Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luska46

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luska46

  1. A mi się dziś śniło że moja córcia była przy mnie i że karmiłam ją piersią. Już nie mogę się jej doczekać coraz częściej myślę o tym że to już nie długo i że w końcu będę mogła ją przytulić... W sobote zacznę robić zakupy a ewentualnie jak czegoś zabraknie to myślę że zdąże dokupić. W niedziele chyba rozstawimy łóżeczko i przygotuje. Mojego nigdy nie ma a wolę mieć chociaż łóżeczko z głowy i więcej miejsca też będzie bo łóżeczko jest z szufladą :) Teraz to tylko czekać z niecierpliwością na dalszy rozwój wydarzeń :)
  2. A mi się dziś śniło że moja córcia była przy mnie i że karmiłam ją piersią. Już nie mogę się jej doczekać coraz częściej myślę o tym że to już nie długo i że w końcu będę mogła ją przytulić... W sobote zacznę robić zakupy a ewentualnie jak czegoś zabraknie to myślę że zdąże dokupić. W niedziele chyba rozstawimy łóżeczko i przygotuje. Mojego nigdy nie ma a wolę mieć chociaż łóżeczko z głowy i więcej miejsca też będzie bo łóżeczko jest z szufladą :) Teraz to tylko czekać z niecierpliwością na dalszy rozwój wydarzeń :)
  3. A mi się dziś śniło że moja córcia była przy mnie i że karmiłam ją piersią. Już nie mogę się jej doczekać coraz częściej myślę o tym że to już nie długo i że w końcu będę mogła ją przytulić... W sobote zacznę robić zakupy a ewentualnie jak czegoś zabraknie to myślę że zdąże dokupić. W niedziele chyba rozstawimy łóżeczko i przygotuje. Mojego nigdy nie ma a wolę mieć chociaż łóżeczko z głowy i więcej miejsca też będzie bo łóżeczko jest z szufladą :) Teraz to tylko czekać z niecierpliwością na dalszy rozwój wydarzeń :)
  4. Ana skoro już jesteś w szpitalu w Ustce tak? To może byś spytała co trzeba zabrać do porodu, bo ja dalej w wielkiej nie wiadomej jestem co do pakowania torby. W sumie to nic nie mam tak naprawde
  5. Ja to już się nie mogę doczekać kiedy wam oznajmię że już jest PO... Gratuluje 2 skarbów w domku, super :)
  6. Chyba nie przyoadek :) ja tez jestem z grudnia i moja mama mnie urodzila majac tyle lat co ja czyli 21. W sumie do moich urodzin jeszcze miesiac :) Mam kuzynke z grudnia... ogolnie pare osob znam. Nawet ten chinski kalendarz plci mi sie sprawdzil :) czyli cos w tym jest.
  7. Na czczo juz nie musze mierzyc cukru ale p\godzine po posilku musze miec mniej niż 130. A ta insulina jest droga? I jak wygląda strzykawka do robienia zastrzykow. Sama musialas kupic czy tez tak jak glukometr od lekarza sie dostaje? Przeraza mnie ta wizja.... Wiecie ze ja prawie nie mam ciuszkow ani kosmetykow dla mnie i malej brak kasy niestety :( ale kolo 20.11 pewnie juz bede musiala sie we wszystko zaopatrzec... W sumie nie wiadomo kiedy nas "pogoni" :)
  8. Justi a na kiedy ty masz termin? Ja dzisiaj właśnie też zaczełam 33tydzień więc leci już 34. Więc z tego co licze to zostało nam jeszcze 6 tygodni prawda? Ale mam ogromna ochote na slodkie normalnie nie moge sie powstrzymac. Marzy mi się ciastko z kremem coś jak kremówki albo karpatka, mniam . Po porodzie chyba sobie odbije slodkie bo nie wytrzymam. Ciezko tak przejsc obok tylu slodyczy i patrzec na nie z cieknaca slinka ale szybko sie opamietuje... W piatek diabetyk i pewnie insulina zostanie wzdrozona do leczenia :(
