Niegdyś wzorowa

Pan Lorenco81 do spowiedzi? Prosszzzzę

Gdybyś chciał się wyspowiadać, to mój konfesjonał już czynny :D Ale nie myśl sobie, że rezerwacja jest bezterminowa :P W poczekalni możesz w skupieniu posłuchać muzyki i wszelakie przewiny swe przypomnieć sobie ;) http://www.youtube.com/watch?v=JZ1h5gFhlsg&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg&lf=mh_lolz

Dzień dobry :) W dzisiejszych czasach mało panów potrafi popląsać w rytmie walca, a szkoda. Jest taki dostojny i płynny. Pozostają wesela rodzinne, kiedy to mogę tatę na tę okoliczność porwać do walca ;) Jak zaczęłyście tydzień Zrzędy? :)

Wjaśniam: wymieniłeś 4 z 5S. To miałam na myśli, pisząc o edukacji ;)Bujaj się, odpoczywaj, czy co tam wolisz ;) Tylko grzecznie, żebym się później nie musiała za Ciebie na kafe wstydzić :D

Zapisałeś się na tańce czy co? ;)

I przy okazji się doedukowałeś, jak widzę :D ;)

Ano muszę być dobra, co zrobić :O Ale zdolności aktorskich też trudno mi odmówić ;)

Ja muszę kwitnąć w pracy do 16:30. :O

A tak na marginesie, szczegółowy zakres moich obowiązków zawiera się w 2 stronach A4 maszynopisu. I wciąż się poszerza :O Taki urok stanowiska :D

O widzisz :) Wykonasz zatem jeden z elementów mojego projektu 5S ;)

Firma, w której pracuję, jest dość specyficzna i jest ich na rynku niewiele, więc gdybym tutaj napisała, czym się zajmujemy, możnaby dość łatwo ją odszukać. Jak napisałeś kiedyś, tutaj za dużo pisać nie wolno i nie mam zamiaru tego robić. Myślę, że rozumiesz. :)

To o straszeniu, to było do poprzedniego posta, o rozumieniu bez słów ;) I już się tak nie reklamuj :D

Weź mnie nie strasz! :P

A można wiedzieć, czym się zajmujesz?

Wyobraź sobie, że ja też ;)

Niech sobie zapamięta zatem, albo lepiej zapisze :P Czytaj uważnie. Nie będzie nieporozumień

Czyżby dla Ciebie zauroczenie=zakochanie? ;)

To ja się tutaj produkuję, staram precyzyjnie wypowiadać a ten powierzchownie czyta no... :P

A tutaj masz moje, trwające już coprawda kilka lat i raczej nieprzelotne, zauroczenie :) Zagraniczny substytut ;) http://www.youtube.com/watch?v=DrWpLS0vM0g&feature=autoplay&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg&lf=mh_lolz&playnext=7

W tym uczuciu - owszem :)

A bujaj się :P :D Kto Ci broni? ;) Ja nie będę ryzykować stwierdzenia, że mój nastrój zachowam niezmieniony przez weekend. To nie jest coś stałego :D

Fajne bujanko, nie powiem. Moje serce jest zajęte przez jeden zespół i nie sądzę, aby komukolwiek udało się chociażby zachwiać ich pozycją. A jakieś przelotne zauroczenia i mnie się zdarzają. Ostatnio podrzuciłeś kandydatów do takowego ;)

U mnie w pracy znają i niektórzy nawet rozumiOM :P Ale że co, na wieczór? Do wieczora to się może zmienić, więc korzystaj pókim dobra :D

Cześć papierowy@. :) Jak Ci się widzi moje poczucie humoru ? Chyba nienajgorzej, co? Po wchorajszych pączkach, trening dla brzucha jak znalazł ;)

A później niech praca się buja ;) :D