Stop_klatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Stop_klatka
-
kasiula, ja też myslę, że 9kg to całkiem dużo. Moja maleńka ma 1 kg mniej. Jak chce zjeśc mniej, to je mniej. Nigdy jej nie zmuszam. Też ma dni, że ledwno co zje. Jak będziesz córkę budziła co chwila w nocy, to wyrobisz w niej złe nawyki. Za pare mięsięcy sama będziesz psioczyć na siebie. No bo raz, że malutka się wtedy budzi (zamiast spać, skoro spi), a dwa to w nocy naprawdę nie trzeba jeść. Wiem, że miałyście przygody, ale może juz jej nie męcz? Daj jej szansę:) Moje maleństwo zaczęło dziś robić bańki ze śliny i radochy ma przy tym co niemiara:) Ja też. Tylko czekam, az jej brat dojrzy i zechce naśladaować;) Sansei! Ciesze się, że juz u Was ok z bioderkami:)
-
Jakie te Wasze maluchy cudne!!! Niesamowite, jak one szybko rosną!!:) Radosna, udanego wesela! Ja dzis tylko tyle. Zmykam spać, bo dziś miałam bardzo poszatkowaną noc....:/
-
No i pusto... Co tam u Was?? Ja już po obiedze. Synek swtierdził, że czeka na tatę, a Gabik śpi w najlepsze. Normalnie nie miałam towarzystwa, jak nigdy..
-
Dzięki za tak miłe przyjęcie po długiej przerwie;) Agnik, to fajnie się Wam udało zgrać te wszystkie prace. Super! My mamy ostatnio dylemat, bo chcemy się przenieść do czegoś większego. Tylko nie jest to takie proste... Bo najpierw trzeba sprzedać mieszkanie, potem dopiero kupić coś, a gdzie w międzyczasie mieszkać?... No a z pracą, hm... z moją praca, to się nie będe wypowiadać lepiej, bo chyba jeszcze troche czasu minie, zanim wrócę... U nas dziś siąpi.. Nawet nosa nie wyściubiliśmy z domu. W sobotę ma być 27, więc juz się cieszę na basen. Ostatnio tez byliśmy:) Agnik, a jak twoja waga i zdrowie??
-
ups... aniaania, nie chciałam zająć tego miejsca zaszczytnego na kolejnej stronie. Wybacz;)
-
Dobre o i to;) Gabinka od godziny zawodziła i nie chciała zasnąć, tylko rączki.. W końcu się udało i śpi. Oby choć chwilke dłużej;) Macie jakiś pomysł na prosty obiad?:) O, i moje dziecię juz krzyczy. To taki poranek krótkich drzemek chyba;)
-
Moje maluchy w szpitalu były zaszczepione niestety też tym badziewiem z Hg... Niestety, jak piszesz, było juz po ptakach. Dowiedzialam się o wszystkim juz po szczepieniu w drugim miesiącu Gabi, przeciw Wzw miała wtedy osobno i znowu z Hg.. Dlatego teraz bez dłuższego zastanowienia zdecydowaliśmy się na 6w1. Kurcze, jak można takie szczepionki stosować?...
-
EUVAX B i HEPAVAX GENE zawierają tiomersal. To są przeciew WZW B. Nie mają ENGERIX i HBVaxPro. Niestety w Pl najczęściej używa się tych dwóch pierwszych.... A my pneumo juz teraz szczepimy z racji, że starszak do przedszkola chodzi i coś może zawlec do domu...
-
No tak, nam odpada to szczepienie, bo mieliśmy już razem z reszta żółtaczkę. Wiesz co, a szczepisz ta szczepiąonką wzw bez rtęci?? Chyba tez bym nie mogła dziecka zostawić, jakby mi go ktoś krzyczącego wyrywał;/ Dobrze, że (odpukać) nie mamy tego problemu! Pamiętam, jak przy synku nie mogłam doczekać się, aż zacznie raczkować. Zaczął bardzo szybko i od razu pomyślałam, że tak łatwo było, jak tylko leżał na macie, zamiast buszować po każdym kawałeczku domu;)
-
My mieliśmy w piątek szczepienie. Infanrix 6w1 i pneumokoki (druga dawka). A jakie Wy teraz macie? Gabrysia z końća lutego, to Wy juz chyba dalej ze szczepieniami;) A my mamy narazie dłuższa przerwę:)
-
cześć Babolki:) Śliczne te nasze Maleństwa, pięknie się ogląda zdjęcia takich Skarbów:) yulla, napisz więcej o tej higienie:) Kiedyś juz czytałam na ten temat, ale np. nie mam pojęcia, ja się za to zabrać. U nas nie ma jeszcze jakoś uregulowanych godzin wypróżnień, a jak widzę, że malutka coś ciśnie, to już za późno przecież;) Radosna, my wczoraj byliśmy wyrobić paszport. Ze zdjęciami nie było źle. Gabinka była na moich rękach (pod pleckami), pupę miała na krzesle i nat półleżąco do zdjęcia pozowała;) My tez juz musimy w końcu zapiasać się na szczepienia. Będziemy robic tylko infanrix. Narazie nic dodoatkowo nie sczepimy. Synka tez tylko tymi z kalendarza szczepień. Co za dużo, to nie zdrowo... Choć teraz, jak synek pójdzie do przedszkola, będziemy musieli się zastanowić, co lepsze...
