Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

juszym1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez juszym1

  1. Pestusiu już się za tym rozgladaliśmy w Urzędzie Miasta. Jedna działka ok 30 arów ma być przeznaczona pod węzeł komunikacyjny i niestety nic z tym nie da się zrobić, tylko czekać aż miasto zechce wykupić (kiedy to nastąpi nie wiadomo bo teraz cała kasa we Wrocławiu przeznaczana jest na rozbudowę przed Euro 2012) natomiast druga z dizłaek, nie da jej się podzielić na budowlane bo wg zagospodarowania ma być to działka drobna działalność wytwórcza z tego względu że obok gościu ma kurniki i hoduje kury, jak on zrezygnuje ze swej działalności to wtedy można naszą działkę przeklasyfikować na budowlaną. Tak więc lipa na razie
  2. cześć dziewczyny ale się rozpisałyście, u nas nocka w miarę ok ale mały cały czas by wisiał na cycu ja już nawet nie pamiętam ile razy go karmię. Chyba jest na skoku rozwojowym. My wczoraj byliśmy na wizycie u neurologa tak dla kontroli bo położna stwierdziła że mały ma prawą stronę silniejszą od lewej. Pani neurolog naprawdę kobieta z super podejściem do dzieciaków, mały z nią rozmawiał, próbował złapać za włosy normalnie jak typowy facet a babka nawet ładna blondynka. Okazało się że wszystko z nim ok tylko ma leciutką asymetrię ciałka w lewą stronę. Pokazała jak go na brzuszku układać i jak trzymać na ręku żeby wyćwiczyć lewą stronę i po 2 mc do kątroli i powinno być ok. Dziewczyny super domki, ah mi też się marzy własny domek z ogródkiem, na razie mieszkamy z teściową i chociaż też w domu to jednak nie to samo. No może kiedyś. U nas jest problem z ziemią bo M ma z bratem ponad 1,3 hektara na spółkę ale co z tego jak nic na nich nie możemy zrobić przez głupie plany zagospodarowania przestrzennego. Co do strojenia się ja ostatnio nie wiem ale nie lubię swojego odbicia w lustrze chciałabym coś zmienić w swoim wyglądzie ale sama nie wiem co. W ciuchy stare wchodzę ale nie we wszystkie szczególnie spodnie. Co do chrzcin to m też za miesiąc robimy ale będą w domu, teściowa robi specjalnie na tą okazję pokój stołowy. Księdzu M powiedział że damy 100-200 zł (u nas co łaska) no a samo przygotowanie to ja z teściową będziemy szykować na szczęście będzie tylko najbliższa rodzina moja i M no ale to i tak z nami ok 20 osób. U nas dzisiaj słonko pięknie świeci, tylko jest ostry wiatr ale mały śpi już od 10 tej na dworze. Dziewczyny to szybko okres podostawałyście a jeszcze nie miałam po porodzie, lekarz mi powiedział że tak po ok. pół roku powinnam dostać. Wczoraj mój M chcial witaminy S a ja niestety zero chęci był bardzo niepocieszony, kurcze co zrobić żeby się chciało ?
  3. Witam wiosennie, u nas słonko pęknie świeci mały śpi w wózku na podwórku a ja krzątam się po domu. Moją Oleńkę niestety dopadła ospa wietrzna i od soboty ją troszkę wysypało, miałam nadzieję że nie złapie ospy bo dwa razy ją szczepiłam na to a tu maż ci los. Na szczęście przechodzi bardzo łagodnie bez gorączki, krostki nowe się nie pojawiają i mam nadzieję że tak już zostanie. NIestety ma zakaz wychodzenia z domu, a tu taka piękna pogoda się na ten tydzień szykuje. Najbardziej martwi mnie fakt że za ok. dwa tygodnie mój Mati będzie niestety to dziadostwo przechodził. Lekarka powiedziała że na 90% złapał wirusa od siostry. Boję się tylko żeby go za mocno nie obsypało, kurcze tak mi go szkoda taki malutki jeszcze. Co do witaminy S dołączam do grona tych co nie mają ochoty, raz próbowaliśmy i niestety nic z tego nie wyszło. U nas też jest lekka ciemieniucha od ok 3 tyg.ale lekarka mi wtedy powiedziała że to reakcja alergiczna na coś co zjadłam no i doszłam do wniosku że po nabiale a szczególnie jogurtach i faktcznie odstawiłam i przechodzi (tylko ja nie jestem systematyczna w tych smarowaniach) a i mój mały miał jeszcze na brwiach ale już mu zeszło. Ja smaruję kremem barierowym z Emolium tak poleciła położna.
