Ninka :-)

No widzisz Ewelinko,jednak mialas usg...U mnie to bedzie trzecie i ostatnie usg i jesli dzidzia nie bedzie jeszcze przekrecone glowka w dol,to tylko beda ''recznie'' probowali ja przekrecic... :-( Ze synkiem jak bylam w ciazy to juz na trzecim usg (ok 31tc) byl odwrocony glowka,a jak to bedzie teraz to zobaczymy... Oby tylko maluch Tobie sie odwrocil...no powiedzmy ma jeszcze ponad tydzien i troszke miejsca,hmm Aganiok wspolczuje Ci kochana.... ja czasami sie ciesze ze nie jestem teraz w pl.bo faktycznie w takiej temperaturze ledwo sie oddycha a co dopiero kobiecie w ciazy,ufffff :-( Taka temperatura do 25C mi odpowiada,jest ok.Na szczescie juz nie bede musiala sie meczyc w tych upalach przed ciaza,bo sie na razie nie wybieram :-p Dziewczyny czy myslicie ze z 4 miesiecznym dzieckiem warto sie wybrac (samolotem badz autem) na swieta BN, czy mialyscie takie doswiadczenie ????

Czytajac Biedronke wiedzialam ze to Ty Ewelinka :-) Ach powiem Ci ze wszystko odkladam na czas nieokreslony...W sumie to mebelki juz mam i pare ciuszkow (jeszcze z metkami) dla coreczki... tez jakos krotko przed porodem bede musiala je poprac,bo nie lubie nowych,sztywnych ubran... Jakos twierdze ze to ''jeszcze'' prawie 3 miesiace czasu...a potem bede latala z wywalonym jezorem,hehheeeee :-D U mnie tez wszystko ok ze sloneczkiem,ale ja bede miala jeszcze jedno usg pod koniec czerwca...bo ma sie 3x usg... A Ty juz mialas trzy razy usg? Ja jeszcze nie wiem czy moja niunka jest glowka do dolu,ale kopniecia czuje zaraz pod cyckami i na bokach,to moze juz mi sie przekrecilo....Niby do 32tc ma czas,ale nigdy nic nie wiadomo :-P Zobacze na nastepnym usg czy jej pisiak urosl...chociaz bylabym zdziwiona bo widzialam buleczke ;-) Daj znac jak bylo w szpitalu :-)

Witam :-) No faktycznie cos tu cicho ostatnio... :-( Jestem ciekawa co tam u innych zaciazonych dziewczyn??? Fikusowo co tam u Ciebie,odezwij sie,kiedy termin ?! Ewelinka masz juz wszystko dla dzidzi przygotowane? Aganiok a Ty na kiedy masz termin? Ewik,Kaddy i Kubolinka juz urodzily...teraz to maja juz swoje pociechy przy sobie :-) Dziewczyny ja to mialam ciekawy sen...otoz snilo mi sie ze urodzilam w domu,miesiac przed terminem i do tego wszystkiego urodzilam synka... Nawet nie wiem,co bym zrobila (bedac w domu sama)jakbym zaczela rodzic... Glowka dziecka juz byla na zewnatrz i jak urodzilam (chyba w 10min)zobaczylam ze miedzy nozkami dzidzia ma pisiaka...upsss Czyzby sen proroczy????az zaczelam o tym myslec,hmm.... Hop hop...jest tu kto????

Nastepne ''zlote'' mysli....smiechu warte! :-D :-D :-D Natura i tak wybierze za nas... :-p Milego dnia :-)

Hej :-) No tak piekna pogoda i wszyscy korzystaja,dlatego nie ma nikogo :-p DO NINKI- jak pojawi sie mocna druga kreska na tescie to owulka powinna przyjsc 24-36h...kazdy organizm jest inny,wiec to moze nastapic predzej (po 24h) lub pozniej....te 36h... Planowanie planowaniem,wiele dziewczyn konczac przytulanki nawet te 4 dni przed...maja chlopcow...A innym (takim jak ja) udaje sie zajsc dzien lub w czasie owulki na dziewczynke,wiec i trzeba by bylo wiedziec jeszcze jak silne sa plemniki meza...(moj ma slabe,wiec te 3 dni bylo za dlugo aby przetrwaly). Trzymam kciuki dziewczyny za testowania i nowe starania :-)

Nie ma sprawy :-) Po to tutaj jestesmy zeby sobie pomagac ;-) Zycze upragnionej coreczki :-D

