Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klara!!!

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klara!!!

  1. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    Rybcia- przepiękne to Twoje miasto- oglądałam właśnie galerię zdjęć. Śliczny rynek i te uliczki, macie wiele zabytków... no i przepiękna okolica, te krajobrazy...... Do tego widzę, że wszystko ładnie zagospodarowane turystycznie ( zboczenie zawodowe ), jedno, co pozostawia do życzenia to dworzec PKP:( A powiedz.... ten most huśtany....jest rzeczywiście huśtany :D??? Z pewnością bym po nim nie przeszła.... i tak mam lęk wysokości . Co do wagi.... staram się ją trzymać....ze względów czysto finansowych :P- musiałabym wymieniać garderobę zbyt często. Ale.... ja zimą zawsze przybieram..... taki już ze mnie jaskiniowiec ;) mam grupę krwi 0, a więc tę najstarszą i chyba odzywają się we mnie pierwotne intynkty, że na zimę trzeba zgromadzić trochę tłuszczyku :D Rybcia- ale kijki polecam, to też dla zdrowotności :).....poczytaj trochę o tym a sama zobaczysz. Dziś trochę Walentynki nas w pracy rozproszyły;)....no ale swoje muszę zrobić.
  2. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    Więc ja może fragment z Gałczyńskiego..... Ile razem dróg przebytych? Ile ścieżek przedeptanych? Ile deszczów, ile śniegów wiszących nad latarniami? Twe oczy jak piękne świece, a w sercu źródło promienia. Więc ja chciałbym twoje serce ocalić od zapomnienia.
  3. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    MATKOOOOOOOOOO!!!!! Rybcia, Ty moja kochana...... zjadłabym wszystko, co tak smakowicie gotujesz ale.....byłabym szersza niż wyższa :P ( a mam 175 cm. wzrostu). Nie mogę się pozbyć kilku zbędnych kilogramów po Świętach . Od wczoraj jestem na diecie, takiej.... hm.... miesznej. Ale zawsze rano w pracy jem kawałek ciasta ( najlepiej czekoladowe)..tak, tak- mogę tym sposobem "spalić" je przez cały dzień- a co zjadłam, to moje :D. O 10-tej - 3 jaja gotowane i grejpfrut+ herbata gorzka o 14-tej- gruby plaster szynki drobiowej+jogurt naturalny -3% tłuszczu do 18-tej- ugotowana pierś z kurczaka+ gotowny ( część) brokuł. Do tego wszystkiego 1,5 l. wody niegazowanej-czystej. Ważne jest to, aby nie jeść po 18-tej!!!!! I.... muszę Wam powiedzieć, że od wczoraj jest mnie "mniej"- czuję to po spódniczce:) Nooooooo a po tygodniu zacznę jeść "jak człowiek":D powinno być, czyli normalnie, w normalnych ilościach..... i wtedy nawet Wasze smakołyki nie pójdą mi w boczki.:D Do tego, jak wracam z pracy, widzę, że uśmiechają się do mnie moje kijki do nordic walking..... odwiesiłam je dość dawno:( i tak myślę, że od marca zacznę znów chodzić. Rybciu- ja też jak dzieci były małe gotowałam obiad wieczorem aby na drugi dzień tylko podgrzać..... zresztą wciąż tak robię.... chyba, że mąż jest w domu to wtedy coś tam łatwego albo..... swojego-wymyślnego upichci. Słuchajcie!!!!! u mnie dziś +1,5 stopnia ( teraz)..s łychać jak kapie z dachu :) Dziewczyny, przepraszam, że pytam..... ale, z jakiej części kraju jesteście? Kingala, to już wiem, mniej więcej..... Olimpia... no cóż, musisz "przecierpieć" ale przynajmniej nie będziesz miała skrupułów, gdy Ty będziesz remontować :) Krystynka- zdawaj nam relację....jak tam Antoś.... ja jestem laikiem w tych sprawach- wnuków jeszcze brak :) Ciekawa jestem jaka ze mnie będzie babcia ???:D Kingala- pewnie się budzi :) P.S. Mój Walenty :P do mnie dzwonił z życzeniami.................kurcze i co????? myśli, że TAK mu się upiecze??????
