Cześć. Ja też jestem w domu z Kubą i przyznam - czasem dostaję już fioła. Ostatnio coraz rzadziej, bo znalazłam sobie nową pasję, do której chciałabym Was zachęcić.
Fotografowanie. Ale nie takie zwyczajne,normalne, codzienne. Inna jego forma, świadoma i bardziej profesjonalna. Skończyłam już dwa kursy online w Akademii Forografii Dziecięcej i powoli nasze ściany zaczynają zdobić ściany mojego własnego autorstwa. Jestem z siebie dumna!
Któreś z Was mają podobne pasje?
Pozdrowienia