Witam :-) DO Ninka- powiem Ci ze mozna siebie obserwowac non stop,czytac tony ksiazek a i tak organizm moze nam zrobic jakiegos psikusa i przesunac cykl... Masz szczescie ze jeszcze znalazlam testy owulki+instrukcje... Otoz ja mialam te z czuloscia 20 mlU...te sa lepsze :-) Te testy najlepiej robic pomiedzy godz.10 (rano)a 20-ta... Ten pierwszy ranny mocz nie nadaje sie do testowania,bo jest zbyt gesty...tylko do testow ciazowych :-p Wynik pokazuje sie nie dluzej jak po 10 min.,no i trzeba to robic w pokojowej temp. No i tak jak pisalam...po pokazaniu sie dwoch kresek to owulacja powinna przyjsc po 24-36h. Jest na ulotce jeszcze tabelka dlugosci cyklow i kiedy nalezy rozpoczac testowanie...Nie wiem co jeszcze moge Ci doradzic...moze cykl Ci sie przesunal i dlatego testy na razie nic nie wykrywaja...Testuj dalej ,nie ma innej mozliwosci...zobaczymy :-)

DO Ninka- w sumie powiem Ci ze tez tak mialam ze pare dni przed mialam sluz b.plodny,ale czekalam i testowalam cierpliwie,no i w koncu pojawil sie cien drugiej kreski,a potem to nawet mocniejsza od kontrolnej.Testuj dalej...a zobaczysz ze pokaze Ci sie krecha... pamietaj ze nawet sluz wodnity (jak woda to tez sluz plodny). Uzywalam dokladnie tych samych testow :-) Ewelino,taka jest prawda...dziewczyny tyja tylko minimum tego co powinny i tyle.Znam dziewczyne (z bylej mojej pracy) co liczyla kazde kalorie...wrecz miala liste wypisana co jej wolno jesc w tej diecie...Dziecko urodzila przez carskie ciecie,ale bylo tak malutkie jak wczesniak-topilo sie w spioszkach dla lalek-bobasow.Tragedia!!! Jest wiele co sie nie przyznaja do tego ze ograniczaja jedzenia...przykre :-( Ewelinko masz zupelnie racje ze powinno sie jesc na co ma sie ochote ,bo przeciez dzidzius nam wszystke kg wyssa z mleczkiem,a do tego bieganie przy dziecku da nam w kosc...zwlaszcza na poczatku... Super ze sobie kupilas te poduche z mothercare...w czasie ciazy mozna dac sobie ja miedzy nogi,zeby kosci w kolanach,kostkach nie bolaly...no i rozszerzajaca sie miednica :-) Po urodzeniu jest bardzo praktyczna podczas karmienia dziecka,ale takze dla nas zebysmy mialy wyzej....pozniej takze uzywalam jej dla synka jak slabo jeszcze siedzial- wtedy nie kiwal sie na boki...na koncu sluzyla mi do tego aby odseparowac w lozeczku synka a sciane,bo czesto uderzal glowa w nia w nocy,ehh Takze jest wiele praktycznych sopsobow uzywania takiej poduchy...Goraco polecam wszystkim :-)

Witam :-) Aganiok,Ewelinko i Kubolinko,ja jak na razie to mam 9kg na plusie a jestem przeszlo w 28tc :-),ale najwiecej tyje sie w ostatnich 2,3 miesiacach,wiec wszystko przede mna,he :-) Niby troche mniej niz jak bylam w ciazy z synkiem w tym czasie...wcale nie odmawiam sobie niczego,jem na co mam ochote-nawet te niedozwolone rzeczy...u mnie nie ma czegos takiego jak trzymanie diety w czasie ciazy :-p Moja kumpela non stop trzymala diete w czasie ciazy...a do teraz meczy sie ze zrzucaniem kg,a do tego jej maly ma alergie pokarmowa... Co do rozstepow to nie mam i nie mialam-na szczescie...ale nadal smaruje sie Mustela :-) DO dziewczyn:) pytalas o te testy otoz zblizajaca sie owulacje pokazuja coraz to ciemniejsza druga kreska,jak kreska jest taka sama badz ciemniejsza od kontrolnej to owulacja bedzie od 12-36h Najlepiej tuz przed spodziewana owulacja robic 2xdziennie testy,a jak szybko przyjdzie taka owulacja to nie da sie powiedziec,bo kazda kobieta jest inna i ma rozne cykle.... Milego testowania :-) Kasiulak i Nunia nie ma co zalamywac rak...nastepne cykle przed Wami i trzeba byc dobrej mysli...Jak mi sie tak nie udawalo to tez sie wkurzalam,bo widzialam wszystkie objawy ciazy-nie bedac w niej :-p,az sie wkurzylam i poszlam troche na zywiol...ale nie dosc ze udalo mi sie zaciazyc to jeszcze zaowocowalo coreczka :-) Mamy poczatek tygodnia...nie lubie poniedzialku :-( Mam wielki dylemat co kupic dla meza (29l.) na urodzinki-bedzie mial za 3 tygodnie :-) Moze macie jakies pomysly??

