Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tawinna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tawinna

  1. hej. jak tam kochane? u mnie jest calkiem spoko... dzien chyba dopiero 8 ale jest niezle. dzieki mikrodermabrazji moja skora do normy! polecam wszystkim!
  2. wierzycie w Boga? podobno w 40dni da się odnowić miłość, duszę uzdrowić i zmienić życie. te ważne 40dni właśnie się zaczyna, wykorzystajmy je z pożytkiem. ;)
  3. hej kochane! :* jak tam się trzymacie? Mija mój 8dzień i nie jest źle, chociaż mam sporo przebarwien po ostatnich masakrach, byłam dziś na mikro, dosyc mocnej... po niej napewno znikna szybko. ;) tj mówiłam to moje ostatnie podejscie.. nie mam juz siły sie pieprzyc z tym nalogiem, albo wygram albo bede chodzacym potworem.
  4. witajcie. ostatnie zaniedbałam forum jak i walke z nałogiem. wytrwałam do 48 dnia i zniszczylam tydzien temu wszystko, a juz myslalam ze jestem wolna. nie wiem czy to ma sens liczyc dni, dzis moj 3. podejmuje walke po raz ostatni.
  5. po 47 czy 48 dniach totalna masakra w niedziele. dzis sobie poprawilam. nie chce zyc. nigdy nie bede wolna.
  6. Dzien dobry kochane... Tzn mam nadzieje, że bedzie dobry dla mnie i dla Was. Ciesze sie, że jestescie. Chociaz od nocy zaczynam się łamać gdzies w srodku... Moim celem jest studniowka postawiona juz 46 dni temu jako pierwsza data do ktorej nie bede wyciskac, bal jest juz jutro! Te 46dni mineło dosc szybko i oczywiscie bez wyciskania, nawet pojedynczych na buzce. Mysle, ze kazdy dookoła zauwazyl zmiane we mnie. 46dni temu najgorsze bylo to, ze nie wierzylam, ze kiedys kiedys bede miala cere bez sladow po latach masakrowania sie. Teraz wiem, ze tak bedzie. Po 3dosyc delikatnych mikrodermabrazjach, glebokim nawilzaniu i domowych peelingach w te poltorej miesiaca moja skora niesamowicie sie odmienila! Najbardziej martwily mnie dziurki na czole.. jedna przy drugiej na srodku, a teraz wyraznie sie splycily i wygladzila mi sie buzia. nawet moja fryzjerka bez podkladu zwrocila mi na to uwage wczoraj, ze wypieknialam na buzi od ostatniego farbowania sprzed miesiaca. Mysle, ze jestem juz na polmetku do wyjscia z tego nałogu. Troszke mi smutno bo wczoraj niechcacy podczas demakijazu rozwalilam dwie male krostki, tak od mycia po prostu i juz chcialam ''dokonczyc''... sama mysl jest straszna. ale nie. juz nigdy wiecej. jutro mam studniowke z moja miloscia i bede sie cholernie dobrze bawic z zagojona buzka! ;)
  7. też mi się zdarzało przed ważnym spotkaniem, czy też imprezą.. albo pol nocy a rano szkola... dzis 'na szczescie' mam dzien wolny od milosci i nalogu.
  8. u mnie niby 42dzien bez masakry na buzi ale mam doła... wczoraj facet mi powiedzial, ze nie znajdzie dzis czasu na spotkanie i sie wkurzylam... bylam niemila, powiedzial ze juz nie ma ochoty ze mna pisac. ;/ z nerwow zaczelam drapac cos na plecach teraz. ;(
  9. ja już jako 13latka się masakrowałam... a w kwietniu koncze 19lat. tragedia. wiadomo bywalo mocniej i slabiej i czesciej i zadziej ale dni zmarnowalam wiele w moim zyciu. man_da_rynka:) : mam ten sam problem z dziurkami. jednak juz po 3 zabiegach mikrodermabrazji troche splycily mi sie dziurki, nie sa juz tak widoczne.. ale zeby je zlikwidowac calkiem wiadomo trzeba cala serie. najwazniejsze by nie robic sobie nowych. ;)
  10. Kochana, ja stosuje krem nawilzajacy i punktowo ten zel 10%. nadaje sie tylko na noc, bo widac go po prostu. Natomiast na cała buzie lepiej wybrac lzejsza wersje benzacne 5%. dla mnie o wiele bardziej dziala niz kazdy z antybiotykow i mega drogich cudow, kosztuje ok10pln, warto sprobowac.
  11. polecam na krosty benzacne 10%. to silny zel, mocno zluszcza jak sie stosuje na wieksze partie, ale na pukntowe stosowanie jest niezastapiony dla mnie! nakladasz na krostke i jak zmyjesz po 2h juz jest sporo mniejsza.
