Pase
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pase
-
U mnie termin z usg zaczyna się zgrywać, z terminem wyliczonym przez położną, na ostatnim usg jest 10.01, natomiast wyliczony 13.01. Wolałabym jednak tego 10tego;) I też oczywiście wolę styczeń, gdyż u takiego malucha rok różnicy porównując dzieci styczeń- grudzień to przepaść. :)
-
Właśnie niedawno wróciłam ze spacerku, zajął mi 45 minut, chciałam uderzyć w dłuższą trasę przez las Aniołowski ale nagle zaczęło mnie coś strasznie kłuć przy prawym jajniku i musiałam skrócić trasę, w każdym bądź razie cieszę się, że się dotleniłam i zrobiłam coś dla siebie. :) Pogoda jak na spacerki dzisiaj super, oby się jak najdłużej utrzymała, to jutro również się wybiorę trasą którą planowałam na dzisiaj:) Nie zazdroszczę dziewczynom, które czekają na rozwój akcji jak na szpilkach:) A pomyśleć, że za jakies 10 tyg czeka mnie to samo :D Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale uważam, że lepiej urodzić po 38 tygodniu niż po terminie.
-
Październiczek----> W takim razie powodzenia:) Fajnie masz, już nie długo będziesz mieć bobaska ze sobą:) Ja mimo przerażenia dodatkowymi kg (a raczej wizją gubienia ich po ciąży), chce jeszcze się pocieszyć się tym stanem, choć czasami wieczorem wszystko boli i ogólnie w każdej pozycji niewygodnie jest. ;) Czarna197601----> Uuuu skurcze to niedobrze, też bym się przestraszyła, ja pamiętam, że po weselu strasznie brzuch mi twardniał, ale to pewnie z przemęczenia. Hatspehsu---> Mój mąż się śmieje ze mnie, że sapię :D No ale byłby sam w ciąży to by wiedział jak to wygląda;) Dziewczyny, a czy żadna z Was nie mieszka blisko promenady? Można by się spotkać i razem przespacerować czy to promenadą czy lasem, bo tak naprawdę samej mi się nie chce zbytnio i to najgorsze, więc mam nadzieję, że dziś się uda i jeszcze nadrobię resztę z mężem:)
-
I dziewczyny weekend minął szybciej niż się zaczął, mężuś właśnie pojechał w delegacje a ja znów sama tydzień. Naszczescie w listopadzie powinien być już z nami. ;) jak tam wasze samopoczucie? Podobno zapowiada się ciepły tydzień, więc będzie można pospacerować po promenadzie :)Co jak co ale ruch by się przydał, bo ostatnio nic tylko siedzę i żrę :D
-
Hehe no właśnie też się tak nastawiam, że będzie coraz gorzej a poród kumulacja :D
-
Dziewczyny a co byście polecily na skurcze w łydkach ? Mnie dzisiaj i wczoraj w nocy chwyciło. Biorę suplementy dla kobiet w ciąży ale chyba za mało magnezu i potasu. Dodam, że kawy nie piję wcale w ciąży.
-
Ja właśnie skończyłam mój piątkowy maratonik- posprzątałam całe mieszkanie, łącznie z myciem podłóg, zrobiłam obiadek, bo mąż głodny będzie jak przyjedzie i upiekłam ciasto. Teraz mogę usiąść spokojnie na tyłku, wziąć książkę w ręke i relaksować się weekendowo:) Nawet słonko wyszło, więc nie ma tego złego;)
-
Oczywiście ten gość wyżej nad wypowiedzią motylka27, to ja ;)
-
Ja tam nie wierzę, że usg co wizytę może zaszkodzić dziecku, chyba wtedy lekarz miałby jakiś swój rozum ;) Ja natomiast po usg czuję się spokojniejsza jak widzę mojego maluszka, lekarz może zmierzyć czy się prawidłowo rozwija i czy serduszko ładnie bije. Ja słyszałam, że na porodówkę to w ogóle trzeba mieć zmyte paznokcie, bo chyba oceniają po paznokciach stan, tylko nie wiem czego :D
-
Z nudów zrobiłam sobie małe spa: kąpiel, depilacja, peeling całego ciała, oliwka, maseczka na twarz i teraz pedicure :) Od razu człowiek lepiej się czuję, tylko z brzuchem ciężko paznokcie pomalować. ;)
-
Jak dla mnie baldachim to strata kasy, bo tak naprawdę tylko jako ozdoba i łapacz kurzu służy;) Ja mam co wizytę usg (co 3 tyg), a od 20 tyg ciązy również co wizytę badanie na koźle ;)
-
Oj, ja może jakbym miała zgagę to bym sobie odmawiała a tak to korzystam :/ Na szczęście już jutro mężuś będzie ze mną. Poprasowałam ubranka dla małego i pochowałam i nuuuuuda :/
-
Dobrze, ze dziś wyszło słonko, bo od razu humor lepszy. Ale mam męża w delegacji i jak tak siedzę samiutka to niestety ale "pocieszam się" słodyczami, co niestety nie najlepiej wpływa na moją wagę :P
-
Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)
Pase odpisał monbiaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Patka i Joleczka, wejdźcie na forum "poród w Częstochowie" tam są różne opinie, sama uczestniczę na bieżąco w temacie, gdyż rodzę w styczniu. -
Oj rzeczywiście u nas dzisiaj pogoda okropna, szaro, buro i ponuro, dodatkowo leje:O Aż człowiek ma ochotę na "pocieszenie" czekoladkę zjeść ;) Ale ewentualnie skończę na budyniu czekoladowym, bo z domu nie chce się wychodzić;) Dzisiaj poprałam kolejną partię ubranek dla małego a poza tym odpoczywam i czytam "Język niemowląt" ;).
