Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klara!!!

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klara!!!

  1. Zazdroszczę Wam umytych okien :( Wczoraj nie wykonałam planu (jedno okno) z braku czasu. Wezmę przykład z Marii, w piątek biorę urlop i sprzątam mieszkanie. Pewnie będzie deszcz, jak znam życie ;) ale..... nic to- poradzę sobie! Miłego popołudnia
  2. .... a na dworze robi się coraz bardziej zielonoooooo, na brązowych gałęziach drzew zielone pąki za chwilę pękną :D Życzę NAM dobrego nastroju i miłego dnia
  3. Livia- PO T Y M się bardzo dobrze śpi ;) :D przecież!!!! Co ta WIOSNA z nami robi :D Co do niektórych to nawet motyle tej wiosny przyfrunęły- mogłyby się podzielić wrażeniami..... Marii, Lonia!!!!! Lonia- WRACAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  4. Livia a jednak jesteś Czarownicą :P, :D- JESTEŚ.... no nie!!! piosenka super trafiona ( jak byłabyś ciekawa- to może Glou- na maila Ci napisze) :D Nocy raczej opisywać nie będę..;) NOC.... zmienia człowieka...:P Co do sruuuuuuuuuuuuuuu- chyba chodzi Ci, że nie masz siły na "obsługę":P No cóż, przywitaj Ich z uśmiechem i prawdziwą radością i powiedz: "mój dom jest wszym domem i tak też się czujcie, lodówka do waszej dyspozycji"..... gdybyś miała kłopot z synową.... obejmij ją i powiedz "córcia- przygotujemy obiad razem, będzie szybciej i więcej będziemy miały czasu na pogaduszki a ja na nacieszenie się wnusiem" :) Zaskoczysz ją serdecznością i Ci z pewnością nie odmówi.... jeśli nawet byłyby dwuznaczne sytuacje- przymknij na to oko, przełknij slinę:P..... w końcu ktoś musi być mądrzejszy... i Tym Kimś bądź Ty!!!! Buziak dla Was Wszystkich!!!
  5. - dzięki za kawę- miło tak siedzieć z Wami przy pięknym słońcu- chyba będzie ładny dzień. Mamy podobne myśli, jeśli chodzi o okna-:D dziś rano w łazience, gdy przygotowywałam się do pracy właśnie pomyślałam, ze może choć jedno umyję, upiorę firanę...... Livio- na wizytę dzieci spójrz inaczej- okna zdążysz umyć ( masz trzy i pół dnia!!!) upieczesz jedno ciasto, zrobisz sałatkę i dwa obiadki, ja pewnie ugotowałabym jeszcze bigos ( ugotujesz więcej i zamrozisz na święta- jedna potrawa z głowy na potem). Skup się na czymś innym.... zobaczysz Wnuka... i zobacz, jaki zbieg okoliczności - opisałaś Ten Dzień.... teraz możesz z Wnusiem wybrać się na taki spacer.:) Zdarza się, że..... marzenia są do spełnienia p.s sens tej piosenki, którą załączyłaś wczoraj do swojego postu, jest taki jak napisałam...... tęskinisz za czymś a tu zobacz- przyjedzie Twoj Wnuk- pomyśl.... oj, oj, Ty też jesteś Czarownicą :D Miłego dnia LONIA- wracaj!!!!!!!!!!!!