  4. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    - odśnieżyłam Ławeczkę;) i zostawiam pachnącą kawę. Kingalo- i niech się spełnią Twoje życzenia dla mnie :D , dotyczące podwyżki!!! Cierpię na chroniczne braki:P Zazdroszczę Wam tych ogrodów i działek, choć z drugiej strony nie wiem, czy jeszcze na te przyjemności znalazłabym czas. Wspominacie wychowywanie dzieci....... ja pamietam, że musiałam uczyć się cierpliwości- przez pierwsze miesiące czułam się jak ptaszek na uwięzi:( ...została "ograniczona" moja wolność! Jednak to chyba nasz kobiecy instynkt bo szybko wpadłam w ten rytm . A jak po następnych 20 m-cach pojawił się "przypadkowo" drugi syn, byłam już mistrzynią w organizowaniu czasu. I co, poradziłyśmy sobie z pieluchami tetrowymi, z gotowaniem zupek, z tarciem owoców, toaletą bobasów.... a poza tym, z praniem, sprzątaniem, gotowaniem, spacerami z dziećmi, tym aby dbać o siebie, ładnie wyglądać aby wciąż podobać się mężowi...... czasem nawet udało się zbajerować teściową :P i zostawała z dziećmi, w czasie gdy my szliśmy do teatru, kina lub na danse :D Nie narzekam.....może miałyśmy ciężej ale....było DOBRZE, byłyśmy, moje drogie, Laseczki.....MŁODE!!!! Kingala- jak u Ciebie wyglądają Walentynki?- w końcu stamtąd do nas "przyszły":) Więc...so.....:) Kochane Walentynki, życzę Wam MIŁOŚCI....RADOŚCI, ZDROWIA,UŚMIECHU, MŁODOŚCI, PIENIĄŻKÓW....abyście w życiu kierowały się optymizmem i nigdy nie przestawały MARZYĆ, bo to marzenia nadają sens naszemu życiu http://www.youtube.com/watch?v=NcL7vH9e7sg&feature=related
  5. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    ))))) na Ławeczce kawka \_/> czeka :) Krystynko-GRATULACJE 4.560 :) hm..... słuszna waga- muszę Tobie powiedzieć, że mój młodszy syn, właśnie tyle ważył, jak się urodził. Pamiętam ten ciężki poród ale...... duża waga i....DUŻA radość!:D. Jednym słowem urodził się Wodnik!!! Olimpio :D rajsefiber to jest .....można powiedzieć- gorączka podróżna, przed podróżą, która objawia się zdenerwowaniem, myślą, że nie zdążysz, że masz tyleeee rzeczy do zrobienia a.....czasem nawet przypląta się rozwolnienie :P . Wróciłam....... przywitał mnie śnieg i straszny mróz. Już wszystko w domu ogarnęłam bo było........"nie po mojemu":)..... nie było bałaganu ale......za duży luz:P Dziś już w pracy...... Przemijanie i nas nie ominie - taka kolej rzeczy:( lecz trzeba się starać aby każdy dzień przeżyć dobrze i potem......niczego nie żalować Miłego dnia ))))))))))
  6. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    POŻEGNANIA....:( CZAS jednak się nie zatrzyma, jak NAS nie będzie.! Czarowała głosem ale.....miała słabości- jak każdy z nas. Odeszła!! Jeśli zostałabym, byłabym tylko przeszkodą na twojej drodze Więc odejdę Ale wiem Że będę o tobie myśleć podążając mą drogą A ja zawsze będę cię kochać Zawsze będę kochać Ciebie, mój drogi ciebie Słodko-gorzkie wspomnienia To wszystko co ze sobą zabieram Więc żegnaj Proszę nie płacz Oboje wiemy Że nie jestem tym czego potrzebujesz A ja zawsze będę cię kochać Zawsze będę kochać Mam nadzieję Że życie się łagodnie z tobą obchodzi I mam nadzieję Że masz wszystko o czym marzyłeś I życzę ci radości i szczęścia, Ale ponad to wszystko życzę ci Miłości A ja zawsze będę cię kochać Zawsze będę cię kochać http://www.youtube.com/watch?v=14ivtcelIo0&feature=related )))))))) http://www.youtube.com/watch?v=dB1Fk8jQzSw&feature=fvwrel Pozdrawiam niedzielnie po powrocie do śnieżnego i mroźnego Poznania!!!
