-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karo64
-
żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?
karo64 odpisał anusiadanusia na temat w Zdrowie i uroda
Fakt- liczenie wegli etc jest upierdliwe, ale ja to robie przypomocy tabeli kalorii w necie-tam sie wszystko samo liczy. Moze zwazywszy na to, ze nie wszystkie tutejsze produkty maja w tych tabelach odpowiedniki, ale mysle ze ogolnie mozna sobie tym pomoc. Doktor Kwasniewski gdzies pisal, ze dom to nie apteka,wazne zeby proporcje byly wlasciwe a co do gramow to byc nie musi... -
żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?
karo64 odpisał anusiadanusia na temat w Zdrowie i uroda
Witam! Wolke-dzieki za podpowiedz-faktycznie i u nas moze by sie i znalazl chlebek o podobnych parametrach... Ten twoj link o chlebku nie otwiera sie niestety...moze sprobuj jeszcze raz? Moje dwa pierwsze dni w domu nie byly jednak ...optymalne. Niestety w poprzek staja mi moje wczesniejsze upodobania.:( O ile jak dotad latwo mi zrezygnowac z owocow (stanowczo fruktoza mi nie sluzy-mam wzdecia i gazy) to niestety nie potrafie (jak widze!) zrezygnowac z ciasta do popoludniowej kawki. Mam jeszcze resztki z minionej imprezy u rodzicow, do tego sasiadka z dzailki przyniosla "pokomunijne"...no i masz babo placek. To wszystko (poranny chleb plus popoludniowe ciasto) podnioslo mi wegle do ponad setki a mam ich zjadac do 70 g!!! Chcialabym jakos sie z tym uporac.;) Tluszczy natomiast zjadam ciagle jeszcze duzo za malo...rano sniadanie jest ok, ale potem im dalej w las tym ...gorzej! W ustroniu wyliczyli mi ze powinnam zjadac ponad 200g! Jak sobie z tym radzicie? -
żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?
karo64 odpisał anusiadanusia na temat w Zdrowie i uroda
Witam! No- ale ta wymiana doswiadczen to byla mila troche czesciej niz raz na pare dni...no przynajmniej ja mam taka potrzebe:P Dostalam w Ustroniu przepis na chleb Optymalny, ale mowiac szczerze nie bardzo mi sie chce go piec, wolalabym znalezc jakas kupna alternatywe. Normalny-nawet orkiszowy chleb ma tyle wegli ze mi zabiera jedna trzecia dziennej puli. Musze tutaj u nas w Niemczech poszukac jakiejs alternatywy. Ja tego chleba nie potrzebuje duzo- wystarcza mi dwie kromki na sniadanie... No pozyjemy-zobaczymy. Kupilam w czasie pobytu w Polsce maslo klarowane, smaze teraz na nim-dzis wybiore sie na poszukiwaniu czegos na wywar kolagonowy...obawiam sie jednak ze z tym moge miec klopoty. Nie mam w poblizu zadnej masarni, a w supermarketach to u nas takich rzeczy niet. Nie wiem jeszcze co dzisiaj zjem na obiad-moze kupne flaczki? Pozdrowionka dla wszystkich tutaj zagladajacych! -
żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?
karo64 odpisał anusiadanusia na temat w Zdrowie i uroda
Anusiadanusia- pieknie dziekuje za wszelakie informacje:) Zdecydowalam sie przez najblizsze dni poobserwowac swoj organizm- co i ile jem, co lubie tak bardzo ze nie potrafie z tego zrezygnowac, co nowego moge bez bolu wprowadzic, co da sie wymienic itp itd. Czy jak zaczynalyscie diete to po prostu z marszu ...czy ktos ja tez wprowadzal powoli? Moja obecna wage osiagnelam pprzy pomocy diety Dukana i zasad Weight Watchers...oni proponuja zupelnie odmienny styl zywienia. Czuje sie troche skolowana tym wszystkim. Przemawiaja do mnie jednak slowa dr Kwasniewskiego, wydaje mi sie to byc sluszne i logiczne... Pozdrowionka- Karo -
żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?
