Ninka :-)

Hej dziewczyny ;-) Jak patrzę na te tabelkę staraczek to prawie 100% dziewczyn stara się o dziewczynkę...a ile się sprawdzi z czasem się dowiemy ;-)

Hej :-) Widzę Ewik że nadal walczysz ze sobą i dusisz się z tym w środku, że Twoje planowanie poszło "psu na budę" aaaa na dnie serca zawsze zostawiasz miejsce dla ukochanej córeczki :-) Mam nadzieję że jak zobaczysz swojego szkraba w marcu to przysłoni Ci cały "dziewczynkowy" świat,chyba że zdecydujesz się na kolejne dziecko... Ja także powoli nastawiam się na drugiego synka....i w sumie nie będzie żle bo mój Nikuś chce brata,mąż obojętnie a ja sama już nie wiem...wiem tylko tyle że jakbym miała córcie byłabym spełniona :-) Także jak Aganiok myslałam że te listopadowe starania pójdą na straty i przygotuję się lepiej do następnego cyklu...ale d^^^a,tak miało być a jaką płeć noszę to się dowiem za jakiś czas bo u mnie 9tc ;-) Te całe planowanie to loteria,są dziewczyny które starają się dzień lub w owulką i mają córki a inne dziewczyny starają się 2,3,4 dni przed owulką i natura robi im psikusy i mają synków... W takim razie na płeć mamy 50% na 50%.... Znam wiele par które chcą dzieci tej samej płci i wcale nie myślą o parce...bo niby chłopak z chłopakiem szybciej się dogada niż chłopak z dziewczynką..bo inne upodobania... Ewelina piszesz że starania skończyłaś na dwa dni przed pojawienie się drugie kreski i to nie dziewczynkowo...otóż moja droga to jak najbardziej dziewczynkowo bo od czasu pojawienia się drugiej kreski trzeba doliczyć od 24-36h.Czyli te 2 dni + te-36h!!! Czyli jak najbardziej dziewczynkowo!!!! KasiuG to super odpowiedziałaś że dzieci to nie papugi.....hehe dobre :-) :-) :-) Powiem Wam dziewczynki że już mnie zmęczyło to gryzienie się wewnatrz i zastanawianie co to za płeć będzie...po prostu chyba odpuszczam...co będzie to będzie ale czego jestem 100% pewna to to że jest to moje drugie i ostatnie dziecko ;-)

Masz rację Ewik...nic innego mi już nie pozostaje,bo nie da się zmienić płci kiedy dzieciatko już rośnie w brzuszku... Człowiek po fakcie myśli gdzie popełnił błąd i czy to nie za blisko owulki... Dzisiaj kumpela spojrzała na moje starania i wykresik i stwierdziła że jest przekonana że owulka w\g niej była 22dc (Ty Ewik stwierdziłaś że 21dc)... W sumie to nawet lepiej że ona mi powiedziała że tego 22dc,bo to dalej od owulki...ale sama już nie wiem nic! Kiedy Ewik masz datę porodu???

Aajjjj bo te ostatnie testy mnie trochę zmyliły,bo w poprzednich miałam drugą grubą krechę,a teraz takie delikatne były ze trudno oszacować kiedy ta owulka mogła być na 100%....szok :-( Jestem zła na siebie!!!

Witam .Dzięki Kaddy że napisałaś co na tej stronce jest bo jakoś się nie wyświetla,hmm Kasiu u mojego Nikusia smekta pomogła 100%. Kurcze im dłużej zastanawiam się nad tym moim zaplanowaniem tym bardziej sobię myślę że d^^^a z tego wszystkiego wyjdzie...Liczę i przeliczam,sprawdzam jeszcze raz moje zapiski,testy i coraz bardziej mnie to przeraża... :-( :-( :-(

Ooooo matko.....ale wszystkie dziewczyny wywiało stąd....wieje nudą!

HopeU sorki że pytam ale Ty jesteś z Edinburgha? bo słyszałam że to piękne stare miasto...