-
Ja też różnie śpię, pozycja zmienia się kilka razy w ciągu nocy, raz lewy bok, raz prawy, raz na plecach;) Też spałam całe życie na brzuchu i powiem Wam że czasami sie zapominam i układam na brzuchu ale od razu przypominam sobie,że uciskam malucha więc zmieniam pozycję;) Słyszałam, że też jest dobra na plecach z ugiętymi nogami;)
-
Dziewczyny, mam prośbę zalogujcie się i wpiszcie w stopkę termin porodu, będzie nam łatwiej ogarniać kto, co i jak:) Motylka27---> Masz w mojej stopce termin porodu, będę mieć synka :)
-
Badanie jest takie jakie lekarz zaznaczy na skierowaniu. Ja miałam cukier badanych przed wypiciem glukozy i po wypiciu, po 2 godzinach.
-
Chodzę do dr Kowalskiego.
-
Byłam dziś u lekarza, podpytałam go o znieczulenie na Parkitce. Powiedział, że jest to bardziej medialna sprawa aniżeli do realizacji, że lekarze raczej nie podają z tego względu, że nie zawsze anestezjolog jest pod ręką, oraz że znieczulenie spowalnia akcje porodową. Jak akcja trwa szybko i postępuje to nawet nie ma czasu podać zzo, nartomiast większość pacjentek jak ma powolna akcję i zostanie podane zzo to koniec końcem poród kończy się cesarskim cięciem. Pytałam lekarza jeszcze o to całe zamieszanie na Parkitce, lekarz powiedział, że mam się nie martwić, że ewentualnie weźmie ze sobą pacjentki na Mickiewicza. Także koniec końcem ja nie wiem gdzie będę rodzić, czy na Parkitce czy na Mickiewicza.
-
Badanie na krzywą cukrową miałam robione w zeszłym tygodniu, glukoza 75 g, babeczka umieszała mi cały plastikowy kubeczek. Smak- słodki mega, ale wypiłam jak najszybciej żeby nie czuć tego paskudnego smaku. Z tym iż trzeba uważać, żeby pawia nie puścić ;) :D Na szczęście jak wypiłam mądra babka podała mi jeszcze zwykłą wodę do przepicia. Później dwie godzinki czekałam aż drugi raz pobiorą mi krew. Ogólnie cale badanie nie takie straszne, smak do przeżycia, choć nic przyjemnego (wolałabym osobiście 3 tabliczki czekolady wciągnąć;)). Na badaniu trzeba być na czczo, ostatni posiłek jadłam dzień wcześniej o 18 i była to tabliczka czekolady :D
-
Poza tym co napisała hatsepsu, uważam, że jeszcze w życiu się napracujemy. Znam wiele przypadków, gdzie dziewczyny pracowały do prawie ostatnich dni ciąży, a po powrocie do pracy dostawały wypowiedzenia. Także nie ma co z siebie robić bohaterek, jak za nasze poświecenie ani "dziękuje" nie usłyszymy. Mam również zamiar skorzystać z rocznego macierzyńskiego, bo to czas dla mnie i dla dziecka, poza tym opiekunce musiałabym zapłacić tyle co zarobię, więc jaka w tym logika. Chyba, że rzeczywiście zarabiałabym kokosy, co jednak w naszej kochanej Polsce jako kobieta znikome i rzadkie, to wtedy owszem pomyślałabym nad skróceniem macierzyńskiego. Dziewczyny nie ma się co stresować:) Korzystajmy z tego pięknego okresu w naszym życiu, odpocznijmy, zregenerujmy się na pozostałe dni naszego życiu już z małym bobaskiem przy boku:)
-
Dziewczyny które rodzily na Parkitce powiedzcie mi jeszcze czy miałyście ze sobą plan porodu i czy ktokolwiek się nim zainteresował?
-
Z tego co się orientuje, dofinansowane zzo jest tylko na Parkitce. Sprawdźcie to wcześniej żeby się nie okazało, że 600 zł będziecie miały do zapłaty na Mickiewicza.
-
Ps. Fajnie, że przypomniałyście mi o tym sklepie z wózkami na Krakowskiej, jadę jutro do galerii, to sobie podjadę;)