jeloonka

i te fasolowe bąki! W sam raz na porodówkę!

Anitka75 - w Poznaniu dziś pięknie, moja położna przyszła w krótkim rękawie, kazała założyć małej tylko dwa rękawy i czapkę + kocyk by nie przegrzać. Basia ma 2 tygodnie i jeden dzień i spędzamy ponad godzinkę na powietrzu.

aaaaaaanula83 - u mnie z głową całkiem ok, wiedziałam, że będzie baby blues i staram się to mega mocno kontrolować. Oczywiście zdarzyło się poryczeć, ale wiedziałam, że to tylko chwilowy irracjonalny stan. Mężowi nie kazałam zwracać na mnie wtedy uwagi. Postanowiłam ze wszystkim uporać się sama. Zrezygnowałam z pomocy rodziców i teściów, działamy z mężem w parze i to on jest największym dla mnie oparciem. Baśka daje w kość, ale uczymy się ją ogarniać. Pierwsze dni to był totalny koszmar, byliśmy oboje w domu i nie było lekko. Teraz kiedy Bartek wrócił do pracy wszystko sobie poukładałam i pomimo tego, że Baśka jest cyckowym terrorystą i non stop wisi na cycu staram się wszystko zrobić. Teraz wiem, że nawet z dzieckiem na cycu można ugotować obiad i sprzątnąć mieszkanie. A jak mała zmruży oko to działam jak błyskawica, jak ma etap czuwania to wieszam do cyca i robię rzeczy bardziej stacjonarne :) Dasz radę, grunt to organizacja, choć wiem, że z dzieckiem ciężko jest coś zaplanować. Ale niestety nie mamy wyboru. Zobaczysz, że z dnia na dzień będzie lepiej. Co do krwawień, u mnie 15 dzień i chyba ustało, obym tylko nie zapeszyła, ale wstałam po nocy i czysto :) Szwy dawno zdjęte, wewnętrzne chyba już rozpuszczone, hemoglobina chyba też lepiej, bo czuję się silniejsza. Trzymaj się anulaaaaa - będzie dobrze, ogarniesz szkodnika :)

iissaabel - dzięki!

Dziś Basi minęły 2 tygodnie i minęła tez pierwsza wizyta u pediatry. I cała ta wizyta to takie pitu pitu i nic konkretnego. Dowiecie się tego...... co wiecie i nic więcej. Jedyne co fajne to, że zważyli mi małą - przytyła 400g - to ponoć nawet sporo, ale jak ciągle wisi na cycku to nie ma się czemu dziwić :) Klatka i główka urosły po 3 cm i na tym koniec newsów. Potem Pani mówiła o szczepieniach i USG bioderek, ona się wkurzała, że ja to wszystko wiem, a ja, że kolejny raz muszę słuchać tego samego. Pani się strasznie zdziwiła, że wiedziałam, że dziecku podaje się witaminę KiD i że ja sama też kontynuuję przyjmowanie witamin, które brałam podczas ciąży. Bo ponoć młode mamy to o niczym nie mają pojęcia. Dziewczyny czułam się jak debil! Przecież nie jest to jakaś wiedza tajemna znana tylko pediatrom! Na koniec usłyszałam: "Czy ma Pani jakieś pytania?" I tego chyba pediatra pożałowała, bo ja jak zawsze pytań miałam całe mnóstwo :) Niestety odpowiedzi były co najmniej wymijające :( Więc może Wy mi coś poradzicie. Basia ma poprzesuszaną skórkę na zgięciach i tam gdzie kończy się pieluszka. Pediatra kazała smarować oliwką. Ja o oliwce się naczytałam, że wcale taka super to ona nie jest i totalnie się odchodzi od oliwkowania, wiec zgłupiałam. Powiem szczerze, że kilka dni temu nasmarowałam kawałek uda Basi oliwką, tak by sprawdzić czy coś pomoże, ale efekt żaden, dalej sucho. Czy jakiś Wasz maluch ma suchą skórkę? I jak sobie z tym radzicie?

