mam 26 lat
, mój facet 29. jesteśmy razem 6 lat i mamy 2 letniego synka. mój problem jest taki: on mnie już chyba nie kocha. staram
się robić wszystko, żeby był zadowolony i dumny ze mnie. od 3 lat siedzę w domu
i nigdzie nie pracuję bo zajmuję się małym . sprzątam, gotuję, piorę a on nie ma żadnych obowiązków poza pracą.nawet małym się po pracy
nie zajmuje. i ja nie narzekam.zawsze jestem miła, uśmiechnięta, zadowolona, zadbana. żeby był szczęśliwy. a on mnie nie kocha. nie uprawia ze mną seksu, bo jest zmęczony. gdy chcę gdzieś wyjść też jest zmęczony. a z kolegami
po dyskotekach biega. gdy zapytam wprost czy mnie kocha mówi że tak i że wymyślam. w piwnicy trzyma świerszczyki, ma niezłą kolekcję pornoli, a i historia w komputerze
wygląda ciekawie. gdzie tkwi problem? co robię nie tak? nie jestem brzydka więc tego nie rozumiem