amelee

Miałam chwilkę to przesledziłam forum od 1 strony i szczerze to jedno szcescie ze kolejnemu psu się udało znalezc szczesliwie dom. Szkoda ze tak niewielu ludzi decyduje sie na juz dorosłe psy. Kazdy woli szczeniaczki a pozniej kaplica bo to duze i juz nie fajne. Natalia podziwiam was ze się zdecydowaliscie przy dzziecku na psa i trzzymam mocno kciuki by Adi wam dawał wiele radosci .

Joanna fiu fiu zajebiste fotki macie , nie no rewelacja , fotograf bardzo pomysłowy,

Dziekie wielkie Ulcia...... super!! mogę zamawiac ja jeszcze karmię piersią no i głownie piersią, dodatkowe posiłki dla malej to sliwka z gruszką i pasternak , jak tylko dałam cos innego od razu powstały plamy ehhh.... wczoraj dałam jej pastenak z ziemniakiem i mieskiem to się ksztusiła a potem wszystko zwróciła a przeciez to sama papka tyle ze gęstsza. Betinka sliczne fotki, ten Twój mąż to wpatrzony w Ciebie jak w obrazek

jaka fajna sprawa z tą siateczką nawet nie wiedzialam ze takie cos jest, z chęcia bym malej kupiła, tyle ze szukałam an ebay i nie mogę nic w tym stylu znalezc. Explosive jak by sie Tobie udało to przeslij mi proszę linka ;)

karo przesliczne fotki wstawiłaś, niedaleko nas też jest oceanarium , zastanawiam się teraz czy nie podjechac tam, może malutką tez zainteresują te pływające stworki :)

Ewa trzymamy MOCNOO B. MOCNO KCIUKI!!!! Dobrze ze nie czekałas do poniedzialku. Swoja drogą lekarka widzi ze cos jest nie tak a mowi by dopiero w poniedzialek przyjsc jak by nie mozna było od razu sprawdzic . Miejmy nadzieje ze to nic powaznego. Powodzenia Ulcia- u nas tez chwilami brak apetytu, czasem mała zje w cholere wszystkiego a czasem ledwoscią jedną łyzke łaskawie wciśnie. Zęby pewnie się kłaniają, w koncu juz ich pora :)

Wiola a o ktorej się kładziesz ? dla mnie odpowiednia pora na wstawnie to była 10 , teraz najwczesniej to 7.30 -tragedia ale nie ma wyjscia . Dzis mała wstala kolo 8 , normlanie szok , zaczęla mnie packac reką tak dlugo az mnie dobudziła.

Ewa no niby masz racje ale czy warto się stresowac az do poniedzialku. Wierzę że bedzie wszystko dobrze , trzymam kciuki

pogoda taka ze nic sie nie chce, mala zasneła na okolo 30 min, piję kawe i siedze bez sensu w necie. Niby jest cieplo ale te chmury i wiatr zniechecaja do wyjscia.

ja ostatnio powiedziałam mojemu ze gdybysmy wygrali w totka to bysmy chyba z 6 sobie zrobili :) fajnie jest miec tak liczna rodzine, nas była 2 w domu, mojej mamy brat bezdzietny,od taty strony mieskają za granicą, wiec z kuzynostwem była bieda. Wiecej to juz mialam ^przyszytych^ cioc i kuzynów :)

ale wiecie co dziewczyny, fajnie będzie wrócic to tego wszystkiego jeszcze raz. Pamietam jak mala miała te kolki, niespalismy po nocach to myslalam w duchu NIGDY JUZ DZIECKA hahaha a jak tylko zasypiała to myslalam inaczej. Moja kumpela jest w ciązy i nie wiem czemu ale troche jej zazdroscze tego brzuszka , tego ze bedzie takie maluskie dzieciątko, a z drugiej strony cieszę się ze moja Rybcia jest juz taka samodzielna w wielu sprawach,

ja wolę poczekac jeszcze z góra 2 lata a potem decydujemy się na kolejne. Kurde szkoda ze ten wiek tak goni, ja mam juz 29 lat, a liczyłam na w przyszłosci 3 dzziecko. Moze jeszcze damy radę tak przed 40 :) chociaz wiem ze ryzyko jest.

Natalia lec po test a się nie stresuj :)

Ewa ale ze co? ze jak ptaszek się rozbije o szybę to jakis pech w domu? a Ty to widzialas? czy kleks został na szybie? Nie martw się napewno bedzie dobrze, nasze dzieciaczki są silne i nie dadzą się byle bakterii :)

Ewa- no to miałas przygodę, Natalia-również gratuluję ja podaję małej chlebek ale takie okruszki, jeszcze z masełkiem nie próbowałam, pora zacząc. :)) jak jemy ona wiecznie patrzy, wiec (o ile nie jest dla niej jadalne) daje jej te okruszki i mysli ze je to co ja hehe.a jak miętolii przynajmniej jak bym jej pól kanapki dała. co do kupki to widze ze sobie dalyscie rade tylko my zostałysmy. ostatnio byłam u znajomej która ma 1.5 roczną córeczkę. Jak usiadłam ,jej mała juz po chwili kichała i smarkała niestety kichnęla na moją Amelkę. wsadzała naszego smoka sobie do buzi , wiadomo dzieci nie upilnujemy. Najgorsze jest to, ze 2 dni pozniej wylądowała w szpitalu bo od dlugiego czasu miala biegunkę no i gorączke. Ja sie strasznie wystraszyłam bo to jest jakis wirus na ktory w szpitalu w cholere dzieci lezy. Amelka ma od 2 dni stan podgoraczkowy, dzis zrobiła rzadsza kupkę (co sie nie zdarza) jedynie co myslę ze mógl czopek ją rozpuscic. Miała 3 dni temu karat ale to taki ze spac nie mogla , tak jej nos zapychał się, ale z tym juz dałam sobie radę. Mam nadzieje ze to idzie na ząbki, kurde wszystko naraz, czlwowiek w koncu nie wie co od czego jest. Ja słyszałam ze teraz w polsce jakas ospa panuje czy cos w tym rodzaju-dobrze ze w tym roku sie nie wybieramy