  12. właśnie o to chodzi, że mamy nie myśleć o cerze ale też nie zapominać się, by nie zrobić sobie żadnej ranki. co za wredny paradoks. nie wiem dlaczego czuję się dziś źle. niepotrzebnie myślę o tym co straciłam przez ten nałóg.
  13. witam nową kobitke. :* laguappa używa peelingu st ives morelowego. czekam az mi sie skoncza moje inne to wyprobuje sama. ;) u mnie jest w porządku, chociaż troszkę mnie wysypało, to i tak wyglądam najlepiej od lat... nie wyciskam już 40dni! :)
  14. nicniemusze: nic dziwnego... po dobrej mikro najlepiej przez kilka dni smarowac sie jedynie cutibaza badz dermabaza, nie malowac, nawet kremu dla dzieci mi zabraniala kosmetyczka Kelpie: ja nie rozumiem. ;) nie ma co się do mikro przygotowywać... wystarczy, że zejdą strupki i zaleczy sie buzia po ostatniej masakrze i jazda. swieze przebarwienia szybciej zejda. nie mozna tylko jezdzic po krostach, pojedyncze sa omijane albo wyciskane przez kosmetyczke.
  15. witam! uda mi sie: niestety zdjęć nie mam na razie czym zrobić... aparatem z tel bedzie chujowa jakosc. nie mam ostatnio tyle czasu na spędzanie z Wami. byłam wczoraj na 3zabiegu mikrodermabrazji, którego mi nie polecała w tej chwili kosmetyczka, ale wykonała jednak. po 3 dosyc delikatnych mikro mam wyraznie splycone blizny! to dziala kobietki. poki mamy mloda skore, szybko reaguje na wszystkie zabiegi i regeneruje sie. jesli teraz przestaniemy, da sie cofnac efekty wiciskania, nawet latami jak ja! chcialam zrobic serie 6-8mikro zeby naprawde zniszczyc blizny w tym sezonie, ale kosmetyczka powiedziala ze miejscami mam niewyleczony tradzik.. na bokach policzkow i zuchwie mam podskorne zaskorniki, grudki i tam sie tworza krostki glownie, kiedys mialam tylko w strefie t ale teraz sie roznioslo tam jest glownie... no i radzi mi zrobic serie oczyszczania kawitacja, sonofereza, ampulki i oczywiscie manualne... mowi ze dopoki nie pozbede sie tego co tkwi w srodku to ciagle bedzie mnie wysypywac. i dopiero po 2-4 oczyszczaniach, zrobi mi bardzo mocna mikro i na tym ma sie skonczyc moje cierpienie. nie wiem co mam o tym myslec... nie jestem przekonana za oczyszczaniem teraz wgl ;/
  16. Laguappa jesteś świetną motywatorką. ;) Kochane wierzcie mi, każda może mieć ładną cere jak ona, wystarczy jedynie nie dotykać buzi niepotrzebnie, regularnie peelingować i nawilżać. to wszystko. dziś dopiero mój 36dzien a juz widze mega poprawe co jest motywacja samo w sobie. ;) w wielkanoc mam urodziny i zamierzam do tego czasu doprowadzić się do takiego stanu jak laguappa.
  17. balbisia: to było półżartem. ;) btw, polecam każdej jedwab do włosów!
  18. balbisia: ja uzalezniona bylam od prostownicy, wciagasz ją w kolejny nałog hah ;d chyba, że tylko ja mam tendencje to uzaleznien. zmienic swoje zycie: pamietam, ze to ten peeling, sama musze go wyprobowac : http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19298
  19. dzien dobry. ;) zaczynam 36dzien bez nałogu i wiem, że dlatego bedzie to dobry dzien! kazdy bedzie coraz lepszy. nie ma nic piekniejszego niz wolnosc. wiem, to dopiero moje poczatki ale jak tak patrze wstecz do 'masakrycznych' dni to uswiadamiam sobie, ze wtedy nic mnie nie cieszylo... wszystko zalezalo od tego czy mam poraniona buzie czy nie, czy znow zawiode sama siebie.. jak zawiodlam to juz nic mi nie pomagalo. na dodatek trzeba bylo odreagowac na kims zlosc. bledne kolo. a WAS moje drogie, CO CIESZY PO MASAKRZE? mnie może cieszyć wtedy jedynie wyjazd na bezludna wyspe. a tak serio to NIC. koniec ukrywania się kochane. :* do ludzi! cieszyc sie zyciem! JUZ. ...bo kiedy bedzie na to czas jak nie teraz?! zmienic-swoje-zycie: przepraszam, ale prawdopodobienstwa jeszcze nie mialam, to moj ostatni dzial, dopiero zaczne w marcu, wiec nie jestem w stanie Ci pomoc, chyba, ze z czyms innym to tak. ;)
×