tawinna

uda mi się: może jak raz się przełamiesz to później będzie Ci czasem łatwiej dać skórze pooddychać bez make upu albo chociaż z mniejszą jego ilością? skóra Ci się wygoi ładnie i jak wrócisz to przywitasz z radością nowy etap w życiu. ;) ja wczoraj przeżyłam szok. po prysznicu po 20.30 ok zaczelam sie drapac po nogach i juz przygladalam sie twarzy... w ostatniej chwili sie powstrzymałam. dzis 25dzien, ciesze sie ze nie ruszylam tym bardziej, ze bylam poklocona z facetem, myslalam ze to koniec juz... a po 21;10 dal mi znac ze przyjedzie na 21;30. no masakra! wlosy dlugie mokre, bez makijazu, myslalam ze sie poplacze, jak je wysuszylam i ubralam sie zostalo mi max4 min na makijaz, aby sie przypudrowalam, roz i oczy mocno podkreslilam ale to byly nerwy! co Wy byscie wyszły bez makijazu na randke, ktora zadecyduje o przyszlosci waszego zwiazku?

balbisia: tak mocna mikro miałaś? mi kosmetyczka mowila ze mozna zrobic mocno az do krwi i strupow a zrobila mi tak delikatna, ze nawet skora nie schodzi...

ja pod koniec kwietna. :) będę już zdrowa do tego czasu. dziś dzień 23!

balbisia: jestem z Tobą! ja nie rozmawiam wgl z rodzicami, ciągle tylko uciekam z domu, przez pare lat nie mieszkalam z nimi... mam 19latek też i czuję się sama. teraz dopiero znalazłam faceta ale to dopiero 2tygodnie.. czuję, że się uzależniam od niego ale to dobrze, jest większa motywacja do walki z nałogiem. :) Chociaż wydaje mi się, że byłoby łatwiej jakby ktokolwiek wiedział i mi pomagał. ;/

Rozumiem was doskonale. ;) moja studniówka 19 lutego i też sama się pomaluję. drogi jest studniowkowy makijaz ;/ po za tym wydaje mi się, że sama wiem najlepiej w jakim sie dobrze czuje. co myślicie o tym? http://allegro.pl/roc-renewex-mikrodermabrazja-mechaniczna-zestaw-i1414614183.html

uda mi się: sama robisz makijaż na studniówkę? ;) zapomniałam dodać, że po mikro dostałam zalecenie by stosować cutibaze: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13073 bardzo fajny, delikatny kremik, jednak obawiam się, że może zapychać? znacie go?

Ciekawa jestem wgl czym różni się ta tlenową od diamentowej... Ja musze jeszcze raz isc na diamentowa bo mam juz kupon ;) Po mikro dobrze jest dobrac sobie np peeling kawitacyjny lub jakas fajna maseczke, wtedy skora chlonie wszystko jak gąbka ;)

laugappa: tak na przyszłość, na mikro można pójść z jakimiś pojedynczymi rankami czy krostkami... koncowka do zabiegu jest niewielka i kosmetyczka po prostu omija. ;)

http://demotywatory.pl/2621012/Ale-i-tak

nie wyciskajcie bo nabawicie się prosaków/kaszaków jak ja, ich nie da sie nawet na sile wycisnac pozniej tylko trzeba u lekarza czy kosmetyczki igla. ;/

DARSONWAL.

właśnie! o to mi chodziło, też kiedyś po oczyszczaniu mnie pradem raziła, a pozniej przychodziłam tylko na te prady co pare dni ale to bylo dawno... jak to sie nazywa wgl?

godzine z kawałkiem.

spoko Jumka, nie gniewam się ;D jakbym wyglądała tak jak na tamtych zdjęciach to bym była szczęśliwa uhuhu ;) ale i tak jestem.. nie wyciskam 21dni i dziś po południu miałam pierwszą mikrodermabrazję diamentową. poszłam z niepokojem na zabieg bo nie dość, że skóra mi się łuszczyła od podraznien jeszcze troszke w kilku miejscach to troszke mnie wysypalo ( okres ), bałam się wiekszych podraznien ale uspokoila mnie kosmetyczka i teraz mam mniej podrazniona skore chyba niz przed, albo takie moje wrazenie, bo jest gladka jak nigdy w zyciu! to natychmiast działa ;) tak jak byscie nieogolona nozke, przejechaly maszynka i nagle wow, ale gładko : O razem z naskórkiem ścierają się też w wiekszosci zaskorniki, te otwarte co widac jako kropki ciemne. ogólnie przyjemny zabieg, po przejechala mi takim szklanych urzadzeniem co sie swieci prad w nim by zabic bakterie a nie pamietam nazwy ;D chyba jakos DA*** miałam jeszcze ampułkę jakas + algi + krem o dziwnej nazwie z witaminami. ogólnie oprócz wygładzenia skory i usuniecia drobnych zaskornikow zauwazam po calym zabiegu lekkie rozjasnienie i odzywienie skory. za ponad tydzien ide na kolejny. :)