  6. Abbę- pamiętam i zawsze podobały mi się piosenki tego zespołu. Nie tylko muzyka fajna ale i słowa, jak się dobrze wsłuchać- takie życiowe. Ale co Ty wybrałaś za piosenkę???- to jest normalne, że każda matka zawsze będzie miała dylematy, że za mało zrobiła dla swojego dziecka ( że mogła więcej), że mało poswięciła uwagi, że za mało pokazała, że za mało przebywała z nim razem, za mało przytulała, za mało albo w nie taki sposób dała odczuć, że kocha. Ale wiesz, dlatego, że ma takie dylematy, to znaczy, że kochała i kocha dziecko zawsze i.... zrobiła wszystko dobrze. U mnie pada i leje, tak na przemian- pochmurno- jest jednak nadzieja, że deszcz i taka temp. jak jest ( dość ciepło) sprawią, że szybciej się zazieleni na dworze :D Zapraszam na herbatkę z hibiskusa (_)>
  7. Kawa dziś z rana się przyda :) U mnie pochmurno i deszczyk popadał z rana. Ale po wczorajszym CIEPŁYM dniu i porannym deszczyku trawa się zazieleniła i ..... w końcu pąki na drzewach widać i to już mocno!!!!! Miłego dnia
  8. Ech- wspomnienia wróciły.... Livia- ha, ja przed tatą też czułam respekt ale wiem, że byłam jego kochaną córeczką i chciał dla mnie jak najlepiej. Niesprawiedliwe jest to, że zmarł rok przed moim ślubem, nie znał mojego męża, nie poznał wnuków....a tak by się cieszył. Czuło się respekt ale też "gołębie" serce. Ciągle myślę o tym DNIU, który chciałabym przeżyć wiele razy.... Ach, Marii, Ty wysadzasz bratki do ogródka a u mnie..... zakwitł storczyk i ma siedem pąków i w następnej doniczce też już coś zaczyna się dziać :) Dobrej nocy ,
  9. ja też dosiadam się do kawy, trochę spóźnionej. Tak, dziś piękne słońce i przyroda też bardziej "rozśpiewana". Livio- o tym DNIU- muszę pomyśleć.... Jest jednak coś, co chciałabym aby trwało, aby się nie wydarzyło......chciałabym aby żył mój tata-miałby teraz 75 lat. Życzę Wam miłej niedzieli ,
  10. Koza!!! a' propos prezerwatyw:P :D w ubiegłym roku na wakacjach- u mojej mamy- mąż czyścił DOKŁADNIE samochód i.....w bagażniku pod wykładziną, znalazł....prezerwatywy!!!!!:P ROZMOWA- ze mną...że to ja jeżdżę częściej samochodem...skąd...prezerwatywy!!!!!!!!!!!!!!!! Jej!!!! na szczęście.... prezerwatywy były sprzed terminu, kiedy my kupiliśmy naszego SAMOCHODA!!!!!!!!!:P, :D Livia- KOZY...... w zyciu nie wiedziałam, że to takie "aparatki"- jak się boją to udają "nieboszczyka"!!! No tak!!!! Całe życie człowiek się UCZY!!!!!! Na razie! Lonia!- co z Tobą!- Tu Livia- DAROWAŁA nam taki KONCERT ŻYCZEŃ!- odezwij się!!! Mam nadzieję, że jeszcze dziś się z Wami "spotkam"!
  11. Livio bardzo dziękuję - i wpraszam się do Twojego dzikiego ogrodu Pospacerujmy w rytm walca wiedeńskiego.... Dala Ciebie WIOSENNE ŻYCZENIA http://www.youtube.com/watch?v=9dVx6T47iTs&feature=related Miłego popołudnia
  12. Witam w sobotnie południe Livio- to mąż mi wczoraj po trzeciej w nocy zrobił "dowcip"- musiałam go wieść na ostry dyżur do szpitala. Oczywiście zaraz się nim zajęli ale badania i kosultacje odwlekały się tak w czasie, że dopiero koło 10-tej byłam w domu. Jak to facet- panikarz :P musiałam być przy nim i go "trzymać za rączkę"! Po wszystkich badaniach okazało się, że jest ok ( nerwus, nadpobudliwy z nadciśnieniem) i wieczorem odebrałam go ze szpitala. Pisałam,że zieloooooooooono- no.... bez przesady.... świerki i sosny w lesie cały czas są zielone :D trawa może rzeczywiście trochę się zazieleniła ale na drzewach pączki ... ledwo je widać. No i widziałam znów koziłka "bigamistę":D- z dwoma sarenkami. Wy odpoczywacie dziś w domu a ja jestem w pracy :O- odpracowujemy wolne po Trzech Królach ( albo przed??