fauletka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fauletka
-
Witajcie Babolce! No bo ja wczoraj caly dzien bez kafee.Tak wiec dzisiaj z samego rana wpadlam, ale jest co nadrabiac.... Kropeczka fajnie,ze chrzciny sie udaly. Atena wisior bombowy, podoba mi sie bardzo.A jak juz pisalam jestem duza fanka swiecidelek.Byl czas, ze sama sobie wiele rzeczy projektowalam i mialam zaprzyjaznionego jubilera.No i zzrobila sie spora kolekcja.Ale co tam swiecidelka, gratuluje meza. Kari ja Cie pamietam, chyba nawet wczoraj pisalam, ze ciekawe co tam u Ciebie. Ale naszej Znow mamy dalej cos nie widac...moze nawal pracy, mam nadzieje, ze jeszcze tu zagladnie, bo madra kobita, szacun. Esti no to trzeba miec pecha, zeby skrecic noge.Troche dla Ciebie to pewnie trudne, ze Julcia tak wisi na cycu, ale z drugiej str jest satysfakcja.Ja przynajmniej tak czuje.Wiem, ze daje swojemu synkowi to co najlepsze.A i tqak siedze w domu, wiec ... Wczoraj robilismy z moim M soczek z malin.M zakupil 10 kg malin i dawalismy wczoraj wieczorkiem czadu.{Pysznosci wyszly mowie Wam.Jeszcze pasuje zrobic papryke i bedzie git.Ogorki kiszone juz sa, mizeria tez, dostalismy od mojej mamy sok z czernic(u nas sie je tak nazywa, takie jak maliny tylko czarne, rosnie w lesie), fajnie by bylo jeszcze posmazyc cos jabluszek, ale niewiem, bo to sporo roboty. Co u Ani nowego? Dziewczyny jak juz cos bedziecie wiedziec to piszcie. Ide popatrzyc na @, bo slysze, ze tam duzo nowosci.Jak dorwe cos czasu, to wysle Wiktorka. Buziole.
-
No to dzisiaj pierwsza! Ale sie ciesze, ze z Ania juz lepiej, jeszcze troche i pewnie wroci do domu, kurde to musi byc straszne tak nagle nie widziec swoich malenstw.Aniu jestes wielka. Dziewczyny wczoraj Wiktor pobil rekord, spal do 10 od 20 z przerwa na cycusia o 7.Bylam normalnie w szoku, aqle zaczelam sie juz normalnie martwic i chodzilam co chwile do niego. Acomitam witaj, fajnie, ze jest nas coraz wiecej.Ciekawe co tam z dziewczynami, ktore przestaly z nami pisac.... Kasiula no tesciowie Ci sie trafili, ze szok.Chyba tylko dystans i bron Boze nie mieszkanie razem i jakos to bedzie.Ja wogle jestem zwolenniczka mieszkania osobno, nawet jak tesciowie sa super.My z moim M ciagle mowimy jaki to komfort mamy, ze sami.Choc przez to wszystko na mojej glowie jesli chodzi o prowadzenie domu no i opieke nad dzieckiem.Ale mi to nie przeszkadza, lubie to, czasem tylko gdzies by sie wyskoczylo. Stylowa rozumiem Twoje rozdarcie miedzy Polska a Islandia.Ja, chociaz wtedy jeszcze nie mialam dziecka, tez tak mialam.Wiadomo czlowiek siedzi za granica ze wzgledow fin, ale ciagle mysli o Polsce jak o domu.Ja ciagle czulam sie nie u siebie i tak jakby w zawieszeniu i czekalam na powrot, choc bylam tam 10 lat. Ciekawe co tam u Znow mamy, chwile jej tu niebylo, pewnie rozkoszuje sie nowym domem. A Kari nie miala sie teraz przeprowadzac? Esti no to troszke problemow Ci spadlo na glowe, ale wszystko jest do ogarniecia, a juz napewno u Ciebie, bo Ty zorganizowana jestes.Fajnie, z emasz juz umowe i warunki dobre. Ide sobie zrobic kawke i zaczynam nowy piekny dzien.Wiktorek jeszcze spi, zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Buziole dla wszystkich Ps.Mezu Ani duzo sily i bedzie dobrze.
-
trelawinka ja mam fajnych tesciow, no choc po prawdzie to przeciez tesciami moimi nie sa. a odnosnie wzruszen,wczoraj na polsat cafe ogladalam program o narodzinach szescioraczkow i strasznie mnie wzielo.przypomnialo mi sie wszystko. a wiecie, ze jest juz topik na maj 2012?masakra,jak to leci...
