Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katjusza81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katjusza81

  1. Sorki że się wtrącam.... Sparking - w Sigmie Bi na Wyczółkowskiego robia usg bioderek z nfz, trzeba mieć tylko skierowanie od pediatry. Ja od zapisu czekałam 2 tyg. Fajnie się Was czyta. Mój malec ma 8 tyg, więc czytam was by wiedzieć co mnie czeka w najbliższym czasie:)
  2. Hej dziewczyny Jestem mamą lutówką 2012, 6 lutego urodziłam swoje dzieciątko:) Zrobiłam ostatnio porządek w swojej szafie i pozbywam się ubrań ciążowych, jeśli szukacie spodni, tunik to zapraszam na moje aukcje. Ubrania są zadbane, prane w dobrych proszkach, nie mają żadnych uszkodzeń. Ja chodziłam w nich w ostatnich tygodniach ciąży. Zapraszam:) http://allegro.pl/t-shirt-rozm-40-i2205765742.html jak wejdziecie w "wszystkie przedmioty sprzedającego" - reszta ubrań
  3. Hej dziewczyny Jestem mamą lutówką 2012, 6 lutego urodziłam swoje dzieciątko:) Zrobiłam ostatnio porządek w swojej szafie i pozbywam się ubrań ciążowych, jeśli szukacie spodni, tunik to zapraszam na moje aukcje. Ubrania są zadbane, prane w dobrych proszkach, nie mają żadnych uszkodzeń. Ja chodziłam w nich w ostatnich tygodniach ciąży. Zapraszam:) http://allegro.pl/t-shirt-rozm-40-i2205765742.html jak wejdziecie w "wszystkie przedmioty sprzedającego" - reszta ubrań
  4. Hej dziewczyny Jestem mamą lutówką 2012, 6 lutego urodziłam swoje dzieciątko:) Zrobiłam ostatnio porządek w swojej szafie i pozbywam się ubrań ciążowych, jeśli szukacie spodni, tunik to zapraszam na moje aukcje. Ubrania są zadbane, prane w dobrych proszkach, nie mają żadnych uszkodzeń. Ja chodziłam w nich w ostatnich tygodniach ciąży. Zapraszam:) http://allegro.pl/t-shirt-rozm-40-i2205765742.html jak wejdziecie w "wszystkie przedmioty sprzedającego" - reszta ubrań
  5. Hej dziewczyny Jestem mamą lutówką 2012, 6 lutego urodziłam swoje dzieciątko:) Zrobiłam ostatnio porządek w swojej szafie i pozbywam się ubrań ciążowych, jeśli szukacie spodni, tunik to zapraszam na moje aukcje. Ubrania są zadbane, prane w dobrych proszkach, nie mają żadnych uszkodzeń. Ja chodziłam w nich w ostatnich tygodniach ciąży. Zapraszam:) http://allegro.pl/t-shirt-rozm-40-i2205765742.html jak wejdziecie w "wszystkie przedmioty sprzedającego" - reszta ubrań
  6. Hej dziewczyny Jestem mamą lutówką 2012, 6 lutego urodziłam swoje dzieciątko:) Zrobiłam ostatnio porządek w swojej szafie i pozbywam się ubrań ciążowych, jeśli szukacie spodni, tunik to zapraszam na moje aukcje. Ubrania są zadbane, prane w dobrych proszkach, nie mają żadnych uszkodzeń. Ja chodziłam w nich w ostatnich tygodniach ciąży. Zapraszam:) http://allegro.pl/t-shirt-rozm-40-i2205765742.html jak wejdziecie w "wszystkie przedmioty sprzedającego" - reszta ubrań
  7. Hej dziewczyny Jestem mamą lutówką 2012, 6 lutego urodziłam swoje dzieciątko:) Zrobiłam ostatnio porządek w swojej szafie i pozbywam się ubrań ciążowych, jeśli szukacie spodni, tunik to zapraszam na moje aukcje. Ubrania są zadbane, prane w dobrych proszkach, nie mają żadnych uszkodzeń. Ja chodziłam w nich w ostatnich tygodniach ciąży. Zapraszam:) http://allegro.pl/t-shirt-rozm-40-i2205765742.html jak wejdziecie w "wszystkie przedmioty sprzedającego" - reszta ubrań
  8. ja dziś posmarowałam linoderm - dostałam próbkę, to taka tłusta maść, zobaczymy czy coś pomoże:) my na spacerki też prawie codziennie chodzimy i ubieram Alexa podobnie jak barbara, dodatkowo sprawdzam mu rączki czy nie są zimne...takie spacerki dobrze nam robią.
