Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MalgaK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Wanda23 jeżeli masz chwilkę to moja historia jest na 161 stronie. Staramy się 11 lat , więc stąd ta decyzja o adopcji. Castagnus zaczęłam brać na wyregulowanie @ i raczej nie robiłam sobie nadzieji. Paula26 my staramy się od początku zeszłego roku i pewnie już dawno spotkania byśmy zakończyli, ale niestety mój mąż jest zawodowym kierowcą więc wszystko jest uzależnione od niego. Jeżeli chodzi o czas trwania procedur to wszystko zależy od tego czy będziecie chodzić na spotkania co miesiąc i czy nie będziecie mieć wielkich wymagań co do dziecka. Trzeba zebrać kilka zaświadczeń, przejść wszystkie spotkania i czekać ... ale uwierz mi , że tak trzeba i nie dlatego ,że oni utrudniają ale dlatego ,że to jest dobry czas na przemyślenia. Wiele ludzi myśli ,że to takie proste wziąść dziecko i wychowywać jak swoje. Przez ten rok starań przeczytałam sporo książek na temat dzieci adopcyjnych ich problemów i błędów jakie popełnaiją rodzice adopcyjni i teraz wiem ,że te dzieci potrzebują więcej uwagi i troski. Mieliśmy też momenty zwątpienia, ale ten czas pomógł nam podjąć właściwą decyzję. Jeszcze jedna sprawa ...wywiad środowiskowy odbywa się u was w domku i tylko z wami ( nie chodzą po sąsiadach). Zora85 pytałam, gdyż znam dobrego lekarza z Bydgoszczy, który jako jedyny próbował utrzymać moją ciążę jak najdłużej. Pozdrawiam
  2. Cześć dziewczyny ...długo tu nie zaglądałam i widzę, że jest nas coraz więcej... bardzo mnie to cieszy. Miałam trochę spraw do załatwienia związanych z otwarciem firmy, ale już się z tym uporałam i będę zaglądać częściej. Katiaa85 trzymaj się dzielnie, wiem co czujesz ... nie ma co się załamywać , życie toczy się dalej. Szkoda, że nie jesteś z kuj-pom poleciłabym Ci dobrego lekarza. Buziaki Kończę trzecie opakowanie castagnusa a mój M kończy PROMEN, niestety efektów brak. Ja i tak już pomału odpuszczam, ponieważ jak już kiedyś wspomniałam staramy się z mężem o adopcję. We środę mamy już siódme spotkanie tzw. Wywiad społeczny dotyczący małżonków ubiegających się o ustanowienie ich rodziną adopcyjną. Może jest nam dane pomóc małej, porzuconej istotce ? Dziewczyny głowa do góry ...nic nie dzieje się bez powodu. Zora85 z jakiego jesteś miasta ...? Może robimy zakupy w tym samym sklepie ?
  3. mooniaaa123 masz rację, chyba wszystkie czekają na @ bo się tu jakoś cicho zrobilo. dziewczyny, czy któraś z was brala Hormeel SN ?
  4. Dziewczyny przepraszam...wyslalam raz i nic sie nie wyświetlilo, myslalam,że jakis problem z kompem więc napisalam raz jeszcze, ale to pewnie coś na zlączach. Jeszcze raz sorrki !!!
  5. Cześć dziewczyny !!! mooniaaa123 To prawda nie wszystkie dziewczyny zaskakują po IUI. Ja mialam już 5 razy i niestety nic z tego nie wyszlo. W moim przypadku to byla strata pieniędzy . Ale warto próbować , może akurat Wam się uda ! Betina 340 Życzę Tobie i wszystkim tu starającym się takiego cudownego prezentu na Nowy Rok . Trzymam kciuki !!! justynp Kochana taki piekny teścik i beta pozytywna ...WIELKIE GRATULACJE !!! A co do objawów to jeszcze za wczesnie. Narazie możesz mieć dziwne zachcianki , bolące lub swędzące piersi i może Cię dopaść senność . Bardzo się cieszę - przypominam sobie swój przebieg ciąży ... cudowny stan !!! Jeszcze raz Gratulacje ! Pamiętaj o kwasie foliowym !