-
Witajcie Kochane! Ja jestem tegoroczna majoweczka. Gratuluje Wam i nawet troszeczke zazdroszcze.Obok mnie wlasnie lezy moj ukochany synek Wiktor, cale moje szczesciee.Cieszcie sie tym stanem i czerpcie z niego, bo to cudowny okres, a potem jak przychodzi ten Wielki Dzien to mozna okreslic tylko jednym slowem SZCZESCIE.Gratuluje jeszcze raz.
-
Witajcie Kochane! Ja jestem tegoroczna majoweczka. Gratuluje Wam i nawet troszeczke zazdroszcze.Obok mnie wlasnie lezy moj ukochany synek Wiktor, cale moje szczesciee.Cieszcie sie tym stanem i czerpcie z niego, bo to cudowny okres, a potem jak przychodzi ten Wielki Dzien to mozna okreslic tylko jednym slowem SZCZESCIE.Gratuluje jeszcze raz.
-
Dziendobry Kochane! Czyli juz lepiej z Ania. jakze sie ciesze.Aniuuuuuuu jestesmy wszystkie z Toba. Atena chyle czola, 15 lat to niemalo, a i prezent piekny.Bizuteria to moj konik wiec...Ja ze swoim tez jestem juz sporo, choc bez slubu.To milosc ze szkoly, wiec troche juz minelo.Po drodze juz ze dwa razy sie wydawalo, ze sie rozejdziemy, ale jakos trwamy dalej.A jak juz Wiktorek sie pojawil, to wszystko jakos jest fajniej, lepiej, choc naczytalam sie jak to sie zmienia na gorsze jak sie pojawia dziecko i przyznam, troche sie obawialam Kasiula faceci ogolnie mi sie wydaje maja problem z komunikacja i okazywaniem uczuc, a to, ze z dziwnej rodziny, napewno nie pomaga. Stylowa to powodzenia Ci dzis zycze.Napewno ogarniesz wszystko, szkoda, ze musisz wybudzac malego, ale to zrozumiala sytuacja, moja kolezanka tez tak robila, a potem sytuacja sie sama wyregulowala, bo corcia sama sie juz budzila.Ale z jednej strony sie ciesze, ze moj nie bral urlopu, bo potem nie musialam sie przyzwyczajac do nowej sytuacji, gdy wraca do pracy. Emilia wspolczuje @, u mnie jeszcze spokoj, oby jak najdluzej. Jatuska no to sie urlop nie udal, przykro mi, bo pamietam jak sie na niego cieszylas. Taka seria przykrych wydarzen potrafi zdolowac.Kurujcie sie wszyscy. Zycze udanego dnia wszystkim i czekam na nowe wiesci, napewno dobre.
-
kurde a tu ciagle nic....
-
Izamaj witaj. A ten fotelik ladny, ale od 1 roku?
-
Witajcie Dziewuszki! No ja wlasnie po sniadanku a Wktorek jeszcze w lozeczku, choc juz nie spi.Tak sobie kicha slysze.U nas wszystko w porzadeczku.Wiktor ladnie przybiera na wadze, dobrze je, cycuszki funkuja, a czasem nawet uda mu sie cos pospac w dzien. Co do fotelika to powiem szczerze, ze jeszcze jakos nie pomyslalam, ze trzebaby bylo zmienic.Na razie jeszcze w tym sie miescimy, ale trzeba sie bedzie rozgladnac pewnie za wiekszym. Dziewczyny w niedziele jechalam z Wiktorem do mamy i po drodze spotkalam kolezanke z dzidzia na spacerze.Bardzo dlugo sie starala o dziecko i wkoncu zaadoptowali, mowie Wam jaka slodka kruszynka to szok,Takie niebieskie oczka i blond wloski, takie bujne.Bobasek ma 6 m-cy.Nierozumiem jak ktos mogl ja oddac, niechciec. X szybkiego powrotu do zdrowia. Dziewczyny szczepil ktos dziecko na meningokoki? Uciekam zobaczyc co tam u malego. Buziole.
