ebudka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ebudka
-
malinówka mój też jest ułożony poprzecznie więc może coś w tym jest :) używacie czegoś przeciw rozstępom? u mnie nic się nie pojawia ale lepiej zapobiegać niż później z tym walczyć... zastanawiam się nad kupnem Musteli, używacie jej? jest droga ale ma dobre opinie, moja lekarka cały czas powtarza, że zwykłe nawilżanie to za mało a kosmetyki farmakologiczne mają jakieś kwasy chyba mlekowy...
-
ale dziś jakiś senny dzień, głowa mnie pękała normalnie się położyłam w ciągu dnia i spałam ponad 2h. od kilku dni boli mnie pod żebrami, miałyście coś takiego? czy to macica unosi się w górę i naciska gdzieś tam wyżej?
-
co do pasów bezpieczeństwa zawsze zapinam! zapinajcie szczególnie teraz, pas zawsze chroni przed ewentualnym wyrzutem z samochodu. a pas nie powinien uszkodzić płodu bo jest macica, wody płodowe i one wystarczająco chronią nasze maleństwa chyba, że byłaby czołówka przy dużej prędkości. ale myślę, że każda z nas już nie szaleje za kierownicą bo rodzinę wiezie w brzuszku. pamiętajcie nie jesteście same a jeśli stanie się coś matce to dziecko też na tym cierpi w końcu matka i dziecko to naczynie połączone i różnie może być.... Beatris gdzie jesteś? Co się dzieje? :( :( :(
-
już ustawia :D terroryzuje mnie zawsze kopniakami po 20.oo i tak do 23.oo :D będzie nocny marek :)
-
alex gdy wcześniej dostawałam na głowę od samotności w domu to teraz wolę żeby mąż wracał do pracy bo i tak siedzi całe dni przed komputerem i taki mam z niego pożytek :( a moja lekarka na skurcze kazała brać magnez musujący bo jest lepiej przyswajany przez organizm niż ten w tabletkach. więc teraz już nie wiem co lekarz to inna opinia :( idę do łóżeczka dobranoc :D
-
alex chyba nie pisałam, miał kamienie w woreczku żółciowym i ma usunięte kamyki i woreczek. ale jak to facet więcej zamieszania i paniki bo to pełna narkoza :) ale wszystko jest dobrze, rany się goją a kamyki w pudełku :) jem popcorn mniam mniam
-
Justybab2b a ja jestem z Bemowa :D
-
Ktoś wyrzucił mojego Antka :( NICK ............WIEK ........TERMIN..........PŁEĆ........SKĄD JESTEM Ela1974.........36............02.07............DZ........ ....francja Misia27.........27.............02.07............?........ ......małopolskie dafnia102.......26............03.07...........?.......... .....pomorskie kate1238.......25.............3.07...........?........... .....małopolskie kocio-rybka...35.............04.07..........CH........... ....zach.pom. aluisa25.........27............04.07...........?......... ......świętokrzyskie xAneczQax.....25............05.07........................ ...śląskie InPhasse.........19............05.07.........córeczka... ....małopolska Daria Poznań...21.............07.07..........CH.............Wielk opolskie Moni 17..........26.............07.07...........................l ubelskie malinówka376..20.............08.07...................... .....dolnośląskie vivian_2006.....27............09.07..........DZ.......... ....dolnośląskie MalaGosia69.....27............10.07.........córeczka.... ....Szczecin sasetka84......27...............10.07.........DZ......... ......lubelskie balbiina..........26.............10.07..........DZ?CH?... .........ŚLĄSKIE Beatris81.......29.............12.07...........CH........ ....kuj.pomorskie Atena02.........26.............13.07..................... .......małopolskie(Kraków) Oczarowanaaa 24.............13.07...........CH............Małopolskie Susi1978........33.............14.07............DZ....... ......Śląskie Abecia............31..........14.07...........CH......... .....mazowieckie Rosa 78...........33............14.07.........CH................m ałopolskie Justa_010101....25...........14.07....................... .......śląsk mimowszystko..20.............14.07....................... ....śląskie morelka22.......25.............15.07.........DZ.......... ....