Hej :-) Aganiok mi czasami tak twardnieje brzuch jak kamien...niby sa to skurcze przepowiadajace i nie maja nic wspolnego z naglym rodzeniem ale macica przygotowuje sie do tego wielkiego dnia i nie wszystkie je maja i nie zawsze.Ja z synkiem ich nie mialam,dopiero na koniec w trakcie porodu :-P Odpocznij sobie kochana,bo jednak mialas duzo latania i przygotowywania synka do Komunii i po...teraz to tylko relaksik i odpoczywanie :-) Pytalas o opuchniete,ociezale nogi...otoz ja nic takiego nie mam w tej ciazy,wrecz nogi cienkie jak patyki...ale za to jak bylam z synkiem to mialam nogi jak balony,ociezale i bolace...dziwne ze zylakow ani rozstepow sie nie dorobilam :-p A Wy dziewczyny macie zylaki,rozstepy?????????? Milego weekendu dziewczyny :-)

Hej :-) Kejm ja takze zycze owocnego staranka...i trzymam kciuki za reszte dziewczyn,oby i Wam sie udalo ;-) Ewik ,nooo ja widze ze to juz jest kawal chlopa...jejku jak ten czas leci,to tylko widzimy po dzieciach :-p Sliczniutki i slodki ten Twoj synus :-D Goniu,ja tez nie lubie remontow,bo sie non stop na okolo wszystko sprzata...mnie jeszcze czeka remont wc,ale mam nadzieje ze tydzien remontow i bedzie po.....oby! Ewelinko, niestety nie mam FB, bo wkurzaja mnie takie tam jak NK i FB...ludzie juz wystawiaja nawet zdjecia pod prysznicem...jakies to dla mnie oklepane! Mozesz tu nadal sie udzielac i nie musisz opowiadac o rodzince...tylko jak i co u Ciebie i malego lokatora ;-) Wybralas juz imie dla synusia? Czujesz\ecie juz skurcze Braxton'a Hicks'a? U mnie jakos leci...skurcze w lydkach czasami mam i nie pomaga magnez,orzechy,migdaly... Brzuch czasami twardnieje jak kamien i idzie bardziej w przod niz na boki,cera sie poprawila,ale wlosy lamliwe i rozdwajajace sie.... Odginam sie juz do tylu jak chodze,bo jednak ciezkosc brzucha robi swoje i kregoslupowi daje w kosc! No i kosci krocza tez mnie bola...w nocy ulge daje poducha-ksiezyc,ale w dzien jak sie chodzi to czuje ze corcia jest dosc nisko i ugniata... Powinnam wyciagnac i odkurzyc torbe do szpitala,ale jakos non stop wmawiam sobie ze jest czas...niby 3 m-ce...ale jak wiadomo roznie bywa i moze corcia zechce wyjsc predzej...oby nie bo nic jeszcze nie mam przygotowane :-p Dobra,nie bede Was zanudzac swoimi problemami i czekam na jakies dobre wiesci do staraczek :-) Pozdrawiam :-)

Ewelina bedzie miala chlopca :-)

Milo Ewelinko ze sie dalas slyszec...z drugiej strony moglabys wrocic do nas i nakichac na te fladre....brakuje mi teraz dziewczyn ktore sa w ciazy i tych pogaduch...bo teraz to tylko staraczki maja glos :-p

No wlasnie Berniu na wozek przyjdzie jeszcze czas...a w ogole to wiem ze masz jeszcze iskierke nadziei,ze gin.sie pomylil...Idziesz jeszcze raz do innej ginki zeby potwierdzila plec????? Mamoo 2 chlopcow,nie masz co sie martwic,jesli juz tylu gin.potwierdzilo ze to bedzie coreczka to tak bedzie!!!! :-) Ja mialam tylko raz potwierdzone,ale na wlasne oczy widzialam co ma miedzy nozkami,bo sie niunia rozkraczyla i gin.zrobila powiekszenie,he :-D To byl widok!!!....wiec sama wiem co mam,ale gdyby mi tylko powiedziala to bym sie gleboko zastanawiala czy to nie pomylka...