  4. Dziewczyny widzę że nie tylko mój maluch ostatnio zrobił marudny. U nas pogoda okropna pada śnieg z deszczem mam nadzieję że ostatni raz w tym roku oglądam śnieg Lutówko, Bożenko może i macie rację z tym mlekiem jutro kupię i spróbuję podać małemu no i zobaczę może dłużej chociaż sobie pośpi, ale z drugiej strony boję się żeby przez te sztuczne mleko nie dostał kolki. Tosiak ty zawsze jakieś fajne ciuchy na allegro wypatrujesz, kiedyś pokazywałaś sweterki które zakupiłaś a ja poszłam w Twoje ślady i też sobie takie zamówiłam bo mi się bardzo spodobały. ta kurteczka czerwona też bardzo fajna ale muszę się na razie wstrzymać z zakupami do wypłaty. Lenka nie przejmuj głupimi ludźmi , ludzie gadali i będą gadać bo to przecież dla nich jakaś nie wiadomo jaka sensacja Zmykam może uda mi się wziąć kąpiel póki mały śpi. Dobrej nocki
  5. Cześć dziewczyny piszę jedną ręką bo na drugiej trzymam małego. Pogoda do bani pada deszcz i jest zimno, mały od kilku dni ma jakie ciężkie dni nie chce w dzień spać a jak śpi to po 10 minut, ciągle by wisiał na cycu, nie pomaga leżaczek, fotelik, mata bo nie chce sam się chwili zająć. Najlepiej mu u mnie na rękach, a ja już nie mam siły. Do mojego M niechętnie chce iść no chyba że go będzie nosił o uspaniu go przez M mogę zapomnieć. Mały usypia tylko przy cycku i co chwilę sprawdza czy jestem a jak jest ktoś inny niż ja np. M to wpada w histerię i dopiero ja go mogę uspokoić. NIe wiem czy to jego zachowanie to wynik pogody, jakiegoś skoku rozwojowego czy po prostu nie najada się moim mlekiem. Mam ochotę walnąć mu butelkę ze sztucznym mlekiem Wszystkiego naj dwumiesięcznikom Lenko bardzo mi przykro nie wiem co powiedzieć
  6. Witam wieczornie, ostatnio na nic nie mam czasu bo mały jest bardzo absorbująbocy. Niestety wyczuł rączki i nie chce sam leżeć an i na macie ani w foteliku tylko rączki. Widzę że bardzo się do mnie przyzwyczaił bo jak zostaje z tatą to płacze a na mój widok cieszy się. Nocki w miarę chociaż zauważyłam że chyba przez ostatnie dni więcej mleczka potrzebuje bo co chwilkę by jadł dlatego też śpi z nami w łóżku i coś mi się wydaje że szybko nie uda mi sie go uspać w innym miejscu. Pestusia, Miszka jak ten czas leci 3 mc, 4 mc no ale co ja się dziwię mój Mateuszek już 2,5 mc na tym świecie nim się obejrzymy a nasze maluszki będą same śmigać. Lenka, Kornelinka wszystkiego dobrego dla Waszych maluszków na pewno wszystko będzie dobrze Marigo super że Jess spodobało się w szkole trochę będziesz miała lżej a mała za to kontakt z dzieciaczkami. No i więcej nie wiem co chciałam napisać Dobrej nocki dziewczynki My wczoraj byliśmy u ortopedy i na szczęście bioderka Matiego są ok. za tydzień jeszcze wizyta u neurolog