  7. ))))))))) Jeśli zostałabym, byłabym tylko przeszkodą na twojej drodze Więc odejdę Ale wiem Że będę o tobie myśleć podążając mą drogą A ja zawsze będę cię kochać Zawsze będę kochać Ciebie, mój drogi ciebie Słodko-gorzkie wspomnienia To wszystko co ze sobą zabieram Więc żegnaj Proszę nie płacz Oboje wiemy Że nie jestem tym czego potrzebujesz A ja zawsze będę cię kochać Zawsze będę kochać Mam nadzieję Że życie się łagodnie z tobą obchodzi I mam nadzieję Że masz wszystko o czym marzyłeś I życzę ci radości i szczęścia, Ale ponad to wszystko życzę ci Miłości A ja zawsze będę cię kochać Zawsze będę cię kochać http://www.youtube.com/watch?v=8QaI-M9sxW4 Powitał mnie śnieg i mróz po powrocie:( Pożegnania SĄ w życiu i....MUSZĄ być! Ale....życie toczy się dalej...CZAS się nie zatrzyma!!!! ))))))))))
  8. )))))))))))))))))))))))))))))) ????????
  9. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    rajsefiber:) Kingala... wchodzę czasami na " kamera online Miami" i ...patrzę jak żyją ludzie ..Tu i TERAZ! Nigdy Tam nie będę bo............ NIKT mnie siłą nie zaciągnie do samolotu :D :P....... ALE....POPATRZEĆ MOGĘ :D No, to już zmykam do SPA :P Pa...Kingala :) a pozostałym Dziewczynom życzę Dobrej nocy ))))
  10. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    Laski:) ...szybko tak Was czytałam! Jutro wyjeżdżam w moje rodzinne strony ...akurat tam mam delegację :) Wszystko spakowane....poznańskie DELICJE ...pyzy i rogale marcińskie zabieram...kapusta modra się gotuje- jeszcze! Rozmawiałam z mamą 10 cm śniegu i mróz...a poza tym takie ploty! Kingala....współczuję- to trudne chwile!!!....przechodzimy przez NIE , bo ...MUSIMY!!!! CZAS!, Czas,,, jest naszyn sprzymierzeńcem....NA SZCZĘŚCIE!!! Krystnka- mój młodszy syn ważył.........4,570 ...:D i co Ty na to??? a dziś! ...197 cm wzrostu i ..teraz 90 kg. Laski- powinnam już spać , jutro o 4.30 mam wyjazd... ale chyba mam "rajefiber":( Pozdrawiam! )))))))))))))))
  11. A ja mam chyba "rajsefiber" :D...jeszcze gotuję kapustę modrą ( do zabrania).- nie gotują tam, jak TU!... zresztą nawet na targu dostać czerwoną kapustę....trudno!!! Pyzy kupiłam...rogale ..TYŻ!!!!!! :D Na szczęście (moje! ) w domu ogarnęłam :) torby spakowane.... i tak jeszcze jutro coś...dodam!!! Synowie, rozpalili nam kominek :) abym porównała do świętokrzyskiego- mojej siostry i mamy :D.....JUTRO! Nie chcę nic mówić....ale TAM.... moje RODZINNE STRONY!.....i to zimą!!!! 10 cm śniegu i -15 stopni (dziś!) mama mówiła, że wyjątkowo ....ciepło :P Pozdrawiam...... Tak się cieszę!!!! Saro ....( musimy pomyśleć ...co DALEJ!!! :(....NIC na siłę!!!:( ... ) Pa )))))))))))
  12. Saro, a właśnie, że szyb skrobać nie będę :P Dopiero co się dowiedziałyśmy z koleżanką, że od jutra do piątku jedziemy na delegację. Co do śniegu, to chyba w końcu go zobaczę, bo tam gdzie jedziemy jest. Z jednej strony się cieszę, bo delegacja do firmy, w moje rodzinne strony:) ( ha, masło-maślane) , z drugiej jednak strony:D konferencja będzie cały dzień i dopiero wieczorem będę u mamy..... ale zawsze coś- zimą tam prawie nie jeżdżę. Dziś jeszcze zakupy....zaopatrzenie moich CHŁOPÓW:P a jutro skoro świt wyjazd. Ach, muszę jeszcze kupić coś poznańskiego aby zabrać do mamy i siostry..... z pewnością pyzy poznańskie i może jeszcze dziś uda mi się dostać w cukierni ( a tych u nas dostatek :P ) rogale marcińskie...... I widzisz Saro, jak tu mamy patrzeć na wagę :D Pozdrawiam )))))))))))