karo64 odpisał anusiadanusia na temat w Zdrowie i uroda
Witam! Czytam od wczoraj ten watek przymierzajac sie do rozpoczecia diety optymalnej. Wydaje mi sie , ze najlepiej dokonac proby przejscia na ten sposob odzywienia rzeczywiscie na jakims turnusie dietetycznym pod okiem lekarzy i dietetykow. Nie mam jednak w chwili obecnej takiej mozliwosci, mieszkam bowiem za granica (Niemcy).Prosze bardzo o pomoc i udzielenie mi odpowiedzi na pytanie od czego nalezalo by zaczac, probujac tego modelu odzywiania. Przeczytalam linki do wypowiedzi na temat podstaw zywienia optymalnego i Zrozumialam , ze najwazniejsze jest zachowac prawidlowy stosunek zjadanych ilosci bialka, tluszczy i weglowodanow. Mam 168 cm wzrostu i waze 69kg, nie nadwaga jest zatem powodem zainteresowania sie ta dieta. Po operacji usuniecia macicy od roku cierpie na uporczywe zaparcia i zauwazylam ze zle trawie tzw "zdrowe" produkty typu surowe warzywa, owoce, produkty pelnoziarniste etc. Nie toleruje laktozy, nie jestem pewna czy nie szkodzi mi tez gluten. Chcialabym sprobowac zatem odzywiania maloweglowodanowego i wysokotluszczowego. Czy moge bez zadnych specjalnych przygotowan zastosowac przykladowe jadlospisy, ktore podajecie na poprzedniej stronie? Bardzo dziekuje z gory za odpowiedz. Pozdrawiam serdecznie-Karo -
Halo! Umiera, umiera-ale ciagle ktoras robi mu reaktywacje! Dziewczyny-ja chyba juz tak zostaje przy tych 66-67 kg. Po dniu grzecznym waga mi spada do 66-po obzartym podnosi sie do 67kg. I tak w kolko Macieju. Zapisywalam teraz przez caly tydzien kalorie-tak pi razy oko-wychodzi mi ze jem w dniu normalnym ok 1800 a przy "ucztowym" (dzien z impreza gdze wlasciwie nie odmawiam sobie niczego-sa ciasta, jest alkohol, jest duzo dobrego niedietetycznego jedzonka!) okolo 2200 kcal. Jesli chodzi o figure-moj brzuszek sie zmniejszyl ale i tak w bikini nie jestem ze swego wygladu zadowolona. Pewnie, ze jak porownac stan przed rokiem to ho-ho!-ale szczupla to ja na pewno nie jestem. jak sie skarze do bliskich to slysze-co chcesz-nie masz juz 18 lat! Slyszysz Olga?
-
Witam!:) OLga! jaka tam gruba! Laska jestes i tyle! I nam tu nie pekaj! Dogadzaj sobie tymi Dukanowymi slodkosciami ale nie odpuszczaj! Ja rowniez sie trzymam-dzisiaj bylo 66,5 kg. Jadlam dzis duzo ale i tez ruchu mialam pod dostatkiem. Zobaczymy, co jutro waga pokaze! Pozdrowionka! karo
-
Halo dziewuszki! Olga dziekuje, za pochwale-ale tak naprawde to nie jest tak latwo! Oj nie jest!;) Moim problemem jest to ,ze u nas co tydzien mama jakies imprezy-a ja na imprezach nie potrafie jesc rozsadnie. Jestem lakoma i chce sprobowac wszystkiego co podadza! A poza tym ten alkohol i fakt, ze wtedy siedzi sie za stolem 4-6 godzin! Staram sie rzecz jasna jesc duzo warzyw i chudego mieska etc ale oczy wiscie na tym sie nie konczy.:( Jutro poniedzialek-i zas trzeba walczyc! Karo
-
...no dzieka Bogu,ze sie odezwalyscie, bo juz myslalam... Trzymajcie sie i chudnijcie szliczniutko! Pa!