-
Czećś Mamuśki:) 10luty, nie podawaj maluchowi kaszki!!! Na wszystko przyjdzie czas, naprawdę. Taki mały uklad pokarmowy nie jest jeszcze gotowy na dodatkowe obciążenia!! Narazie samo mleko napewno Wiktorowi wystarczy. U nas tez ok. Martwi mnie tylko katar. Juz doś długo malutka ma. Raz silniejszy, raz słabszy, ale ciegle jest. Synek tez smarkał. Potem przeszło i znowu wróciło, więc pewnie wisi w powietrzu. Lekarka osłuchała i oskrzela są czyste. Bioderka nam wyszły też w porządku. Następną wizyte mamy zrobić, jak mała skończy 1,5 roku. czemu niektóre z Was mają iść wczesniej???? W przyszłym tygodniu wybieram się do gina, bo będzie to juz czas na wizytę po porodzie;) Nie planuje brać hormonów, bo niestety mam za sobą niemiłą przygodą w związku z ich stosowaniem i skutki nadal odczuwam.. Ech, trzeba będzie wrócić do gum, malo przyjemna metoda, no ale przynajmniej nie wpływa na zdrowie:) Spokojnej nocy:) A ile razy budza się Wasze maluchy w nocy? Gabinka 2x i całe noce przesypia. Zasypia tez sama w łóżeczku albo jeszcze przy mleczku (karmię naturalnie). :)
-
NO i po wizycie połoznej. W sumie nic specjalnie się nowego nie dowiedziałam, poza tym, że połozna stwierdziła, że mała jest jeszcze dość żółta i jak za tydzień nie minie, to mamy pojawić się u pani doktor. Anulka, do czyszczenia noska najlepiej użyj soli fizjologicznej. Wpuść jedną kroplę po ściance noska i obruć maluszka na brzuszek. Wszystko niepotrzebne powinno samo wypłynąć z noska. Współczuję takiego szczepienia i wrażeń po... Sansei, powodzenia z tym karmieniem. Może próbój tez laktatorem coś odciagać?.. Ładne te Wasze Maluchy, śliczne zdjęcia:)
-
Poprawiłam daty w stopce;)
-
CZeśc KObitki:) Melduję tylko, ze i my jestesmy razem. Gabrysia urodziła się 23.02 o 16.20. Na porodówce byłam o 15. Poszło ekspresem:) Nadrobię czytania, to i poodpisuję, bo troche stronek widzę, że doszło:)
-
Gratuluję wszystkim świeżym Mamusiom!:) Abi, trzymam kciuki, byście mieli zdrową, śliczną córeczkę. Życzę Wam dużo sił na ten trudny okres! aGuśka, czekam z Tobą. Mam jeszcze 10 dni i jakoś nie czuję, by coś miało wydarzyć się w najbliższym czasie... Izulka, powodzenia!
-
Kasiula, nic kotce nie cieknie, jak ma ruję, a doczytałam dopiero, że Twoja ma juz dokładnie takie objawy, więc smiało możeci ew najbliższym czasie odwieedzić weta. Ja osobiście uważam, że to o niebo lepsza metoda, niż farmakologiczne podawanie różnorakich środków.NIe są przecież bez wpływu na zdrowie kotki..
