Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amelee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez amelee

  1. Bettinka- nie martw się pokarmem, ja też miałam małe piersi, male b , martwilam sie ze dziecko ssie ale nic tam nie ma, w trzecim dniu jak przyszedł pokarm to mąż musiał leciec po stanik D , ja wręcz płakałam te piersi były tkie twarde, jednym ciągnęla , drugim leciało. A bylam pewna na 100 procent ze z moich małych cycuszków nic nie wyjdzie. Zauwazylam ze po piwie karmelowym tzn karmi tak mi przybywa, albo to tylko złudzenie ;)
  2. Olenia- ja nie czekałam długo, najpierw wody (troszke) poleciały jak leżałam kolo 19 ej potem drugi raz w nocy znów dosłownie troszkę, a z rana miałam cały czas mokro w pochwie ale jak stałam to nie leciały, wyczytałam w necie ze jak leżysz a cos się sączy to mogą własnie być wody a jak staniesz to dziecko tzn głowka zatyka kanał i nie lecą. explosive- na własnej skórze przekonałam się że to bzdura że mozna jesc wszystko, 3 dni byłam po operacji na diecie i Malutka ciumciała cyca bez zadnego szału , dopiero 4 dnia jak mi pozwolili jesc wszystko, a podawali naprawde dobre dania , Malutka mi szaleje , brzuszek ją boli, więc pomimo tego że tu w niemczech pozwalają jeść wszystko ja zamierzam uważac, bo to cięzki widok jak dzieciątko sie skręca i nic nie możesz zrobic dziewczyny znalazłam cos takiego moze wam pomoże co jesc czego nie: Ściągawka karmiącej mamy NAPOJE Pij bez obaw: wodę mineralną niegazowaną, słabą herbatę lub bawarkę, herbaty owocowe i ziołowe, kawę bezkofeinową albo słabą, normalną, soki owocowo-warzywne, kompoty, jogurty naturalne, kefiry, maślanki Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki) MLEKO i PRZETWORY MLECZNE Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne) OWOCE Jedz bez obaw: banany, brzoskwinie, jabłka, maliny , jeżyny, porzeczki, agrest, soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców Uważaj na: truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają) gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki) owoce suszone (konserwowane chemicznie) soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców WARZYWA Jedz bez obaw: ogórki, buraki, marchewkę, ziemniaki, kapustę pekińską kukurydzę, pietruszkę, koperek, soję, szpinak, młodą fasolkę szparagową, dynię, kabaczek, cukinię, wszystkie rodzaje sałat Uważaj na: cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka pomidory i seler - zawierają silne alergeny paprykę, chrzan, pory, grzyby PIECZYWO jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste Uważaj na: pieczywo z konserwantami KASZA, RYŻ, MAKARON wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste jedz kilka razy w tygodniu JAJKA ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo 2-3 razy w tygodniu Uważaj na białko jest bardziej alergogenne niż żółtko RYBY jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) dwa razy w tygodniu Unikaj: surowych ryb , np. sushi konserw rybnych i ryb marynowanych MIĘSO Jedz bez obaw (dwa razy dziennie): mięso białe (drób, mięso z królika) chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu) mięso grillowane lub duszone Unikaj: tłustych wędlin, mięsa smażonego, cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową) SERY jedz ostrożnie, są ciężkostrawne Uważaj na: sery pleśniowe pikantne sery i twarożki w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego TŁUSZCZE Używaj bez obaw: - masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów), oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego) Unikaj: smalcu i oleju arachidowego SŁODYCZE możesz jeść w ograniczonych ilościach Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak ORZECHY uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe ALKOHOL wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu PRZYPRAWY i DODATKI Przyprawiaj bez obaw: świeżymi ziołami, koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem, majerankiem, kminkiem, innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi Uważaj na: barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki), majonez , ketchup sól i cukier (w dużych ilościach)
