UgaaaBugaaa

33 -- Duracell turbo. :D

Mam pytanie, czy Wam na privie tez zniknęły dwa tematy a dwa zostały???

Fobio -- rozumiem, ze nie jest tez łatwo kogoś takiego znaleźć. Moze pierwszym krokiem byłoby stopniowe wychodzenie do ludzi i oswajanie się z nimi. Tak powoli, małymi kroczkami. Nie możesz przecież ciągle tkwić w tym samym punkcie. To jest bardzo destrukcyjne. Pomyśl , może spotkasz się z nami na początek. :)

Fobio -- Dlatego musisz się przełamać i wyrwać z tego toksycznego układu, ale niestety do odbudowania swojego poczucia wartości potrzeba dużo czasu i kogoś kto cie będzie w tym wspierał. :)

Fobio -- ja wyszłam z domu bardzo wcześnie bo miałam podobnie. Zawsze wszyscy domownicy zrzucali na mnie cały swój gniew. Nie miałam w nikim oparcia, w końcu rodzina dysfunkcyjna tego nie daje. Swojego czasu tez była presja na temat tego, ze nie pracuje i jestem nic nie wartym gównem. Utwierdziłam się wiec w przekonaniu, ze tak jest i nie będzie już lepiej a tylko gorzej. Bardzo Ci współczuje i rozumiem, ciężko zrobić krok naprzód, podjąć jakaś konkretna decyzje żyjąc w przeświadczeniu, ze jest się najgorszym. Zycze Ci z całego serca abyś w końcu pozbyła się wszystkich swoich leków i problemów. :)

Mala suu -- ty tego jeszcze nie wiesz ale tak na pewno będzie! Bedzie niedziela i będzie taaaaaka gęba :D

Fobio czy ktoś miał swój udział wpędzania Cie w owa fobie? Jak to u ciebie wygląda, czym się przejawia?

Czesc Fobia! :) Nie jesteś sama z tym problemem, jest nas tu troszkę więcej! Powiedz coś o sobie jak chcesz, ile masz lat i skąd jesteś? Jak nie chcesz to nie musisz pisać! Jak byś chciała to zawsze możesz dołączyć do zdecydowanych na spotkanie. Pisz do nas śmiało, tu zawsze zostaniesz zrozumiana! Mala suu -- Na słowa: referat na stojąco, przed tłumem ludzi na zamkniętej powierzchni - mdleje! Ale mnie ciary przeszły. :O Wiem, ze ja już nigdy nie pokonam tego leku. Tobie kibicuje! :)

* z mojej strony to się już więcej nie powtórzy

CallMe -- przepraszam z mojej stron się to już więcej nie potworzy. ;) Próbuje skutecznie zniechęcić delikwenta ale jak widać...... :D

O_o Czy ja o czymś nie wiem??? Hm??? Ja jestem bardziej niczyja! Ja swoja jestem. :D

Czesc 33! Tylko się nie przewróć od nadmiernego kiwania. :P Nie mogę nawet przeprowadzić porządnej statystyki na temat pojawień i znikań niejakiego osobnika 33. ;P ;) Echhhhhh... :)

Dziewczęta! Ciesze się bardzo, ze zainteresowanie topickiem wzrasta na nowo! Moze uda nam się powiększyć grono zainteresowanych. Milo znowu widzieć osoby, które były tu od samego początku. :) Myszo -- pisz do nas kiedy tylko będziesz miała czas i dziel się z nami swoimi wszelkimi spostrzeżeniami i osiągnięciami. :) Mala suu -- u mnie wprawdzie spadł śnieg ale paraliżu jako takiego nie widać. No chyba, żeby wziąć pod uwagę to, ze nie mam z moim m. jeszcze zimowych opon to wszystko byłoby okej. ;) Swoja droga to brakuje mi tego swojskiego krajobrazu naszych gór, w zimowej scenerii. Stęskniłam się! CallMe -- święte słowa, ile przez ten wstyd człowiek stracił okazji, ile zmarnował szans. Gdyby tak można było cofnąć czas i być bogatszym o te wiedzę wtedy, echhhh. :O Mam nadzieje Wierze, ze jeszcze uda się to zmienić. :)

33 -- Wpadł na wieczorna kontrole a tu taka niespodzianka, wszyscy na topie posnęli. ;)

Kinek -- Ja próbowałam ale ni chu chu! Spadło mnie duuuzo śniegu to wyszłam na chwilkę z domu pohasać w białym puchu i się nieco dotlenić! :D

Dementuje! ;) Uga melduje, ze czuwa tu nad Wami! :D

Z leków to brałam tylko xanax i relanium czasami zapijałam alkiem. Raz się nie mogłam dobudzić ale to stare czasy. Stare czasy. :( Dobranoc Malinka! Kulturko -- poważnie nie ma już wcale?

Anke! :) Klulturko -- sypialniany powiadasz? Wprost nie wyobrażam sobie tego. I to jeszcze inne osoby na tak malej przestrzeni, szoke. Uciekłabym do WARSA i chyba pila wódeczkę cala podroż. :D Malinko -- wstępnie to Wrocław w styczniu. :) Zapraszamy!

CallMe -- podobnie jak dla mnie, bardzo cenie ja za to jaka jest a to co tworzy jest po prostu fenomenalne. Kurcze, w sumie nawet już wczoraj mi to przez myśl przeszło. Ostatnio w topiku nie ma dużego napływu nowych osób a my nadal nabijamy posty w szaleńczym tempie. Moze założymy kolejny topic i będziemy go stale monitorować i wyłapywać świeży narybek? ;)

CallMe -- Wykon Nosowskiej tez ma w sobie to cos. Dobranoc Joasiu. Zagladaj do nas. :) Kulturko -- Kontakt wzrokowy to mi wcale nie wychodzi, szybko się peszę, niestety. :O Kinky -- dobry wygląd, z którego jesteśmy zadowoleni , zawsze choć troszeczkę podniesie nam samoocenę. Ja zawsze jak jestem zakłopotana to zerkam natarczywie na telefon albo udaje, ze coś akurat na nim robię, pisze esa czy coś. Tylko po to , żeby zająć czymś wzrok.

U mnie jest z tym rożnie. Czasami nawet wstydzę się wejść do sklepu a taki przypadkowy kontakt na ulicy wcale mi nie przeszkadza a czasami jest zupełnie odwrotnie. Najgorsze jednak dla mnie są jak, już ktoś kiedyś tu wspomniał zamknięte przestrzenie publiczne. Podroż pociągiem w przedziale z innymi ludźmi, którzy by się mieli na mnie patrzeć cala drogę, nie do ogarnięcia. :/

Czesc Joasiu! Wooow, naprawdę chodzisz pieszo? Czy u Ciebie tez tak zimnooooo? Kulturka -- jedziesz z koksem, maleńka! ;) Złość piękności szkodzi także weź to pod uwagę. Mala suu -- gdzie są Ci śmiałkowie, no gdzie? ;)

Kultura -- namiot albo wór, jedno z dwoch! :D

Kinky -- racja, ja zawsze na przepyszna kawę chodzę tylko do coffeeshopow. ;P Nigdzie tak nie serwują jak tam! ;) :P

Kulturko -- wiem, wiem znam, znam, nadmiar nauki a zerowe chęci. :D Ja bym chyba poszła na Twoim miejscu na impre, zawsze to może się potoczyć inaczej niż zamierzamy. ;) Ale, ze nie jestem na Twoim miejscu to decyzja należy do Ciebie. ;) A te tulipany to nie przypadkiem takie zielone, wysokie i liściaste rośliny, kwitnące szczytami? :P