-
Witajcie Kochane! Kilka dni nie pisalam, ale dobrze, ze czytalam regularnie, bo teraz bym tego chyba nie ogarnela. Widze, ze dziewczyny wrocilyscie po wakacjach, Cv Stylowa witajcie ponownie.Alex niezle sobie wazy wow. Atena zazdroszcze tego, ze mozesz tak w kazdej chwili wyjsc.Ja za 3 m-ce wyszlam raz do lekarza no i kilka razy do kosciola.Mama kawalek ode mnie mieszka a tesciowa, choc blisko, to nie chce naduzywac.... Takze Kasiula mozemy sobue rece podac. W czwartek mielismy szczepienie, naszczescie juz po wszystkim.Wzielam ta skojarzona + pneumokoki.Po szczepieniu spoko,Wiktorek tylko sobie pospal w dzien cos.Wiktor wazy6200, takze jak na rowne 3 m-ce, mysle ze niemalo.Pani doktor kazala mi odciagac napletek, tylko wszystko odbylo sie tak szybko, ze zapomnialam sie zapytac jak to sie robi wogole, a nie mam zielonego pojecia.Dziewczyny moze Wy cos wiecie na ten temat?Robi to ktoras z Was? U nas dzis upal niemilosierny, siedzimy w domu, a Wiktorek troche niespokojny, chyba przez ten upal wlasnie.Zrobilam salatke, tarte z malinami, sos do grila czosnkowy i pasowaloby jeszcze cos posprzatac w domu, ale wlasnie bujam Wiktorka w bujaczku, bo inaczej by nie spal, no chyba , ze u mnie na rekach.A wiadomo na tych upalach....Zaczyna mnie mierzic zeby kupic hustawke, to moze Wiktorek by w niej spal w dzien i mama mialaby tyle laby.Tylko, z e one wszystkie sa do 9kg jak tak ogladalam na alegro. Lece, dziewczyny jak bedziecie cos wiedziec na temat tego napletka, to piszcie prosze. Buziaki
-
Witajcie Kochaniutkie! Izamaj hallo! My z Wiktorkiem karmimy sie tylko cycusiem i wydaje mi sie, ze chlop duuzy, ale to okaze sie w czwartek za tydzien na szczepieniu jak go zwaza.Na ostatnim szczepieniu mial 5100, ale wydaje mi sie, ze od tego czasu poszedl na calosc...Poki co zadnych nowosci nie wprowadzam.Po 5 m-cu bedzie na to czas. Tigero zazdroszcze tego wyjscia, juz nie pamietam kiedy cos poimprezowalam.W listopadzie mam urodziny, to moze odciagne mleczko i tez pojde w tany. Esti no widzisz tak sie martwilas, a tu wszystko sie ulozylo pomyslnie z tym szkoleniem i ogarniasz.Natmiast szwagierka niezla nie ma co.Moje na szczescie sa fajne. A tak wogole to poprostu zachwycone Wiktorkiem.Zreszta cala rodzina moja i mojego M.Wszyscy dostali fiola na punkcie Wiktorka.A najczesciej powtarzanym zdaniem przez mojegoM jest "Ej zajebisty On jest".Albo przychodzi skads i pyta "Jak tam nasze dzielo?" Znow mamo zaraz wchodze na @ obgulac ta slawna fryzurke.Ale fajnie w nowym domku nie? Kari powodzenia w przeprowadzce. Ok lece, bo slysze, ze Wiktorek daje znak, ze sie obudzil. Buziole
-
atena a powiedz mi prosze te pieniazki z pzu naleza sie tez ze strony tatusia czy nie?I drugie pytanko co jak nie jestesmy w formalnym zwiazku?No i to trzeba bylo miec jakies dodatkowe ubezpieczenie?
-
hallo kochane ale dzis piekna nocke mielismy. dopiero wlasnie teraz sie karmimy. deeyaa ja mialam paciorkowca w ciazy, ale to nie jest az tak straszne, mozesz uspokoic kolezanke. nalezy tylko przed porodem przypomniec lekarzowi i on podaje antybiotyk i wszystko jest ok. Samo leczenie w ciazy nie zawsze jest skuteczne, bo bakteria lubi nawracac, ale paciorkowiec nie zagraza ciazy, jedynie przy porodzie mozna nim zarazic dziecko i dlatego dostaje sie ten antybiotyk zapobiegawczo.U mnie wlasnie tak to wygladalo. No Esti szaleje z poprawinami, albo sprzata. Atena u mnie na szczescie wlosy nie wypadaja, moze tak zostanie, apropos pasowaloby odwiedzic fryzjera. Te terminy wizyt u lekarzy racja naprawde sa skandaliczne, nie powinno tak byc. U nas sliczna pogoda i idziemy sie spacerowac.. Buziole
-
