Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niegdyś wzorowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Niegdyś wzorowa

  1. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Miłego dnia. Na mnie pora.
  2. Niegdyś wzorowa

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Bez przesady. Jestem dość wybredna pod tym względem. ;)
  3. Niegdyś wzorowa

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Zapewnie kiepskie to dla Ciebie pocieszenie, ale lepsze to niż samotność między dwojgiem, niegdyś bliskich sobie ludzi.
  4. Niegdyś wzorowa

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ćwicz orientację ;)
  5. Niegdyś wzorowa

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    A biegaj sobie, chociażby dla zdrowotności ;)
  6. Niegdyś wzorowa

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Dobry kumpel do rozmów zawsze mile widziany ;)
  7. Niegdyś wzorowa

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ciebie też :)
  8. Niegdyś wzorowa

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Dlaczego tak pomyślałeś?
  9. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Akurat nie to miałam na myśli, ale ok. No to chooo, powiem Ci ;)
  10. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    No witaj ;) :)
  11. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Papierowy@ :)
  12. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Niestety, nadal chora. :O A podróż ma mi wynagrodzić kiepski stan zdrowia.
  13. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    W ramach podróży sentymentalnej... http://www.youtube.com/watch?v=KRM6MDVhEtc&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg&feature=mh_lolz
  14. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    To jedna z tych, na którą reaguję instynktownie. Nie wiem dlaczego, nie rozumiem co w niej jest. Po prostu urzeka, zniewala i nie daje o sobie zapomnieć.
  15. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Ubolewam też nad innymi, bolesnymi zniknięciami. Firebairds, Bartosiewicz... gdzie jesteście? :( http://www.youtube.com/watch?v=_PcQCz9JUuc&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg&lf=mh_lolz
  16. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Ano szkoda. To niepodobne do M., by znikał na tak długo. :(
  17. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    A tak w ogóle co się dzieje z M.? Przepadł bez wieści :O Mam nadzieję, że nie oznacza to kompletnego poddania się swoim demonom.
  18. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Pająki są be. Będę w tym temacie raczej niereformowalna. :D
  19. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Komary pałają do mnie wielką acz nieodwzajemnioną miłością. Moja awersja do tych istot nie zmieni się, nawet pod wpływem tego pięknego filmu. Zachwyt nad ich mikropięknem przegrywa z uczuciem zeźlenia na wieczorno-nocne bzyczenie i pozostawianiem swędzących śladów na skórze.
  20. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Z tym szefem to Ci współczuję. Mój na szczęście jest zupełnie inny. Pamiętam, gdy któregoś miesiąca najwięksi kontrahenci zalegali z płatnościami i istniało ryzyko, że pensje nie wyjdą w terminie. Chodził w nerwach, bo w całej, ponad 10-cioletniej historii istnienia firmy, takiej sytuacji nie było. Myślał, myślał i wymyślił.
  21. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Ja pająki tłukę ile wlezie, muchy, komary i wszelkie robactwo. Tego nie przygarnę :D
  22. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Ja się przeprowadziłam, pozostawiając Ósemkę babci, żeby miała towarzystwo. Lubię i szanuję koty, ale zdecydowanie wolę psy. :) Zresztą... ze mnie jest taka psia samarytanka. Wracając ze szkoły zgarniałam porzucone psiaki, lazły za mną a ja ich nie odganiałam, nie mogłam. Na szczęście moja mama ma równie miękkie serce. A że dodatkowo dysponowaliśmy podwórkiem i zabudowaniami gospodarczymi, to te stworzenia miały się gdzie podziać. Wyprowadzone na prostą lądowały u sąsiadów, znajomych, rodziny. Nawet całkiem niedawno, jadąc do rodziców, wypatrzyłam w przydrożnym rowie przestraszonego beagla. Oczywiście zatrzymałam auto, wysiadłam i kilkanaście minut przekonywałam wystraszoną, zziębniętą, niewidomą na jedno oko sunię, że mam dobre zamiary. Przygarnęła ją ostatecznie siostra. Staram się nie robić tego zbyt często, ale czasem czuję taką silną, wewnętrzną potrzebę i nie umiem się Jej przeciwstawić.
  23. Niegdyś wzorowa

    Internetowe znajomośći

    Miałam kiedyś kocicę. Nazwana została Ósemką. Była wielokolorowa i wzrokiem potrafiła przyprawić człowieka o zimny dreszcz, jednocześnie łasząc się do nogi. Z perspektywy czasy stwierdzam, że powinna się nazywać 666, bo byłą stworzeniem iście szatańskim. :D
×