Przepiszę agę021 do rozpakowanych :) NICK..............WIEK.......MIASTO........TP......KTÓRE ?.......PŁEĆ/imię paula8122.....29.......Warszawa..........4.04.......1. ...........Michał aprlils mother11..28....Lublin.............10.04......1............M ateusz szpilka85......25.........Konin.............11.04......1. ..........Wojtuś Karolina20204....23....Zielona Góra......13.04......1.............synuś Lolita1980....31.......Łódź..................17.04.... ...1...........Szymon kamusia316...22.......Zgorzelec............19.04.......1. ..........Zuzia Mikołajka83..27.......Szczecin..............22.04......1 ..........Dominik --etka--........26........P-ce ................22.04.......1..............Filip calvadoss......22.......tczew..............25.04......... .2............Julka juz...niedlugo....25.....Warszawa.........26.04........1. ........Amelka mojmaluszek..25........Wieluń...............27.04......1 ..........Mateusz ewelinkab........25........konin..............28.04...... 2.........Gabrysia kulka2804........29.........Dublin............28.04...... .1.........Nikolka oliwka86........24.......Norwegia............29.04......1 ............córka ROZPAKOWANE NICK.................TP/Data porodu........waga-cm....CC/SN.......imię nowa788219223....01.04/06.03.11.....2650g-52cm....SN..... ......Nina mania 487..........01.04/10.03.11.....3150g-54cm.....SN.......Ksaw ery Ditta7..............07.04/16.03.11.....2710g-52cm......SN ..........Eliza basik1978..........07.04/19.03.11.....3100g-56cm.....CC.. ......Marysia Martka77...........04.04/21.03.11.....3300g-54 cm....CC........Adaś Awa666.............17.04/21.03.11......2200g-48cm.....CC. ........Ignaś migotka3...........02.04/22.03.11.....3490g-55cm......SN. ........Jakub iissaabel...........07.04/23.03.11......3100g-56cm.....S N.......Wiktoria Ems-13.............20.04/23.03.11......2842g-?.......... .SN....Chłopczyk Jenny29............04.04/24.03.11......3000g-51cm.....CC ....Magdalena zew.................04.04/25.03.11......2920g-48cm.....C C....Katarzyna Jordan.pl..........04.04/27.03.11......4200g-58cm......CC .......Paulinka A_B.................17.04/28.03.11.......2670g-52cm...... CC........Laura anka1976..........07.04/28.03.11 ..... 3650g-56cm......CC....Weronika Anitka75...........29.03/29.03.11.......3090g-54cm.....CC .....Mikołajek aaaaaaanula83....30.03/29.03.11.......3200g-56cm......SN. ....Oskarek Malwiska25........13.04/30.03.11.......3100g-56cm.....CC. ......Nataniel Wiosenna mama...23.03/30.03.11......3920g-55 cm.....SN.....Karolinka nikolina82..........06.04/30.03.11......3630g-55cm.....SN ..........Pola wiolonczela........12.04/30.03.11......3500g-54cm......CC .........Joan Ines_85............12.04/31.03.11.......3170g -52cm.....SN.....Martynka 2in1.................15.04/02.04.11.......3400g-53cm..... .CC.........Eliasz OnaIskierka.......17.04/04.04.11......3250g-54cm......CC. .....Oskarek KASIEŃKAA__......11.04/04.04.11......3450g-53cm.......SN . ...Aleksander Jan Wiosenka1975....14.04/05.04.11.......3230g-53cm......SN.. ....Melissa jeloonka...........10.04/05.04.11........3250g-52cm...... SN........Basia Judyta10...........01.04/07.04.11.......3400g-52cm....... CC.......Alicja karolp..............21.04/08.04.11........3080g-50cm..... .SN........Maja pijawa2............17.04/08.04.11.......3220g-53cm....... .CC........Emil kajusia99..........09.04/09.04.11.......4220g-58cm....... . .SN......Michaś karolinka23........07.04/08.04.11........4080g-58cm...... . .CC...Gabrysia Evvvve.............18.04/12.04.11.......3980g-58cm....... CC........Maja Żaka_86............24.04/12.04.11......3380g-58cm....... SN.......Maja Viki_58a............22.04/14.04.11......3350g-51cm....... SN.........Patryczek aga021..............13.04/14.04.........??g- ?? cm...........CC.........Oliwka agneszka ......... 16.04/15.04.11 .......2800-51cm ...... CC.....Weronika mamuli..............26.04/18.04.11 ........2840-51 cm...... CC?........Agatka

