Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klara!!!

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klara!!!

  1. Marii- wiesz przynajmniej na czym stoisz. Chciałaś ratować wcześniej ale zobaczyłaś, że jednak się nie da :( Jesteś wolna- to nic, że nie chciałaś ale... taka sytuacja i.... dlatego, mimo wszystko GRATULUJĘ . Teraz może być tylko lepiej...dla CIEBIE!!!
  2. Marii- BĘDZIEMY z Tobą . A ja zapraszam na kawkę \_/> i ziółka (_)>:) Miało się ocieplać a dziś noc w Poznaniu to...Arktyka -było -22 stopnie. Już nie wyrabiam:( CHCĘ WIOSNY!!!!!
  3. Livia- wyobrażam sobie, że się denerwujesz. Moim zdaniem dobrze by było abyś zadzwoniła i zapytała jak czuje się synowa i..... zaproponuj jeszcze raz swoją pomoc. Prawdą jest przecież, że się denerwujesz, że chcesz pomóc, że nie robisz tego na siłe- czujesz, że się przydasz. Może porozmawiaj jeszcze o tym z synem!!!! Glou- czy Ty nie przesadzasz z tym odgruzowywaniem??/ "bombonierka" padła:P i trzeba sprzątać???? Pamiętaj w domu się żyje, to nie muzeum:D I jak źle się czujesz, to odpuść sprzątanie- przeproś łóżeczko..... Claudia- pięknie zajmujesz się mamą- jesteś dobrą córką a dobro zawsze wraca do nas podwójnie! Marii- wiem,że się denerwujesz jutrzejszym dniem :( Musisz się trzymać!. Nie mieszkacie od jakiegoś czasu razem z mężem, więc rozwód możecie już dostać na pierwszej rozprawie..... pamiętaj tylko o alimentach na syna- i chyba lepiej jakbyś dostawała przez komornika- zawsze byłyby w terminie. Ach- na rozprawę ubierz się schludnie, nie jak miss-laska:P Lonia- pewnie i Ciebie zmroziło, ..... rozpal ogień i przybywaj do naszej Chatki. Dalida- cieszymy się tu wszystkie, że u Ciebie się unormowało- to widać.... człowiek ma wtedy więcej energii i nie ma rzeczy niemożliwych!!!!! Ja dziś w pracy mam tak, jak wczoraj dlatego Livio nie zajrzałam rano na kawkę do Bożego Oka . Mam już dosyć mrozu każdego dnia izimy Miłego dnia
  4. Chciałam się przywitać - Dziś rano u mnie mróz -19 stopni ale ..... samochodzik odpalił :) W pracy mam zlekka zapieprz :P. Życzę Wam miłego dnia
  5. Loniu- byłam w siódmym niebie- zobacz, jak mało potrzeba do szczęścia- auto odpaliło:P Akumulator nowy-- ma 3 m-ce...ale te mrozy!!! Dziś w Poznaniu ma być około -20 w nocy. Mąż wymontował mi akumulator i postawił w łazience...rano zamontuje..... taka manufaktura:P
  6. Och Anula tyle PRAWDY napisałaś!:) I chyba taka jest prawda...to, jaki jest nasz stosunek do zwierząt- świadczy o tym, jacy jesteśmy! Anula- gdzie Ty mieszkasz, że masz -4 stopnie...a nie łaska tak w dzień dodać prawie -10??? Marii-ja znam przepyszny przepis na żurek i BARDZO łatwy....oczywiście "podpieram" się torebką gotową ale....dodatki, DODATKI dodają smaku:D Kiedyś, jak będziesz miała ochotę- napiszę. Glou- pewnie chodzisz na obrotach :P, bo Wnukowie....i chyba dobrze, tak powinno być. Na dodatek jeszcze ten straszny mróz Loniu- tak zawsze przekomarzam się z Livią o zamianę bloku na domek....a tu takie trudności- OPAŁ! Trochę wiem coś na ten temat bo mieszkałam do 20 lat w domku...ale wtedy (komuna) nie było takiego problemu z zakupem węgla (chodzi o ceny- kasę). Wiesz.... przetrwamy wszystko...u Ciebie opał, u każdej z nas zdarza się COŚ innego ale.....byle do WIOSNY- to zawsze napawa optymizmem. Dalida- podziwiam Cię, że wytrzymujesz tyle godzin...ale, wiem, że masz siłę bo...DOBRZE SIĘ U CIEBIE DZIEJE- życzę aby dalej tak było.