-
My mamy psa w domu. Przywitał naszego synka ponad 2 lata temu i było spokojnie. Koty natomiast były zawsze u mnie w rodzinnym domu. Wychodzące, a mimo tego nigdy nie przechodziłam toksoplazmozy. Z resztą z zawodu jestem wetem, a i tak tego nie podłapałam. Ludzi ogromna niewiedza powoduje, że pozbywają się ze strachem zwierząt, gdy ma urodzić się dziecko. Dobrze, że nie dajecie się temu ponieść:) Zmykam, bo się syncio uwagi domaga:)
-
Cześć Kobitki! Przede wszystkim gratuluje świeżo upieczonym mamusiom i ich kruszynkom. Dużo zdrówka dla Was:) Coraz dłuższa juz ta rozpakowana lista:) Nasza podróż minęła spokojnie. Hotel okazał się bardzo przyjemny, a w sumie najdroższy wcale nie był:) Po powrocie było mnóstwo różnej roboty, więc i czasu na pisanie nie miałam. W piątek przychodzi ekipa do montażu szafy. W końcu, bo już sie na nią decydujemy pare lat;) Dziś ide do gina. Pewnie będe miała teraz pierwsze ktg. W Szwajcarii nie miałam. Też mam lepszą hemoglobinę. MIałam poniżej normy, a teraz 12,4. Wczoraj sobie zrobiłam badania. Kobitki, a tego paciorkowca, żeby zbadac, to robiłyście wymaz u gina? Bo tez bym chciała sprawdzić... aGuśka, spóźnione wszystkiego dobrego:) 10luty, mam nadzieję, że dotrwacie. Już Wam zostało niewiele czasu, więc pewnie masz duże szanse:)a
-
Jedziemy ze Szwajcarii. 3 miesięce pobędziemy w kraju i z powrotem wracamy. Zależy mi jednak, żeby na poród i okolice być tam. Ja OM miałam 20.05 i w sumie mam tak samo jak aGuśka, bo Ty masz termin na 27 i zaczynasz tygodnie w piątki, a ja mam 26 i zaczynam w czwtarki;] Ale niezła mieszanka wychodzi z tymi terminami... kijevna, super, że masz już za sobą poród i że nie miałaś narkozy, tylko zzo. Ciekawe, skąd to krwawienie... Ja będe już zmykać, muszę laptopa schować do torby przed wyjazdem;) Także odezwe się po powrocie. Trzymajcie się Kobitki!:)
-
Witam:) Abi, Memo, ja tez mam termin na 26 i mi liczy, że każdy czwartek to pierwszy dzień kolejnego tygodnia. Lekarze też tak liczą. To w ogóle jakieś dziwne to liczenie;) W każdym razie jeszcze nam trochę zostało.. Abi, a kiedy odstawiasz fenoterol? My dziś zasuwamy do Polski. Będziemy nocowac w połowie drogi, żeby nie przegiąć. Wolałabym nie rodzić gdzieś po drodze;) Trzymcie za nas kciuki KObitki:) Miłego dnia:)
-
Gratuluje kolejnej Mamuśce:) Ja dziś znowu walczę ze zwiechem. Dobijająca jest ta ciągła huśtawka nastrojów;) Abigailli, ja zaraz pod odstawieniu dostałam dość silnych skurczy, takich, że byłam pewna, że to już. No ale po paru godzinach się uspokoiły i urodziłam 3 tygonie później;) Wiele kobiet po fenoterolu boi sie, że zaraz urodzi, a jednak macica się uspokaja. Te twardnienie to tylko ćwiczenia przed właściwą akcją;)
-
Czym to zwlaczyć, ten czop jest więszy od orzecha włoskiego;) Mój był badziej wielkości mandarynki;) i taki przeźroczysto- brązowawy (takie bardziej brązowawe pasemka, pewnie skrzeonięta krew ze skracającej się szyjki. Mam nadzieję, bez urazy, że nie mnie pytałas, a odpowiadam;)
-
NO niestety, ja tez potwierdzam. Mam 8 kg na plusie ( w poprzedniej ciąży miałam 7 więcej:) ), a mimo tego żylaka mam już od września, plecy bolą, że czasem dosłownie chodzić ciężko i inne takie... Taka chyba uroda i nic się nie poradzi. Tak samo z rozstępami. Jeden nic nie robi, i nie ma, inny się stara od początku, a i tak są.... No aGuśka, będziemy się wspierać przy końcu, jak już wszystkie mamusie będą sobie wesoło o dzieciach opowiadać;)
-
Cześć kobitki! Melduje się i ja. 10 luty, ciesz się, że humor masz dziś już lepszy i trzymam mocno kciuki, by Wasz maluch jak najszybciej uporał się z problemem! Sylwia! KOchana, nie stresuj się tak bardzo. Taka biegunka może być z silnego stresu również. Współczuję tego, co przeszliście. Coś mi mówi, że napiszesz do nas już jako Mama:) Abigailli, ja kupiłam mniejsza pościel i synek spał pod taką kołdrą troszkę ponad 2 lata. Dopiero, gdy przeniósł sie do większego łóżeczka, kupiliśmy taką 135cm. Ja myślę, że trochę za dużo miejsca zajmuje w maleńkim łóżeczku. Wanienkę mieliśmy większą. U nas oki. Powoli pakuję wszystko na powrót do domu. Już mi się strasznie chce wracać i coraz bardziej boje się podróży...