Hej dziewczynki :-) Aganiok tak mi przykro że musiałaś się tyle strachu najeść...tak to jest że nie zdajemy sobie sprawy jakimi szczęściarzami jesteśmy mogąc nosić i urodzić zdrowego bobasa...a jak coś się wydarzy to mamy chwilę aby zwolnić,pomyśleć nad swoim życiem i dziękować Bogu że nic się nie stało... Zdrowiej kochana i mam nadzieję że to się ładnie wchłonie i nie będziesz musiała przechodzić tak wielki stres podczas ciąży i najważniejsze że z maluszkiem jest wszystko ok. :-) Ewelino i Noemi,mnie tez tutaj przerażają te tutejsze ceny 3d,4d... W następnym tygodniu idę na pierwszy scan (usg),ale w sumie to jak byłam na święta w domu to byłam u mojego ginekologa i widziałam swoją fasoleczkę z bijacym serduszkiem... Jak byłam u mojej gp żeby jej oznajmic że jestem w ciąży to nawet mi nie wzięła próbki moczu do badania tylko tak na słowa uwierzyła.Za tydzień będę musiala oddać krew,czego się boję ...bo ostatnim razem z synkiem jak byłam w ciaży to mdlałam.Mam nadzieję że będzie ok.

Ale tu cicho...czyżby wszystkie poszły spać czy się temat skończył???

Faktycznie każdy poród inny,ale moja koleżanka 2 porody miała takie same-szybko ,sprawnie,bez bólu i bez większego wysiłku..hee Wklejam Wam pewne mądrości ludowe,które mnie rozbawiły ;-) :-) ;-) Oto one: Dodatkowe kilogramy zlokalizowały się na brzuchu - chłopiec Włosy na Twoich nogach rosną szybciej podczas ciąży - chłopiec Masz wysoko brzuch - dziewczynka Śpisz w łóżku z głową na północ - chłopiec Stopy marzną Ci teraz bardziej, niż przed ciążą -chłopiec Lubisz piętki chleba - chłopiec Przyszły tato przybiera na wadze razem z Tobą - chłopiec Babcia nie ma siwych włosów - dziewczynka Miałaś poranne nudności we wczesnej ciąży - dziewczynka Nie wyglądasz dobrze w ciąży - dziewczynka Twoje piersi powiększyły się znacznie - dziewczynka Liczba stanowiąca sumę: lat mamy w momencie poczęcia dziecka i numeru miesiąca, w którym doszło do poczęcia jest liczbą nieparzystą - dziewczynka Igła nad brzuchem kręci się wkoło - chłopiec Mocz jest mętny, o żółtej barwie - dziewczynka Wolisz słodycze - dziewczynka Twój nos pozostał bez zmian - dziewczynka Objadasz się owocami - dziewczynka Uwielbiasz sok pomarańczowy - dziewczynka Nie odczuwasz bóli głowy - dziewczynka Twój brzuch wygląda jak arbuz - dziewczynka Pokazujesz ręce stroną dłoniową do góry - dziewczynka Podnosisz kubek za ucho - chłopiec ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-) :-) ;-)

Przyłączam się do wielgachnych gratulacji dla "pisałam tu kiedyś"...ale Ci fajowo,pewnie jesteś dumna i przeszczęśliwa i mam nadzieję że Ty, Kaddy i Kibicka zarazicie mnie i te dziewczyny które chcą dziewczynkę swoją passą i babskimi fluidami.... :-) Kurcze dziewczynki ale Was zazdroszcze że macie już pewność że to dziewczynki i już Wam nikt tego nie odbierze...Chciałabym już być spokojna,wiedząc że mała dziewczynka już siedzi we mnie....a tak czuję się jak na igłach,aż się boję o tym myśleć!! Czy któraś może mi odpowiedzieć jaki jest ten drugi poród???ciężki i długi czy nie???

No to wszystko jasne....Kaddy nie starała się w dzień owulacji tylko 1 ,2 dni przed....bo jak pisze 11 i 12dc starania a owulka 13\14dc. U mnie było podobnie 1 1\2,2 dni przed owulką...bo 3 dni przed plemniki nie przetrwały w poprzednich cyklach.... W sumie to bardzo pragnę wiedzieć co bedę miała a z drugiej strony bardzo się boję że ta druga i ostania szansa na dziewczynkę minęła... :-(

Dzięki Mamo 3 synusiów,ja chętnie poczytam :-) U mnie też było dość blisko owulki,a 3 dni przed to bylo jednak za daleko... Dziewczyny,mam pytanie do mam które mają więcej niż jedno dziecko,otóż jaki jest ten drugi poród,łatwiejszy,szybszy??? I czy faktycznie rodzi się prędzej niż przed wyznaczonym terminem??????