/:D). Postanowiłam sobie dziś zrobić przyjemność ( sobota w pracy, trochę na luzie, zresztą część wzięła urlop)przyszłam do pracy z............kijkami (na sportowo). Wstałam chyba dziś najwcześniej z Was, bo o 5.10. Maszerowałam 40 minut (samochodem jadę 7 min) ale było przyjemnie.... mały ruch, powietrze świeże po nocnym deszczyku, nawet ptaki było słychać. Wracam oczywiście też na piechotę z plecakiem na plecach :D Laski, nie wiem jak Wy ale ja każdego roku ( od 6 lat) 2 kwietnia o 21.37, zapalam w oknie świecę.... zawsze mam ten dziwny ścisk w gardle i "szklane" oczy....... Jak dziś pamiętam 16 pażdziernika 1978, kiedy w małym radyjku ( stacja Wolna Europa) na stancji ( urządzałyśmy się z koleżanką i przygotowywałyśmy się do dalszej edukacji :D ) usłyszałam po 19-tej, że Polak został papieżem..... nie mogłam uwierzyć!!!!!!! Potem tyle pięknych chwil i niezapomnianych emocji nam dostarczył, może sprawił, że choć odrobinę staliśmy się lepsi.......... To Jego ulubiona pieśń http://www.youtube.com/watch?v=EsiW4c0opUI Miłego dnia Dziewczyny Livio Marii- nie wiem, o co chodzi... ale z tego, co pisze Livia, mogę się domyślać :)- jestem ZA- chwytaj piękne chwile i....... bądź ........ rozwaźna i romatyczna :D
  13. Livio- zapomniałaś dodać do regułki cudzysłowia-- i przenośni :) to właśnie miałam na myśli gdy pisałam "spotkać". Gybym do tego słowa użyła przymiotnika- wirtualny, pewnie nie użyłabym dwóch znaków interpunkcyjnych ani kurysywy ani, jak w naszym przypadku, dużej litery, gdy piszemy, Chatka- która też jest pewnego rodzaju przenośnią. Zupełnie naganne i niewytłumaczalne byłoby obramowanie przeze mnie w cudzysłów słowa -miło- toż to dopiero byłaby ironia i złośliwość. Bo czy wirtualnie, czy realnie zawsze miło jest mi Was spotkać. No cóż nikt nie jest doskonały, ja z pewnością też nie..... jednak w ludziach staram się zawsze dopatrywać więcej dobra niż zła, nie staram się też doszukiwać czegoś, co nie ma miejsca, bo jaki w tym cel, jaka satysfakcja-żadna. Reasumując, to moje "spotkać" było i jest szczere- bez podtekstów. U mnie popadał trochę deszcz. Teraz jednak świeci słońce i powietrze ma w sobie inny zapach.... pewnie wiosenny :D Myślę, że dziś po południu będzie mi się przyjemnie maszerować.... Do tego muszę Wam powiedzieć, że nie tylko oddycham świeżym powietrzem ( przez tę godzinę papierochy idą weg :P ) słychać ptaki... ( mam blisko las- i tam chodzę) a wczoraj widziałam parę kruków "gadającą" ze sobą... przedwczoraj na polanie wygrzewał się koziołek ( taka sarna z rogami :D ), zwiał gdy się zbliżyłam... no i zieloooooooooono wszędzie- boję się tylko dzików, więc za bardzo nie oddalam się od męża :P Dziś idę sama.... Lonia- jak tam zakupy??? jakim zakupem poprawiłaś sobie humorek ;) Ja, gdy jadę do mojej mamy w świętokrzyskie to też zawsze odwiedzam targ (wtorki i piątki), gdzie jest mnóstwo Rumunów i Turków- rzeczywiście mają tanie rzeczy i często bardzo fajne i... modne. Trzeba być zupełnym snobem aby kupować tylko markowe rzeczy.... a tu, jeśli ktoś ma gust, może się super ubrać . Glou- mogę być i CÓRKĄ MARNOTRAWNĄ- myślę, że pisać na ten temat więcej nie ma sensu.... coś tam "rozwlekać". Życie jest za krótkie, więc lepiej aby było więcej pięknych chwil, niż smutnych. Marii- jak paluch:O Miłego dnia Czarownice ,
  14. Laseczki- no to chyba już Wiosna wreszcie się zdecydowała. Przed chwilą byłam na chwilę na dworze i... jestem mile zaskoczona.... cieplutko :D Lonia, pewnie dziś już posiałaś papryczkę i ogórki... ja kiedyś miałam działkę ( jak dzieci jeszcze były małe) ale czasami przegrywałam walkę z chwastami :P Teraz miałabym chyba więcej cierpliwości. Widzę, że cieszysz na pracę w ogrodzie- to dobrze, kiedy nas małe rzeczy potrafią cieszyć. Zresztą widzę, że mimo, że życie Cię nie oszczędzało, potrafisz mieć tyle optymizmu ( podobnie, jak, ja), tak należy trzymać, bo inaczej to