śląsk callaa.............25............15.07..........CH....... .....podlaskie rubina............33............16.07.................... .......dolnyśląsk zebra1807.......33............18.07.......dziewczynka.... śląskie kasztaanka......27............18.07..........DZ.......... ....łódzkie Kasia508.........24.............19.07.............???.... .......Śląskie Jadzia .........22..............19.07.......dziewczynka....zach.pom JustynaB28.......28.............20.07.....dziewczynka.... mazowieckie Aosa.............23..............21.07....chłopiec...... ...śląskie HelloKitty32......32...........22.07.........chłopiec... ....wielkopolska asia-lipcówka...30.............23.07.........dziewczynka .......śląskie Kornelka_88.....22.............23.07............Córeczka ........śląskie kwoka 123.......39.............23.07............?..............pom orskie dżuczek..........29............25.07...........chłopiec .....małopolskie (Kraków) ebudka...........31.............26.07..........CH.........mazowieckie (Warszawa) Mala_miii86......24............27.07........Chłopczyk... ........śląskie (SOSNOWIEC) anik_82..........29.............26.07..........córcia... .......dolnośląskie anusiak1507......21............27.07..........???........ ....śląskie freuline..........25..............28.07.........córcia .......śląskie marta100049....34..............28.07..................... ......łódzkie kubolinka........32.............30.07.................... .......wielkopolska wkreciara........23.............31.07.................... .............śląsk Justyba B2B widzę, że mazowieckie :) a jeśli to nie tajemnica dokładnie skąd? :D
-
Dzień dobry kochane Nie było mnie kilka dni a Wy jak zwykle szalałyście z ilością wpisów na forum, mam szpital w domu, mąż miał w sobotę operację usunięci kamieni i woreczka żółciowego. Sobota w szpitalu, niedziela opieka nad chorym. A chory mężczyzna w domu to masakra, marudzi, wymyśla, ciągle czegoś chce. I tak cały tydzień będzie przynajmniej mam go cały tydzień dla siebie nawet, gdy trzeba nad nim chodzić jak nad dzieckiem Któraś z Was pytała o sypkie ciasto Asi lipcówki, tam dodaje się tylko cukier, mąkę, kaszę mannę żadnych płynnych składników, dzielimy to na pół na jedną jabłka i to przykrywamy resztą sypką i na to plastry margaryny. Tylko do końca nie wiem ile tych jabłek, bo moje trochę suche wyszło, może bardziej soczyste jabłka powinny być Ale ciasto szybkie i całkiem niezłe. Pytałyście o infekcje, bezwzględnie do lekarza. Już kilka infekcji pochwy w czasie ciąży mam za sobą, jeśli któraś miała to raczej będzie powracać. I najlepiej lekarz coś dobierze, nie na własną rękę się leczyć domowymi sposobami. Gdy słyszę o irygacji jogurtem to śmiech na sali, w jakich czasach żyjemy. Lekarz od razu poda coś dla mężczyzny, bo to on może być inicjatorem infekcji Wczoraj byłam u lekarza, kontynuacja L4, z Antkiem wszystko super, serce bije jak dzwon, śladu po infekcji nie ma, wyniki krwi i moczu świetne. Lekarka podsumowała: jest Pani okazem zdrowia :D duma mnie rozpierała I spać można na tym etapie ciąży na dowolnym boku, niekoniecznie tylko lewy, ale powinnyśmy się odzwyczajać od spania na plecach, organizm musi o tym powoli zapominać. W 24 tygodniu mam zrobić glukozę 50g i dziś zapiszę się do szkoły rodzenia juppppi Któraś z Was pisała o problemach z wypryskami na plecach i ramionach, też tak mam, ale już mniej. Nie jest to efekt przyjmowania witamin w ciąży, ale suchości skóry w tym miejscu. Kazała nawilżać, ale kupić coś w aptece, bo zwykłe balsamy mają tylko powierzchowne właściwości nawilżające a w ciąży ma być szczególne nawilżanie. Czy Wam też tak szybko rosną paznokcie? Fakt codziennie biorę femibion 2 z dha to pewnie wpływa na paznokcie, włosy, skórę ale żeby aż tak? Trzy razy w tygodniu muszę wycinać skórki i piłować paznokcie. Szok Swojego męża poznałam na portalu randkowym www.ilove.pl Pamiętam jak by to było wczoraj potrafiliśmy noce pisać na gg i gdy się spotkaliśmy w połowie drogi czuliśmy, że znamy się tak dobrze Po tym pierwszym spotkaniu czułam, że jeśli będzie chciał spotykać się dalej to będziemy dalej Był taki jak zawsze chciałam, poza uwielbieniem do brązu i beżu ale szybko wybiłam to jemu z głowy hihihihii