  6. Cześć dziewczyny ! mooniaaa123 To prawda nie wszystkie dziewczyny zaskakują po IUI. Ja mialam już 5 razy i niestety nic. W moim przypadku to byla tylko strata pieniędzy. Ale zawsze warto spróbować - może Wam się uda. Betina 340 Życzę Wam i wszystkim starającym się takiego cudownego prezentu na Nowy Rok. Trzymam kciuki !!! justynap No kochana taki piekny teścik a i beta pozytywna ...Wielkie Gratulacje !!! A co do objawów to się ciesz ,że jeszcze ich nie masz. Na poczatku możesz mieć dziwne zachcianki , bolące lub swędzące piersi i może Cię dopaść senność nic poza tym. Naprawdę bardzo się cieszę przypominam sobie swój przebieg ciąży ...cudowny stan ! Pamietaj o kwasie foliowym !!!
  7. hsg Nie rozumiem skąd w Tobie tyle zlości i nienawiści do innych. Co Ciebie takiego w życiu spotkalo...? Jeżeli, któraś z dziewczyn napisala,że lovekrove jest jej guru to wyrazila swoją opinię i tyle. Nikt nikomu niczego nie narzuca. A tym bardziej Ty nie musisz się z tym zgadzać... ale od razu atakować ? Jak można oceniać ludzi po kilku wypowiedziach na forum ? A tak w ogóle jaki masz powód, żeby śledzić to forum, może zdradzisz nam swą slodką tajemnicę ? Pozdrawiam
  8. NICK ............WIEK......SKĄD..........CYKL STARAŃ.....TERMIN @ ********************************************************* ******** nowamili..............23......mazowieckie.............6. .................16/10 mooniaaaaa123....33......mazow.....................13.. ...... ....... 01/12 HANKA81...........29......ŚLĄSKIE............... 30?.. .............06/09 alooooo3..............23......małopolskie...............5 .... .............???? AOK....................26.......wielkopolskie........... 8.... .............07/11 justynp.................31.......świetokrzystkie...ok 20.................08/12 zora85..................25.......kuj-pom.................. 20?.... ...........????? AsiekAsiekk.........20...................................... ..2.............24-28.09 Doris123...............25.......Śląskie................... 12..................19/10 Ania85pomorskie..25......pomorskie....... .......13....... ..........18/09 aśka76...................34.......śląskie............... .ok40.............18-20/10 Kasia-Angel.........22.......dolnośląskie............11... ..............02/12 Vilia......................26.......łódzkie.................. .11..................12/12 malwkami.............24.......śląskie.....................12 .................27/12 betina340......... ....30.......lodzkie................... 14 ...................1/12 asiek25..................25.......dolnoślaskie..............8... ...............26/12 MalgaK.................32.......kuj-pom..............ok.47...................25/12 UDAŁO SIĘ!!!! MAMUSIAMI BĘDĄ: ********************************************************* *********** NICK..............WIEK...........ILE CYKLI...KTÓRE DZIECKO...TER.PORODU ********************************************************* *********** krakowianka....29....małopolskie....4.. .......1..............................18/06/2011 katiaa85...........25....wielkop...... ..28... . ................................... lipiec
  9. katiaa85 Pamiętaj też o kwasie foliowym. Rysiada , Lovekrove ...gdzie jesteście ?
  10. Katiaa85 Wiem, że to jeszcze za szybko na mdlości .Narazie to będziesz miala dziwne zachcianki a mdlości przyjdą w 10- 12 tyg. Mam nadzieję,że Ciebie to ominie bo to nic przyjemnego. Wiem cos o tym hm...
  11. katia85 O nie moja droga ...wlaśnie teraz masz nam tu pisać o wszystkim, nawet o porannych wymiotach hi hi hi. I nawet nie myśl o innym forum!! Dzieci poczęte na naszym forum to NASZE DZIECI i niech tak zostanie. Ja się cieszę z każdej ciąży i chcę czytać o wszystkich i o wszystkim.
  12. Cześć dziewczyny! To prawda zaczyna się Tu robić smutno i nudno! Ja za nim do Was trafilam przeczytalam caly topik od pierwszej strony. Dowiedzialam się wielu nowych i ciekawych rzeczy i nieźle się przy tym ubawilam. Rysiada i Lovekrove to dzięki Wam się tu pojawilam i to wlaśnie Wy wszystko podtrzymywalyście a teraz ...?. Wasze problemy są i naszymi problemami... musimy się wspierać od poczatku starań o dzidziusia po calą ciążę,aż do rozwiązania. I w tych trudnych momentach też. Jest tu nas sporo i każda z nas ma jakieś doświadczenia, więc POMAGAJMY SOBIE ! Hgfdsa NASZYM , naszym autorytetem ...jakoś sobie Ciebie nie przypominam.Naszym może tak ,ale czy twoim ?