Hej :-) Dziewczyny jesli chodzi o testy owulki to ja uzywalam takie jak wkleila linki dziewczyna ''DO BERNII I DZIEWCZYN''...zupelnie takie same!!! Jak dla mnie byly dobre :-) Tutaj (w Anglii) sa one dostepne za bardzo male pieniadze na ebay'u....ja chyba wylicytowalam ttaki pakiet (10 sztuk twstow owulki + 5 testow ciazowych ) za 3 funty.Zobaczcie dziewczyny czy wysylaja je do polski,bo naprawde warto i za psie pieniadze,a sa dobre!!! Berniu,ja bym troche poczekala z wozkiem,masz jeszcze troche czasu na wybor...napewno za jakis czas wpadnie Ci jakis inny w oko.Ja na razie nie kupuje...mysle ze tak m-ac przed porodem sobie ostatecznie cos wybiore i raczej nie przez internet,bo wolalabym go dotknac z kazdej strony i wyprobowac :-p Dziewczyny (te ktore urodzily) napiszcie jak dalyscie na imie swoim dzieciaczkom...a i prosze odswiezcie tabelke !!!! :-) Pozdrawiam :-)

Ach dziewczyny ja kompletnie nie wiem od czego to zalezy....bo ja np.kiedy synka splodzilismy to nie wiem,bo kochlismy sie co 2,3 dni,a czasami nawet codziennie i w czasie i po owulce...nie zalezalo mi na plci. Teraz jednak los sie do mnie usmiechnal i bede miala coreczke z 1 lub poltora dnia przed.....jednak te 3 dni bylo za ciezko przetrwac plemnikom,a potem przyszla za wczesnie owulka...myslalam sobie ze bedzie drugi synek jak nic,ale jakos trafilismy kolewne :-D Berniu ja tez mam ten sam problem,bo jednak po synku mam granatowy wozek a chcialabym cos jasniejszego i nowego i tez mam metlik w glowie,bo jest tego masa i jedne ladniejsze od drugich,he :-)

Hej Wam :-) Wielkie gratulacje Kaddy ze juz malenstwo masz przy sobie...tak sobie myslalam ze najpierw Kibicka sie rozpakowala i teraz juz czas na Ciebie. Dziewczyny napiszcie jak dalyscie corkom na imie i czy urodzilyscie zgodnie z wyznaczonym dniem przez ginke??? Faktycznie ten czas tak szybko leci,ze ani sie czlowiek nie obejrzy a juz dzieciatko bedzie na swiecie ;-) Berniu, przed Aganiok jest Ewelinka i potem ja (termin na 18 sierpnia)...zostalo nie cale 3 miesiace :-p Brzuch zaczyna mi powoli przeszkadzac,zaczyna sie pod cyckami i jest jak pilka-strasznie naprezony...jak bylam w ciazy ze synkiem to moj brzuch byl bardziej rozlany na boki,wiec nie ma co sugierowac sie ksztaltem ;-) a smaki rozne,oczywiscie na slodycze takze :-p Jesli chodzi o chorobsko, ktore sie przyplatalo do mnie synka odpuszcza i daje za wygrana,z czego sie cieszymy... Czekam na nowe wiesci od staraczek...:-) Pozdrawiam :-)

Hej Wam dziewczyny :-) Kasiulak dziekuje serdecznie za pamiec i slowa otuchy :-) U mnie juz o niebo lepiej...co zostalo to tylko drobny katar,a moj synek tez ma sie juz lepiej i tylko katar zostal...:-P Trzymam kciuki za Was dziewczyny aby Wam sie udalo zaciazyc...warto poczekac troche,bo np.ja robilam test ciazowy w dniu spodziewanej @,ale wynik byl negatywny,a dopiero 3 dni po wyszedl pozytywny... Slyszalam o takich krotkich cyklach w ktorych w ostatni dzien @ mozne nasienie przetrwac do owulki,bez wzgledu czy sie jeszcze krwawi czy nie... Z drugiej strony nie zawsze plemniki moga przetrwac nawet te 4 dni (tak jak u mojego M.)...nie u wszystkich mezczyzn plemniki sa tak zywotne,ale oczywiscie sa wyjatki i moga przezyc (w wysmienitych warunkach) do 7 dni :-P Pozdrawiam i zycze milego dnia :-)

Witam :-) Ja tylko na chwile wpadlam zeby zobaczyc ktorej udalo sie zobaczyc 2 kreseczki,bo bardzo Wam kibicuje :-) Moj synek z wydalania gora i dolem wyszedl,ale zostal kaszel i cieknacy katar.Na domiar zlego i ja sie zarazilam od niego cieknacym katarem+ zapchanym nosem,co mi daje popalic w nocy....bo i gardlo mam zaczerwienione,a cholernie trudno oddychac jesli i nos i gardlo jest zawalone :-( Psikam sobie gardlo tantum verde,pije herbate z cytrynka i miodem,a do nosa kropelki...ale niewiele to daje i boje sie kolejnej nocy i spania na (prawie)siedzaco,bo sie dusze... Juz sama nie daje rady...no coz i to trzeba przezyc :-p Pozdrawiam i do uslyszenia :-)