SPRAWDZAM

Laura nie tylko Ciebie ;) Gwiazdeczko Gratuluję egzaminu i zyczę powodzenia. Julka napewno będzie dumna z tak mądrej mamy i Tobie wybaczy te chwile :)

Natalia bardzo cięzko jest o imię nietypowe, poprostu jak jest cos fajnego to od razu rozchodzi się jak bułeczki. Ja pamietam kiedys u nas na osiedlu była jedna Klaudia, jedna jedyna a po niej dziewczyny zaczęly masowo dawac to imię, teraz w przedziale 9 latkow , co druga dziewczynka ma na imię Klaudia. Mnie się podobało imię Lena, no i niestety 2 lata temu weszla na nie popularnosc. Zeby byc oryginalnym trzeby by bylo dac imię nie polskie a najlepiej z drugiego konca świata :)

Hej , ja biorę na basen ręcznik z kapturkiem , pampersy do wody i zwykłe bo nie zawsze mała siedzi w wodzie a np. jak jestemy 4 godziny to po co ma z mokra pupa byc :) wiadomo smoczek, chociaz ostatnio zzapomnielismy i się napiła troche jejku moja kruszynka własnie się odwróciła z brzuszka na plecy , lece to zapisac pap

Hej dziewczyny. Tak, tak, wiem ze to trzydniówka, ale wolałam wam napisać zebyscie jak by co nie panikowały jak będzie wysypka (ja spanikowałam hihi) U nas niestety to ja jestem tym tragarzem :) sama sobie jestem winna, jak tylko na nią patrze to ją biorę na ręce by przytulac i tak jakos wychodzi ostatnio pediatra badała ją i mowila ze ręce ma silne ale nogi niestety się rozjezdzają, widac ze duzo noszona, wiec teraz probuję ją lekko stawiac dla nie to dziwne ze nogi niby słabe, małą bardzo duzo macha nogami i się odpycha od wszystkiego ,ale moze głownie chodzi o stanie Explosive- ja dostałam 3 listki tych cerazette, niestety muszę je odstawic, juz 3 tydz, mam plamienia..... hmmm raczej @ a nie plamienia spadek libido do 0 , a nerwooowa jestem-biedny mój mąz. zastanawiam się co z tymi 2 listkami zrobic, myslisz ze się osmieszę idac do apteki by je zwrócic? pozdrawiam was Gwiazdeczko moło że się odezwalas, sliczna ta Twoja Michalinka :) Karo- serdeczne gratulacjeee

O kurde Wiola!!!! jaki fart, ze mieliscie te poduszki. . mnie ostatnio przesladuja takie sny że malutka spada z wysokosci, z przewijaka albo z łozka ale to tylko sny a tu jejku nie wyobrazam sobie co musialas przezyc.

Hej dziewczyny, w czwartek gorączka opusciła Amelkę, dałam jej tą sliwkę z gruszką no i mielismy przekichaną noc. Malutka tak ryczała z bólu brzuszka ogolnie tragedia.W piatek dałam jej wczesniej ten deserek, było juz troche lepiej ale nadal w nocy stękanie. Wczoraj wieczorem rozbieram mała do kąpania a tam jakies plamki na brzuchu i plecach cala masa kropek. Mysle sobie super!!! sliwka !!! a lekarz mowila ze nie uczula. dzis tego jescze wiecej w dodatku na rekach , szyji , jak by dochodilo nowe, pojechalismy na pogotowie bo sie wystraszylam ze różyczka, a tu okazało się ze po gorączce może wystąpic wysypka i za okolo 3 dni powinna zejsc. uffff

a ja chyba muszę chrapac, bo co się polozę obok malej to nie minie 30 ona sie budzi, a jak mala spi sama to ma drzemki 2 godzinne, hmmmm moze to zmęczenie :P

ja tez nie mialam zachcianek, raz tylko w 6 miesiacu mialam ochote na arbuza, to mąż leciał ale ogolnie to mial przy mnie dobrze bo nigdzie nie musial po nocach jezdzic :) a mowil ze sie najbardziej tego bal , bo tu nie ma nocnych sklepow, w niedziele nie czynne ,

Podałam malej gruszkę ze sliwką , zobaczymy. Ulcia niestety jabłko u nas odpada bo moglo uczulać.Malutka ma caly czas gorączke kolo 38.7 , po czopku spada ale potem znow rosnie. Wiola- na sczesce u nas pogoda sie popsuła, pada caly dzien deszcz, zimno pochmurno wiec i tak bysmy nie wychodziły, chociaz tyle na plus :) odnosnie tej bakterii to ja się normlanie boję jesc tu warzywa i owoce, a dokladnie nawet nie wiadomo co to, bo nawet mogla byc krowa. Ulcia podobno w Polsce jej nie ma , ale wiem ze to zawsze strach. Mało to warzyw w lidlu polskim jest albo kauflandzie. W tym momencie słoiczki są dla nas najlepszym rozwiazaniem,