Jumka słoneczko, a skąd wiesz jak wyglądam? ; D

Dobry wieczór. U mnie bez nałogu już 20 dzień. Jestem z siebie dumna. Może jutro pójdę na mikrodermabrazję, o ile kwalifikuję się do zabiegu... Przypominam, że miałam kilka dni temu mocno podrazniona buzie po uczuleniu na acne derm i nie do konca sie zagoila, po za tym mam kilka krostek, nie jakiś wielkich ale są... Po za tym zwątpiłam troszkę w siłę mikrodermabrazji, licze ze splyci moje blizny typy dziurki.. ale nie wiem czy to nie za słabe zabiegi, bardzo roznie sie kobiety wypowiadaja na ten temat na innych forach. tak czy inaczej wykupilam juz kupony przez internet na 3zabiegi takze przetestuje i podziele sie wrazeniami. Wiem, że co do blizn efektu nie będzie od razu ale przynajmniej by nie zniszczyc dzialania zabiegu nie bede wyciskac! Ktora z was jeszcze ma takie wklesle blizenki?

tak, dziękuję na wsparcie. :* udało mi się powstrzymać, a facet odezwał się i wcale nie jest tak źle. ;p a mogłam sobie zrujnować 2tydzien ferii przez masakre. ;)

ja raczej nie ruszam nawet tych dojrzałych pryszczy, nie skonczyłoby sie na jednym... i tak pękają same w końcu podczzas mycia albo się zasuszają.

Boze kobietki czuje sie tak tragicznie, zaraz sie zmasakruje... Jestem sama w zyciu, moja rodzina to jedna wielka patologia i mieszkam z nimi ze 2lata dopiero i boje sie ich. Niedawno poznalam cudownego faceta, ktory byl dla mnie mega dobry i nakrecil mnie na siebie. szybko sie zakochalam i jestesmy razem... wkurzal sie wiele razy bo wie ze mam przeswiadczenie ze facetom aby na dupie zalezy i wczoraj jak sie nie odzywal napisalam mu pare przykrych smsow cos w stylu czy nie psoci i ze nie bedzie mnie traktowal jak swoje byle szmaty, powiedzial mi po paru h przez tel o 3-4 w nocy ze zaufanie to podstawa i konczy rozmowe bo idzie pic. Boze.. mam tylko jego ;( nie wiem co mam robic. jedyna ulga teraz moze byc powrot do nalogu ale dzis 18dzien szkoda mi... wy tez to robicie w takich kryzysowych sytuacjach?

zdarzało mi się igłą przebijać pryszcze. po za tym kiedyś miałam obsesje na punkcie rozdwajających się włosów i obcinałam bo jednym włosku.

''Do samookaleczenia prowadzi też dermatillomania. Chorzy nagminnie skubią, szczypią, gryzą lub drapią skórę na twarzy, szyi, plecach, brzuchu czy rękach, ponieważ przynosi im to uczucie ulgi. Przy czym często jest to dla nich tak samo bolesne, jak dla wszystkich innych. Jedną z odmian dermatillomanii jest trądzik przeczosowy (neurogenny), zaliczany do nerwic. Chorzy obsesyjnie drapią i wyciskają najmniejsze zmiany skórne. Zakażenie roznoszone jest po całej twarzy (czasem też dekolcie czy plecach) i początkowo łagodna odmiana trądziku przeradza się niekiedy w makabryczny stan - powstają rany, wybroczyny, strupy i blizny; niektórzy w desperacji posuwają się do odcinania pryszczy za pomocą cążków i nożyczek. Osoby cierpiące na to zaburzenie permanentnie myślą o niedoskonałościach swojej skóry, unikają wychodzenia z domu i przebywania z ludźmi. Często mają też depresję i myśli samobójcze, nierzadko chorują na anoreksję. Ta ostatnia choroba często bywa wiązana z perfekcjonizmem, który sam w sobie też, zdaniem znawców, może stanowić jednostkę chorobową. Patologiczni perfekcjoniści nigdy nie osiągają w życiu satysfakcji, ponieważ nic nie jest dla nich dostatecznie dobre; proste czynności zajmują im mnóstwo czasu. Drżą na myśl o popełnieniu błędu i potrafią ganić siebie nawet całymi dniami z powodu np. niewłaściwie użytego wyrazu. Chorobliwy perfekcjonizm przypomina zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, czyli nerwice natręctw. Ich istotą jest odczuwanie przymusu wykonywania jakichś czynności, które w skrajnych przypadkach wypełniają właściwie cały dzień i uniemożliwiają normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Dla wielu chorych taką czynnością jest mycie rąk - kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset razy dziennie. Skutkiem może być zniszczenie skóry dłoni, przy czym osoba może zaniedbywać mycie innych części ciała. Inni dotknięci schorzeniem muszą wykonywać pewne sekwencje ruchów w określonych sytuacjach, np. kilkakrotnie przeskakiwać przez próg lub gasić i zapalać światło. Chorzy często zdają sobie sprawę z tego, że zachowują się dziwnie, przez co tylko odczuwają wstyd i mają niższe poczucie własnej wartości, ale nadal nie są w stanie zaniechać wykonywania uporczywych rytuałów. '' Pasuje do naszego wątku.

http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91626,7187630,Szokujace_natrectwa_i_fobie.html teraz działa?

http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91626,7187630,Szokujace_natrectwa_i_fobie.html zobaczcie jak milo, ze wspominaja o nas w artykule gdzie mowa nawet o ludziach co chca sobie sami odciac jedna z konczyn ; O

uda mi sie: tak zwana sukienka hiszpanka? :) ja mam skromniejsza, kobaltowa asymetryczna z falbana na jedno ramie i dopasowana, jaram sie nia. moja studniowka dopiero za miesiac, do tego czasu zrobie ze 3x mikro i nie bede wyciskac i pokaze wam zdjecia mnie szczesliwej ;D

My jesteśmy gorsze, choć nie wyglądamy gorzej to oszpecamy się SAME!