Niegdyś wzorowa

http://www.youtube.com/watch?v=s4VY6cA1BO0 ;) :D:D:D

Patrzcie no, jaki niecierpliwy :D Najpierw się kilka dni nie odzywa a później na natychmiastowy odzew liczy :P

Z wiosną zawsze kojarzy mi się zapach kwitnących jabłoni, woń świeżo skoszonej trawy, deszcz w pełnym słońcu i przekupne ptaki od samego świtu :) Ehhh... rozmarzyłam się ;)

U mnie różnie, raz lepiej, raz gorzej, jak to w życiu. Wyglądam wiosny i mam nadzieję na taką prawdziwą, bez drastycznego skoku temperatury od razu do poziomu 30 stopni. :)

Hej Ana :) Jak zdrówko, jak samopoczucie?

http://www.youtube.com/watch?v=gWNRUVMboq4&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg&lf=mh_lolz

Jak się czujesz Ana?

Jesteś :) Strasznie się cieszę, że wróciłaś! Odpoczywaj i nabieraj sił. Do jutra

Coś w temacie porozumiewania się ;) http://www.youtube.com/watch?v=AoIPQ6M2AEA&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg&lf=mh_lolz

Do ryżu pasuje też z pewnością groszek i fasolka szparagowa.

Nie wiem, co Ty lubisz, ale ja nie wyobrażam sobie duszonych warzyw bez cebuli bądź pora. I uwielbiam pieczarki. :)

Cześć Inna To wygląda smakowicie, ale ja dodałabym jeszcze pierś z kurczaka :) http://przezszybe.blox.pl/2012/01/Risotto-z-pieczarkami.html Ana pewnie dochodzi do siebie. Czekajmy cierpliwie :)

Spadaj :)

Mówią dość pokrętnie :P

Powiem Ci, że gadasz trochę jak kobieta, tzn. tak, żeby za dużo nie powiedzieć :D Na szczęście jako kobieta chyba coś tam pojmuję ;)

Może za często widujesz obiekt, znaczy się przyczynę niestrawności? Zmień trasę :)

Epokowe odkrycie :D

A to nie ta od niestrawności?

Nie mogę się mylić, bo to nie było stwierdzenie a pytanie :P Pewnie dlatego tak zapadła Ci w duszę, co? Bo się opierała. Ehhh... faceci...

Nie przewidujesz żadnego marginesu błędu? Każdy jest omylny. Odbiję Twoje pytanie: Chyba nie masz zbyt dobrego zdania o kobietach? :)

W sumie słusznie z tym odpuszczaniem, ale zanim to uczynisz, lepiej co najmniej dwukrotnie się upewnić. Kobiety są przewrotne ;)

No myślę, myślę papierowy@ ;) Podrzucam wciąż pomysły kreatywne, sekretarzem Twojej listy kobiecych zalet jestem i to zupełnie charytatywnie w ramach altruistycznego odruchu. Jeszcze trochę i kogoś sensownego wyniuchamy. A jak nie, to się casting zorganizuje ;)

Ja jestem jednak zdania, że "do tanga trzeba dwojga". Tak jedna, jak i druga strona musi chcieć. Nie ma takiej siły, która zmusiłaby kobietę do uległości facetowi, którego nie trawi, jak i żaden facet nie podda się kobiecie, która nic dla Niego nie znaczy. Ale faktem jest, że kobiety potrafią więcej w tej materii ;)

"Myślę, więc jestem" ;)

No ale jak każda będzie chciała z Tobą tańczyć, to będziesz miał większy wybór, coby tę jedną uszczęśliwić ;)