Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paugla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. 200zł, no ale mówiła, że z tymi efektami to różnie. Zależy od skóry i już. Może kiedyś uda mi się pozbyć tych blizn.. ech. Będziemy walczyć. Skóra samoistnie się też złuszcza- będą się zmniejszać, w żołwim tempie, ale jednak. Na razie kupiłam sobie skrzyp, bo mi nawet służy, zawsze tam trochę cynku i witamin wpadnie :)potem się może za cerabitem rozglądnę:) Zastanawiałam się nad mikrodermabrazją następnym razem. Co myślisz? Może jakiś bardziej widoczny efekt będzie? co to vichy i effaclaru, effaclar na razie jest spoko- stosuję go pod filtr.Fajny żel. Effaclar, filtr, korektor, puder sypki i jakoś jest. A Vichy podobno są na sterydach, tak słyszałam.
  2. był. blizenki sie trochę rozjaśniły, a tego syfa co miałam wypaliło (no! nie wiem jak, ale tak było!). jest ranka i zaleczam alantanem, jestem dobrej myśli, bo na mnie się wszystko goi jak na psie. ;) Na wakacjach miałam dwia duże zadrapania i ślad nie został, w dwa tygodnie je wyleczyłam. Miałam glikol 70%, powiedziała, że z na to ludzie różnie reagują- jedni mocno i mają dobre efekty od razu, drudzy słabiej. I że my zrobimy jeszcze kilka takich zabiegów. Tylko nie wiem czy następnym razem nie zdecyduję się na yellow peel czy cos innego. Pytałam o TCA, ale to podobno masakra. Wiesz, w sumie te ślady mi z czasem same bledną, ale chcę trochę sobie "odnowić" tę skórę. Ona sama powiedziała, że te blizenki zleją się ze skórą, ale chcemy je po prostu teraz trochę wygładzić. No, i dobrze jest, buzia miękka, ślady łatwe do zamaskowania, jeszcze żebym te łapy z dala od twarzy trzymała.. no ale. Boje się trochę aknemycinu, bo to na alkoholu jest, no ale muszę mieć chyba jakiś antybiotyk zew. zamiast tetry. Damy cetaphil i będzie ok. Aha, Monia, służy Ci cerabit? No, gratuluję madelaine, w końcu, nie? Mówiłam, że na sylw. będzie ok?:)
  3. a ja kończę tetralysal w czwartek i zamiast tego dostałam zewnętrznie aknemycin, co 2 noc- raz aknemycin raz epiduo, i na dzień effaclar duo (na razie mam próbki, wydaje się niezły). No i zobaczymy. Zastanawiam się czy nie kupić sobie może cynku, czy skrzypu jeszcze.
  4. możesz, ale nie równocześnie, epiduo na noc a ten żel np. po szkole, albo na dzień. no i pamiętaj, żeby nawilżać czymś skórę (dermosan, alantan plus, cetaphil- ale to droższy), żeby Ci się za bardzo nie przesuszyła.
  5. Hej dziewczyny, dołączam się. Czytając te wypowiedzi w sumie znajduję tam siebie. Pojedyncze krostki miałam zawsze przed okresem, nie stanowiły dla mnie problemu bo zawsze szybko znikały, nie były makabryczne. Ale prawdziwa masakra zaczęła się końcem sierpnia/początkiem września, kiedy naprawdę zaczęło mnie wysypywać. Doprawiłam się kosmetyczką, skończyłam u dermatologa z tetralysalem (doustnym antybiotykiem) i żelem epiduo. Wtedy zaparłam się że nie będę wyciskać i nie robiłam tego, kiedy miałam tego syfu najwięcej. Ale kiedy zaczęło się poprawiać, zaczęłam znowu, bo każdą taką zmianę chciałam zlikwidować szybko jakimkolwiek sposobem.W dodatku nawet jak nie wyciskałam, zostawały mi ślady więc doszłam do wniosku że wszystko jedno. Teraz mam masę blizn, trochę zaskórników, ale już w sumie niewiele i wczoraj zaczął mi wyłazić jakiś podskórny na policzku. Ja oczywiście w szał (tak, dobre słowo) zaraz jak go wyczułam pogoniłam pod lustro i zaczęłam męczyć. Mimo tego, że bolał, nic nie wyszło. Tylko się zaczerwieniło.. Dzisiaj jest czerwona bulka, może nie gigantyczna, ale jest..ale staram się nie ruszać.. Ach. I najbardziej wkurza mnie to, że dziś jadę na peeling chemiczny na te ślady. I już myślałam że jak następny raz odwiedzę panią doktor, to nie będzie nic. A tu masz, i to taki okropny. Echh Boję się, tak się boję, że trądzik może wrócić znowu nasilony :< ja już bym tego nie przeżyła, jestem tym totalnie wykończona psychicznie. Trzymajcie się. I łapki z dala od buzi..