  9. Cześć dziewczyny cały czas was czytam, pomiędzy karmieniem, sprzataniem, przewijaniem i lulaniem, ale jakoś zawsze mało czasu by coś skrobnąć. Teraz się odzywam bo mały spi już od 14, wróciliśmy ze spacerku, dałam mu cycusia i spi dalej. Dziewczynki ja jestem totalnie zakochana w moim dziecku, wiem że wy też napewno:) Jestem tak szczęśliwa że Alex jest ze mną że zyję w totalnej ekscytacji:D Czy wasze dziecko też traktuje cyca jako uspokajacz? bo przyznam że mam z tym problem...boję się że jak będzie potrzeba to nie zostanie z nikim innym bo nikt nie będzie umiał go uspokoic... nawet jak dam mu mm, to muszę go podstawic żeby pare minut pomiętolił sobie i dopiero wtedy zaśnie...ja wiem że robię źle ale kompletnie nie wiem jak teraz z tym walczyć...póki jeszcze moge...może macie jakieś sposoby? smoczek nie pomaga... aaaa polecacie coś na łuszczącą się skórę? ogólnie uzywam linomag bobo, smaruje go po kąpieli i w ciągu dnia jak przewijam ale nie pomaga...najbardziej łuszczy się na buźce, skórka schodzi jak opalenizna... myslicie, że to wina lamp, którym był poddawany w szpitalu? Wszystkim nowym mamusiom gratuluję...prawda że macierzyństwo jest cudowne:D i takie prywatne pytanie... jestem już 4 tyg po cc, odchody połogowe juz na końcówce, w sumie to taki jasny śluz, znikome ilości, rana po cięciu nie boli wogóle...myslicie że mogłabym juz co nie co z moim D. pomajstrować czy lepiej poczekać na wizytę kontrolną u gin????
  10. Witam Troszkę Was ostatnio zaniedbuję ale mamuśka ze mnie wzorowa:) Nie wiedziałam że życie na cycu może być tak czasochłonne. Słuchajcie nie wiem czy to normalne ale mój mały Ssak ssie cyca ok godz/pol godziny jednego, pol drugiego/...i tak co 2 - 3 godz. Niekiedy boję się że mam za mało pokarmu i szkrab się nie najada. Kilka razy odciągnęłam laktatorem i z dwóch piersi było raptem 60-70ml. Przyznam że kilka razy nafaszerowałam go mm bo się bałam że głodzę dziecko... w sumie to karmienie to najbardziej mnie niepokoi... człowiek chce dobrze ale nie wie czy krzywdy nie wyrządza... No i kąpiel...powiedzcie czy Wy kąpiecie same czy z mężem/partnerem? Bo my kąpiemy razem, on trzyma - ja myję. Nie wyobrażam sobie tego robić sama bo mały tak wierzga nogami i rękami że ja sama musiałbym mieć z 4 ręce... A jak mojego wieczorem nie ma to przemywam go przegotowaną wodą i wacikami. Kolejny problem to dieta matki karmiącej... kolejny stres...ostatnio zjadłam brokuła i mały dostał kolki / mimo że miał dopiero 1,5tyg/, biedaczek cierpiał ok 8godz... a ja razem z nim... Macie może jakąś rozpiskę co można a co nie jeść... wiem, generalnie należy jesc wszystko i obserwować dziecko ale wolałabym na niektóre potrawy uważać. Czego kategorycznie nie należy jeść? Mam taką ochotę na makrelę wedzona, a nie wiem czy mogę? Czy mogę mleko? kakao? płatki kukur z mlekiem? zupę pomidorową? kotleta schabowego - z panierką czy lepiej bez? Z tego wszystkiego mi zostało 5kg do wagi sprzed ciąży... i jeszcze jedno.... czym przemyć oczko małego bo spojówka jest zaczerwieniona.... sorki za ten natłok pytań ale nazbierało mi się tego... Oczywiście wszystkim nowym mamciom gratuluję:) prawda że to wspaniale mieć swoje szczęście obok?:D