Dzieki Sylwiu za info :-) No właśnie Ewik żeby doszukać sie jakiejś informacji to graniczy z cudem i pomyslałam sobie że Kaddy naświetli nam swoje starania,,,,ale jakoś poleciała ;-)

Widocznie już Kaddy poleciała...:-( ale może Ty Mamusiu 3 synusiów albo inne dziewczynki przypominacie sobie jak u Kaddy wyglądały te starania,co????

Hej :-) No to i ja się przyłączam do gratulacji dla Kaddy upragnionej dziewczynki ;-) Kady mam tylko małe pytanko ,czy mozesz po krótce wyjasnić jak wyglądały Twoje starania????Czy to było naprawdę w owulkę??? Słyszę tyle pozytywnych opini na temat dr Dudarewicza,ale niestety nie jestem z Wrocka...hmm z Sopotu i bedę musiala tam poszukać dobrego specjalistę w określaniu płci dziecka. Myslę że w maju wybiorę się do polski to już spoko bedzie dzidziuś widoczny,bo tutaj w uk to raczej babki nie będą skore mi to powiedzieć...

A ja planowałam córkę ale wcale nie będę rozpaczać z tego powodu jak urodzi się synek... byle zdrowy! ;-) Kibicka jak zrozumiałam masz 3 synów i spodziewasz się córki??Jak od początku przebiega Twoja ciąża,jest inaczej niż z innymi??????

No to jak widać każda ciąża inna...i nie ma co porównywać...niestety :-( U mnie też cera zrobiła się tragiczna,pełno syfków i jak zaleczę jednego to zaraz drugi wychodzi,ehh Kurcze czy są jakieś metody wykrywania płci dziecka we wczesnej ciąży,czy raczej trzeba czekać do 20tc na usg??????? Czasami chcę już bardzo wiedzieć co za płeć noszę po sercem a czasami nie chcę...chyba obawiam się porażki,że było zbyt blisko owulki i dotarł tam pierwszy męski plemnik....Chociaż myślę sobie że i tak będę mocno kochała drugiego synka...ale ta tęsknota za córeczką ukochaną zostanie w nas na wieki...:-( Ewik czy myślisz że zdecydujesz się na jeszcze jedno dziecko,czy zamykasz "warsztat" bojąc się kolejnego rozczarowania? Berniu może jest tak jak piszesz,może faktycznie plemniki Twojego M.są krótko żywotne i nie mogą dotrwać do owulki i powinnaś zbliżać się o pół dnia do niej?!

Tak Ewik czytałam o tym... A tak żeby było śmieszniej to kumpelka mojej kumpelki ma dziewczynkę z dnia owulacji a chłopca z 4 dni przed owulką...:-) :-) :-) I właśnie to mnie dziś rozbawiło,bo jakoś coraz bardziej metoda planowania jest dla szczęściarek które mają dzieci o wymarzonej płci ;-) W sumie jestem ciekawa co noszę pod sercem ale nie nastawiam na dziewczynkę,bo jak widać natura płata figle,hee Widać każda kobieta ma inne samopoczucie w czasie ciąży i różne zachciewajki...ja bynajmniej mam inne niż za pierwszą ciążą smaki i samopoczucie...Niektóre z Was piszą aby się tym nie sugerować,może i prawda,ale ciekawi mnie jak to wyglądało u Was...

No właśnie z tym planowaniem to jest jak ww rosyjskiej ruletce,jednej się uda a następnej już niestety nie...Gadałam dziś z moją kumpelką,która też bardzo szczegółowo dbała o to aby mieć syna,zero sexu przed owulką,stosowała dietę,monitorowała śluz i robiła testy owulki...baaa nawet chodziła do ginekologa aby jej monitorował cykl i pęknięcie pęcherzyka.Po dwóch dniach po owulacji przytulanki.......i urodziła zdrową córeczkę Jagodę :-) I co Wy na to??? Naprawdę trzema mieć mega szczęście aby zaplanować płeć...a niektóre z nas je mają ;-) Dziewczyny napiszcie jak wygląda sprawa z samopoczuciem w czasie ciąży z daną płcią?Czy to prawda że na słodkie ma się ochotę,gdy się jest w ciaży z dziewczynką i ma się złą cerę???A z chłopcem odwrotnie?????