  3. Olenia no właśnie ja tak mialam , ucucie jak bym sie posiusiała troche, nie mialam na noc wkładki, 20 min wczesniej bylam siusiu wiec potem jak mi troche wylecialo wiedialam ze to nie mocz, dotknęlam ręką , woda byla bez zapachu poprostu woda, rano juz caly czas cułam mokro, Na Twoim miejscu bym nie ryzykowała, za duzo mozna stracic, u mnie polożne powiedzialy ...dlaczego tak pożno przyszlam, na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze, wiec diewczyny jak cos was niepokoi nie siedzcie tylko sprawdzajcie . Dziekuje a gratulacje, niebawem też bedziecie miały swoje pociechy
  4. Witajcie dziewczynki, u mnie już pooo wszystkim, kurde nie zapisalam sobie zadnego numeru zeby wysłac smsa, ale bym nie przypuszczala ze to juz tego dnia bedzie, na poczatku gratulacje dla nowych mamusiek, opisze wam swoją historię :) pojechalismy z męzem do kliniki i tam powiedzieli zeby nie czekac tylko do szpitala, w szpitalu babka powiedziala ze powinnam była juz wieczorem przyjsc a nie czekac, to jej wytlumaczylam ze tak malo mi poszlo ze myslalam ze to siusiu, podlaczyli mnie do ktg i okazalo sie ze mam juz skurcze, przyjechal moj ginekolog sprawdzil i okazallo sie ze nie ma rozwarcia, wszystko zamkniete a tętno dziecka strasznie rosło wiec postanowil nie czekac tylko cc . przypuszczal ze moglo dojsc do zakazenia wód i lepiej nie ryzykowac wywolywaniem porodu, potem poszlo juz szybko, przyszla p. anestezjolog , powiedziala mi co i jak i pojechalismy na zastrzyk , szczerze wam powiem ze sie go tak bałam a to nic nie boli, najpierw znieczulaja skóre a potem dopiero w kręgosłup czego juz nie czuc. potem cos tam robil i w koncu usłyszelismy jak nasze dziecko płacze, dali mi je na ciało i zaczęli czyscic resztę. o 12.14 przyszła na swiat Amelka ważyla 3670 a wzrost 53 cm , dali ją męzowi a mnie zawiezli na godzine na obserwacje, potem do sali , caly czas bylam jak nacpana, mówilam że było tak fajnie ze chce miec juz drrugie hahaha. ból dopiero przyszedl 2 dnia tzn jak musialam juz wstawac, moglam prosic o tabletki ale wolalam poki co bez nich bo dziecko było otępiale , od samego poczatku Mała ciumkała cyca, wczoraj przyszedl pokarm, ze z malego b zrobilo sie wielkie D myslalam ze mi cyce pękną, ale juz powoli Mała wypija nadmiar, mialam zostac do jutra ale juz pielegniarki widzialy ze nie ma sensu i zadzwonily do mojego lekarza zeby mnie wypisal. Maz mial do mnie 5 min rowerem, wiec był od samego sniadania od 8 do czasem 23. lezelismy we dwoje na łózku i ogladalismy filmy wiec az tak sie nie nudziłam. Kurde wsparcie w facecie jest becenne, były chwile zalamania , gdzie Mała płakała a ja nie wiedzialam juz co robic, albo to prebieranie, BOze nie wiedziałam ze to nie takie łatwe, juz powoli sie przyzwyczajam do zapachu kupy, :) pierwsze chwile to fujjjjj, a co u was , myslalam ze juz wsystskie rozpakowane a tu dalej widze Biedactwa sie męczycie, zaraz wysle zdjecia na maila
  5. no wlłasnie ja chyba weszlam na te same forum i jade do szpitaal ato sprawdzic bo dziewczyny pisaly zeby nie czekac z tym bo to moze byc pecherz plodowy pekniety. a wizyte mam dopieo n 14 wiec bede siedziec w stresie ok caluje papap
  6. łe rety bardzo Ci wspólczuje, myślalysmy że juz po a tu zobacz ;( powiedz mi ile tych wód ci wypłynęlo?