  9. Moje cukry robią sobie co chcą dzisiaj po bardzoi malutkiej kromce chleba z plasterkiem pomidorka bez soli i pieprzu miałam 143 a czasami zjem nawet 2 kromki z pomidorem i mam 120. Nie moge cukrow opanowac choc staram sie przestrzegac. Na obiad zjadlam troszke ziemniakow i prawie calego chabowego wieprzowego i cukier po godzinie 87. Przeciez to idzie zwariowac, diabetyk zapowiedzial mi ze jak dalej bd cukier skakał to insulina będzie tak więc muszę się przygotować na to... :(
  10. Ja też byłam u lekarza ale internisty moja wysypka to nie wiadomo czy reakcja alergiczna czy wirusowa. Dostalam wapno do picia 3xdziennie. Dzisiaj zaczal bolec mnie brzuch tak jak na okres i nie wiedzialam czemu... Moze to wlasnie sa te skurcze? Lekarz dopiero 5 listopada wiec na wizycie spytam sie o co chodzi z tymi bolami. Ładna podoga na dworzu ale jestem tak padnieta ze marze tylko o spaniu. W piatek rowniez wizyta u diabetyka i pewnie dostane insuline ktora lekarz juz mi zapowiedzial wczesniej. Bardzo by m chciala zeby juz ciaza dobiegla konca i mogla wreszcie norlanie zjesc i nie martwic sie cukrzyca
  11. Mleko z miodem to była konieczność miałam gorączke, ból gardła i kaszel ale po wypiciu tego "eliksiru" przeszło mi. Także to był tylko taki wybryk w celu ratowania się przed niepotrzebnymi antybiotykami...
  12. Jutro idę do internisty, gin dopiero za tydzien. Myślałam że sama zejdzie ale za nic nie chce zejść. Moj mi podpowiedzial ze to moze od mleka z miodem. Mam ta cukrzyce a we wtorek i srode pilam mleko z miodem bo kiepsko sie czulam i ze to od tego moze byc. Nie wiem, moze on ma racje
  13. Jutro idę do internisty, gin dopiero za tydzien. Myślałam że sama zejdzie ale za nic nie chce zejść. Moj mi podpowiedzial ze to moze od mleka z miodem. Mam ta cukrzyce a we wtorek i srode pilam mleko z miodem bo kiepsko sie czulam i ze to od tego moze byc. Nie wiem, moze on ma racje
  14. Jutro idę do internisty, gin dopiero za tydzien. Myślałam że sama zejdzie ale za nic nie chce zejść. Moj mi podpowiedzial ze to moze od mleka z miodem. Mam ta cukrzyce a we wtorek i srode pilam mleko z miodem bo kiepsko sie czulam i ze to od tego moze byc. Nie wiem, moze on ma racje
  15. Ja już samochodem jako kierowca nie jeżdzę od miesiąca czasu poprostu nie umiem się skupić na tym co robię gdzie mam jechać itd... Wolę być jako pasażer :) Miałam iść do lekarza z moją wysypką ale lekarza jak na złość dzisiaj nie ma, dobrze że zadzwoniłam bo wściekła bym się gdybym poszła na darmo. Więc jutro z samego rana spacer do lekarza. A teraz biorę się za sprzątanie tak mnie jakoś wzięło. Właśnie ściągam książke "Język niemowląt" i później zabiorę sie za nią dla zabicia czasu :)
  16. Różyczke miałam ale wiem że można ją przejść 2 raz... Jeśłi do jutra m i nie zejdzie to wybiorę się do lekarza. Mam nadzieję że dojdę jakby nie patrzeć 1,5km marsz mnie czeka czyli razem 3... Wogole o to moje chorobsko sie dopytam bo tez mnie meczy w szczegolnosci teraz pod wieczor. Co do depilacji tez sie musze za to zabrac od gory do dolu. Z gora latwiej ale z dolem to jest istny cyrk i gimnastyka akrobatyczna te dziwne pozycje hehe usmiac sie idzie z samej siebie no niestety jak trzeba to trzeba...