Witam dziewczynki :-) Nie pisalam bo jakos nie mialam o czym...a z drugiej strony drugi dzien moj synek jest chory...nie wiem czy to trzydniowka czy cos powazniejszego.Leci z niego z gory i z dolu, do tego ma kaszel i zapchany nos z cieknacym katarem! porazka!!!! :-( Niby dzisiaj jest juz troszeczke lepiej,bo maly zaczal jesc i kaszel mija,a nie ktore medykamenty mu nie pomagaja,ale trzeba i to przejsc.. Jestem nie wyspana i wykonczona,bo razem z nim ja choruje...wstawanie kilka razy w nocy wyczerpuje,a do tego humor takiego czlowieczka jest do bani i staram sie go zrozumiec i ulzyc mu w chorobie jak tylko moge..:-( Odezwe sie do Was jak bedzie lepiej....mimo to jestem z Wami dziewczyny,trzymam kciuki za staraczki i gratuluje zdrowych i kazdej plci dzieciaczkow :-) Caluski :-)

Berniu....moze nie wszystko stracone...moze jakas iskierka nadziei jest, bo czasmi sa przypadki ze gin.sie myli :-P Nie wiem jak z plemnikami waszych mezow ale moj (jak pisalam wczesniej) ma widocznie slabe,bo 3.5 dnia do owulki bylo juz za dlugo i wszystkie popadaly....dopiero zafasolkowalam 1 lub 1.5 dnia (do owulki) i ma byc corcia i sama bylam w szoku ze to nie kolejny synek.Chyba najpierw trzeba sie oddalic od owulki maxymalnie i powoli co dzien lub pol sie zblizac... inaczej nie sprawdzimy ''domowymi sopsobami'' jak silne sa plemniki naszych wybrankow ;-)

Witam :-) Berniu to Ty w koncu widzialas co ma dzidzia miedzy nogami czy wierzysz na slowo gin.??? W sumie fajnie byloby jakby to byla pomylka ... A jak remontujesz i jak malujesz pokoik dla dziekca jak nie jestes przeknana co do plci???Jak bym poczekala az bede 100% pewna...:-p Dziewczyny mam nadzieje ze Wam sie uda zafasolkowac i cieszyc sie brzuszkami :-)

Hej dziewczyny :-) Wowww widze ze tu bardzo podniosla dyskusja sie wczoraj narodzila...Szkoda tylko ze dziewczyny odpisujecie na takie zaczepki,ktore nie maja konca :-( Nie wypowiadam sie na te tematy,bo po co...za chwile jakas mnie tu skrytykuje ze sie odzywam a mam juz synka a w brzuszku corunia...wiec niby jestem spelniona... Powiem tak...ze jestem!,ale jakbym miala synka to bym go przenigdy nie oddala albo zamienila - przeciez to nasze dziecko z krwi i kosci!!!! A plec dziecka to nie wszystko co w zyciu chcemy zeby sie spelnilo,takich zyczen jest mnostwo i jest i bedzie jeszcze wiele powodow do szczescia!!!! :-D Do uslyszenia...do poniedzialku,bo jutro jade z moim M.i synkiem do znajomych,a jak wrocimy to bede pewnie b.zmeczona :-) P.s Dziewczyny macie moze nocne skurcze lydek???bo ostatnio z tym sie borykam i juz wstawanie na piecie nie pomaga i trzyma nawet z 15min :-( ...pozniej caly dzien ja odczuwam :-( Podpowiedzcie co Wam pomaga i daje ulge???

Beniu kochana gratulacje....powiem Ci ze teraz tak sobie myslac o tym to z reka na sercu moglabym sie pogodzic z tym ze nosze synka...to juz nie jest takie istotne jak sie widzi tyle chorych dzieci i matki ktore z trudem donosily kolejne dziecko albo wcale nie moga zajsc :-( Super ze z dzidzia wszystko ok...ale pamietaj ze pomylki czasami sie zdarzaja...masz zdjecie z usg, widzialas pisiaka czy tylko powtarzasz slowa gin.,co???

Myslalam ze juz Berni moge gratulowac a tu ani widu ani slychu.... Ide spac,bo jakos dzis mi kregoslup daje popalic,eh... Dobranoc i do jutra :-)