beznadzieja i świat byłby wiziany w samych ciemnych barwach. Co do moich kijków- jestem nastawiona entuzjastycznie. Krok prawidłowy już opanowałam. Mięśnie rzeczywiście bolą ( ale stawy nie), szczególnie z tyłu na udach i łydkach, pośladki...:D ale mam też takie wrażenie jakby mięśnie brzucha stawały się twardsze- a przecież chodzi o płaski brzuszek też! Wiem też, że zlecą kilogramy a przecież lato tuż, tuż.... Marii- ja się już przestawiłam ze zmianą czasu, do tego ze mnie trochę nerwus i budzę się zawsze 5 minut przed budzikiem ( 5,25) Co Ty mówisz, u Ciebie ponura pogoda....u mnie wpradzie w nocy był znów przymrozek ale słoneczko świeci od samego rana. Życzę dobrych przemyśleń co do tego, co DALEJ i powodzenia w znalezieniu pracy Dora- Leśna Góra to niestety utopia :O Ale człowiek się do wszystkiego przystosuje i do naszej "rzeczywistości" ze służbą zdrowia też. Ja ze swojej strony, mimo Twojego zmęczenia, zachęcam Cię do spacerów.... sobota i niedziela ma być piękna, więc wypad za miasto wskazany :D Dalida- Ty pewnie się nachodzisz w pracy ;) ale poleniuchować na łonie przyrody .... zachęcam- Ty taka jesteś ciągle zaganiana Pozdrawiam Was Wszystkie i życzę dużo uśmiechu i pogody ducha i....... sukcesów w wynajdowaniu sobie małych radości :D, które sprawiają, że stajemy się pogodne Buziaki ,
  15. a ja mimo wszystko czekam na Was razem z kawą, baziami i żółtymi forsycjami w wazonie na stole- kominek rozpalony bo na dworze trochę mrozik rano- jest ciepło, choć trochę brak tego innego, prawdziwego ciepła... \_/> \_/> \_/> \_/>\_/>\_/> \_/> \_/> \_/>\_/>
  16. No i WIDZICIE!:D Laski się odezwały...choć raczej czytają niż piszą!!! Glou, Livia- tak myślę, że mądry zawsze ustępuje..... i chodzi mi tu , nie o człowieka a o sytuację! Prosiłam Was- chyba dosyć gorliwie i z całego serca a teraz... decyzja WASZA! Co do moich "kijków".... tak po prawdzie to za bardzo ( w tej atmosferze) nie chce mi się pisać :O No ok. - spacer godzinny... i wcale to nie jest tak łatwo!!! Przez jakieś 15 minut musiałam się uczyć...lewa noga- prawa ręka (mąż miał ubaw- widać, że nie byłam w wojsku :D ) Ale potem...... to on mnie nie mógł dogonić- chyba lepiej pojęłam na czym polega nordic.... a w pewnym momencie można się poczuć jak w jeździe na nartach.... hm... tzn... to "chodzenie" przechodzi jakby w pół-bieg.... no nie- może raczej bardzo szybkie chodzenie. Jednym słowem- trzeba spróbować! Ja jestem pełna entuzjazmu!!!! A Ty Marii, czemu ani słowa nie napisałaś???? Dziewczyny- to mi wygląda na jakąś konfederację- przykro mi..... i wiecie co, ja nie potrafiłabym być taka TWARDA! I to wcale nie komplement....... "szczęśliwe chwile, to motyle" :O Dobrej nocy ,
  17. Lonia A ja tak się cieszyłam na dzisiejszy dzień i to, że będę mogła Wam napisać........... o takiej mojej małej-wielkiej radości. a tak, to i moja radość już nie jest tak wielka:( , że właśnie dziś, po południu zaczynamy z mężem godzinkę spacerku z "kijkami" - nordic walking. Dziś przyszła przesyłka z allegro- mąż zmontował kijki i koło17-tej ..RUSZAMY! W takim razie.... moje pierwsze "chodzenie" dedykuje Wam, z nadzieją, że potraficie być "ponad to" co ktoś niesłusznie pisze. Do tego wierze, ze niesforna Claudia:P, w sumie wcale nie chciała Was obrazić!!!! Mam Wodnika w domu, bywa bestia złośliwa ale.... gdzieś tam glęboko bije mu serce.... U niektórych słowa pierwsze niż myśli! Glou i Livia- dalej wsiadajcie na miotły i szybciutko tu do NAS!!!!! Lonia- jesteś KOCHANA ,