  7. Witajcie dziewczyny, u mnie noc fatalna, o 2 sie przebudziłam bo znów się ze mnie woda wysączyla, wkładka mokra , to chyba wody, tak sie zestresowałam ze juz zasnać sie nie dało. kolo 6 dopiero padłam i przed chwilą wstałam. brzuch mi sie napina, to pewnie skurcze, jedno szczescie ze mam wizyte dzis u lekarza bo nie wiem jak bym funkcjonowala. Boże jak ja się boję, nie wiedzialam że aż tak będę panikować ;(
  8. ciekawe czy łe rety juz ma swoje dzieciątko przy sobie , ;) mi przed chwila cos cieplego wylecialo, ale okazalo sie odrobinką no i sluz ale rzadki, normalnie sie przydygałam ze zaraz polecą mi wody i trzeba bedzie jechac, na szczescie fałszywy alarm. Swoją drogą ciekawe czy to czop czy tyko zwykly sluz, bo chyba czop to gęsty raczej jest, nie mam pojecia, ale wiem że dziwne uczucie myslec ojej chyba sie zaczelo :) jutro mam wizyte, zobaczymy co mi powie
  9. Dzieki Ilona , właśnie widzę że nie napisałam PROSZĘ hihi . Kurde dziwne uczucie, wiedziec że łe rety w tym momencie cierpi z bólu i rodzi. Lepiej dowiedziec sie po fakcie :)
  10. Jakie tu akcje sa, SZOK , Agnieszka Pola WIELKIE GRATULACJE , nastepne rozpakowane szczęsciary, Pola30 w koncu urodziła się pierwsza dziewczynka TAK SIĘ CIESZĘ, i do tego ta wiadomość od łe rety - ja nieee mogę,
  11. Zgadzam się dziewczynami, nie martw sie o fotelik, w koncu nie kazdy ma auto i nigdzie nie jest napisane ze dziecko ze spitala ma w foteliku wyjechac. Mozesz np. miec taxi zamówione i tam jest wyposazony w fotelik ktorego pan taksówkarz nie da wyniesc z auta ;)))
  12. Bettinka mnie to sie czasem wydaje ze te 9 miesiecy to za mało by się psychicznie przygotowac na poród, chwilami myślę TAK JESTEM GOTOWA ale jak cos zaczyna bolec to mówie jednak nieeeee , boję się
  13. Wiola- to musi być strasznie stresujące wiedziec że to juz powinno stać się jutro. Ja mam jeszcze 12 dni a juz mnie stres zjada a co dopiero jak bede wiedziala ze to juz jutro a tu nadal cisza.
  14. Niania tak szczerze to raczej nie da sie wySpać na zapas, a po drugie jesli do tego dochodzą bóle to nic przyjemnego, lepiej juz chyba mieć dzidzie obok i móc połozyc sie w wygodnej pozycji niz spac niewygodnie z bólami i budzic sie co chwila na zmiane pozycji. Niestety tak zle i tak nie dobrze
  15. kurcze nastepna , Natalia masz termin na 15 a dzidzia sie juz pcha , jak mi gin nie powie na wizycie ze mam skurcze i zaraz bede rodzic to zajade mojego, wyszoruje mieszkanie i powiesze firanki i nie wiem co jescze :)
  16. Ok to ja przyniose ciasto, wcoraj kupilam pysznego sernika, :) a swoją drogą szkoda ze nie mieszkamy w tym samym miescie wszystkie, łłłoooo to by się działo
  17. a ciekawe co z łe rety, pewnie znow smacznie spi, a ja tu myslami jestem z nią na porodówcce hihi
  18. hahaha dokładnie, oby nam to nie zostało tylko , kurde bettinka tobie tez się chłopiec rodzi więc napewno bedziesz szybciej na porodówce niż ja. Strasznie duzo chlopców
  19. ja to juz się boję na wage wchodzić, na szczescie u mnie bateria padla i trzeba wymienić, więc załamke mam tylko u lekarza jak mnie ważą. z jednej strony fajnie tak w domku siedziec ale z drugiej brak ruchu to zbędne kilogramy ktore ciezko bedzie zgubic.
  20. Hej dziewczyny, u mnie też sniegu napadało ze ho ho , miałam wczoraj frajdę na dworzu odsnieżając co chwila auto. Ogólnie to u mnie nuda, dzidzia wydaje mi sie już taka duża że cieżko podnieść się w nocy na siusiu, normlanie myśle że podnosząc się zrobie jej krzywde, taka jest wypięta. Biodra napierdzielają , na szzczescie jeszzcze tylko 13 dni. W poniedzialek mam wizyte, mam nadzieje ze juz cos sie ruszy, jakies skurcze, rozwarcie, z drugiej strony jak czytam wasze wpisy z porodu ( ból masakra) to jestem zestrachana i wole jak jest tak jak jest :)
  21. bettinka to tak samo jak ja , pogoda ;) nas nie rozpieszcza
  22. tak sobie pomyslalam wczesniej ze łe rety mogła dziś dłużej pospac, ale teraz to już rczej chyba bardziej porodówką pachnie. Kurcze szkoda ze dopiero za kilka dni sie dowiemy dokladnie co i jak :)
×