  13. katiaa85 Jeżeli dwa testy wyszly Ci pozytywnie to nic tylko się cieszyć. Z obliczeń wychodzi ,że to 5-6 tydz.a tak wczesną ciążę może potwierdzić beta lub USG, którego raczej lekarze nie robią w tak wczesnym stadium , gdyż to źle wplywa na plód. Skoro twoja gin nie zrobila tego,to na pewno kierowala się dobrem maleństwa. Szkoda tylko ,że nie zapytalaś o tą luteinę ale jeżeli masz do niej telefon to zadzwoń i wypytaj tak bedzie najlepiej. Trzymaj się cieplutko i duzo wypoczywaj.
  14. Zora85 Niestety oni później do tego dojrzewają. Mój mąż ma 35 lat i teraz calkiem inne podejście. Najważniejsze dużo ze sobą rozmawiać o problemie i wspólnie szukać przyczyny. A jeżeli chodzi o adopcję to mamy już male doswiadczenie.Mojego męża chrzesniaczka jest adoptowana ma 5 lat i jest cudownym dzieckiem. Aktywnie uczestniczymy w jej życiu i dzięki niej już nie mamy watpliwości.
  15. Cześć dziewczyny ! Śledzę Was od jakiegoś czasu i widząc,że Was przybywa postanowilam się przelamać i dolączyć. Tak jak i Wy staramy się z mężem o maleństwo już od 11 lat . Moja historia jest dość dluga , ale chcę ją Wam pokrótce przedstawić. Nasze starania o dziecko byly bezowocne. Biegaliśmy po lekarzach, przeszliśmy badania, różne zabiegi i wydaliśmy masę pieniędzy. Lekarze nie potrafili wytlumaczyć naszej tymczasowej nieplodności. Udalam się do lekarza, który analizując przebieg mojego kilku letniego leczenia stwierdzil, że warto przeprowadzić laparoskopię- to byl chyba jedyny zabieg, którego nie bylo na mojej liście.Przed tym calym zabiegiem postanowiliśmy z mężem wybrać się jeszcze na urlop.Po powrocie z wakacji zadzwonilam do lekarza a on mi podal już datę , która przypadla na 10 dc. Czyli jak wiadomo po okresie, który niestety zacząl się spóźniać. Obawialam się,że to przez zmianę klimatu, więc wpadlam w panikę,że stracę termin w szptalu. Kilka dni później zrobilam test i okazalo się ,że jestem w ciąży. Szczęście jednak nie trwalo dlugo, gdyż ciąża byla zagrożona. W 20 tc. trafilam do szpitala, 4 tyg. później dostalam krwotok , z którego ledwo mnie wyratowali , a tydzień później moja córeczka przyszla na świat.Urodizlam ją w 25tc, żyla zaledwie minutę. Od jej śmierci minęlo 5 lat, bylo ciężko ale się nie poddaliśmy. W między czasie mieliśmy kilka inseminacji i In-vitro, wtedy to się okazalo,że wina leży po stronie mojego męża. Nie tracimy nadzieji, ale nie żyjemy już w takim stresie jak wcześniej. Zaczęliśmy zdrowo się odżywiać , brać witaminy. Mój mąż bierze Pro-men, o którym tak dobrze wszyscy mówią a ja castagnus przez , który do Was trafilam. Trochę zwolniliśmy tempa. Najwspanialsze jest to, że od początku tego roku staramy się o adopcję, więc tym bardziej jestem spokojniejsza. Wierzę ,że jeszcze będziemy szczęśliwi. Chcę Wam powiedzieć,że nie ma co plakać po kilku nieudanych próbach, tylko udać się na badania a przede wszystkim przebadać partnerów ( mówię o szczególowym badaniu nasienia).Ja przez kilka lat obwinialam siebie, gdyż ogólne badanie mojego męża bylo pozytywne i żaden lekarz nie wpadl na ten pomysl ,żeby je powtórzyć. Przeprasza ,że się tak rozpisalam. Pozdrawiam Was
×