  6. bo robię w sylwestra domówkę i chciałabym wyglądać tak w miarę, ale jak nie, to i tak będą tacy ludzie, którym to nie będzie przeszkadzało (w większości z klasy, zaufani). Najwyżej postraszę trochę czerwonym ryjkiem, powiem że mam uczulenie, czy coś. Albo nawet prawdę. I i tak będzie fajnie! :) to już w czwartek.. jeej. będzie dobrze.
  7. ech, a ja znowu wkurzona na siebie jestem, bo sobie wczoraj wycisnęłam zaskórnika i mi się zapaliło. i kurde nawet nie trzeba było cisnąć, bo to był po prostu rozszerzony por i nic tam nie było wyszło, a podrażniłam i mam rozdrapane :/ jeszcze dziś to pomęczyłam i niewiele co wyszło. ja chyba czepiam się już buźki z nerwów:/ wiem że to jeden syfek, i to nie za wielki, no ale z mojej głupoty! bo jakbym to zostawiła, a nie się nad tym pastwiła, to nic by nie było. ta świadomość jest najgorsza. mam nadzieję że do jutra się zmniejszy. yyyh mam siebie dość. bez sensu. nie lubię siebie. muszę jakoś opanować te łapy! jeszcze dziś miałam (właściwie dalej mam) migrenę. ludzie, masakra. najpierw przez godzinę mam mroczki przed oczami i ogólnie zaburzenia widzenia, a potem tak głowa napieprza że aż się płacze. i żadne tabletki nie pomagają. i jeszcze się wymiotuje. na łbie żelazna obręcz. i tak przez 3-4 godziny.i tak mam co jakieś pół roku. i tak dobrze, że tak rzadko. jeszcze mnie ćmi ale się musiałam pozbierać. .
  8. będzie dobrze, jest tendencja zwyżkowa ;) wyjdziemy z tego. jeszcze się wyrówna wszystko. nie od razu Rzym zbudowano. Nie mam takich dziur, tylko lekkie wgłębienia, widać je pod światło jak się przyjrzy i wie gdzie patrzeć. daamy radę. Monia, jak z kwasami? zapisałaś się już?
  9. będzie dobrze, jest tendencja zwyżkowa ;) wyjdziemy z tego. jeszcze się wyrówna wszystko. nie od razu Rzym zbudowano. Nie mam takich dziur, tylko lekkie wgłębienia, widać je pod światło jak się przyjrzy i wie gdzie patrzeć. daamy radę. Monia, jak z kwasami? zapisałaś się już?
  10. o,i jak fajnie :) cieszy mnie to! widzisz? warto było czekać i się nie poddawać. u mnie też lepiej, zmian mniej, a jak już, to płyciutkie (no ale odpukać, żeby nie zapeszać :D) jeszcze tylko te ślady (stopniowo bledną) i wągry. no i to świecenie się.. ale powoli, stopniowo, doprowadzimy się do ładu.
  11. Monia, a Ty umówiłaś się już na kwasy? i mam jeszcze takie pytanie co do nich, one usuwają zaskórniki i zwężają pory, nie? bo chcę żeby się buźka trochę wygładziła. yych jeszcze tak trochę ponad miesiąc. z tych białych zaskórników, zamkniętych, robią mi się takie z czarnymi punkcikami. to dobrze, czy źle..?
×