  7. Cześć kochane, właśnie wróciliśmy ze spacerku bylismy 3,5 godziny ale takie piękne słoneczko i w miarę ciepło że aż żal było iść do domu. Mały jeszcze śpi a mi zaraz cycki eksplodują :-) Mrówkaniu wszystkiego najlepszego dla Twojej małej pannicy widzę że dziewczyny mamy z tego samego rocznika tylko moja z sierpnia. Co do ropiejącego oczka mi położna mówiła że najlepszym lekarstwem na ropiejące oczko to przemywanie pokarmem matki. Pestusia to ty bez czapy chodzisz ? ja bym już miała katar albo zapalenie zatok, ja mam bardzo wrażliwą głowę Kessi dużo zdróweczka dla Was Co do witaminy S to u nas nie wyszło niestety, ból był na tyle silny że zrezygnowaliśmy ale dostałam tabletki od gina które mają pomóc tak więc zobaczymy. póki co mój M jest na razie bardzo cierpliwy w tym wzgledzie
  8. Cześć, w końcu znalazłam chwilkę żeby do Was zajrzeć, u nas od dwóch dni mały jest jakiś marudny, chyba problemy brzuszkowe. wczoraj to przeszedł samego siebie, cały dzień płakał nie chciał spać ewidentnie bolał go brzuszek, chyba nie służy mu rosołek który zjadałam. Wieczorem dałam mu kilka kropelek espumisanu i po jakiś czasie się odgazował i zrobił kupę. Za to odsypiał w nocy bo na karmienie wstał dopiero o 3.30. Dzisiaj jakby było mu już lepiej. My w tamtym tygodniu byliśmy u położnej, mały waży 5400, i jak to powiedziała położna że jest silnym chłopcem jednak zaniepokoiło ją to że Mati leżąć na brzuszku przekręca się na lewą stronę tak jakby prawą miał silniejszą niż lewą no i dla świętego spokoju kazała skonsultować się z neurologiem. Powiem Wam żeby dostać się do neurologa to graniczy z cudem, we Wrocławiu neurologów dla dzieci jak na lekarstwo nawet prywatnie jest problem. No ale zapisałam małego na 23.03 więc zobaczymy mam nadzieję że wszystko będzie ok. Aha wysypkę którą miał na twarzy taką jakby kaszkę to wg położnej uczulenie kontaktowe kazała przemywać wodą z zaparzonego siemienia lnianego i smarować kremem barierowy no i po mału widzę że krostki znikają.
  9. Jestem, Mati wykąpany i teraz śpi ale nie wiem jak długo. Wróciłam niedawno od gina bo byłam na zaległej wizycie poporodowej i ponoć wszystko ok. a to że mnie coś piecze to związane jest z brakiem estrogenów tak twierdzi lekarz. Dostałam jakiś krem z estrogenem i globulki na odbudowę flory. Mały w tym czssie został z M, oczywiście jak wróciłam to M siedyial na komputerze a malz z babcia, ten moj chlop to umie sie ustawic. Ja tez jestem zmarzluch szczegolnie w stopy za to jak bylam w ciazy to bylo mi znowu wiecznie goraco.
  10. Pestusia ja ubieram body, na to kaftanik, do tego rajstopy i spodnie, kombinezon i do wózka. W wózku mam taki materacyk i na wierzch kocyk polarowy no i to nakrycie od wózka, aha i ciepłą polarową czapeczkę.