-
Witam! BezWeg-gratuluje spadkow ...i spodni! Ja tez wchodze na dole w numer 40 a u gory mam 38! U mnie tluszczyk rozklada sie glownie na brzuchu i udach. W gornych partiach jestem naprawde juz szczupla ale te doly... dalam do Nk nowe zdjecia-zobaczcie same... A tutaj cos do poczytania... http://dobrydietetyk.pl/czytelnia/5/piec_posilkow_to_mniej_niz_trzy/ Pozdrowionka Karo
-
Halo!Halo! No wlasnie! Nie wiem czy juz nikomu nie chce sie nic pisac? Tak dobrze wam idzie czy tak zle? Ja przezylam ostatni weekend karnawalu calkiem dobrze. Byly tance, hulanki, swawole... Waga na dzien dzisiejszy 66,9 kg. Nawet jesli mi troche spadnie to zaraz potem wraca-cos czuje, ze tyle mi pisane! No trudno, byle by nie bylo wiecej!;) Karo
-
Witam! Troche sie u mnie dzialo ostatnimi dniami, wiec i czasu do pisania nie mialam...ale widze, ze i tutaj specjalnie tloku nie bylo...:) Troche klopotow rodzinnych, nawet nie chce mi sie o nich pisac, wczoraj impreza w domu, goscie i obzarstwo...nawet na wage nie staje zeby sie nie denerwowac... Pozdrawiam-Karo
-
Czesc dziewczynki! Po wczorajszym proto waga dzisiaj pokazala 67,1-jeszcze troche i dogonie stopke...;) Tak bym chciala na moje marcowe urodzinki miec na dluzej 65 kg! Nistety idzie mi teraz dalsze odchudzanie jak krew z nosa. Co osiagne jakis spadek zaraz go wyrownuje w gore! :( Moze te 67 jest jakies zaczarowane? Milego dnia-Karokasia
-
Halo moje Zlotka! Hohoho! Ale sie rozpisalyscie-nie nadazam z czytaniem...;) ...najpierw musze sie jednak pochwalic, ze mialam dzisiaj baaaaaaardzo przyjemny dzien. We wrzesniu obchodzilismy 25-rocznice slubu i dostalismy od przyjaciol dwa bilety na Spa-Day z masazem stop, masazem calego ciala goracymi kamieniami (super!) i zabiegami relaksacyjno-kosmetycznymi dla twarzy! Wzielismy sobie dzien urlopu i w polaczeniu z sauna i basenem pozwolilismy sie caly dzien rozpieszczac!!! w drodze powrotnej wstapilismy do centrum ogrodniczego i za kolejny talon-prezent maz kupil mi drzewko owocowe-sliwe wegierke dla uczczenia naszej rocznicy! Ze o slicznej rozyczce nie wspomne... tak wiec jestem dzis cala happy i co mi tam dieta Dukana!:):):) Ale milo Karolinko, ze pytasz o moja lodowke...Nie kochana, lodowka nadal otwarta, ale jutro proto wiec mysle, ze Kasiunia znowu zrobi sie rozsadna... Ann69-3,5 kg w 9 dni? Mysle, ze tez spodziewalaby sie wiekszej utraty kilogramow-ale mysle, ze rzeczywiscie zawinil tu fakt, ze robisz Dukana po raz drugi- on sam pisal, ze jest to dieta raz na cale zycie... No ale nie ma to tamto- 3,5 kg tez dobre-a na pewno jak sie zawezmiesz bedzie i wiecej! Moja rada: staraj sie robic jak najmniej odstepstw, ja bylam troche rebeliantka i...schudlam co prawda 6 kg w sumie ale jak narazie nie bardzo potrafie to utrzymac! BezWeg- super twoj wynik wagowy! Jesli chodzi o budowe czy tez figure-niestety trzeba przyjac to jak nas Bozia stworzyla. Mnie wszyscy mowia, ze jestem szczupla ale oni mnie widza ubrana... Odkad pamietam zawsze wisial mi brzuszek! Nawet przed urodzeniem mojej trojeczki a teraz to nawet nie wspomne! Anna -nie pekaj! Pamietasz jak mnie pocieszalas? Albo obsztorcowywalas?- w zaleznosci od tego co bylo potrzeba... A nowe buty-to zawsze dobra rzecz! Na uczucie polamania...moze masazyk by sie przydal??? Pozdrowionka-Karo
