Klara!!!

http://www.youtube.com/watch?v=FQltBhB_Ztc

Saro!!!!!!! ja Ci dam sól!!!!!

Au mnie wiatr, deszcz przestał padać ale...... pogoda w sam raz dla Czarownic!!!! To moja ulubiona muzyka- zaraz ją znajdę!

A co TY na to, ze ja jestem??? i w dodatku SAMA?????? :P

I"m the best

Wiem, że późno jest:) Ale Sara pisze czasami później! Caravaning ODJECHAŁ! Przed 22-gą!!! DOBA!!!! Wczoraj mojej kuzynce popsuł się samochód z caravwan... czy coś tam! Zawsze jeździli na Mazury a teraz Rewal! Swarzędz ich zatrzymał- ja byłam pod ręką! Doba na "wariackich papierach" :P Muszę teraz TO wszystko ogarnąć! Prosiłam ( już mi było wszystko jedno) aby zostali do jutra bo dziś deszcz, wiatr.... ale moja kuzynka "nawiedzona"...belferka....mówi, ze chcą jutro zobaczyć morze a potem prześpią się w swoim caravaningu !Dla mnie to- przyczepa kempingowa ale... rzeczywiście super warunki (jak na wakacje) Swoją drogą- trochę mojej siostrze ciotecznej zazdroszczę......Fantazji! Dziewczyny - dobrej nocy

Dobrze, ze choć Ty Saro jesteś! Co do spraw urzędniczych, to u mnie w poniedziałek c.d.n . i nie wiem jaki będzie rezultat! Czas pokaże :(:) Koniec- napiszę o efekcie końcowym- :P mam nadzieję, że korzystnym dla mnie Dziś wraca teściowa...synek za chwilę zadzwoni....:D też jestem ciekawa! Saro, wczoraj były jakieś trąby powietrzne w B??? dziś w internecie oglądałam Szwederowo?- chyba dobrze napisałam.??? Dziewczyny poszły spać....Niki chyba się "dociera". Ach...ŻYCIE! Pozdrawiam Dobrej nocki

Laski:) częstuję się kawką, dziś się przyda. Pada, ochłodziło się, zero słońca:( a wczoraj po południu była jeszcze burza i ulewa a dzień był upalny. Niki, mam nadzieję, że się "poukładałaś" w realu a resztę załatwi CZAS. Cóż , powtórzę -se la vie. Witam Cię ponownie Aniu Tobie życzę szybkiego załatwienia wszystkiego u medyków. Saro a Ty? Lap cały i zdrowy;)? Pene, zginęłaś w tych porzeczkach albo co??? Miłego dnia

mnie dziś wypadła NIESPODZIEWANA rzecz (urzędowa!!!:( ) i musiałam ją załatwić! Teraz jeszcze "przetrawiam" i.... zobaczymy efekt. Jednym słowem.... nie tylko lekarze się "trzymają" razem inni też, czasami człowiek trafia na "ŚCIANĘ" i czego tu użyć??!!:) :( . Anka- jesteś pogodna ( podziwiam Cię ) albo już UODPORNIONA :( jak to się mówi???se la vie??? chyba tak,.....takie jest życie. Ja dziś po "walce" z urzędasami jestem wykończona idę....spocząć :P czekam co z tego wszystkiego wyniknie i mam nadzieję, że dzisiejszy dzień mojego urlopu nie pójdzie na marne!!! Saro- mieszkania Ci nie przenieśli???:P tak żywię,hę???? Pa- Wypoczywajcie