  11. Lenka ja też pracuję w banku :-) ale w biurze
  12. Hej, w końcu mam chwilkę , wczoraj zaczęłam pisać i wszystko mi się skasowało U nas dzień jak codzień mały je, śpi (chociaż w dzień już coraz mniej) za to w nocy też budzi się z zegarkiem w ręku ok 1:30 i o 5-5:30 tak że nie jest źle. Dzisiaj też byliśmy na spacerku prawie 2 godziny, po południu mam wizytę u gina bo już ją przekładałam parę razy a jutro jadę z małym do przychodni bo moja położna chciała go obejrzeć (tak swoją drogą to na super położną trafiłam) Widzę dziewczyny że zaczynają się dylematy odnośnie powrotów do pracy. Ja niestety nie lubię swojej pracy, myślę że za długo już tam siedzę bo w tym roku mija 12 lat chociaż na początku byłąm nią zafascynowana do tego stopnia że jak przychodził weekend to mi tej pracy brakowało. No ale człowiek starszy, mądrzejszy no i po drodze inne priorytety. z Olą siedziałam na wychowawczym 3 lata może i trochę długo ale nie miałam jej z kim zostawić a jak chciałam ją oddać wcześniej do prywatnego przedszkola jaqk miała 2 lata to był taki lament że nawet byłam z nią u psychologa dziecięcego bo dziecko tak mocno przeżywało rozstania ze mną że wymiotowała pod przedszkolem. Wtedy zdałam sobie sprawę że w życiu są ważniejsze sprawy niż praca chociaż nie ukrywam że finansowo byłoby nam lepiej ale przecież dobro dziecka jest najwazniejsze i dlatego cierpliwie czekałam aż mała dorośnie do przedszkola. Teraz też nie wiem kiedy wrócę, napeweno też wykorzystam wychowawczy chociaż nie wiem jeszcze ile. Ale póki co też nie mam co z małym zrobić zostaje mi albo opiekunka (czego nie chcę) albo żłobek. Ah dziewczyny nie przejmujcie się jakoś się ułoży trzeba myśleć optymistycznie, idzie wiosna, słoneczko... będzie dobrze no i ju sobie popisałam, mały głodomor wstał
  13. Hej, właśnie skończyłam czytać co napisałyście, przede wszystkim dużo zdrówka dla maluszków i dla Was Magdusiu no szkoda ale zaglądaj do nas jak będziesz mogła pozostałości Dyduś co do pozostałości po ciąży to nie wiem ile dokładnie mi zostało bo nie mam wagi. Ostatnio się ważyłam jak z małym byłam u pediatry to nadprogramowych kg było 3,5. Teraz wchodzę w stare spodnie ale np w udach są opięte no i też ledwo w niektórych się dopinam. Jeżeli chodzi o chrzest to my robimy w pierwszy dzień świąt @ jeszcze nie mam nadzieję że długo jeszcze nie będę miała, za pierwszym razem @ przyszła po pół roku A ja Wam się przyznam że wczoraj wieczorem próbowałam z M witaminy S i niestety się nie udało nie wiem może mam jakąś blokadę psychiczną. Czułam jakby przy wejściu wszystko było (nie wiem jak to opisać) jakieś opuchnięte. Zobaczę co mi w środę gin powie czy ze mną jest w tej kwestii ok. Ja niestety z diety musiałam wyeliminować nabiał bo mały dostał coś podobnego do ciemieniuchy nad brwiami i na włoskach na czole. Położna stwierdziła że być może od jogurt,ów i serków Danio. No i faktycznie od przeszło tygodnia nie jem nabiału i wszystko zaczyna schodzić, ponadto zauważyłam że mały nie ma teraz problemów z brzuszkiem. A mam pytanie w piątek zjadłam coś ala pizza z ketchupem i zauwazyłam że u małego na twarzy w okolicach policzków powstały jakby takie drobniutkie krosteczki niby taka kaszka która jest w kolorze skóry a czasem są one trochę czerwone. Nie wiem co to jest może któraś z Was coś takiego przerabiała. A i raczej to nie są potówki. Któraś z dziewczyn pytała co znaczy jak maluch przy karmieniu piersią się odpycha, pręży zaczyna płakać u nas to jest znak że chce mu się odbić albo puścić bąka ale najczesciej chodzi o odbicie. Mam jeszcze jedno pytanie kiedy maluch sie przewraca z brzuszka na plecy ? bo mój zauważyłam że jak go położę na brzuszek to za chwilę obróci się na plecy. Tak już kilka razy zrobił więc nie wiem czy to przypadek czy już jest na tym etapie że może to zrobić. No i już muszę kończyć bo mały bąbelek mnie wzywa Buziaki
