aniulka_26

chyba jednak wolę hiszpański od francuskiego :) chociaż... nie wszystko co francuskie jest takie złe ;) hihi

ostrożny jak lizak duzy to my sie podzielimy jakoś ;)

ja widziałam też niedawno śmieszną sytuację :) w empiku.. mama, super laska, blondi, wysokie szpilki, mega drogie ciuszki i dziewczynka tak 6-7 lat, śliczna taka, aniołeczek, z 20 minut darła się, bo krzykiem tego nazwać nie można :) darła się że chce książeczke, matka nic... w końcu jakaś pani podeszła do tej małej i mówi, że w sklepie nie wolno krzyczeć bo to niegrzecznie.. matka zrobiła sie jak burak czerwona, wyszła ze sklepu i krzyczy do małej "Honorato, jesteś taka niegrzeczna! zaraz zadzwonię po nianię!" :D oj uśmiałam się :) biedna dziewczynka...

dzieci fajne ale chwilowo jest mi dobrze móc robić co chcę:)

jak Aneri nie chce to ja wezme tego lizaka :) coś mi cukier chyba spadł :) hihi

u mnie wokół jest kilka osób z dziećmi, ale większość to niezaplanowane wypadki przy pracy :) większość znajomych skupia się na karierze i własnym rozwoju.. wiec dzieci pewnie pojawią się za 3,4 lata.. może i moje też sie tak pojawi :) byłoby miło :)

oj uciekają mi wątki... ja niedługo wkraczam w 27 rok życia, czyli chyba idealnie zeby mieć dziecko... ale sama, bez ukochanego obok, jakoś boję się... moze za kilka lat jak się nic nie zmieni, moze wtedy.... na razie mój zegar biologiczny tyka bardzo cichutko :)

ostrożny dogadzaj sobie:) w końcu raz się zyje :)

wiecie co :) mam kuzyna, teraz już prawie pełnoletni, ale jak był mały to podejrzewałam, że ma ADHD.. wszędzie go było pełno, w szkole ciężko, w domu ciężko..aż pewnego dnia jak palcem odjął... normalny chłopak :) pogadać można spokojnie, posiedzieć, o ksiązce pogadać.. szok :)

mieszkać oj nie, kocham polskę i nie mam zamiaru się stąd wynosić :) nawet z poznania chyba byłoby mi trudno się wynieść... lubię hiszpańską kulturę, ich styl życia, muzykę hihi :) siedzieć w nocy na hiszpańskiej plaży i patrzeć na księżyc... oj bezcenne :)

czasami robię takie babskie wypady :) szukamy z kumpelami tanich lotów, potem jakiś tani hostelik i tyle :) barca jest suuuuper :) naprawdę, chcę tam wrócić :)

Hiszpania super :) byłam teraz na weekend w Barcy, bosko :) chętnie tam wrócę :) oj i temperamencik hiszpański zdarza mi się mieć :D hihi

skończyłam kurs wakacyjny, dwutygodniowy, fajny taki :) duza pigułka hiszpańskiego :) a potem taki półroczny, na podstawie podstawowym, ale to rok temu było... i już duzo zapomniałam... chcę od lutego zapisać się od nowa :) i teraz przyłożyć bardziej do nauki :)

faaaajnie:) ja sie zachwyciłam hiszpanią z 2 lata temu, nawet zapisałam się na kurs :) na placu bernardyńskim, bardzo fajni ludzie :)

jeśli chodzi o takie oficjalne związki to 3 lata, jeśli o mniej oficjalne... to kilka dni... trochę to skomplikowane :) Aneri uczysz sie hiszpana? od dawna?

hihi też prawda :) piesek w domku często siedzi wiec moze jakiś pan go nie zauważy i sie do mnie odezwie :D

już 9 lat żyję z tym pieskiem i nie dopuszczam do sytuacji niebezpiecznych :) poza tym, nie zanosi się na to, żeby mnie jakiś chłopak odwiedzał więc niestety/stety sytuacji takich nie będzie..

drzew w pobliżu brak :)

oj pewnie mój by potrafił :) hihi

hihi nie, nie szczuję :) chociaż niektórym panom to by się przydało hihi :) ale u mnie każdy na wstępie ma białą kartkę, co z nią zrobi zależy tylko od niego :) wiec psiutka nie używam przeciwko płci przeciwnej ;)

mój ma prawie 9, wiec już starszy psiutek. w ciągu dnia jest z babcią, a wieczorami troche ze mną, trochę śpi :) mieszkamy w domku jednorodzinnym, wiec nie ma z nim problemu :) pobiega sobie w ogródku, poszczeka na sąsiadów ;)

owczarek niemiecki :) ale jakiś wyrośnięty :)

ciężko pracuję :) hihi :) pracuję w firmie logistycznej, odpowiadam za PR i marketing :) praca przyjemna ale czasami mega szaleństwo :) potem wracam do domku gdzie czeka rodzinka plus czworonożny wielki psiak :)

kurcze... niektóre dziewczyny to mają inaczej poukładane w głowie... ale cóż... nie ma ideałów :)

może się starać i kobieta i mężczyzna... znam pary, w których to facet stara się, zabiega, walczy a kobieta tylko bierze i bierze... więc to różnie wygląda... ja bym chciała zachować zdrową równowagę :) teraz wprawdzie jestem na nie w stosunku do płci przeciwnej ale myślę, że za jakiś czas mi przejdzie :)