Niegdyś wzorowa

Zaśpiewam jak Kubuś Puchatek "Tamdadamdam brzuszek burczy, bo się kurczy". Czas na małe co nieco. No może na trochę większe niż małe ;)

Nosz przy piątku mi neta zabrali, no! Oddać raczyli dopiero :O

Piątkowe spod półprzymkniętych powiek.

http://www.youtube.com/watch?v=Kh82Oau-u_k&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg&feature=mh_lolz Coś dla pozytywnych wariatów ;)

Ja pierwszą właśnie kończę i będę się powstrzymywać przed wypiciem kolejnej.

Cześć. Spaaaać

Postanowiłam się dzisiaj zrelaksować przy piwie. Moje możliwości w tym temacie wołają o pomstę do nieba. Kończę Heńka 0,66 L i czuję, że jest mi już błogo. Reprezentuję typ ekonomiczny. :D

Jak zdrowie latorośli?

:D Niby dobrze. Nowe wyzwania, poszerzanie horyzontów itd... Ale polubiłam te leniwe dni, przeplatane obowiązkami ;)

Po całym dniu wytężonej pracy należy mi się wieczorny relaks. Dawno takiej mordowni nie miałam. Na dodatek w perspektywie kolejne pomysły moich chlebodawców. Zapowiada sie pracowita wiosna.

Uffff... przerwa. Ależ mam dzisiaj zawalony dzień. :O

Weź Ty wywołaj u siebie odruch wymiotny, zwróć tn cały alkopokarm, bóle i cierpienia i zmień dietę. ;)

Zgodnie z kafeteryjną nomenklaturą jestem biurwą :D

Dżissss.... ja dzisiaj przelotem, bo mam dzisiaj hardcore w pracy :O

Proszę zaparzyć aromatyczną kawę. Będę za chwil kilka.

Skoro sie tak usilnie dopominasz, to życzę megahardcorowego nawet całego weekendu :D

Ze mnie jest dobry kumpel. Pozostaje Ci uwierzyć na słowo i sprawdzić doświadczalnie. Trochę doświadczenia złapałeś. Głupi nie jesteś, więc wnioski potrafisz jakieś wysnuć.

Twórczej pracy papierowy@.

Papierowy@ :) Wystarczająco dużo razy powtórzyłam, że miło mi się z Tobą rozmawia i zaznaczyłam, że mam czyste intencje. Ale nie przekonam Cię, jeżeli sam w to nie uwierzysz. Każdy ma wolną wolę. :)

O Boże... :O Czytaj proszę, co piszę. Nie podpuszczam Cię, nie nabijam się, nie zamierzam Cię robić w bambuko, czy co tam jeszcze... Miło spędzam tutaj czas w Twoim towarzystwie. Gdyby mi to nie odpowiadało, to bym tutaj nie przychodziła.

O ile nadal będziesz czekał na rozmowę. Bo chyba nie bez namysłu użyłeś czasu przeszłego...

Dobra, zostawmy może ten temat, bo mnie się zaraz nasuwa kilka spostrzeżeń. Ale postaram się opierać wyłącznie na tym, co piszesz wprost i przyjmować to jako pewnik :)

Nie mam na celu "robienia nikogo w bambuko", a już na pewno nie Ciebie :O

Papierowy@, mam podobne odczucia co do Ciebie. Podpuszczenie dotyczyło przekomarzania się. :) A moje doświadczenie w internetowych znajomościach też nie jest duże. :)

To po prostu rodzaj zaczepnej rozmowy. Tak jak napisałam czerwcowej, nie jestem tutaj dla bezpodstawnego obrażania, naciągania czy wykorzystywania.