  11. za nami pierwsza nocka w domku. Było dobrze, mały budził tylko na cyca (4 razy). Wstaliśmy o 7.30 i do 10 jazda....cyc jeden, cyc drugi, łóżeczko, ryyyyyk, pielucha, łóżeczko, ryyyyyk, cyc, łóżeczko, ryyyyyk i tak w kółko. w końcu zasnął o 10 przy cycu na moim łóżku więc go zostawiłam pomiędzy kołdrami i póki co spi dalej... Mamuśki karmiące nie macie wrażenia że dzidziak się nie najada waszym cycem? Mój ciągnie jednego ok pół godziny, zasypia przy nim, a zaraz pakuje rączki do buzi i zaczyna mlaskać....kurcze nie chcę go przyzwyczajać do mm... na pocztę rzuciłam fotki Mojego "Jedynego Takiego" :) idę przygotować kolację walentynkową dla nas - póki mogę bo pewnie zaraz będzie ryyyyk:D
  12. hej Mamuśki jesteśmy już w domku, nareszcie.Normalnie popłakałam sie ze szczescia jak pani pediatra powiedziała wczoraj że wyniki są idealne i że dziś wracamy:) Alex jest słodki, mądry - wszystko rozumie co do niego mówię:) pogryzł mi sutki - ale co tam - cierp mamuśka!!!! Karmie go naturalnie ale tak 2 razy dziennie dokarmiam Nan Pro bo w 3 dobie stracił dużo na masie i musiałam. Za niedługo mam nadzieję że nie będę musiała!!! Dziewczynki skąd my bierzemy siły na to wieczne czuwanie nocą, niespanie, karmienie co 2 godziny? Ja mam takiego kopa jak patrze w te śliczne oczka, że mogę nie spać byle moje dzieciątko było szczęśliwe. Niespodziewałam się że dzidziak doprowadzi mnie do tak silnych uczuć i emocji!!!! Rana po cc rwie mnie jeszcze jak cholera, wstawanie to jeden wielki ból ale z każdym dniem widzę że czuję się lepiej. Dziś ściągnęli mi szwy, wiec wszystko ładnie się goi:0 ale jestem happy!!!!! Jak wrzucę w końcu zdjęcia z aparatu na kompa to prześlę fotkę Młodego. Pozdrawiam mamusie, gratuluję wszystkim nowym mamciom, i cierpliwości życzę tym w dwupaku:)
  13. witam, my nadal w szpitalu i niestety troszke tu zostaniemy:( w nocy z ndz na pn jak zwykle poszłam spać ok. 3 w nocy bo nie mogłam zasnąć. O 4 poszłam do wc i odeszły mi zielone wody. od razu zadzwoniłam do szpitala i kazali natychmiast przyjechać. W aucie miałam skurcze co 3 min. Podpieli mnie do ktg i wyszło że mam skurcze dochodzące do 100% na co położna stwierdziła że to nie są skurcze a stawianie się brzucha. A bołało jak cholera!!!!!! Wiec jak wyglądają skuurcze myslałam sobie?????? Podczas badania wyszło rozwarcie na....opuszek!!!!! Bez rozwarcia męczyłam się do ok.14, wtedy mój poszedł kupić żel Dianatal na rozwarcie szyjki /bagatela 400zł/ po godzinie miałam 4 cm. Dali mi zzo bo już usypiałam, byłam cholernie słaba, później dali kolejną dawkę zzo i 21 miałam 10cm i zero bóli partych, główka poza kanałłem, w dodatku odwrócona twarzyczką do góry. Dali mi jeszcze godzinke i niestety o 22 trafiłam na stół, a o 22.30 Alexa miałam już na piersiach....mojego Kochanego. Wczoraj wieczorem mnie spionizowali, pozwolili sie obmyć, pod opieką połoznej i mojego.... i padłam...dostałam krwotoku... w ostatniej chwili siadłam na toaletę. Dziś rano już się w miare czułam, dopoki nie przyszła pediatra i niestety moj skarbek na wskutek moich dolegliwości ciążowych i antybiotyków ma wysoki poziom czynnika CRP, norma to 10, moj ma 48 i 2 godzinki temu dostał p[ierwsza dawke antybiotyku. Prawdopodobnie zostaniemy tu do pn....boję się bardzo żeby mój mały nie cierpiał i nie miał żadnych konsekwencji ale wszyscy są dobrej mysli wieć pociesza mnie to:) Niesty nie jestem w stanie was czytać ale jak tylko wszystko bedzie oki to nadrobie zaległości. Rozpakowanym mamuskom gratuluję a tym w 2 w 1 życzę szybkich i łatwych porodów. Dziewczynki widok dzieciatka wynagradza naprawde wszelki ból!!!! To coś wspaniałego!!!!
