Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niegdyś wzorowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Niegdyś wzorowa

  1. Nie zawsze udaje się wcielić w życie zamysł, bo plan to jedno a życie drugie. Jeśli jednak znaleźć odpowiednią osobę, wiele przychodzi łatwiej, chociażby kompromis. Bo życie jest sztuką kompromisów :) No i świadomość swoich wad, umiejętnośćprzyznawania się do błędów... ehhh, można by tak bez końca wymieniać. Temat rzeka :)
  2. Wbrew pozorom, całkiem łatwo. :) To brzmi jak tani truizm, ale trzeba zachować zdrowe proporcje. Raz ulegać, raz się buntować, zaskakiwać, żeby nie było stagnacji, szaronudności. Banalne? Zazwyczaj na najprostsze rozwiązania najtrudniej wpaść. No i rzecz jasna do tego potrzeba dwojga ludzi, którzy to wiedzą i myślą podobnie ;)
  3. Ależ próbuję :) Są oczywiście przypadki, gdy kobieta ma po prostu hustawkę nastrojów, ale wszystkie pzostałe mają solidne podstawy. Mają nauczyć panów prawidłowych zachowań. A że panowie często są oporni, więc i fochy muszą charakteryzować się powtarzalnością. ;)
  4. Nawet, jeśli ma się uzasadnione powody? :P
  5. Uwaga, pytanie do facetów. Jaki prezent sprawiłby Wam najwięcej przyjemności?
  6. Dzisiaj zbyt filizoficznie? A co powiesz na wczoraj? :D
  7. Zrzędy miało być :O A dla Was baby po gorącej aromatycznej kawie ;)
  8. http://www.youtube.com/watch?v=gH476CxJxfg&feature=BFa&list=FLO2K5_HCK6z1S7kGeWK55tg&lf=mh_lolz
  9. Chyba wszystkich wykurzyłam :D
  10. Ja rzadko piszę, tzn. kilka wpisów i później jakiś miesiąc przerwy i tak na zmianę. Teraz się tutaj zaczepiłam, bo miło wymienia się poglądy. Poza tym dobre zrzędzenie nie jest złe ;)
  11. Inna, oglądałaś bądź czytałaś "Nigdy w życiu"? Judyta też tak mówiła ;) Aż spotkała Adama. Wszystko jest relatywne ;)
  12. Dziś w mojej duszy przeważa kolor melancholii. http://www.youtube.com/watch?v=vop7MkkkWBU
  13. Ana, zgadzam się. Ale dobrze jest, gdy Ci wartościowi ludzie trafią na wartościowych i będą dzielić z nimi życie. Bo jeśli nie, to skazani są albo na ciche godzenie się na niespełnione życie, albo sami są zmuszeni za ty pieniądzem biec, żeby móc jakoś funkcjonować w społeczeństwie, nie być spychanym na margines. Naprawdę, niewielu jest, którym udało się mieć kasę i pozostać człowiekiem. A nawet jeśli Tobie wystarczy życie na względnie niskim poziomie, odmawianie sobie przyjemności itd., to jednak pragniesz zawsze więcej dla swoich dzieci. Chcesz zapewnić im start, żeby nie musiały ogarniczać siebie w przyszłości, żeby mogły decydować o ważnych dla siebie sprawach bez obciążenia w postaci ustępstw kosztem siebie na rzecz życia a nie wegetacji. Koło się zamyka. To smutne, ale prawdziwe :O
  14. Wiecie, ja zostałam wychowana w szacunku do starszych, w ogóle do innych ludzi. Próżno w moim domu rodzinnym szukać kultu pieniądza, zawiści, dążenia do celu po trupach. Moi rodzice są ze sobą ponad 30 lat, żyją zgodnie, wspierają się. Nie knują intryg, serce na dłoni by oddali. I wszystko jest dobrze, bo chociaż nie opływają w luksusy, to mają siebie nawzajem. I super trafić w życiu na odpowiedniego człowieka. A co jeśli się nie trafi?
  15. Na swoją pracę nie będę narzekać, bo i nie mam za bardzo na co (poza jednym szczególnym wyjątkiem, co to za rzadko do Włoch wyjeżdża;) ) Zarobki są niezłe jeśli odnieść je do nakładów pracy. Narzekam raczej na to, że i tak są za małe, aby móc spłacać samodzielnie kredyt, utrzymywać mieszkanie, żyć na jakimś poziomie.
  16. Najgorsze jest to, że ma się tego świadomość a nic (bądź niewiele) się nie robi, żeby to zmienić. Dlaczego? Często brak odwagi. Ale jeszcze częściej wsparcia, środków materialnych, konsekwencji.
  17. W pewnym stopniu mamy wpływ na to, kto jest w naszym życiu. Dokonujemy wyborów, podejmujemy decyzje i trzeba umieć ponosić ich konsekwencje. Tylko, że człowiek mądrzeje wraz z wiekiem a kiedy już pojmie czego pragnie, jak chciałby żyć, często nie ma szansy zrealizować tego, bo rodzina, bo społeczństwo, bo konsekwencje, bo skutki podjętych wcześniej decyzji... Bo niestety najważniejsze decyzje podejmujemy zanim wkroczymy w dorosłość albo na jej progu, kiedy to niewiele wiemy o życiu, kiedy chodzimy jeszcze z głową w chmurach, jesteśmy życiowo głupi, nieporadni i stąpamy po ziemi ale z głową w chmurach.
  18. Wiesz Cierpliwa, żadne wyjście nie jest słuszne. Bo równie dobrze można powiedzieć - najlepiej się nie wkurzać, żyć w zgodzie i wzajemnym szacunku. A tak sie nie zawsze da, bo to nie tylko od nas samych zależy, ale i od ludzi, z którymi przebywamy.
  19. Na dodatek ja mam dobrą pamięć, nie zapominam tego, przechowuję ciągle w głowie. To nie ułatwia. A jeśli jescze ma się tendencję do "myślenia za dużo", to już zupełna doopa jest :/
  20. Wiesz Inna, to przechodzi z czasem. Jestem typem, który prędzej zdusi w sobie niż wykrzyczy. I to mnie trochę niszczy, stresuje. Jestem zdania, że lepiej przemilczeć, ugryźć się w język, bo raz wypowiedzianych słów nie da się cofnąć. A słowa potrafią okrutnie ranić. I słów wykrzyczanych zazwyczaj się później żałuje.
  21. Mam dziś doła jak stodoła :(
  22. A ja dzisiaj nie będę zrzędzić, bo oznaczałoby to, że myślę o przyczynach mojego zrzędzenia, a myśleć nie chcę :(
  23. Niestety, nie zostałam milionerką... jeszcze ;) Może kiedyś... A dobre towarzystwo? Możliwe, że podołałabym wyzwaniu (pisząc nieskromnie). Co do męskiego... niewielu znam godnych polecenia.
×