Niegdyś wzorowa

Heloł! I jam czarna a nawet szaty(a)nka ;)

Witam wszystkie zrzędy. Ja dziś z samego rana pozrzędzę, bo później tutaj nie będzie okazji z racji odstawienia laptopa ;) L. szczęściarzu ;) Zakładaj nowy topik o przeciwnej do zrzędzenia tematyce, bo tutaj zaraz przestaniesz pasować ;) Na nowym dla odmiany bedziemy się cieszyć ;) Udanego dnia wszystkim

Zatem powinieneś skołować sobie jakąś pomoc lub zastępstwo ;) Udanej randki.

A czy ja gdzieś tutaj na jakiegoś swojego zrzędziłam? Nie przypominam sobie a i o sklerozę w tym wieku się nie posądzam :)

:D A co? Potrzebujesz pocieszenia? ;) Jeszcze Ci się spodoba i dopiero będzie :D

Najlepiej strzelić ciętą ripostą. A jak dupka zamuruje, to zdąży się jeszcze wziąć nogi za pas i oddalić na bezpieczną odległość zanim delikwent rozkmini sens usłyszanej wypowiedzi. ;)

Ja bym się w sumie też chętnie zapisała, ale muisałabym non stop posiniaczona chodzić. Niestety moje ciało już w momencie silniejszego uścisku reaguje siniakiem :/ Takie jakieś delikatne, co nie znaczy, że nie brak mi zupełnie siły czy zapału ;)

Ależ mi się nie chce pracować :/

Popieram L. Kreatywne rozwiązanie. Czekam na wynalazek, który pozwoli takim tragedion zapobiec. Np. jakiś implant w mózgu, który w momencie pojawienia się morderczych myśli funduje elektrowstrząsy, działa jak paralizator na ich autora. Co o tym sądzicie?

To nie do wiary, jak ludzie potrafią być okrutni ;((( Biedne te dzieci, którym taki degenerat zafundował traumę na całe życie i zabrał matkę. Kara śmierci to zbyt duży luksus dla tego śmiecia społecznego. Ale się wkur...am!

Ja na swój brak konsekwencji i lenistwo pozrzędzę. Od kilku tygodni zamierzam pójść na fitnes i latino i nie mogę się zebrać :/

Jak długie staże małżeńskie macie?

To słońce u mnie za oknem mylące jest bardzo. Niby świeci, ale nie grzeje. Kubuś Puchatek rzekłby "Jak marzną mi paluszki" :)

Więc jesteś zdana na siebie. Może w takim razie powinnaś poszukać pomocy w jakiejść instytucji, grupach wsparcia itd. Ślepa w wyborze o nich pisze. Może Ona Ci jakąś wskaże.

Nie masz nikogo, kto mógłby Ci pomóc, kto zna Twoją sytuację i Cię rozumie?

Musisz być zdecydowana i konsekwentna, to podstawa. No i dobrze mieć wsparcie.

Przykro mi, że Wam się nie układa. Pewnie próbowałaś już wielu rozwiązań typu rozmowy, prośby, groźby. Widocznie nie działają, skoro nadal nie gra między Wami. Cóż, nie wszystko da się naprawić. Trzeba odwagi i determinacji, żeby zmienić swoje życie. Jeśoli czujesz, że nie ma lepszego rozwiązania - działaj.

Cześć. No milusio z Wami rozmawiają mężowie, nie powiem. Męskie ego byście im mocno naszarpnęły rozwodem.

Przyszłam pozrzędzić, ale widzę, że tu romanse wielokątne się kroją ;) Udanej zabawy :)

Witam zrzędy. Przede mną rodzinna miniimpreza z kategorii tych mniej przyjemnych. Nie idziesz chętnie, ale nie wypada sobie odpuścić :/

http://www.filmweb.pl/Stygmaty Byłam i jestem pod wrażeniem tego filmu.

Słusznie córkoKazika. Wszak wierzyć należy w Boga, nie w księży i kościoły :) Oglądaliście kiedykolwiek film pt. "Stygmaty"?

Udanego weekendu! Widzę, że przyjdzie mi samotnie bronić honoru zrzędliwych tubylców :D

Akurat ten rodzaj inności ja poczytuję za plus ;)

Znam też podobne przypadki wśród swoich rówieśników, ale są one odosobnione raczej.