-
Witajcie! Niewidzialna: 20 kilo???? To ile chcesz jeszcze schudnac? Na zdjeciach nie wygladasz, zeby bylo az tyle do zrzucenia...;) Bo Cie jeszcze wiatr porwie! U nas tez "wiosna"-troche sprzatalam w ogrodku suche liscie na grzadkach kwiatowych -ale wg prognozy pogody na koniec miesiaca maja wrocic minusowe temperatury. Mam nadzieje,ze nie jakies extremalne, bo forsycje nabrzmiewaja pakami-szkoda by bylo zeby wszystko pomarzlo! Pozyjemy-zobaczymy... Jestem dzis nieco nerwowa-moja corcia ma dzis o 18 tej badanie bo jej cos naroslo w gardle-mam wielka nadzieje, ze to nic powaznego! Karo
-
Witajcie dziewczyny! Ale was pobudzilam do dzialania! Wszystkie jestescie piekne a pociechy jeszcze piekniejsze! Dzieki za komplementy w moja strone-no jak sie przeciez umyc i uczesac...;) Dobrej nocy! Karo
-
Halo! Czemu na III chudnie sie niedobrze? Ja najgorzej chudlam na II- byla to dla mnie chyba najtrudniejsza faza, bo uderzeniowa jest tak krotka, ze minela jak z bicza trzasnal. Teraz zaczelam faze IV ale wlasciwie bardziej z nazwy, bo nie zamierzam wprowadzac specjalnych rewolucji do jadlospisu. Co tak malo piszecie moje drogie? jak wam leci? Pozdrowionka-Kasia
-
Witam! No,no,no! Ale sie porobilo! I co nie mowilam? Zaraz lepiej! Widze, ze moge tu robic za seniorke! Jak pisalam, niedlugo bo z wiosna,stuknie mi 47 lat! Mam na imie Kasia, 3 doroslych dzieci, (chlopaki maja 24 i 21, a moja Madzia 18,5), z mezem swietowalismy w sierpniu Srebrne Wesele,a w malzenstwie jak to w malzenstwie bywa roznie... od 1988 mieszkam w Niemczech, przyjechalismy tutaj zaraz po studiach w Krakowie,planujac emigracje do Kanady i zostalismy do dzisiaj! Moj Alek urodzil sie w Polsce a dwojka mlodszych juz we Frankfurcie. W Niemczech zyje sie niezle, oboje mamy prace, jak to sie mowi nie fizyczna a "umyslowa" wiec i standart zycia... dla ludzi. Pewnie gdybysmy nie wyjechali , podobnie jak nasi znajomi z praca, po studiach i w Polsce zyloby sie nam dobrze ale... nie czas zalowac roz! Nie wiem rzecz jasna co bedzie dalej bo nasi rodzice robia sie coraz starsi, a nie mamy oboje rodzenstwa, ktore by bylo w razie czego obok rodzicow... wiec pewnie kiedys wrocimy do Polski.! Pochodze z Dolnego Slaska, z miasta ceramiki: Boleslawca. Jak wygladam? Jak stara, pod piecdziesiatke-fuj! lepiej brzmi...po czterdziestce-baba! Moje dzieci smieja sie sie jestem laska! Jestem typem kobiety w sportowych ciuchach,z plecaczkiem i na rowerze! Ale mam krecone, ciemne wlosy, ktore wygladaja jak trwala i wg moich kolezanek- mnie postarzaja! Ale coz to jest 47 lat jak sie pracuje wsrod 90-latkow! I tym optymistycznym akcentem...