  17. Czesc dziewczynki u mnie tez ciezka noc, od wczoraj czuje takie napiecie w dole brzucha i nie wiem dlaczego... Na boku bylo mi ciezko spac bo bolalo mni okrutnie... Jeszcze obudzilam sie o 5 rano bo moj kochany piesek tak glosno chrapal ze nie dalam rady spac... Mam okrutnego lenia... U nas na dworzu mrozno choc temperatura na plusie i ladnie sloneczko widac. Zapowiadali ocieplenie wiec jesli naprawde tak bedzie to moze pozniej jakis psacerek zalicze z psiakiem. Ale ten brzuch bardzo mnie niepokoi w dodatku wyskoczyly mi jakies czerwone plamki cos jak uczulenie... sa bardzo drobne i mam ich coraz wiecej... Jutro chyba wybiore sie do lekarza bo mnie nie pokoja.
  18. Pamietajmy dziewczyny zebvy kupic do szpitala ze 3 saszetki tantum rosa do podmycia sie po porodzie... saszetka kosztuje kolo 3 zlotych. A co do mini kosmetykow do szpitala to tez mialam w planie je zakupic. Wymeczy mnie dzisiaj to latanie do lazienki jeszcze boli mnie podbrzusze masakra... Juz mam dosc
  19. A ja dzisiaj od rana źle się czuję, zimno mi nos zapchany i dopadła mnie biegunka... Cos okropnego. Musialam w piecu palic od rana teraz juz jest ok bo sloneczko swieci prosto w okna wiec oprocz grzejnikow to jeszcze sloneczko grzeje. Ale jestem bardzo spiaca masakra nie moge sie wyspac ostatnio. W nocy pobudki to standard. Na szczescie nie musze wstawac do lazienki bo udae mi sie wytrzymac jakos. Coraz bardziej przeraza mnie porod i wizja ze jestem sama w domu, w koncu to ja bede musiala dzwonic po karetke mam nadzieje ze dam rade...
  20. Ana oczywiscie zamierzam rodzic w Ustce. Ja chodze do Teodorowicza jest w miarę spoko no i państwowo też przyjmuje i właśnie tak korzystam z niego... :) A co do wypadu do Ustki to hmmm... Jestem bez samochodu więc jedynym środkiem lokomocji pozostaja dla mnie autobusy. Teraz w Słupsku będę 26.10 bo mam wizytę u diabetyka więc może i uda się wygospodarować czas na wypad do Ustki. Myślisz że przyjmą tak bez problemu?
  21. Ja na szczęście nie mam problemu z sierścią bo mojemu psu nie wypada sierść :) ale niestety nie mam pojęcia jak ci pomóc a wujek google nic nie pisze na ten temat? Zwykłe wyczesywanie psa nie pomaga?