-
asia lipcówka robię Twój jabłecznik :) trochę mam obaw bo bez jajek i tylko wymieszać wszystko ale co tam raz kozie śmierć :)
-
alex nie wiem dokładnie jaki ma wzrost :) lekarz mówił tylko, że w normach 20 tc. 400g więc zostanę przy tym 62 i coś z 56 dobiorę tak na wszelki wypadek :) a długo dzidziuś w takim 62 chodzi? hihihihihih chodzi a raczej leży
-
alex a może 74 zamiast 62? nie mam pojęcia :(
-
dziś byłam na zakupach dla małego :) zaszalałam :) w pepco są fajne body za 4,99 pln tylko trzeba grzeba bo jakościowo są różne a w biedronce za 11.99 pln no i w h^m kupiłam kilka fajnych ciuchów rewelacja body z twarz kermita z muppets :D jakie rozmiary kupujecie? ja kupiłam większość 62 i coś 74 :D 56 to może być chyba na raz albo wcale
-
kobiety jestem po połówkowym :) dziś zaczęłam 20 tc. i jest rzeczywiście chłopak o wadze 400g. wszystkie wyniki prawidłowe , żadnych zastrzeżeń poza ruchliwością małego :) lekarz nie mógł go zbadać bo uciekał jemu hihihihihi dzikus normalnie :D a tu fajna strona z sesji noworodków, można podpatrzeć coś fajnego zamiast wydawać 500 pln :) www.fotosister.eu
-
mój mąż dzwonił z samego rana zanim wyjechałam i teść no i dwóch eks-ów z tego jeden z wywodem: "jesteś kobietą pełną seksapilu i obdarzoną niesamowitym wdziękiem. jestem szczęściarzem, że mogłem Cię poznać" hihihihihihi gdyby to mój mąż zobaczył dostałby nerwa, on zazdrośnik jest :D a taki sms to miłe dla kobiety :D tym bardziej takiej z seksownym brzucholem :) w centrum handlowym niektóre kobiety dziś patrzyły z zazdrością na mój brzuszek fajnie być taką inną :D Wasi faceci też tacy zazdrośni o Was? wchodzę do domu a tu na stole taki wielki bukiet maleńkich goździków w różnych kolorach :) czekały już na mnie. i od wczoraj mały kopie :D :D może nie aż tak mocno ale ewidentnie to są kopy :) pół drogi nie dawał o sobie zapomnieć :) prowadzicie auto na dłuższych trasach? czy już raczej unikacie tego? do mamy mam 300km i wszyscy już mówią, że nie powinnam i takie tam bla bla. jeśli jest mnie niewygodnie to robię przerwę i spaceruję albo jem i chyba nie będę ich słuchać
-
kochane wróciłam od mamy, tam rzeczywiście można wypocząć :) podwójnym kobietkom i tym pojedynczym z chłopakami w brzuszkach dużo szczęścia, tylko miłych wspomnień z drugiej połówki ciąży i lekkich porodów. Mam nadzieję, że wszystkim nam się uda :) całuję Was gorąco :) Beatris masz chyba dziś imieniny podwójne naj :D
-
jestem u mamy, tu taki spokój :) słyszę swoje myśli :D i już zaczynam panikować bo w środę mam połówkowe. w 12 tc. nie było niczego co mogłoby budzić zastrzeżenia ale czy to wystarczy aby na połówkowym nie wyszło nic niepojącego? na każdym usg u lekarza prowadzącego wszystko właściwie, z szyjką nic się nie dzieje ale wiele kobiet traci dzieci w drugiej połowie ciąży... boję się bardzo...
-
susi ale narobiłaś mnie strachu opowieścią o tej koleżance, która straciła ciążę w 23 tc. w środę mam usg połówkowe i po tej opowieści panika :( tym bardziej TY sama osobiście miałaś podobne przykre doświadczenia :( nie mam niepokojących objawów, nic mnie nie boli, nie krwawię, każde usg wychodzi poprawnie u lekarza prowadzącego, nie mam jeszcze ruchów (19t 3d) tylko to poruszanie regularnie, serduszko dobrze bije, ilość wód płodowych właściwa. usg w 12 tygodniu nie wykazało nic niepokojącego ale czy to powód aby nic złego nie wyszło na połówkowym? cholera boję się bardzo już nie wiem co myśleć od czego zależą poronienia, zatrzymanie akcji serca czy wady genetyczne uniemożliwiające dalszy rozwój? :(
-
i wyszło jak zawsze mój mąż i praca.... nie wie o której wyjdzie z pracy, pewnie jutro będzie musiał też jechać na stadion narodowy bleeeeeeeeeeee więc jadę sama do mamy, nawet weekendu nie możemy razem spędzić bo ciągle pracuje...