  13. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam Rybciu :) .... u mnie wciąż mroźno:( Zdrowa już jestem i w pracy. Ale dziś mam okropną migrenę, teraz dopiero wzięłam ibuprom i czekam na efekt. A wiesz, jak coś boli, to nic się nie chce. Ubierajcie się ciepło. Ja już chciałabym doceniać uroki lata :D..... no choćby wiosny Krystynko, no właśnie..... Antoś się "zdecydował"???? :) Pozdrawiam pozostałe.... Olimpie Kingalę - podeślij trochę ciepła;) )))))))
  14. Podsyłam duuuuużo ciepła ;) w ten kolejny, mroźny dzień! No i ile można jeszcze tak mrozić - wiem, pytanie iście retoryczne-niestety!!! Saro, jesteś w takim razie szczęściarą, że nie masz sklonności do tycia. Ja, jak zwykle, w Święta sobie "pozwolilam" i teraz mam jakieś 3 kg więcej:( pojawiły się boczki . Do tego teraz mam ten "mroźny" apetyt.:P No cóż..... czeka mnie PRACA nad swoim ciałem :( ale dam radę!!! Miłego dnia
  15. U mnie teraz -11,5 stopnia a w nocy ma być -20 Aż na dwór nie chce się wyjść...gdyby tak można się teleportować:P i być już w domu! Przez tą pogodę to czlowiek ciągle myśli o jedzeniu. Ale.... w telewizji mówili, żeby teraz nie żałować sobie kalorii bo tłuszczyk nas chroni przed zimnem.... na odchudzanie przyjdzie czas wiosną! No cóż, każda wymówka jest dobra aby sobie pofolgować:D tylko..... aby potem "płaczu" nie było:D . Milego, słodkiego :) popołudnia http://www.youtube.com/watch?v=6UORJqvTvPY ;) :) :D
  16. :) do kawy........ http://www.youtube.com/watch?v=nqas964-sL0&feature=related
  17. Witam ciepło w ten mroźny poranek- jest -17 stopni:(. Jak długo jeszcze bo, prawdę mówiąc, mam już serdecznie dosyć A co Wy na to????????? http://www.youtube.com/watch?v=wO-RmPe6b7k pomarzyć można:D Polecam pachnącą kawę na początek dnia \_/> Miłego dnia
  18. Saro..:D mąż jak kocha to krzywdy nie zrobi :D>...Chyba że...przez przypadek :P Kurcze, jakiś czarny humor mnie się ima :D Zrobiłam dziś pranie ...:O ( a tu niedziela!!!!)i teraz lecę na strych....OJ!!!!, chyba już zdrowa jestem :) Nie, no mus- to mus!!!! Buziaki
  19. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    Mnie w piątek COŚ dopadło :D :( miałam temperaturę 38,2 stopnie i telepało mną strasznie!!! I kibelek mnie witał na dwie strony:(- to dziwne bo przecież taki mróz zabija wirusy! No ale dziś jest ok- mąż mi zaaplikował Theraflu- temperatura minęła. Pewnie to te moje wychodzenie z domu bez czapki- no bo przecież ja nie czuję, że 50-tka minęła :P Krystynko- to czekamy razem z Tobą- i napisz czy JUŻ!!!!!! U mnie dziś -13 stopni, troszkę śnieg w nocy poprószył ....ZIMNO!!!! A jutro- dzień- jak co dzień - do pracy na 7.00:) Ach, na śniadaniu miałam dziewczynę syna- po egzaminach- dwa zdała na 5- czeka na wynik ostatniego i ...po sesji! Miłego popołudnia :) )))))) A dziś zrobiłam bardzo szybki obiad!! Piesi z kurczaka- pokroiłam w paski doprawiłam solą, pieprzem i vegetą usmażyłam na oleju kujawskim dodałam sos śmietanowo-ziołowy- dusiłam 5 minut do tego ziemniaki i surówka warzywna A sos ziołowo śmietanowy:D z Winiar....sposób na kurczaka w sosie śmietanowo- ziołowym :D Mówię Wam- PYCHOTA!!!!! Pa!