Witam dziewczynki...te stare i te całkiem nowe... :-) Dosyć długo mnie nie było..z pewnymi doskokami..ale już będę na bieżąco ;-) Jak pisałam wcześniej widziałam z moim M. swojego dzidziusia i szczerze mówiąc z tego szoku nie wiem ile ma cm ale widziałam bijące serduszko... Samopoczucie jakie takie ,ale te wieczorne mdłości mnie dobijają...w pierwszej ciąży nie wiedziałam co to mdłości,ból kręgosłupa,wyczulenie na niektóre zapach itd.....a teraz nie wiem dlaczego tak się dzieje !? Co do planowania płci to biorę to już z przymrużeniem oka,bo kolejna koleżanka potwierdziła nieskuteczność tej metody... Dwa dni temu urodziła jej się córcia a planowała chłopca...przytulanki miała 2 dni po owulce! Kolejne kumpele też potwierdziły że to tylko loteria i co Bóg da,a my to możemy sobie tylko zamieszać...w kawie,hehehee

No szkoda Myszko,ale nie ma co zalamywac rak...tylko szkoda ze tak dlugo bedziesz musiala czekac na meza...:-( Czasami tak jest,ze jak bardzo chcemy na sile byc juz mamusiami to los plata nam figle,ehh No trudno,nie pozostaje nic innego jak czekanie...pozdrawiam i trzymaj sie kochana :-)

Hej dziewczynki.Fajnie ze niektore dziewczynki powoli wracaja,bo swieta tak wywracaja nasze zycie ze tylko pomaganie,gotowanie,dekoracje,prezenty i rodzinna atmosferka...Bylam dzis prywatnie u ginekologa i po usg piwiedzial ze to prawie 8tc,widzialam bijace serduszko i zastanawialam kim moze byc ta kuleczka...;-) Mowilam mojemu gin.ze mam czesto ochote na pikantne potrawy,ogorki...czyli chlopczykowo,ale on mnie wysmial i powiedzial ze jego corka tez tak miala,a na dodatek w owulke i ma sliczna corke.Powiedzial jeszcze ze te planowanie to miedzy bajki wlozyc,ze liczy sie ktory plemnik pierwszy dotrze i zadne planowanie nie daje gwatancji na sukces,a nawet po owulacji mozna miec dziewczynke!!!Coz nie wiem na ile w tym prawdy,ale jego pacjentki (te co planowaly plec)nie zawsze "trafialy",bo jak twierdzi to od losu i szczescia zalezy i zadna dieta i wyliczenia nic nie pomoga.Moze nie warto tak sie katowac i cieszyc sie ze mozemy miec dzieciaczki...niezaleznie od plci :-) Jeszcze 1.5tygodnia i wracamy do Anglii,wtedy to bede na bierzaco z wami.Pozdrawiam :-)

Hej dziewczynki.Znalazlam dostep do neciku i od razu postanowalam skrobnac do was...Dziekuje wszystkim za zyczenia i gratulacje...Kaddy ty szczesciaro,wielgasne gratulacje i napisz jak wygladaly twoje starania.Takze cierpie na nudnosci i wkurzaja mnie niektore kuchenne zapachy,ale mam to szczescie ze moja mamusia super wszystko juz przygotowala tuz przed naszym przyjazdem...teraz to tylko posprzatac mieszkanie i przygotowywac sie do swat...Napisze jeszcze do was bo teraz wychodze na koncowe zakupki...pozdrawiam

Hej dziewczyny :-) Dzisiaj oprócz Hanuli nikt nie napisał...ojojoj widać że idą święta pełną parą!!! W sumie wpadłam na chwilę żeby złożyć Wam wszystkim życzenia,bo jutro wyjeżdżam do polski a tam z necikiem kiepsko... W ten magiczny świąteczny czas kochane chciałabym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia: dla staraczek..aby doczekały się upragnionych dwóch kreseczek,dla zafasolkowanych...aby ciąża przebiegała bezobjawowo,dla mamusiek żeby cieszyły się każda chwilą ze swoimi pociechami! Ogólnie wszystkiego naj i szampańskiej zabawy kochane!!! Do usłyszenia w styczniu ,pa :-)