Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

w pięciu smakach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez w pięciu smakach

  1. Ja zamówiłam taxówkę, ale głupi tekst usłyszałam od dyspozytorki. Czy gdyby kierowca się spóźnił, to poczekam. Ale ile mam czekać? 10 - 15 minut? No nie wiem, ale czy Pani poczeka :-o
  2. Może i racja. Poczekam na małża, żeby go wysłać po zakupy. A mnie coś bierze. Gardło boli i jakoś tak nieswojo się czuję. Wypiłam ciepłe mleko z miodem, ale kiepsko to widzę.
  3. No niestety, spacerek to raczej kiepska sprawa w obecnych warunkach, ale mam nadzieję, że skoro tak blisko mieszkamy, to przyjdzie nam pospacerować z maluszkami już :) Muszę jechać na Grochowską, bo tam 1, mam do odwiedzenia moją koleżankę, która chce się pozbyć kilku worów ubrać swojego synka, więc będę miała możliwość powybierania, zresztą już dawno miałam ją odwiedzić, zapraszała tak, to trzeba w końcu się wybrać. 2. Zastanowię się nad odwiedzeniem Centrum Handlowe Wileńska, muszę jakieś zakupy zrobić, ale to zobaczę, bo nie wiem czy będzie mi się chciało dźwigać.
  4. Ech, trzeba się ruszyć i wyjść z domu, ale jak mi się nie chcę, biorąc pod uwagę to co się dzieje za oknem. Nie wiem nawet jak sprawuje się dzisiaj komunikacja miejska, muszę dotrzeć na Grochowską, brrr.
  5. Ja jestem z Bródna. Od urodzenia mieszkam po tej części Wisły i nie bardzo chciałam się z nią rozstawać, dlatego namówiłam męża na zakup mieszkania właśnie na Bródnie, ewentualnie Targówek albo... Żoliborz, bo kocham tę dzielnicę, ale mieszkania były znacznie droższe, więc padło na Bródno :)
  6. Nie była chora. Ja mam kota na punkcie kotów i latałam praktycznie raz w miesiącu do weta na jakieś badania, po jakieś witaminki i tak ogólnie, żeby ją oglądnął i była okazem zdrowia. Może nie obliczyła dobrze odległości, przyspieszenia i dlatego nabrała za dużą prędkość i spadła :-o Nie wiem. Pocieszyłam się zaraz kolejnym kotem.
  7. Ja Cię kręcę. To jestem ciekawa dlaczego moja kota była taka nierozgarnięta i jak się zabrała za łażenie po barierkach, to spadła :(
  8. Balbua, hahahah, ale jak ona schodziła balkony dalej? Jak ona to robiła? Niesamowite.
  9. Oczywiście, że kwestia przyzwyczajenia. Zresztą nie mam co wybrzydzać i narzekać, mam gdzie mieszkać, nie jest źle, więc damy radę. Powiem szczerze, że nie mam przekonania co do domków. Za dużo przy nich roboty. Nawet powiem szczerze, że dziwna jestem, bo nigdy mi się nie marzył własny domek.
  10. pestusia - mieszkam właśnie na 10 piętrze i powiem szczerze, że nie jest źle. Widok mamy całkiem niezły :) Balkon mamy zabudowany, bo kiedyś wypadł nam kotek, którego tak strasznie kochałam i niestety trzeba było coś z tym zrobić, a zakładanie jakiś siatek ochronnych niekoniecznie ładnie i estetycznie wygląda, dlatego zabudowaliśmy go i teraz mi się podoba, przynajmniej nie jest zaśnieżony i mogę trzymać tam różne graciki. A no i kot mi nie wypadnie.
  11. A ja nie mogę się doczekać, jak mój syn będzie troszkę starszy i będziemy razem piec ciasteczka, ubierać choinkę i tworzyć taką magiczną atmosferę. Pamiętam jak ja byłam dzieckiem i przychodził 6 grudnia, to "Mikołaj" po całym domu porozrzucał prezenty, a my razem z siostrą musiałyśmy ich szukać. Ale zawsze były jakieś wskazówki i podpowiedzi, a to w bucie, a to pod poduszką. A jak się znalazło prezent, to kurcze była radocha!!! A teraz? :( Dlatego ja też zamierzam trochę pokombinować, żeby moje dzieci dobrze wspominały okres każdych ważniejszych świąt.
  12. Mrowkaania - świetnie, tylko jak bardzo będzie później zawiedziona, że Mikołaja nie ma. Nasz synek będzie miał dosyć duży pokoik, mieszkamy w bloku 10 piętrowym i mamy 3 pokoje, więc miejsca jest. Później jak doczekamy się drugiego to myślę, że przez jakiś czas i tak pokój będzie wspólny, a później się zobaczy.
  13. No ja łóżeczko i tak stawiam w pokoju małego. Dobry pomysł z tym ustawieniem przy wejściu i przy komodzie, musimy pokombinować dzisiaj z tym. Za to koszyczek stoi właśnie przy naszym łóżku.
  14. Co do prezentów, to ja uwielbiam łazić po sklepach w tym przed świątecznym okresie. Pomijając kolejki oczywiście, ale wszystko mogę pomacać, obejrzeć, powąchać.
  15. Hej. A gdzie właściwie najlepiej postawić łóżeczko? Ja sobie tak myślałam, że przy oknie będzie najlepiej, ale teraz jak są te śniegi, to zauważyłam, że faktycznie okna są strasznie nieszczęsne, przepuszczają wiatr i czasami nawet przemaka mi coś tam. I tak zakupiliśmy koszyczek, więc synek będzie z nami do 3 - 4 miesiąca, w zależności od wzrostu i wagi, a dopiero później wyląduje w swoim łóżeczku na dobre.
  16. Wy wcinacie ile wlezie, a ja w tych ostatnich tygodniach nic nie mogę jeść, jakoś w ogóle ochoty nie mam.
  17. No właśnie też zastanawiam się nad zakupieniem tego lovela, ale czy on jest antyalergiczny? Bo nie chciałabym, żeby mi dzieciaka uczulił.
  18. Ja też mam termin na początek stycznia (3 stycznia) i powiem szczerze, że trochę przestraszyłam się tego przedwczesnego porodu misz masz. Niby wszystko ok, dzieciaczek zdrowy, ale sama nie wiem, dla mnie za wcześnie. Też mi się marzy wcześniejszy poród, już w połowie grudnia (20 grudnia) spokojnie mogę, bo ta data wydaję mi się taka zdrowa i optymalna. Ale 35 tydzień? Przestraszyłam się trochę. Oczywiście gratulacje dla misz masz!!!
×