-
Dziewuszki kochane! Wczoraj probowalam sie trzymac- niestety chodzi z mna ochota na czekolade i inne niecnosci-wiec mimo zamiaru scislej diety PW zjadlam kawalek sernika, jakas pralinke, do lasagne lyklam winka- ale... waga mi sie wyprostowala-znowu 68,1Kg!:) I jak to mozlwe schudnac tyle w jeden dzien? Macie racje to musi byc woda!:P Witam w naszym gronie nowa kolezanke, schudlas bardzo duzo-pewnie te twoje nadprogramowe kilogramy nie nosilas zbyt dlugo ze soba?Przyznaj sie! Zazwyczaj jesli nadwaga jest niewielka lub dlugotrwala to chudniemy bardzo powoli -no i odwrotnie! Tllenka, BezWeg co wy robicie z tego mleka w proszku? Ja kupilam paczke i stoi! Anna- doskonale rozumiem twoja frustracje- ale mysle ze to jedniodnowa historia i jutro bedzie lepiej. Uszy do gory! Bierz przyklad ze starszej kolezanki... no moze nie we szystkim! Calusy:D Karo
-
Kochane moje-dzien dobry! Tllenka z ust mi te slowa wyjelas! Ja tez chce zyc- a nie myslec caly czas o jedzeniu. A tez u siebie zaobserwowalam ostatnio takie zadatki na paranoje... Wiec mowie teraz stop-odchudzanie tak!- ale bez szalenstw! Bede robic proteinowy czwartek, codziennie rano jesc kromke chleba z zoltym serem-bo tak lubie-nawiasem mowiac ser ma duzzzo bialka!-dwa razy w tygodniu cos skrobiowego do obiadu no i obowiazkowo 2 uczty! Okazji do ucztowania mam az za wiele-np jutro babskie urodzinki mojej kuzynki a w niedziele tzw. Weihnachtsfeier- to jest takie adwentowe spotkanie w knajpce przy jedzonku- to u nas tu prawdziwa plaga- w pracy, w klubach, w grupach towarzyskich-np. moj malezonek z grupa,ktora gra w siatke-i ja jako zona tez jestem zapraoszona! Zgroza! Ale bede sie trzymac! Czego i wam zycze!_karo
-
Witam was kochane Dukaneczki! Frankfurt zimny i zasniezony-nie da sie tego porownac do Polski-ale oni tutaj oczywiscie panikuja! Jak mi leci na tej III fazie? Ano tak sobie-niby nie przytylam zbytnio-ale ja przeciez mialam nadzieje, ze jeszcze troche schudne... Dzisiaj moj proteinowy czwartek-bylam grzeczna mam nadzieje ze beda tego wyniki! Przyznam sie wam dziewczyny, ze troche mnie wkurzylo to forum o utrwalaniu-moim zdaniem, niektore osoby to wpadaja tam w paranoje! Pisza np, ze boja sie zrobic uczte albo dzien skrobiowy bo...przytyja! Ja tak zyc nie chce-targana lekiem przed kazdym kesem. Zdecydowalam sie stopniowo wprowadzac nowe produkty, bez szalenstw(jak ten moj dzien ciasteczkowy!) ale i tez bez umartwiania sie-nie dajmy sie zwariowac! I tego nam wszystkim zycze! Pozdrawiam goraco-Karo
-
Kochane moje! Ciezko jest... lekko zyc!- odurzona euforia, ze po uczcie nie przybylo mi na wadze-poszlam za ciosem i wczoraj specjalnie nie uwazalam. Efekt jest taki, ze mimo iz po Xennej ulzylo mi nieco... waga dzisiaj pokazala zwyzke! Myslalam, ze jak bede ograniczyc sie tu i tam, do tego zrobie walking reszta kg pojdzie z gorki. Niestety, tak jak Dukan pisal-organizm kazdy kesek przerabia podwojnie i zaczyna odkladac! WW- czyli WeightWatchers to jest odchudzanie przy pomocy liczenia punktow (istnieja spesjalne tabele) no i chodzenia na spotkania, bo w grupie wiadomo zawsze latwiej. I mi wlasnie o te spotkania chodzi-jest sie tam oficjalnie wazonym a mnie to bardzo dyscyplinuje i mobilizuje! Niestety te spotkania sa platne, u nas w Niemczech 11 Euro! Ja jednak jestem tak zwanym Zlotym Czlonkiem i jesli nie przekraczam 68 kg (sama to kiedys tak okreslilam, kiedy odchudzalam sie tym systemem) nie musze placic. Ale w tej chwili przekraczam te 68 kg i jak wiecie nie moge schudnac