  7. :) powinno być- dotyczy przyjaciel Twojego pieska
  8. Livia- bardzo Ci współczuję.... zawsze chore albo krzywdzone zwierzęta wywołują u mnie ścisk gardła i łzy! Pewnie rozumie to tylko ten, kto ma je i kocha. Nasza piesa to członek rodziny i nawet "trroryzm" i fochy ma z miejsca wybaczane, gdy mu się coś dzieje, to cała rodzina jest na najwyższych obrotach!!! A swoją drogą to zobacz jakiego przyjaciela ma Twoja psinka:( U mnie też ciągle mróz.... jedyna pociecha, że świeci słoneczko:( Ja cała w nerwach wyszłam na parking zobaczyć, czy mi samochód odpali i..... udał się - na szczęście. Taka zwyczajna rzecz a jak cieszy!:P
  9. Dzień dobry zawitałam już do Chatki ale czekam na coś ciepłego, aż któraś z Was zrobi. Jestem po porannej "walce" z mrozem (-15) i samochodem, który nie chciał odpalić:( Ruszyłam na "zapych". Do pracy się spóźniłam jestem skostniała i zła. Myśl o Was tylko poprawiła mi humor. Buziaki i miłego dnia
  10. Witam Was . Marii- ten tydzień dla Ciebie i ważny i ciężki:( WSZYSTKIE będziemy z Tobą i... z człego serca przesyłam Ci wszystkie moje pozytywne myśli. A jak 24-ego będziesz miała chwile zwątpienia to pamiętaj masz za Sobą NAS i wcale nie musisz się oglądać! BĘDZIEMY! Zobacz, jak pięknie o naszych "zakrętach" napisała Lonia- trzymaj się tego! Loniu- to przykre:(...nie znam wprawdzie dokładnie powodów, że nie możesz być na urodzinach Wnusi...ale, mimo wszystko są chwile i rzeczy, które należy wybaczać- a życie mamy tylko jedno i...nic już się nie powtórzy. Anulko- teraz dzieciaczki są silniejsze...i chodzą już w momencie, kiedy NASZE dzieci dopiero" siadały" ale.... też i życie teraz trudniejsze więc może i one już wcześniej się do tego przygotowują???!!!! Glou- no to masz WIELKĄ RADOŚĆ!!!!:) ŻYCZĘ ABY WSPÓLNE CHWILE BYŁY JAK NAJBARDZIEJ SZCZĘŚLIWE! Livio- tak, co niektóre z nas mają dziś szczególną niedzielę...... Ja mam SANEPID :P więc Was pozdrawiam i zmykam już. A tak........ nigdy nie będę się tak zachowywać aby moja synowa (ewentualna!!!!!) tak o mnie myślała. Miłej niedzieli Laseczki ,
  11. Koza, tak, rzeczywiście się "rozbrykałaś"! :P i do tego szanty.... każda z nas miała JAKIEGOŚ marynarza! :D..... KIEDYŚ! :D Glou- ze Szczecina do "krzyżaków":P przez Poznań???????????? no to długa droga . Lepiej byłoby na "szagę"!!!! Ale i tak czekamy na Twoje SZCZĘŚLIWE "opisy". Każdy ETAP życia ma Swoje SZCZĘŚCIA!!! Czekamy na relacje.....buziaki Marii- OK! takie życie :(