Aniu, współczuję Ci, że Twoje plany wzięły w przysłowiowy łeb:( no ale takie jest życie, które często nas zaskakuje negatywnie, niestety. Przemyśl wszystko i znajdź w tym jednak coś pozytywnego Saro, sny są niewytłumaczalne ale .... ta krowa??? :P ale się uśmiałam. Ale jak to się mówi "sen mara, bóg wiara". Ja też czasami mam podobnie i... naszczęście budzę się ( choć mokra!!!:D ) i jest INACZEJ! Dziewczyny u mnie straszliwy upał, dobrze, że okna mam od północy (w pracy) i teci trochę ochłody jak wiatr zatrzepoce pionowymi żaluzjami. Och Saro, Ty pewnie pod śliwą a Ania pod jabłonią Miłego popołudnia

a u mnie piękna pogoda i już ciepło a będzie jeszcze cieplej aż żal siedzieć w pracy :( Aniu dzięki za kawkę, do której dolałam mleka:) przyniosłam ze sobą drożdżówki z jabłkiem, z serem i z glancem:) Na razie, miłego dnia

Jestem po rozmowie telefonicznej z moją mamą, która wróciła z wojaży ;) i miała duuuużo do opowiadania:) Jest cała, zdrowa, zadowolona, pełna energii i wrażeń. Saro- grzyby, chyba jakoś niedługo będzie można je zbierać?! Ja nie umiem ale...mój mąż to specjalista- wszystko znajdzie:D Dzięki niemu mam zaopatrzenie na zimę...bigos, pierogi z kapustą i grzybami, no i oczywiście zaprawione w occie. A co do czarnych porzeczek- spróbuj ( nie wąchaj :P ) są pyszne. Pa Dobrej nocy!

NOOOOOOOOOO, chociaż raz mi się udało

A mój Adonis :P dziś w domu gotuje obiad :) Saro- mam odruch Pawłowa, jak czytam co masz na obiad-mniammm. Za chwilę kończę pracę i do roboty..... w domku, pranie i sprzątanie i pewnie coś tam jeszcze:( Wiecie, jak mieszkałam u mamy ( dawno) to najbardziej mi smakowały czerwone porzeczki z cukrem i zrobiony taki kogel-mogel:) porzeczek czarnych nie cierpiałam (śmierdziały mi ) a teraz....... zajadam się nimi. Tak to jest Nigdy, nie mów NIGDY:), oliwki też polubiłam po 40-tce. Życzę Wam miłego popołudnia

Zacznę od tego, że pogoda była, hmm:) czerwcowo-morska. Był dosyć chłodny wiatr, choć za parawanem spoko. Korzystałam z każdej chwili słońca i opaliłam się ( w miarę). Mieliśmy wracać w niedzielę ale.... sobotę i niedzielę spędziliśmy u teściowej, która jest teraz nad morzem.... oglądaliśmy tv i te wszysskie masakryczne wypadki na drogach. Teściowa ( wiem, wiem to matka i miała na myśli przede wszystkim syna) prosiła abyśmy pojechali w poniedziałek, kiedy już nawał powrotów minie. Wzieliśmy z mężem urlop na żądanie na poniedziałek. W sumie wczoraj była już słoneczna pogoda i jeszcze ( przynajmniej ja dużo) z niej skorzystałam. Po południu wyjechaliśmy i po 21-szej byliśmy w Poznaniu. Dziś rzeczywiście mam sporo pracy ale, jak zwykle, dam radę. Widzę, że tu "porzeczkowe" dziewczyny coś nam na deser szykują:) Saro jesteś Kochana , maile są bardzo miłe- coś tam Ci zostawię. Miłego dnia

Pora wstawać śpiochy :D jestem, jestem :) Saro, zaoszczędź nóżki suni, nie musi mnie szukać! Kotki mleko już mają a ja zaparzyłam kawę i herbata też w dzbanku na podgrzewaczu czeka. Potem napiszę , na razie , buziaki

Penelope- no to wypoczywaj- na zdrowie- ładuj akumulatory:) Saro a Ty działaj, tak wredni ludzie nie powinni mieć zwierząt. Może strach zmieni ich podejście do tych stworzeń. Zawsze trzeba mieć nadzieję. Saro- masz wiadomośc ode mnie:) Laski, jutro rano jadę nad morze, wracam w niedzielę. Liczę na słoneczną, ciepłą pogodę. Pozdrawiam Was i życzę miłego czerwcowego weekendu