  14. Hejka Dziewczynki ogłaszam że wczoraj o 22.30 urodziłam pięknego synusia Alexandra:) niestety przez cc. 3710g, 57cm, 10 punktów. Jest sliczny, zdrowy a ja poszyta, obolała ale mam nadzieję że dojde szybko do siebie:) Pisze szybciutko ze szpitala, jak wrócę opisze dlaczego cc i inne rzeczy. papa
  15. termin z om mam na 7 luty, wg usg kolejno 31.01, 2.02, 6.02, ale przyznam szczerze miałam nadzieję że urodzę przed terminem...już strasznie się męczę.... na początku stycznia miałam skurcze przepowiadające, później wszystko ucichło do tego stopnia że czułam się fantastycznie, jakbym wogóle w ciąży nie była, a teraz od 3, 4 dni mam skurcze, stawia się brzuch i dzidziak tak mi się pcha między nogi że niekiedy mam wrażenie że zaraz wyskoczy.... do tego jestem mokrusieńka, coś ze mnie non stop wypływa ale czopa odchodzącego nie widziałam - chyba że nie zauważyłam:) więc już sama nie wiem co o tym mysleć...dziś wysprzątałam cały dom /120m2/ upiekłam 2 ciasta, wyprasowałam i teraz dopiero usiadłam...kregosłup mi nawala strasznie, brzuch twardy, aaaa jeszcze zrobiłam 10 przysiadów, zaraz sobie troszkę pokucam, pozniej gorąca kapiel....i zobaczymy....może co ruszy:)
  16. rajlax - cudna Twoja córcia...malutka kruszynka.... ja moje dziecko zacałuję...../no jak je w końcu urodzę:)/ faktycznie dolores nie odzywa się od kilku dni.... ciekawe czy może już z dzieciaczkiem????? cayn - rozumiem cię doskonale...ja też czuję się strasznie samotnie ale bardziej wynika to z tego że nie mieszkam tam, gdzie moje wszystkie koleżanki... na początku przyjeżdżały do mnie, odwiedzały teraz już nie... na szkole rodzenia poznałam dziewczyny z którymi mogłam sobie pogadać, pożalić sie, no i Wy oczywiście jeszcze mi zostałyście:) myślę że jak mały troszkę podrośnie, będę mogła go na 2 godzinki zostawić z mamą, siostra albo z moim to wtedy się to trochę unormuje.... wiesz one też nie chcą słuchać samych opowieści o kupkach, kolkach, cyckach i takich tam naszych doegliwościach....Nie skreślaj dziewczyn, daj im szansę.... a może odwiedzą Ciebie i dzieciatko już niedługo.... barbara - no to Kochana chyba będziesz kolejna:) czekamy na wieści od ciebie:) kimizi - z kminku?????????? jak ci to przez gardło przeszło???????? nienawidzę kminku.... niecierpliwa - gratuluję córusi:) esga - mi jak się brzuch stawia to w jednej sekundzie robi się mega twardy...cały i taki wrażliwy że nie mogę go dotknąć, jak idę gdzieś to muszę się zatrzymać bo ciężko zrobić krok, jak leżę, to jest w miarę ok, a jak siedzę to automatycznie mam potrzebę wygięcia kręgosłupa w drugą stronę - tzn wypycham brzuch do przodu.... tak jakoś ja reaguje na stawianie się brzuszka:)
  17. Becia - super!!! fajnie mieć tą świadomość, kiedy TO nadejdzie!!! Ja już wariactwa dostaje, wyczekując czy to JUZ????? ojjjjj ciąży mi ta ciążą:)
  18. kushion urodziła dziś w nocy synka:) Gratuluję! Może zjawi się u nas na topiku pochwalić się:)
  19. kasiullla - tak jak pisałam ...mój pojechał na nockę, jutro ma tez dniówkę, a po drugie teraz to już bym się bała...bo wyczytałam że jak czop odszedł to bakterie i inne zarazki z łatwościa przenikają do dzieciatka więc boję się infekcji...teraz to tylko pozostaje mi czekać:)