-
rzeczywiście tempo mamy niezłe, z zaczytania to herbatę bez cukru wypiłam afeeee xAneczQax nie gniewam się, forum jest dla nas i powinnyśmy z niego korzystać, każda ma problemy i zawsze może się tutaj wygadać a inne doradzić :D zebra, susi rzeczywiście wygadanie się pomaga :) w weekend odpocznę u mamy cieszę się na te wyjazdy na wieś, zawsze tam jest taki spokój i będę miała więcej czasu na wsłuchanie się w moje maleństwo :) oczarowanaaa hiihhihi Ty to masz sny... ale kto wie może to jeszcze przed nami i tez będziemy takie niewyżyte :D ale pogoda super u mnie plus 6 aż chce się żyć wychodząc i to białe g.... zniknęło hurrrrrrrrrrrrrrrrra :D
-
xAneczQax ale my nie robimy tu nieprzyjemności jedna drugiej w kwestii finansów rodzinnych tylko wymieniamy się doświadczeniami bo to dotyczy też naszych dzieci. Osobiście lepiej się czuję wiedząc, że nie jestem sama w takim dziwnym układzie, że są inne kobiety w podobnej sytuacja a czasami obiektywne zdanie kogoś z zewnątrz bardziej pomaga. życie to nie bajka i nie rozmawia się tylko o wyborze kolorowych ciuszków dla dziecka czy dywagacji gotować dziś kaszkę czy z torebki wsypać. nie sądzę aby nasze forum ucierpiało na tym, że o wielu trudnych sprawach tu rozmawiamy. Ela wiem jak ważna jest niezależność nawet w małżeństwie. zawsze miałam ten komfort, że pracuję, mam własne pieniądze. teraz jestem na l4 więc 100 procent płatne ale zaczyna brakować tej swobody, którą miałam wcześniej. będzie dziecko każda z Nas chyba coraz bardziej czuje, że ono zaraz będzie przez kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat przy nas i priorytety są inne. wcześniej był zupełny galimatias nie było żadnych zasad budżetu domowego i w końcu ustaliliśmy, że tak się nie da i mąż zrobił tabelkę w excelu :) np on taki jest precyzyjny :) i podzieliliśmy. kilka razy mówiłam jemu, że to się nie sprawdza bo ja nigdy nie będę w stanie odłożyć a on zawsze. no to musimy coś zrobić i na tym się kończy. on sam powinien dojrzeć do tego, że druga karta do jego konta byłaby niezbędna albo stała wpłata co miesiąc a z tego co zostanie zawsze można odłożyć. może właśnie z tego powodu coraz częściej łapię doła gdy pamiętam swoje życie sprzed roku a teraz :( nigdy nie musiałam z niczego rezygnować jeśli chodzi o przyjemności, ciuchy, kosmetyki a teraz coraz częściej bo wolę kupić coś dla domu albo dla męża... mój mąż przez ostatni rok prowadził restaurację, która okazała się niewypałem bo nie miał czasu poświęcić jej tyle czasu ile powinien a ludzie jak to ludzie jeśli nie czują nad sobą szefa lecą w kulki. kilka dobrych miesięcy musiał płacić czynsz, nie mógł wymówić umowy w ubiegłym miesiącu się udało. i wartość czynszu to było moje 3-krotne wynagrodzenie i to najbardziej bolało i boli wciąż, że ja chodziłam do pracy, starałam się to wszystko układać w domu a on tak po prostu takie pieniądze wyrzucał w błoto. a ja w swoim uporze, dumie rezygnowałam z siebie, dotychczasowego stylu życia choć powinnam była tupnąć noga i powiedzieć dość, stać nas na wyrzucanie pieniędzy na ten cholerny czynsz to stać Ciebie na spokój i nie myślenie co będzie jak będzie. Ale się znów wychlipałam ze swojej bezradności ale muszę się zebrać w sobie i coś z tym zrobić. właśnie nigdy nie potrafiłam tak jak inne być wyrachowana tylko zawsze sama sama ile tylko jestem w stanie wziąć na siebie. to jest błąd w końcu ta druga osoba ma nam pomagać być wsparciem... idę się spakować jedziemy na weekend do mojej mamy jupppppi :D