Mikołajka83 - mój mąż korzystał z opieki, zaświadczenie uzyskaliśmy w szpitalu, zaniósł tylko ten świstek do pracy i wystarczyło. Przypominam tylko, że opieka płatna jest 80%, tak jak zwykłe zwolnienie. W szpitalu nikt nie pytał mnie czy mój mąż to mąż czy tylko partner. Zapytano mnie tylko czy chcę zaświadczenie na opiekę i tyle.

To chyba tylko moja Baśka jest mega producentem kup :) Co posiłek to kupsko :) Zdarza się, że i z 10 się uzbiera. Wiadomo nie są jakieś mega wielkie, ale liczne. Na początku się martwiłam, że zbyt często, ale położna uspokoiła, że na piersi to standard i że póki są musztardkowe to wszystko gra :)

aga021 - gratulacje!!! Ja pierwszą wizytę u pediatry mam po 2 tyg, ale raczej na własne życzenie, bo chcę by zerknął w odpadnięty pępuszek, skontrolował żółtaczkę, bo trochę jej było i zważył i zmierzył Basię.

evve - mała jest urocza!

oliwka86 - tuż przed porodem krwawienie to nie jest zły objaw, wręcz dobry, czop powinien być krwisty, moja położna powiedziała, żeby bron boże na widok krwi nie panikować, bo może to nawet przypominać obfitą miesiączkę. Fakt, że tego nie doczekałam bo trzasnął mi wcześniej pęcherz. A do szpitala jedziemy przy skurczach regularnych co 7 min. Ale u mnie np. od początku były regularne co 3 min i nic to nie oznaczało i tak trzeba było popychać rozwarcie oksytocyną. aga! Gratulacje! Wracajcie szybko do domku!

_agneszka_ - to dawaj znać kiedy przepisać Cie do drugiej tabelki, bo wygląda na to, że to już! Witajcie nowe kwietniówki! Kurcze laski czujecie, że czekam 6 tyg na wózek, Basia już jest na świecie a Basiowozu jeszcze nie ma, najwcześniej w przyszły czwartek, masakra jakaś. Miał dotrzeć w 4 tyg, a przy dobrych wiatrach będzie w 7 tygodniu. Czuję się jak w głębokiej komunie! Dobrze, że mamy odkupiony Basiowóz zastępczy, bo by był totalny hardcor!_agneszka_

karolinka23 - przesłodka dzidzia :) Jaką ma pyzatą buźkę :) mamy, które ją maja maluchy przy sobie, czy pieluszkujecie maluchy? Ja słyszałam różne opinie i nie wiem czy pieluszkować czy nie. Póki co to robię, ale ani mnie ani Basi to nie pasuje.

aga021 - przecież ponad 3 kg to dobra masa, ja bym troszkę odpuściła, bo USG może mylić się na tym etapie ciąży nawet do 20%, więc nie wiesz czy tak naprawdę nic nie przybrała.