  20. do rozpakowanych mamusiek - Dziewczyny rzućcie fotki waszych dzieciątek na naszą pocztę...dajcie nam - 2w1 - rozczulić się.....:)
  21. kasiulla - z tym moim brzuchem to jest tak że generalnie, pierwsze bóle czułam na początku stycznia, kiedy to miałam rodzić lada moment... od 2 tyg zero bólu, zadnego stawiania brzuszka ...nic!!!!! no jakbym nie była w ciąży! A od wczoraj wieczorem znowu, bóle okresowe ale takie faktycznie okresowe....normalnie mam wrażenie że zaraz dostane:) dodatkowo nie wiem czy to ma jakiś związek ale czuje pieczenie w górnej części brzucha, tak na wysokości biustonosza.... taki piekący ból, jakby od wewnetrznej strony skóry... dziwne uczucie.... dodatkowo w czasie chodzenia szpilki w pipce - to boli najbardziej.... bóle krzyża, ze trudno miejsce sobie znaleźć na fotelu źle, na łózku źle, stać źle.... i jeszcze coś co mnie niepokoi najbardziej... kilka dni temu wykorzystałam mojego:) i od tego czasu normalnie coś ze mnie cieknie... w nocy zmieniam 2 razy wkładki, majtki całe mokre, w ciągu dnia również, no mam nadzieję że to nie wody płodowe mi się sączą ale czop odchodzi....ale żadnej galaretki nie widziałam...więc nie wiem.... dziś rano jak się obudziłam i popatrzałam na komodę małego i coś mi do głowy się przyplatało ze stracę dzieciatko to zaczęłam ryczeć...mój sie obudził ale powiedziałam mu że wzruszyłam się jak sobie pomyślałam że to już niedługo....bo co mu miałam powiedziec? że boję się że coś złego się stanie???????? nie wiem czy to tylko ja mam takie durne mysli....ale przerażają mnie....
  22. m.flora - Gratulacje!!!! Szybka kobietka z Ciebie:) Dużo zdrówka dla Was. Dziewczyny, kushion też już chyba z dzieciątkiem bo rano skarżyła się styczniówkom że ma skurcze i że jedzie do szpitala :) Dziś co jakiś czas pobolewa mnie brzuch, spojenie, i ogólnie czuję się gorzej....co mnie oczywiście bardzo cieszy... problem tylko, ze mój D. dziś miał mieć ostatnią nockę a wczoraj sama mu powiedziałam żeby wziął dodatkowo jeszcze jutrzejszy dzień i wróci wieczorem....nawet mu dziś nie mówiłam że się gorzej czuje, bo by mnie zamordował:D Ale ja już tak chcę mieć to za sobą że w razie czego pojadę sama do szpitala taksówką.... a jesli będę mogła to nawet sama się zawiozę:)
  23. eeee chyba odpuszczę sobie te spacery:D brrrrrrrr.... zrobiłam sobie kakao i wskoczyłam spowrotem do łóżeczka i chyba dziś tak spędzę dzień...a co!
  24. hej, u mnie też kolejny termin z usg - 31.01 - minął, dziś 2.02 - nic się nie zapowiada aby to było dziś:), kolejny 6.02 - hmmmm zobaczymy. Mój D. dziś przedostatni raz w pracy, jeszcze tylko jutro nocka i teoretycznie 2 tyg wolnego, ale jesli moje postępy w porodzie mają tak wyglądać to niech on lepiej idzie do pracy bo szkoda czasu... wolę aby był ze mną jak wrócę ze szpitala. Wczoraj bolał mnie strasznie kręgosłup, dziś wstałam jak nowonarodzona, planuje zrobić sobie spacerek na poczte bo listonosz zostawił awizo ale nie wiem czy dam rade w ten mróz więc chyba dupcie zawiozę autkiem:)
  25. Witaj Kushion - ja również czytam Was regularnie...jesteście dla mnie skarbnica wiedzy, zresztą grudniówki też czytam, bo chcę wiedzieć co mnie czeka:)
×