-
zebra fajnie, że mnie rozumiesz. nie wiem jak to rozwiązać... sądziłam, że ustalimy wpłatę na moje konto na dziecko ale to i tak będzie żadne rozwiązanie bo mąż wpłaci pewną sumę i stwierdzi temat dziecko zamknięty. a to wcale tak nie musi być bo pojawia się dużo nieprzewidzianych wydatków... ehhhh nie wiem
-
pytałam Was o finanse w związkach. jestem pół roku po ślubie więc dlatego moje pytanie. każde z nas ma swoje konto, mamy podzielone wydatki proporcjonalnie do zarobków, opłacam swoje rachunki typu telefon, ubezpieczenie na życie, tankuję swój samochód i do mnie należą zakupy spożywcze. mój mąż opłaca rachunki związane z domem, leasing auta i koszty związane z drugim samochodem. tylko od dłuższego czasu mam wrażenie, że to się nie sprawdza bo on zarabia kilkakrotnie więcej ode mnie a ja w każdym miesiącu i tak jestem na styk z wydatkami. a jestem jakaś taka ambitna czy dumna, że nie przyznam się jemu do tego. nigdy nikogo nie prosiłam o pomoc i chyba nie potrafię mimo, że to mój mąż. czasami myślę, że to głupie, może coś mnie doradzicie. nie musimy sobie niczego odmawiać ale nie mam komfortu psychicznego, że mam jakiś duży własny zapas na czarną godzinę a mąż ma... nie zmienię tego, że on więcej zarabia ale płaci wysoką cenę nie ma go wciąż. gdy rozmawiamy o wydatkach na dziecko to mówi ale kochanie 7-10 tys. rocznie na dziecko to nie jest dużo, spokojnie. i to cała rozmowa. wie, że czekam z zakupami dla małego po połówkowym będę spokojniejsza ale szczerze nie wiem jak to będzie. nigdy nie żałuje na nic pieniędzy ale ja nie czuję się komfortowo w tym, że sama za dużo nie odłożę... wiecie poz Wami nie mam się komu wygadać z tego wszystkiego co we mnie siedzi, co mnie trapi, jest przyjaciółka 300km ode mnie a Wy jesteście codziennie :) dziękuję
-
dzień dobry ranne ptaszki aosa a nie możesz przeciągnąć tej umowy? chyba masz jakiś okres wypowiedzenia? jeśli wpłaciliście kaucje to z kaucji kolejny miesiąc macie zapewniony, chyba, że będziecie chcieli zwrot kaucji i za to wpłata na nowy czynsz... umowa to umowa może trzymajcie się jej a w tym czasie poszukacie nowego mieszkania żeby nie przeprowadzać się do tego upiornego domu... nieciekawie :( tam jakiś dziki tłum jest w tym domu
-
Ela ubezpieczenie obejmuje takie ekscesy, mam nadzieję, że nic więcej nam nie zrobią z autem, że na tym porysowaniu się skończyło. nawet nie wiem jak ubezpieczalnia reaguje na składanie szkody co 3 tygodnie, czy to uwzględnia... Beatris wrócił z pracy, poszliśmy na spacer i usiadł przy komputerze i będzie tak siedział pół nocy, mam dość takiego życia.... pieniądze to nie wszystko skoro nawet nie można ich razem wydać bo on nie ma czasu... boję się, że z dzieckiem i sprawami z tym związanymi też zostanę sama... Aosa to do dupy... poszukanie czegoś fajnego zawsze trwa... kaucja niektórym udaje się nie płacić ale to fuksiarze zazwyczaj... głowa do góry będzie dobrze... mam do Was pytanie, może z innej beczki... wydatki na dziecko planujecie wspólnie czy to Wy same decydujecie co i za ile? prowadzicie osobne budżety czy wszystko jest wspólne i wspólnie decydujecie czy każdy ma swoje pieniądze a część wydatków wspólnych? może jestem zbyt bezpośrednia ale ciekawi mnie jak jest w innych domach... jakie rozwiązania są praktykowane...