dalej! Dlatego wzielam sie za tego Dukana! WW zaklada inny sposob zywienia, je sie bardziej urozmaiconie- ale ja zwykle "wydawalam" przy tej metodzie punkty na lakocie a potem zeby chudnac musialam byc glodna! Teraz wiem, ze glownie odchudza nas jedzenie bialek, wiec chcialam polaczys zasady WW plus bialka Dukana. Niestety moj organizm robi mi psikusa i mimo, ze malo ( mieszcze sie ponizej mojej dozwolonej na dzien liczby punktow-29) i jem duzo bialek nie chudne dalej, a wrecz musze bronic sie przed przybraniem wagi! Ot masz babo placek! Najlepiej nigdy sie nie odchudzac! Karo
-
Dzien dobry! Co to tutaj taka posucha-nikt sie nie odzywa-lenie jedne! Swietujecie sukcesy czy lizecie rany? U mnie ani jedno, ani drugie! Waga praktycznie bez zmian, nie jest za dokladna wiec jak pokazuje 100-200g roznicy nie biore tego powaznie. Czytam i czytam wypowiedzi rozne w necie i tak mysle, ze ja chyba jednak za malo jem- ciagle mi jeszcze siedzi w glowie-przeciez chcesz schudnac! Nie jedz tyle! A tutaj przeciez trzeba zmienic myslenie na :Chcesz schudnac jedz... bialka! W tym blogu Niki pisze ona, ze musi przy swojej wadze zjadac dziennie np.ok 800g miesa czy ryb zeby bylo 1g bialka na kg masy ciala. Ja waze na dzis 68.9 czyli powinnam zjadac ok 69g bialka dziennie czy ja to jednak zjadam?-wcale nie jestem pewna! Musze sprobowac to podliczyc... Na sniadanie mialam dzis 150 g serka homo- toz to zaledwie10-12g bialka-a moze jednak jak wszystko zsumowac- zobacze wieczorem i dam wam znac! Ide zaraz zrobic te batony czekoladowe od Niki! Pa!
-
No wlasnie, cos sie Tllenka nie odzywa, tez jestem ciekawa co uniej. Jasne moja kochana, ze jak sie schudlo 20 kg to jeden na plusie nie jest tragedia- ja jednak przez ten miesiac schudlam 4 kg i jesli mialabym "przytywac" kg za kilogramem, to o tylek taka diete roztrzaskac. Ale nic to-pozyjemy zobaczymy- ja juz taka jestem ze lubie sie martwic na zapas... Wlasnie wrocilam z pracy i glodna bylam jak wilk, wiec najpierw rzucilam sie na jakiegos zimnego kawalek kurczaka, a potem wciagnelam nosem salatke z krabikow-uwielbiam je, kupuje paczke takich bez niczego i dodaje lyzeczke sosu czosnkowego-pycha! A ile maja bialka!
-
Dzieki Anna za ten link! Toz to kopalnia wiedzy! Oprocz tego o fazie 3, kliknelam nastepny bylo o 4 i jeszcze kolejny bardzo interesujacy o bledach na Dukanie. Pisza np zeby uwazac na otreby i na slodziki- nie za duzo pichcic z tymi dodatkami, bo waga stoi lub nawet rosnie! O tym zeby jesc wieczorem chude miesko lub wedline drobiowa i ogolnie mniej nabialu a wiecej ryb i miesa to chyba wszystkie wiemy. Ja osobiscie mam problem z bycia radykalna w tej diecie- tak jak juz kiedy pisalam- od poczatku pozwalam sobie na jakies weglowodany w postaci owocow ,jogurtu owocowego czy inne male grzeszki- widze jednak, ze moja waga bardzo powoli ale spada! No i poniewaz od poczatku kusila mnie ta opcja 2/5 czy tez 2 /7 kiedy to jest dozwolone dwa dni protalu i 5 dni normalnego, rozsadnego jedzenia! Balam sie tylko czy jak ja bede stosowac to tez bede chudla, wiec raczej robie 1/1 na zmiene z 1P/ 3 -5PW-no i przyzwyczajam organizm do normalnego jedzenia jak kawalek ciasta, chlebka czy tym podobnego! Na dzien dzisiejszy ciagle czekam na @, czuje sie zatem troche napompowana, pobolewa mnie brzuch etc. Oby dzisiaj cos przyszlo! Poza tym obserwuje u siebie lekki spadek energii, ciezko mi jechac na rowerze, w ogrodzie tez mam lenia-ale to od samego poczatku tej diety. Nic to-trzymajmy sie dziewuszki! Karo