  14. Witam w ten mroźny poranek Pestusia łoł -23 u nas jest z - 7 i dla mnie to już bardzo zimno no ale ja to zmarzluch jestem. U nas nocka w porównaniu do poprzedniej to rewelacja tylko 2 razy pobudka na karmienie, widać że małemu już lepiej no ale 2 dni wcześniej to był koszmar widac było że Mateuszek źle się czuł. Wczoraj zauważayłam że ma trochę nosek przytkany ale specjalnie kataru nie było dzisiaj zakropiłam solą i troszkę coś tam wypłynęło mam nadzieję że katar się nie rozwinie. Ja też jestem jakby podziębiona, katar mam i cały czas zimno mi w stopy. Łał Dranica no to słodki ciężar masz do dźwigania, 6500 to kawał chłopa mój ważył tydzień temu 5130 ale lekarka mi powiedziała że teraz nie będzie tak dużo przybierał jak w pierwszym miesiącu, poza tym karmiony jest piersią więc ta waga w porównaniu z dziećmi na sztucznym mleku będzie niższa. Co do rozmiaru to chyba zależy od producenta i ciuszków, rozmiar rozmmiarowi nie równy, Mój mały obecnie nosi 62-68 i cieszę się że na 56 miałam niewiele rzeczy bo w niektóre wogóle nie wchodził.
  15. Witam się z rańca, u nas noc i wczorajszy dzień koszmarny, mały jakiś niespokojny spał po 15-20 minut i budził się z płaczem. W nocy to samo dlatego jestem mega niewyspana. Poza tym chyba bolał go brzuszek bo w nocy 3 rzadkie kupy zrobił. Wyczytałam że może być to skutek uboczny po Rotarixie. Pestusia a jak Twoja Lenka znosi Rotarixa ? ja się chwaliłam że małemu po szczepionce nic nie było a tu masz babo placek. 5 dni po szczepieniu mały ma akcje, jest rozdrażniony, niespokojny, pręży się i trudno mu zasnąć. Właśnie wyczytałam na ulotce że może to być skutek uboczny tego szczepienia. Dzisiaj czeka mnie pierwsza po porodzie wizyta u gina zobaczymy co powie. Mąż czeka z utęsknieniem na witaminkę S a ja nie mam na to teraz najmniejszej ochoty.
  16. Dranica to też masz nie ciekawie, sama tak z 3 dzieci, podziwiam jak sobie dajesz radę
  17. Marigo no to nieźle a Ty bidulo sama na polu walki tak samo zresztą jak i ja. Ja swojego zaraz pogonię bez przesady żebym nie mogła zjeść w spokoju obiadu a on będzie spał. Oj będzie dzisiaj wojna coś czuję
  18. Dranica nie obwiniaj się przecież gdybyś wiedziała że córeczka zaczyna mieć objawy ospy to nie szłabyś w odwiedziny. Ty przynajmniej wiesz że Twój chłop wyjechał i go nie ma a mój jest na miejscu a ja czuję się tak jakby go nie było
  19. Marigo to będziemy płakać razem, mój mały dzisiaj też niespokojny ciągle na rękach albo przy cycu, na dodatek M przyszedł z pracy i poszedł spać a ja tak liczyłam że mnie chociaż na trochę wyręczy bo wieczorem też wychodzi na piwo z kolegami już mi ręce opadają. Jestem zmęczona opieką 24 h na dobę Teraz piszę lewą ręką bo na prawej trzymam ssaka małego
  20. Witam się dzisiaj, Pestusia no widzisz dzieci reagują różnie u nas po heksie i rota nic nie było małemu tylko kupki rzadsze robi Bożenko współczuję bólów brzuszka u Oleńki może lekarz coś doradzi żeby się malutka nie męczyła U nas dzisiaj mały ma jakiś dzień czuwania, śpi po 15-20 minut i wstaje i nie chce leżeć w łóżku tylko na rączkach albo chce do cyca. Jestem dzisiaj jakaś zmęczona i rozdrażniona na dodatek M dzisiaj wieczorem wychodzi na piwo z kolegami a ja znowu sama, ja już po mału nie daję rady najchętniej poszłabym gdzieś w cholerę na kilka godzin. No ale nie będę Was zanudzać moimi nastrojami a z M mam zamiar dzisiaj przeprowadzić poważną rozmowę. Co do pępka to się nie wypowiem bo u nas szybciutko odpadł, ale jak w szpitalu pytałam lekarki jak mam go pielęgnować to powiedziała że teraz się nic nie robi tylko po kąpieli osuszyć i to wszystko. Tak też robiłam a gdy po 2 tyg. przyszła położna to stwierdziła że pępęk krwawi i brzydki z niego zapach się wydobywa więc zaleciła pryskanie ocenseptem.