  22. Ana do jakiego lekarza chodzisz w Słupsku? Ja jestem ciekawa czy będę miała jeszcze robione USG. I znowu zostałam sama w domu i nie wiem co zrobić ze sobą. Dzisiaj pobudka o 4 bo musiałam wyszykować mojego znowu do wyjazdu i już nie kładłam się spać, pewnie i tak bym nie zasneła. Zresztą byłąm ciekawa co na forum słychać (to juz chyba jest uzależnenie) :)
  23. Informuję was że w Piątek byłam na USG i młoda jest zdrowa obie nerki są i pracują prawidłowo. W szpitalu po porodzie będzie miała robione USG nerek tak jeszcze dla całkowitej pewności. Waga mojej kruszynki 1670g. Dzisiaj zaczynam 33t czyli 32 tydzień skończony zgadza się? W środę przyjechał mój chłopak i baardzo dużo mi pomagał byłam naprawdę mile zaskoczona. Zrobiliśmy razem bigos, pekle do słoików posprzątaliśmy razem, nawet zaangażował się w mycie naczyń czego nie lubi. Widać że bardzo się cieszy z nadchodzącego porodu i widzi jak jest mi już ciężko zwłaszcza że zostaję sama w domu a on przyjedzie dopiero za 3 tygodnie :( nie mam pojęcia jak ja to wytrzymam. W czwartek byłam w lumpku i kupiłam małej na wyjście takie ubranko na wyjście ze szpitala z uszkami na kapturze i na stopkach jest nadruk psich łapek kosztował mnie 8 zł wygląda na nowy a jest za sklepu 5 10 15. Strasznie cierpie z powodu bolu pod zebrami cos okropnego niestety bedzie coraz gorzej. A co do seksu to ja nie mogę bo tak jest jakos tak ciasno i wogole zle. :( Mała jest ułożona główką w dól i dostałam zdjęcie jej buźki :) Co do wizyty u diabetologa to troche nie podobały mu się moje cukry tam gdzie są za wysokie i powiedział że jeśli tak dalej będzie to dostane insuline do leczenia... Trudno ale jeśli trzeba będzie dobrze że to już nie długo. A Maja takiego czadu ostatnio daje że aż bola mnie te jej przekręcanie i kopniaki... Trzeba wytrzymać...
  24. Wrocilby dopiero na poczatek grudnia albo troche pozniej nie wiadomo... :( Boje sie go puscic bo zdaje sobvie sprawe ze juz teraz jest mi ciezko a co juz calkiem na mecie bedzie... Chyba jednak sie nie zgodze... Moze uda mu sie znalezc prace tu w Słupsku kto wie. Choc teraz idzie zima to pracy za bardzo nie ma. Bardzo bym chciala zeby byl ze mna przy porodzie i wspieral... W dodatku obawiam sie ze szybciej pojade na porodowke :)
  25. Justi genialna ta twoja interpretacja snu chyba sama bym lepiej tego nie wymyśłiła :) dzidka ostatnio bylam na wizycie u ginka i waga dalej 70 takze od rozpoczecia diety nie przytylam... A najlepsze jest to ze gin mierzy bez butow wiadomo bez spodni i bez majtek bo odrazu do badania i wynik wydaje misie byc wiarygodny bo ubrania raczej tez swoje warza. Odwrotnie robi moj diabetyk na wage z butami i ubrana ale nie odejmuje ani grama poprostu wpisuje tak jak jestem ubrana czyli u niego w karcie chyba mam 72kg. A diety ciezko sie trzymac tylko ze ja podjadam jablka herbatniki zwykle biszkopty i jest cukier ok. Wczoraj nawet na obiad zjadlam 4 placki ziemnieczane ze smietana i cukrem i cukier wyszedl 120 takze wszystko w jak najlepszym porzadku. Czasami zdarza mi sie przekroczyc norme ale to takie jednorazowe wybryk bo ogolnie to w miare dobre pomiary. W piatek wielki dzien.. W koncu zobacze corcie :) dowiem sie ile wazy ile mierzy i jak jest ulozona a przede wszystkim bede moze wiedziala co z ta nerkaczy jest czy jej nie ma, tak naprawde lepsza jest 1 opcja... :) Dziewczyny nie wiem co mam robić moj chlopak moze jechac do Danii do pracy ale w tamtym roku byl i go troche z kasa oszukali teraz sie boje gho puscic chociaz wiem ze jesli zaplaca mu uczciwie to przywiezie 10000 do domu. Ale teraz jak wielkimi krokami zbliza sie sadny dzien wiem ze sobie nie poradze z ta rozlaka z samotnoscia choc i tak jestem sama ciagle no i jeszcze z psem. Nie wiem co mam o tym myslec z jednej strony chce zeby zarobil kase ale z drugiej nie chce zeby wyjezdzal. Zupelnie nie wiem jak to rozegrac. Macie jakies rady? Dzisiaj musze mu odpowiedziec czy sie zgadzam na ten wyjazd czy nie
×