aniulka_26

V sabaton kojarzę :) a jolly rogera znam z wykonania theriona :)

cześć promyczku :) dopisują, a u Ciebie? :)

ravija a Ty czego słuchałaś w studenckich czasach? :) V np. Sabaton? :) Kamelot? :) tego sluchałam :)

wbrew pozorom, to metale bardzo dbają o włosy :)

oj to Ty to byłeś vip ;) ja to takie mniejsze koncerciki :) teraz to wiadomo, różna muza na różne okazje :) ale dobra ciężka muza, oj oj robi mi się ciepło na sercu hihi :)

ale faaajnie :) hihi zawsze mialam słabość do długowłosych ahh :) to były czasy mmm :) hihi no proszę proszę :) jak fajnie :) V to moze gdzieś byliśmy na tym samym koncercie albo cosik ;) hihi

ojej! ravija! Ty jesteś taka klimatyczna? jak faaaaajnie :) ja na studiach to tylko glaniki i ciężka muza :) teraz w pracy troche inaczej wyglądam :) ale do muzy ciężkiej nadal mam słabość hihi :)

yyy jakie plany? jaka przyszłość? bo się zagubiłam :D

hihi noooo koniecznie :) zbieraj zbieraj :) gitarka fajna sprawa :) potem będzie robił wrażenie na dziewczynach przy ognisku jak będzie brzdękać na gitarce :) hihi

hihi jak będą mieli ból głowy, a mały będzie grał to na pewno będą zadowoleni :D ale co tam, ważne, żeby mały miał radochę :)

ulala :) to taki lepszy sprzęcior :) to oby małemu się podobało bo to najważniejsze :)

oj oj hihi :) to się rodzice malucha na pewno ucieszą :) hihi

halo halo :) miłego wieczorku :) widzę, że wszyscy sobie poszli bu bu, no nic, wpadnę za czas jakiś :) idę po herbatkę :)

papa dziewczynki :) dzięki za miły wieczorek :)

papa ravija :) ja też zaraz znikam, bo jutro czeka mnie ciężki dzionek... promyczku mam nadzieję, że masz rację :) za czas jakiś pewnie będzie mi lepiej i ruszę na łowy hihihi :) chyba, że do tego czasu jakiś pan mnie złowi :D nigdy nic nie wiadomo hihi

we will see what will be :) nigdy nie mów nigdy :) co będzie to będzie, na razie staram się oswoić z tym co się dzieje, chociaż czasem to jestem przerażona - jednego dnia mega optymizm, kolejnego mega dołek :) depresja jak nic :) hihi

masz rację :) mam nadzieje, że bedziemy na kafe zakładać tylko pozytywne tematy :) oglądam własnie na tvp2 o dziewczynach sportowcach z nrd, brrr straszne, biedne dziewczyny

promyczku może masz i rację :) jak na razie on próbuje z kimś innym, a ja staram się być tylko koleżanką, ale niezbyt dobrze mi to wychodzi... jak pojawia się jakieś uczucie, to trudno wrócić... ale zobaczymy :) m.in. przez to wylądowałąm na kafe... musiałam się troche odstresować i zacząć mysleć o czymś innym :) no i znalazłam tu super fajnych znajomych :)

wlasnie popełniłam ten błąd i kolegę przerzuciłam do worka "facet" a po 2 latach uznał, że lepiej zeby znowu był tylko kolegą... no i staramy się to odkręcić... ale dupa z tego wychodzi hehe :) wiec teraz zanim kogokolwiek wsadzę do któregoś z tych 2 worków, to się poważnie zastanowię :) niby taka stara jestem, a głupia czasami jak... oj lepiej nie mówić :)

hahaa boska :D muszę przesłać znajomym :D

hihi oj takie małe gromiki to miałam kilka razy :) ale nigdy nic z tego nie wyszło :) wszystkie moje związki powstawały na bazie długich rozmów, spotkań :)

hihi ale najśmieszniejsze, że ja nie wymagam słowa "kocham" :) po prostu lubie wiedzieć, że jestem ważna, a okazywać to można różnie, nie trzeba ciągle ze sobą przebywać, albo ciągle sobie mówić co się czuje... wiec chyba aż takich wymagań co do mężczyzn to nie mam hihi :)

ee, no wiadomo, że prawnicy święci nie są, swoje też musiałam odchorować i zresztą nadal odchorowuję.. wiec chyba nie zawód ma tutaj znaczenie.. może Jacek nie dawał kobietom tego czego potrzebowały?

hm... tu by Jack sie musiał wypowiedzieć :) chociaż hm... jestem po małych przeżyciach z prawnikiem, i wiem, że potrafią oddzielać życie prywatne od zawodowego :) wiec czy ja wiem :) ale to Jacka musimy zapytać :) i fakt- lubimy spędzać wspólne wieczorki z naszymi mężczyznami :)

autor ciekawy ale autora dzisiaj brak bu bu bu ;) pewnie nie trafił na odpowiednią kobietę :) ot i cała historia :)