  20. Napisałam do Was post i wcięło:( Chyba dopadło mnie chróbsko zaliczyłam już kibelek dwa razy, łamią mnie kości, najgorzej boli kark, przeguby rąk i telepie mną. A jeszcze ponad 3 godz. temu było ok!. Mam pilną pracę,..... muszę zrobić bo nie wiem jak to będzie ze mną w poniedziałek :( Pozdrawiam Was i życzę zdrówka
  21. :) oczywiście..... diamentowy pył :) :)
  22. Smutne miałyście te wczorajsze nocne rozmowy:( Ale niestety dla wielu ludzi i zwierząt taka jest rzeczywistość. Każdy jednak powinien zacząć od siebie...... no tak ale jak zmienić i przekonać innych???? Tymczasem zapraszam na kawę gorącą, bo znów mrozi. Dziś rano, jak jechałam do pracy, w świetle reflektora samochodu widziałam........ diamentowy pył:( Jak dobrze, że dziś piąteki:)......jutro rano mróz mnie nie będzie interesował :D Miłego dnia
  23. MIŁEGO [ usta] :).... tak, do tego jestem głodna :D )))))))))))))))))))))))))
  24. Saro, pewnie masz rację, co do moich rad do dziewczyny syna, że były dobre i przecież miałam dobre intencje...... pamiętasz jednak, jak my byłyśmy w tym wieku, jak reagowalyśmy na podobne uwagi??? A.....może będzie ok!:) Tobie dziś życzę zatem miłej zabawy na imieninach u koleżanki i.... pozwalam :P:D na coś mocniejszego na.... mróz i dla zdrowotności :) Że zmarzłam dziś na mieście to mówić nie muszę...... a na grzańca muszę jeszcze trochę poczekać :D Zostawiam wiersz Szymborskiej, zawierający całą prawdę o nas, kobietach. PORTRET KOBIECY "Musi być do wyboru, Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło. To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby. Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare, Czarne, wesołe, bez powodu pełne łez. Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie. Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno. Naiwna, ale najlepiej doradzi. Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała. Czyta Jaspera i pisma kobiece. Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most. Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda. Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi. Albo go kocha albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską " Miego dnia Saro Amando Teresa !!!!!!!!!!!! LONIA !!!!!!!!!!!!!!????????????
  25. Klara!!!

    ławeczka 50-tek i więcej

    A mnie bardzo podoba się wiersz Szymborskiej "Portret kobiecy" Tyle prawdy o nas, kobietach, jest w nim.... a właściwie to.... CAŁA PRAWDA! "Musi być do wyboru, Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło. To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby. Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare, Czarne, wesołe, bez powodu pełne łez. Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie. Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno. Naiwna, ale najlepiej doradzi. Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała. Czyta Jaspera i pisma kobiece. Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most. Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda. Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi. Albo go kocha albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską " A teraz wracając na Ziemię :) Rano u mnie było -18 stopni.... koleżanka mówiła, że jej termometr wskazywał -21 !!!!!! No to możemy pozostać w kuchni :D i zrobić coś smacznego. Wczoraj mąż z synami rozpalili w kominku- jak wróciłam z pracy było przyjemnie, nie tylko ciepło ale i atmosfera, którą daje palący się ogień . Teraz w te mroźne dni trzeba wspomóc kaloryfery:) a do tego można zrobić sobie przyjemność. Olimpio wczoraj skopiowałam sobie Twoją tartę a dziś sos warzywny . I jeszcze pastę Rybci. Uwielbiam potrawy, które są proste w wykonaniu a wyglądają tak smakowiecie ....mniam.:) Pozostawiam Wam do przetestowania moją szybką i smaczną sałatkę:) Sałatka - 3 zupki chińskie Vifon ( 2 ostre i 1 złoty kurczak) - pierś z kurczaka lub 2 grube parówki - 1 papryka czerwona - 1 papryka zielona - 2 ogórki zielone ( czyli świeże) - 3 pomidory - puszka kukurydzy -średni słoik majonezu Zupki pokruszyć i dodać przyprawy, które są w zupkach ( nie zalewać wodą) Pierś lub parówki ugotować- pokroić w kostkę Papryki , ogórki, pomidory- pokroić w kostkę Dodać kukurydzę i majonez Wszystko dokładnie wymieszać- przykryć i pozostawić na 2 godziny. Sałatkę najwygodniej robi się w okrągłym, żaroodpornym naczyniu szklanym. Miłego dnia Wam życzę
×