  21. Witam się wieczornie, poczytałam Was trochę bo akurat mam chwilkę mały śpi ale nie wiem jak długo. Marigo kochana wiem że to przykre że nikt z rodziny się nie interesuje ale nie martw się my tu na forum na pewno o Tobie nie zapomnimy, buziaki :-) a tak swoją drogą ja mam czworo rodzeństwa i wszyscy mieszkamy w tym samym mieście i niestety do tej pory nikt z nich nas nie odwiedził ani nawet nie zadzwonił. Przykre to takie no ale cóż zrobić ja ich na siłę prosić nie będę. Jagienko och ja ja Ci zazdroszczę tej pogody .... Miszka spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe Co do karmienia piersią czy butelką to uważam że to jest decyzja każdej kobiety i nikomu do tego dlaczego wybiera taki a nie inny sposób karmienia, ale wiem że jest nagonka na to aby karmić piersią. Ja pamiętam jak walczyłam o to by karmić córkę, ile ja się nabeczałam że ona nie chce mojego cyca, teraz patrzę na to inaczej karmienie piersią nie sprawia mi już takiej satysfakcji i gdybym nie miała pokarmu to chyba bym nie walczyła na siłę aby karmić piersia i dałabym butle Pestusia wyczytałam że mała dzisiaj szczepisz na rota ja swojego wczoraj szczepiłam i lekarka mi powiedziała żeby uważać bo mały po szczepieniu przez ok 10 dni może zarażać, dlatego nie kazała Oli dotykać jego brudnych pampersów a nam bardziej niż zwykle dbać o higienę rąk. No to już sobie popisałam, lecę bo mały wstał...
  22. Dranica to chylę czoła ja z dwójką ledwo daję rady a z trójką to już wogóle. Podziwiam Was mamy trójeczki dzieciaczków i teraz dopiero wiem co moja mam przechodziła mając nas pięcioro.
  23. Cześć dziewczyny ja wczoraj się skarżyłam na szkraba małego że nocki zarywa a dzisiaj było miłe zaskoczenie obudził sie na karmienie 2 razy, odbeknął i poszedł grzecznie spać bez kręcenia i napinania się. Chyba jednak Gripe water mu nie służyło. Dzisiaj jesteśmy już po wizycie lekarskiej i szczepieniu. Mały waży 5130, oczywiście wybrałam się do lekarza i zapomniałam wziąść ze sobą szczepionek, u lekarza rozebrałam małego ja patrzę do torby a ja nie mam szczepionek. No i heja zapakowałam go z powrotem i do domu a później znów do lekarza. No ale to wszystko przez moją Olę bo też chciała z nami jechać i jak zaczęłam ją ubierać to o szczepionkach zapomniałam. Teraz mały śpi w wózeczku dla lalek a ja mam chwilkę żeby coś Wam naskrobać. Keja witaj wśród mamusiek, gratulacje dorodnego synka Porankowe ja z dziećmi już pas - dwójka mi starczy, wcześniej M mówił że będzie działał aż do skutku żeby mieć syna no a skoro już ma no to interes zamyka :-). No i też zazdroszczę takiego męża, mój ma mało cierpliwości jeżeli mały płacze a on nie może dać mu rady to mówi do mnie weź go bo on jest pewnie głodny i nie ważne że mały przed chwilą co zjadł, w nocy oczywiście nie słyszy (albo nie chce słyszeć) płaczu małego. Dranica no to niefajnie że mały zachorował, oby łagodnie przeszedł ospę. U nas w przedszkolu też ponoć panuje ospa, Ola póki co siedzi w domu no ale ja ją zaszczepiłam więc teoretycznie nie powinna zachorować. Też boję się żeby mały czasem tego paskudztwa nie złapał. Połozna z kolei mi mówiła że jeżeli ja chorowałam to w pokarmie przekazałam mu przeciwciała. Aniu szybkiego powrotu do zdrowia dla Krystianka