Witajcie Kochane Ja na chwile, bo padam na pysk.Mlody juz spi i grzeczniutki dzis byl, ale jak sie jest calutki czas samemu z dzieckiem to wiadomo wieczorem jest sie padnietym.Moj M chory, wiec wiadomo nie bierze Wiktorka na rece, ale tak naprawde to on sie i tak za duzo Wiktorem nie zajmuje. Esti,Izamaj pochwalcie sie jak tam po chrzcinach? Emilia a Twoja wycieczka jak tam?Mam nadzieje, ze milo spedzasz czas. Atena jestem w szoku, ze Twoja Corcia tyle zjadla.Ja poki co nic jeszcze nowego nie wprowadzilam, ale Wiktor wyglada sobie niezle, zrobil mu sie drugi podbrodek i takie pulchne poliki, ze szok.Cyc jest to wygoda, ale rowniez uwiazanie dla mamy. Kropeczko ja czasem tez mam moment,ze dopadnie jakis dolek, ale to tylko chwilowe i chyba normalne. Dobrej nocki wszystkim
-
Witajcie z ranca! U nas dzis w koncu zapowiada sie piekny dzien, zaraz sie karmimy i idziemy w swiat. Martika ale cuda robisz, az przez sekunde pomyslalam, a jakby tak byla coreczka.... ale to nic nastepna bedzie.No pieknosci.A robisz tylko dla dzieci czy tez inne rzeczy typu obrusy? Kasiula najgorsze juz za Wami z ta nozka i teraz juz bedzie napewno tylko lepiej. Emilia a dlaczego robilas wogole te wyniki?Cos Cie zaniepokoilo wczesniej? Nowa mamusiu Mamae witaj. Ja tez sie zastanawialam nad tym kiedy mozna by ewentualnie przeniesc lozeczko do pokoiku dzieciecego.Mysle, ze dam jeszcze Wiktorkowi troche pospac z nami w jednym pokoju i tak jak bedzie mial 6 m-cy to go przeniesiemy.Sypialnie w sumie mamy duza wiec nam w niczym nie przeszkadza lozeczko. Powiem Wam dziewczyny, ze czlowiek uczy sie cale zycie, dopiero niedawno odkrylam, ze sa specjalne waciki do uszu dla niemowlat.Super rzecz, dopisuje do listy rzeczy polecanych. Przesylam buziole i fajnego dzionka zycze
-
Penelopa bylam na poczcie, ale duzy Twoj Maksiu i te oczy waaaw.Przystojniacha rosnie.
-
Witajcie Kochane! Ja ostatnie 2 dni jakas nietomna chodze, niewiem czy to cisnienie czy co, ale tylko bym spala.Niepisalam ale sledze wszystko na bierzaco. Esti wiadomo czlowiek chcialby zawsze honorowo postepowac, ale Ty musisz teraz brac pod uwage pdw dobro swojej rodziny i tu decyzja wydaje sie byc oczywista.Ja wybralabym stara prace. Jatuska napewno wszystko bedzie dobrze,Cv tez sie stresowala i wszystko bylo ok.A Ty to masz ten wyjazd chyba tak dograny, ze nie moze byc inaczej. Pristina o tej grupie krwi to powiem szczerze niepomyslalam, a przeciez powinno sie to wiedziec, zapytam pediatre jak bede na szczepieniu. Izamaj mi sie wydaje, ze to taki wiek poprostu i wszystkie dzieci tak maja, ja pamietam, ze z moim bratem tez sie pralismy, a najbardziej znienawidzone slowo przez moja mame to bylo zaraz.Trzeba przeczekac i tyle. Dziewczyny nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze juz po chrzcinach.Nawet sobie niezdawalam sprawy, ale tam w srodku to sie tak stresowalam, ze szok.Dostalo sie oczywiscie mojemu przez to, bo chodzilam cala podenerwowana.Na szczescie wszystko w miare bylo ok.Wiktorek w kosciele nie plakal, co bylo zasluga mojego, praca barkow i lulanie na raczkach przez tatusia hahahha.Jedzonko bardzo dobre, cala masa zostala, mimo, ze duuuzo rozdalam i dopiero dzis gotujemy obiad.Za to nie moglo sie obyc bez dyskusji na temat tego ze bez slubu bla bla bla.Najpierw w miare delikatne insynuacje a potem to juz walili prosto z mostu.Mam tu na mysli swoich rodzicow i tesciow.Troche mi to podnioslo cisnienie.W kosciele bylismy na 5, o 6 juz w domu, godzinke maly jeszcze podokazywal, potem juz cyc i spanie i pobudka rano o 6.Takze Wiktorek na medal. A u mnie znow brzydka pogoda sie cos zapowiada.Echhh kiedy to lato bedzie?Przeciez zaraz jesien sie zacznie. A moj M jutro ma 33 urodziny i bedziemy dzis z Wiktorkiem piec torta tatusiowi.Taka ogromna beze jakby z bita smietana i owocami, pyszne to jest.Mam postanowienie, ze jeszcze ten tort i koniec, nic wiecej nie pieke i zaczynam zdrowa diete. Buziole i fajnego dnia...