Witam , rzeczywiście pogoda śliczna, jest ciepło już od rana. Kawka- przepyszna:) a mleczko, to ja dziś naleję kocurkom;) Penelope- fajny i pożyteczny prenent dostałaś- widocznie byłaś dobrą PANIĄ. No to teraz odpoczniesz od gwaru.... ale i tak uważam, że Wy macie za dobrze- tyleeeeeeee wolnego. Saro- tak, też uważam, że musisz zareagować odnośnie psa w kagańcu!!! Przecież to nie mebel ale żywe stworzenie, które pewnie na dodatek już kocha swoich właścicieli a oni...... szkoda gadać. Upały a pies cały dzień bez wody. Wiesz co, wszystko się we mnie burzy Penelope dobrze radzi, najpierw zrób grzecznie uwagę temu państwu i w zależności jak zareagują, tak postępuj dalej. Jeśli z agresją, to powiedz, że zgłosisz to do Towarzystwa Opieki Zwierząt!!!! Z takimi ludźmi nie można INACZEJ!!!! Na razie uciekam- pa

Saro- jesteś Mistrzem Kuchni Jak Ty to robisz? Dobrze gotujesz, jesz słodkie i masz fantastyczną figurę???! Tylko pozazdrościć! Godzinę temu wróciłam, zrobiłam dużo- jutro skończę:) to, co w pracy. Jutro napiszę Ci na maila o moich/z mężem planach na weekend czerwcowy. Pozdrawiam

Oj chyba dziś zostanę w przcy :(, zbliża się długi weekend i muszę wyczyścić biurko, no i...... mieć spokojną głowę w dni wolne. Tym bardziej, że mąż coś przebąkuje o wypadzie nad morze :) Saro, co dziś lansujesz na obiad :D jestem już strasznie głodna. Penelope jeszcze raz przyjemności dziś , pewnie ich wiele dziś dostaniesz. Miłego dnia Laseczki :)

:) Laseczki witam. Ach jeden dzień nie jesteś w pracy i.... pełne biurko :( Ale- pozytyw taki, że chyba będzie znów piękna pogoda, słońce świeci i nawt ciepło. A może mnie gorąco, przez te papierki :P. Kawka pyszna Penelope. Życzę udanego dnia:) Saro Niki Ania Miłego dnia :)

Ach Dziewczyny, to ja tylko tak na DOBRANOC ( udało się!) Mam nadzieję, że pogoda się ustabilizuje:) w końcu przed nami weekend, a jak wolne, to ja też chcę mieć trochę słoneczka:) Pa, Penelope, jeszcze raz gratulacje.... dla Twoich uczniów:P , i dla Ciebie też :D Saro Niki- pisz Ania???

To znów- ja:) Niech Wam obiadek smakuje. Penelope- GRATULACJE za cenzurki, widać, starałaś się! Pozdrawiam

Laski, za kawę dzięki- jestem dziś trochę osłabiona:( U mnie też pogoda pod psem:P od rana lało, zimno:( Mam trochę wolnego czasu....hahaha jaki tam wolny?!!!!!!!!!!! Miłego dnia

Znów kawka późno :D \_/> i mleczko dla kocurków:) Pogoda dziś DZIWNA, raz słońce i ciepło ale tylko w słońcu...za chwilę CZARNE chmury, wiatr brrrrrrrrrrrrrrr! Obiad mam przygotowany- dziś młode ziemniaczki z koperkiem, kalafior i devolaj i surówka z pora . Mąż mnie wyciąga na spacer z piesem. Ziemniaki i kalafior wstawiam o 12.30. Co do zapachów- tak pomarańcza i cytryny kiedyś pachniały, yak, jak choinka na Święta Saro, a może wtedy miałyśmy lepszy węch :P :) Kiedyś WSZYSTKO było Inne, a my ....Młodsze!:) Miłego dnia