  12. Koza i jeszcze jakaś szanta????
  13. Koza- ale mnie rozmarzyłaś..."kto mnie weźmie na łódkę":D jeszcze bardziej nie mogę doczekać się wakacji. Marii- przepraszam!:( zobacz, co za chamstwo i drobnomieszczaństwo ...piszą, że porada bezpłatna a TU!!!! ....na każdym kroku kłamią. Kochana ale wpisz w Google to, co Cię interesuje i poczytasz wypowiedzi innych, czasem prawników nawet.- SZUKAJ!!!! Glou- cieszę się razem z Tobą "babuniu", staram się wyobrazić jak wielka jest Twoja radość, że wnuki przyjeżdżają , Livia, Lonia, Dalida, Anula, Dora,Jola,....ha ...Claudia U mnie ZIMA, ja jeszcze trochę niedomagająca zwlokłam się z łóżka i witam Was Laski. W Bożym Oku zawsze raźniej, bo z Wami ,
  14. Marii- przed chwilą się "minęłyśmy" :) Ja po ciężkim tygodniu ( ze względu na przeziębienie) dziś trochę w łóżku... a teraz na chwilę mam wony komp. Glou- trzymaj się cieplutko i NIE DAJ się choróbsku.....mąż to "obcy" człowiek :P pewnie Cię ominie infekcja Livia- chyba musisz ustalić grafik dostępu do kompa....... tak piszę ale wiem, jak czasem w domu jest mi się trudno dorwać między moimi chłopakami:) Lonia- miałaś ciężki dzień wczoraj... i po tym co piszesz, rok też nie był łatwy....najważniejsze, że jest ok! A jest....jest wtedy, gdy nam się chce rozmawiać z ludźmi- Tobie się chce. Czasami nawet gdy jest źle, bardzo źle lepiej się nie "zamykać"...lepiej "wykrzyczeć" wszystko. Z tym, że to "wszystko" możesz powiedzieć komuś bliskiemu lub nieznanemu, który lepiej cię zrozumie niż ten "znajomy". Ha, MY Tutaj chyba takie jesteśmy "nieznajome-bliskie" :) Dobrej nocki
  15. To i ja pukam do Chatki . Miła atmosfera, piękne zapachy i ciepło... ciepło pod każdym względem :) no i Przyjaciółki na "pogodę" i "niepogodę". Mnie dziś zasypało.... śnieżek piękny ale utrudnia dojazd do pracy- no tak, jak zwykle muszę trochę pomarudzić!:P Miłego dnia
  16. Laski miało być :) albo lepiej :D albo . bez podtekstów! Już Glou- najlepiej nas ocenia( ma nasze fotki), że jesteśmy Laski, Czarownice....NAJPIĘKNIEJSZE!
  17. LONIU- WITAJ no, no..... w końcu!!!!! Przecież to Tobie, Twojemu topikowi zawdzięczam to, że spotkałam tu WSPANIAŁE ...Laski :P. Ha, użyłam trochę "podstępu" ale.... o tym- potem.... albo lepiej NIE!!!! Najważniejsze, że mnie "przyjęły" Potrzebowałam tego... takich rozmów "codziennych", taka proza życia... a jednak potrafi nie tylko wyciszyć emocje (Glou- wie coś na ten temat!) ale sprawia, że zwykły dzień daje nam radość. Kocham WAS! Pamiętasz co pisałaś..... "...Jak wszystkie topiki - być może i ten kiedyś zniknie. Jednak odczuwam potrzebę aby pisać i poznawać Wspaniałe, ciepłe i serdeczne kobiety , którym życie kroplomierzem dozowało szczęście. Zapraszam - jeśli masz ochotę porozmawiać o radościach, smutkach - o wszystkim - pisz. Będzie mi bardzo miło...." Jesienią będzie 3 lata....to dużo.... Witaj ponownie...zła kobieto :P, która opuściłaś...Czarownice! Marii- zdajesz te egzaminy w trudnych warunkach!....może poczekaj do wiosny...weź wtedy parę dodatkowych lekcji!! Teraz skoncentruj się na 24- lutego!!!! Walcz i.... WYGRAJ! W Poznaniu wciąż pada.... mąż ogląda mecz....zdegustowany a ja...mam czas dla NAS :P Buziaki
  18. A za oknem Chatki (tym, w które patrzę :P ) pada śnieżek i..... robi się ślicznie na "świecie" :)