-
Hejka! Dziewczyny ja tylko na chwilke napisac pare slow o chrzcinach.Juz po i cale szczescie, bo troche stresu bylo.Ja dopiero po fakcie sie dowiedzialam, ze byly spore problemy, zeby wogole nam ochrzcili Wiktorka.Otoz chodzi o to, ze nie jestesmy po slubie a nie ma zadnych kanonicznych przeszkod zebysmy byli tzn zadne z nas nie bylo w innym zwiazku malzenskim itp.No i to bylo problemem.Ale jakos problem sie rozwiazal jak zaplacilismy 4 stowy.Takze Jatuska szykuj sie, chyba, ze trafisz na jakiegos fajnego ksiedza. Dobra lece Was troche poczytac, bo 2 ostatnie dni jestem do tylu a potem trzeba jakis obiad zrobic. Buzka
-
Jatuska Justyna nie kazda kobieta to tzw matka polka, niektorym do szczescia trzeba jeszcze cos...I to jest zupelnie normalne i ok.Wazne zeby byc szczesliwym, bo nieszczesliwa mama to nic dobrego dla dziecka.Ot i cala filozofia.Ja sie naprawde dobrze odnajduje w nowej sytuacji, ale tez mam kontakt spory ze znajomymi, choc czasem sa chwile, ze brakuje tej wolnosci, chcialoby sie poszalec...Ale to jeszcze tylko troche poczekam i potem sobie odbije. Jatuska Ty nie jestes po koscielnym tak? Bo jak tak to w sumie i tak nie dostaniesz rozgrzeszenia jak pojdziesz do spowiedzi.Wiem, bo sama jestem w takiej sytuacji.
-
Trelawina moj nie kaszle, ale za to kicha, mi sie wydaje, ze w ten sposob nasze maluchy czyszcza drogi oddechowe i to nic niepokojacego. Esti pewnie, nie ma to jak wizyta u fryzjera i kosmetyczki, od razu czlowiekowi poprawi sie humor. Jola zaraz wejde na poczte to obejrze to Twoje cudo. Jatuska ja tez pod wieczor juz tak padnieta, ze nie bardzo mi w glowie amory. U nas na szczescie po tych witaminach nie dzieje sie nic zlego, wiec nie mam dylematu czy odstawiac czy nie.Jest tylko cyc, wiec sprawa dawkowania tez prosta. Dobra wpadne pozniej, trzeba sie ogarnac.
-
Dziendoberek! To ja dzis pierwsza!
-
Witajcie z ranca! Wpadam na chwilke sie przywitac, bo zaraz bedzie psiaciolka moja.U nas nocka super.Wiktor pobil kolejny rekord.Dzis spal od 20 do 6 bez pobudki.To ja rozumiem.Mogloby tak wygladac juz na dluzsza mete. Pristina to wspolczuje jak rodzice sie rozwodza, ale jak ma im byc ze soba zle, to wiadomo, lepiej tak. DeeYaa Ty na nocki do pracy, kurde no podziwiam. Justyna ja tez mam reczny z aventu, ale nie odciagalam nim za wiele razy, moze ze 2.I pewnie przez to nie idzie mi to zbyt dobrze.Ale jedno musze przyznac, to super rzecz, daje namiastke wolnosci. A ja dziewczyny wczoraj wypilam karmi.Matko, ale bylo dobre.Przywiozla mi kolezanka, bo na mojego w tej sprawie nie moge liczyc.Wypilysmy pokryjomu, moze przez to smakowalo jeszcze lepiej. Penelopa dzieki za info. Na szczescie ja tez moge od moich rodzicow dostac ekologiczne warzywa, wiec super, tylko tak sie zastanawiam, taka zupke jak sie juz zrobi, mozna by zamrozic... Ok lece.Fajnego dzionka.
-
Esti tak u nas tylko cycus
-
Esti mysle, ze ja bede gotowac sama, ale wszystko pewnie wyjdzie w praniu.Moze od czasu do czasu cos na sprobe kupimy, no zobaczymy.Ale jestem nastawiona na gotowanie.
-
Penelopa ja raczej bede sie trzymac tabel zywnosciowych, tez jestem tego zdania co Ty, nie chce nic przyspieszac na sile, zwlaszcza, ze mielismy kilka akcji z brzuszkiem.No wlasnie ale kiedy sie powinno wprowadzic cos nowego?Musze poszukac cos na ten temat.Ale kazdy robi jak uwaza.