  18. Niech ten dzień, choć zaczął się mroźnie, będzie miły dla ns wszystkich Rozumiem WIOSNA, zmiana w przyrodzie na świecie, ale to wcale nie znaczy aby robić jakieś REWOLUCJE zaraz Livia- ja nie przyjmuję do wiadomości wcale, wcale!!!! tego, co napisałaś. To tylko przesilenie wiosenne.... to ono u Ciebie wywołuje takie dziwne myślenie. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, zresztą dotyczy to nas wszystkie tu, im człowiek starszy tym gorzej przechodzi je ( to przesilenie) a tym bardziej kobieta. Zatem- pztywołuje Cię do porządku i rozsądku Marii- żadne tam sprzedawanie domu..... I co ???? kupisz sobie mieszkanie w bloku a pieniądze podzielisz między dzieci???? Przeciesz to całe Twoje życie. Tu "zapuściłaś" korzenie, masz znajomych, swoje miejsce na Ziemi. Zmiana w Twojej sytuacji, gdy jeszcze emocje nie opadły, gdy właściwie nie masz pomysłu na życie (jeszcze!) nie byłaby wskazana. Myślę, że byłoby to tylko ze szkodą dla Ciebie. A przeszłaś wiele, bardzo wiele.... daj sobie czas- bez radykalnych zmian. Pamiętaj zawsze, że to TY JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZA! Myślę, że Glou, Lonia mnie poprą w tym, zarówno jeśli chodzi o Livię jak i Marii. Buziaki , ,
  19. Lonia, minęłyśmy się w drzwiach , :D
  20. Glou - piękną prawdę napisałaś- ŚLICZNIE i oby to zawsze było pozytywne dla nas :) U mnie dziś zimno, wiatr i świeci słońce. Ale... co tam, przynieśliśmy dziś z mężem do domu trochę WIOSNY! Byliśmy z piesem na dłuższym spacerze w lesie nad stawami i zerwaliśmy...... bazie . Wyrzuciłam( spaliłam- bo wyrzucić na dwór do śmieci nie można:P ) wszystkie suszki bo one w domu są nie dobre w/g feng shui - zawsze to wiedziałam ale suszki też mi się podobają:( Dziwne to trochę, że wczoraj była 12.00 a dziś, teraz 13.00 no cóż, do wszystkiego można przywyknąć.:) Idę kończyć gotować obiadek...miłego dnia
  21. Nie wiem, ja coś dziś "często" piszę, że czegoś nie rozumiem. Czy to jakaś intryga ...CLAUDIA 42???? bo to pierwsze jej posty na cafe. A tak w ogóle Claudio 41 , dobrze,że się odezwałaś.Ale moje zdanie na temat Glou i Livi jest trochę inne....zresztą... każda z nich jest inna, nie są takie same ani nawet podobne. W naszej Chatce jest jednak miejsce dla każdego i nie zawsze musimy się zgadzać, po prostu staramy się rozumieć lub zrozumieć . Marii- jeśli masz rozdzielność majątkową od roku- to wiesz, co jest Twoje a co eks. co do reszty, to masz rację, chyba bez prawnika się nie obędzie :( Z trudem szło to dzisiejsze pożegnanie Adasia ale..... jednak skoczył ten ostatni raz dla NAS! Lonia, Livia, Glou, Marii, Claudia, Dalida, Anula, Dora, Koza i wszystkie niewymienione - buziaki i dobrej nocki- krótszej nocki , ,
  22. a ja o 7.30 mogłam powiedzieć "piękną mamy zimę tej wiosny" :D Teraz nie ma śniegu ale ciągle coś mokrego popaduje z nieba.:( Dziewczyny a ja na odwrót...mam jakąś energię ( pewnie choróbsko przechodzi:) ) po zakupach, po posprzątniu łazienki, częściowo obiadek przygotowany.... Livia....no nie wiem ( tzn. wiem, co to łańcuszki !!) ale nie wiem, co autor miał na myśli ( tzn. Ty)...czy masz jakiegoś doła??:( najpierw znikasz a potem... takie pisanie??? Marii- jak wczorajsze spotkanie? Glou- miłej zabawy z kotkiem :D mój piesek też bez zaproszenia każdego wieczora pakuje się nam do łóżka i to jeszcze obrażony mruczy i stęka, gdy nie ma miejsca :P Miłego dnia Ja dziś po południu oglądam Adasia... to dziś taka mała radość...moja!
  23. dzięki za kawę Widzę, że nie tylko ja mamdziś ciężki dzień :O ( z niecierpliwością czekam 15-tej i potem do domku i ...łóżeczko) Na dworze pochmurno :( Marii -trzymaj się A czyżby Livia wyjechała ?????Może do P???? Glou, jak można samą siebie okaleczać :P - powodzenia w okładach. Lonia- majstrujesz przy samochodzie, czy pracujesz w ogrodzie? :D-odezwij się. Dla pozostałych
  24. Chyba jestem głodna, zjadam litery :P POWINNO BYĆ Claudia :) Glou no brawo, wychodzisz, wiatr przepędzi Lenia ... a zdrowie na tym tylko zyska.
×