  19. Glou- tak ....ruszyłam z kopyta :P , taka potrzeba chwili ale..... w Firmie , póki co, jesteśmy the best! :D wiesz, stare wygi wprawione i nikt nas na niczym (CHYBA!!!!) nie zagnie!. Zawsze to adrenalina! Marii- trochę poczytałam.... ( w Twojej sprawie)... gdy mąż się nie stawi- rozprawa może być odroczona- powiedz i dlaczego to ma się tak ciągnąć!? A swoją drogą..... proszę wybacz ( piszę to tylko z własnych doświadczeń)... Ty kochałaś (kochasz?)... inaczej chyba było ze strony Twojego męża ( gdyby kochał- opamiętałby się).... nie miej w tej chwili żadnych skrupułów i WALCZ o swoje bez żadnych ugód! I coś Ci powiem....... ta PROZA, którą Tobie zarzucał ( chciał...no właśnie- czego?!) jego też dopadnie i co?.... zechce wszystko naprawić??- jak mu się zachce??! Pomyśl o Sobie i ... nie oglądaj się za Siebie! I druga sprawa- Twojej pracy! Miałaś umowę, zlecenie...jakiś papierek?- wszystko możesz zaskarżyć w Sądzie Pracy! Czasami tak BYWA, że niefart nawiedza nas falami... ale potrafimy zawalczyć o swoje! Pa Laseczki jeszcze ciągle do poduszki mój Kochanek to polopirynka i antybiotyk :P
  20. Laseczki- jestem już w pracy ale nie czuję się jeszcze zdrowa:( ale mus to mus- mamy biegłych, więc ..... mam tylko nadzieję, że potem nie odchoruję tego. No ale nie jest tak żle ze mną jak w niedzielę. Dosyć narzekania- optymizm działa cuda (mam nadzieję :P ) Piję z Wami kawkę \_/> pozdrawiam i buziaki Marii- nie istnieje chyba możliwość aby córka zeznawała za Twojego męża. A swoją drogą..... aby było Ci łatwiej....:P CIEKAWE, chyba aby jemu było łatwiej- zachowuje się jak tchórz- struś, co chowa głowę w piasek. I do tego egoista wplątuje dzieci. Na miejscu córki nie zgodziłabym się na nic. Każdy, kto jest dorosły musi sam za siebie odpowiadać i brać odpowiedzialność! Podaję Ci link abyś mogła zadać pytanie prawnikowi na nurtujące Cię pytania- zapytaj o wszystko- to jest darmowe! http://e-prawnik.pl/zamow-opinie/ A poza tym może Dalida- coś Ci pomoże, doradzi? Musimy sobie pomagać. Glou- bardzo się cieszę, że Lonia nas odwiedzi.... "widziałam", że to fajna Laska :) Miłego dnia Laski
  21. Wczoraj po południ "ścięło" mnie z nóg...temperatura 38,2. Dziś jestem w domu, leczę się (w końcu!)...mam nadzieję, że do poniedziałku będzie ok! Pozdrawiam Was i wracam do łóżka...,
  22. Livio- grunt to uśmiech od rana- dzięki:D,:D,:D za to 'limo"... Kawa pachnie, za oknem jakby słoneczko chciało wyjść, wiosna w perspektywie a tu KOSMICZNE koleżanki :P Miłego dnia
  23. UPS!!- dwa razy!!!!!!!!! Dobrej Nocy!!!
  24. Witam wieczorkiem Glou- (abstrahując od piosenki N.k)kiedy to było....:) Marii- piszesz do Livi..często LIMO (stolica Peru) na miłość BOSKĄ..chcesz nas tam ZACIĄGNĄĆ????????? Ciekawe jakie "miotły" musi Livia PRZYSZYKOWAĆ! Glou- mam tyle z oglądania meczu- co NIC-mąż mówi, że kardiolog nie każe mu się denerwować...... Chłopaki mnie powiadomią:P Na jutro robię ŁAZANKI w dwóch ODSŁONACH!!! Livia- próbuję chlebek ( nie Twój) na drożdżach!! jeszcze nie wiem, co, z tego BĘDZIE!! Pa
  25. Witam wieczorkiem Glou- (abstrahując od piosenki N.k)kiedy to było....:) Marii- piszesz do Livi..często LIMO (stolica Peru) na miłość BOSKĄ..chcesz nas tam ZACIĄGNĄĆ????????? Ciekawe jakie "miotły" musi Livia PRZYSZYKOWAĆ! Glou- mam tyle z oglądania meczu- co NIC-mąż mówi, że kardiolog nie każe mu się denerwować...... Chłopaki mnie powiadomią:P Na jutro robię ŁAZANKI w dwóch ODSŁONACH!!! Livia- próbuję chlebek ( nie Twój) na drożdżach!! jeszcze nie wiem, co, z tego BĘDZIE!! Pa
×