--etka-- głupolu!!! Co nie dasz rady! Jasne, że dasz. Fakt poboli, poboli i pójdzie. A potem szybko zapomnisz:) Rozumiem, że się boisz, ja też się bałam. Teraz uważam, że to bez sensu. Jeśli to pierwszy poród (jak w moim przypadku) to przecież nie wiesz o co chodzi! Przecież nawet nie wiadomo na co się nastawiać. Więc lepiej ciesz się ostatnimi chwilami z brzuszkiem :) Mi dziś położna zdjęła szwy i czuję się jak młody bóg. Po 7 dniach wyszłam do cywilizacji, na powietrze, maluch pod okiem taty a ja ziiiiiiiiiiuuuu i zaszalałam - wyskoczyłam do biedronki :) Nie wiedziałam, że to tak szybko człowiek wraca do siebie po takim "wybuchu" A ciężarówkom jeszcze powiem tylko tyle, nie bójcie się porodu, natura wie co robi. Ja miałam ciężki poród, tzn bez komplikacji, ale bardzo mozolny, bo najpierw poszedł pęcherz płodowy, a dopiero potem skurcze i rozwarcie, więc nie było łatwo i po kolei, ale i tak polecam, bo fajnie mieć malucha ze sobą.

Evve w takim razie to już czas, u mnie jak strzelił pęcherz to też powrotu nie było! Mam nadzieję, że pomimo pękniętego pęcherza twoje skurcze zrobią rozwarcie i obędzie się bez oksytocyny. U mnie się nie obyło :( ale za to jaka nagroda, warto było to znieść :) A u nas spokojna noc, przespana, mała obudziła się tylko 3 razy na jedzenie i bez kwękania dała nam pospać do 9!!!!! Teraz też przycięła komara i jemy z mężem śniadanko. Dziewczyny, a jak Wasze położne środowiskowe? Mnie moja wkurza jak jasna cholera, jakoś mamy inne poglądy. Chyba różnica pokoleń i to minimum dwóch :(

dziewczyny, ja na moment, informuję, że wrzuciłam fotki małej!

cześć dziewczyny :) My z Basieńką już w domku, jest wspaniała i kochana, poród ok, choć nie było lekko :) Mam nadzieję, że wieczorkiem Wam wszystko opiszę. Gratuluję tym co się porozpakowywały i trzymam kciuki za te co za chwilę. Teraz już wiem jak to jest to będę trzymać z całych sił, Basia trzyma ciągle :) Pozdrawiam Was gorąco!

Dziewczynki wczoraj o 23.50 siłami natury przyszła na świat nasza Basia, waga 3250, długość 52 cm, jest śliczna i grzeczna. Jak możecie wpiszcie mnei w tabelkę, dam znać jak było jak było :)

Nie chcę zapeszać, ale u mnie chyba się zaczęło! Od 3 nad ranem czuję, że jest inaczej, mam dość silne bóle miesiączkowe, ból plecków, no zobaczymy jak to będzie. Na 9:30 KTG potem wizyta i zobaczymy czy jest szansa na poród :) Jak zdążę to się odezwę, jak nie zdążę to wiecie o co chodzi.

gratulacje świeżym mamusiom! Dwa dni nie zaglądania a tu dwie nowe pociechy. Super! Ja mam niby czas do niedzieli, ale nic a nic se nie zanosi. Dalej latam jak samolocik, a tu nic - dzieciaczek nie ma zamiaru wypełznąć na drugą stronę :( A ja pomimo tego, że czuję się świetnie już bym chciała być po, tym bardziej, że zaczynam puchnąć i od zeszłego poniedziałku nie widziałam się z moimi kotkami u nóg :)

oliwka, tylko przednie koła nie są zwrotne? To chyba jedyna wada tego wózeczka :(

oliwka, ja kupiłam ten sam model, też na pasach, ale jeszcze go nie dostałam, jesteś zadowolona?

cisza, cisza, mamy kwiecień i każda zapakowana czeka na skurcze :)

jordan - nie mam pojęcia z tymi szwami, bo nie miałam nigdy żadnych :( Świetnie, że wracasz do siebie. Oj jak Ci zazdroszczę! U mnie 38 + 3 i się nie zanosi na jakąś zorganizowaną akcję :) A Twoja mała śliczna i jaka kudłata :) No i wygląda na dobrze wykarmioną. Wracajcie szybko do domku, bo mamy tak ślicznie za oknem, ze nie ma co leżeć w szpitalu :)