Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ginjal

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. autorko chyba sobie jakoś niexle radzisz a ja dziś dopiero trafiłam na twój post wiedz że sama nie jesteś niestety mój przykład nie jest pocieszający ale napewno prawdziwy, od mojego rozstania mineło 3 lata w między czasie skończyłam podyplomowe studia, kursy językowe i awansowałamw pracy 3 razy...nic nie uciszyło mojego bółu związanego z rozstaniem, odbyłam rok terapii u psychologa nic co zrobiłam dla siebie tylko dla siebie nie pomogło mi pogodzić się z tym co przezyłam, owszem, mineło już tyle czasu że nie myślę juz o tym człowieku, odszedł i trudno ale moje zycie jest zdecydowanie gorsze bez niego niż z nim i to wszystko co zrobiłam i robię dla siebie nie rekompensuje mi tego zupełnie. Bliskośc z druga osoba jest największym skarbem którego często nie docenia się, jak to sie straci w trudbych okolicznościach bardzo trudno zrobić to na nowo , mnie sie to nie udało, nie potrafię zaufac a ni w siebie uwierzyć, to rozstanie tak bardzo zniszczyło moje poczucie siebie że nie wierzę w nic już, szkoda bo moje zycie w samotności jest smutne ale nie wiem czy jestem w stanie zaufac komuś znowu. Tobie życzę żebyś miała tę siłe i nie tkwiła za d lugo w żalu po tym co już jest przeszłością pozdrawiam
  2. objawy? przyczyny? leczenie?
  3. po prostu tyle mi złewgo wyrządziła w życiu....
×