  24. Cześć wszystkim, w końcu mam chwilkę żeby zajrzeć na kafe, od soboty mąż jest przeziębiony i ja tylko zajmuję się małym a on wcale nie ułatwia mi zadania. Od kilku dni jest płaczliwy, nie chce spać tylko wisiałby na cycu. Nie potrafi usnąć na dłużej, w nocy się kokosi, pręży bo chce gazy puścić. Daję mu wodę koperkową ale mam wrażenie że ona jeszcze bardziej potęguje jego gazy i tu mam pytanie czy może mały nietolerować wody koperkowej (podaję 3 razy dziennei po łyżeczce) czy po prostu jest jeszcze za krótki czas na efekty (podaję od tygodnia), kolek jakiś chyba nie ma bo nie płacze ale jest mi go szkoda bo tak biedny się pręży. Dzisiejsaz noc była koszmarna co chwilę się budził, wiercił, płakał w dzień też nie było lepiej, dopiero na spacerze usnął i trochę pospał. Ja w akcie desperacji wpadłam na pomysł i wykorzystałam wózek dla lalek mojej Oli. Wsadziłam do niego Mateuszka (nogi mu trochę wisza ale jeszcze się mieści) i zamiast na rękach wożę go a on nawet chętnie widzę w nim usypia. Niestety nie przeczytałam wszystkiego co napisałyście, widzę że Lutówka już ma swoje maleństwo, gratulacje. Mój mały ma cały czas zimne rączki, położna mi mówiła że to normalne i jeżeli kar i stópki są ciepłe to dziecku zimno nie jest. Tosiak daj znać czy chusta się sprawdzi bo ja też rozważam takowej zakup. Maggi nie przejmuj się z dziećmi tak jest jednego dnia wszystko w porządku a następnego już nie. Trzeba to przetrwać. Co do drugiej cesarki to też doszłam szybciej po drugiej niż przy pierwszej cc ale za to przy drugiej bardziej odczuwałam obkurczanie się macicy. No i muszę kończyć bo dzieciaki trzeba kąpać, ah ciekawe jaka noc mnie dzisiaj czeka... Dzisija M był z Olą u laryngologa i okazało sie że migdał który miała rok temu usunięty odrósł i dlatego wciąż chrapie i ma nieprzyjemny zapach z ust po wstaniu ah i znowu chyba czeka ją wycięcie, zwarjować idzie z tymi chorobami. Dobra uciekam i postaram się jutro zajrzeć co u Was Spokojnej i przespanej nocki Wam życzę
  25. Cześć wszystkim, u nas odpukać od 2 dni spokój małemu podaję regularnie wodę koperkową i na razie jest ok. Muszę też po jedzeniu długo go trzymać żeby mu się odbiło bo on później bardzo płacze jak nie może odbić. Wogóle jakoś tak nałyka się tego powietrza że nawet po godzinie potrafi mu się odbić jak staremu. Pozaztym zauważyłam że od kilku dni nie chce za bardzo w dzień pospać, śpi po ok 30 minut i budzi się daję cyca i z powrotem zasypia i tak w kółko. Tosiak wagą sie nie przejmuj ważne że wogóle przybiera, moja córcia też słabo przybierała zresztą do dzisiaj ma z tym problem bo waży tylko ok. 15 kg. ma 4,5 roku ale lekarka mówi że taka jej uroda. Kitka zdjęcia superaśne Dusia ja też podaję tak jak Pestusia wit. KiD Aniu zdrówka dla całej rodzinki Pozdrawiam i życzę miłego dnia Ps. wgrałam kilka zdjęć na Galeriusa
×