Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aNNia2805

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Też uważam, że nie ma się co martwić wagą, każde dziecko jest inne, a poza tym po 4 miesiącu dzieci już nie przybierają tak dużo jak wcześniej. Fajny ten przepis na muffinki- bardzo smakowity.
  2. Moja mała też ma liszaje i już sama nie wiem od czego a je tylko pierś. Ja w zasadzie to już prawie nic nie jem , za wyjątkiem piersi kurczaka-, tak mi już zbrzydła, że ło matko. Właśnie wróciłyśmy ze spaceru, ale po chodnikach nie da się jeździć wózkiem . Zaczyna już pachnieć świętami-ale fajnie!!
  3. Jak znajduję czas na siłownie? Zostawiam małą z mężem na godzinkę i wychodzę a bieżnie mam pod domem więc jak biegam to widać mnie przez okno. Jak coś się dzieje to machają przez okno i jestem- hi hi. Ale tego wstrętnego brzucha to się nigdy chyba nie pozbędę. A taki był Fajny.............:(
  4. wiam! olinko ja od miesiąca ćwiczę na siłowni 3 razy w tygodniu w pozostałe dni biegam, bo pod nosem mam boisko i twierdze, że tak wolno to nigdy nie zrzucała kilogramów. Wkurzam się niemiłosiernie, ale podejrzewam, że to przez karmienie wolniej mi idzie. No ale karmić nie przestanę.
  5. Czy któraś z was widziała na necie jakieś fajne sukienki dla dziewczynki, coby ją ładnie ubrać na święta i pokazać rodzinie.
  6. też wypadają mi włosy- moja fryzjerka powiedziała mi , że to powinno minąć. Ale jeśli któraś z was ma sposób na niewypadanie włosów to także skorzystam.
  7. witam wszystkie mamusie. bezu zgadzam się całkowicie z twoją panią pediatrą. Chemia jest wszędzie więc po co dodatkowo narażać na nią nasze maleństwa. Ja mogę skorzystać z warzyw z ogródka więc nie będę dawała młodej słoiczków, a soki z własnych jabłek wyciskam w sokowirówce. U nas dzisiaj dzień zapowiada się przyjemnie, więc zaliczymy spacerek- dobry dla młodej i na resztę pozostałych po porodzie oponek (zastanawiam się kiedy znikną-chociaż znikają nie od zastanawiania się). magdusiu- znam ten ból jak ktoś organizuje za ciebie twoje życie, a ty niestety nie masz charakteru by powiedzieć nie, też mam kłopot z asertywnością jeśli chodzi o najbliższych.. Jak już wyjąkam że raczej się nie zgadzam, to w rodzinie jest wielkie poruszenie, że mam focha, więc każdy korzysta. A ja w samotności ćwiczę "nie", oczywiście już po wszystkim i wyobrażam sobie jak to byłoby fajnie tak się postawić. Moja mała leży teraz w łóżeczku, gra pozytywka a ona śpiewa jak potrafi , fajny widok.
  8. masz racje bezu. w chuście można nosić już noworodki, fakt na samym początku strasznie dużo kłopotu z dociąganiem chusty, ale potem to kwestia przyzwyczajenia i wprawy. Polecam.
  9. bezu moja mała w chuście siedzi spokojnie, dzięki bogu , nie miałabym cierpliwości nosić ją cały czas na rączkach. Poza tym to bardzo spokojne dziecko- inaczej niż jej braciszek. Widzę, że wszystkie dajecie już swoim pociechom pierwsze stałe posiłki, a ja jeszcze o tym nawet nie myślałam. Muszę się w takim razie zainteresować tym tematem.
  10. Witam wszystkie mamy. Nareszcie doczytałam was do końca. Loko Roko rozpoznanie zakażenia układu moczowego w przypadku mojej niuni było proste ponieważ miała ropomocz, potem badanie moczu potwierdziło diagnozę. Wczoraj byłyśmy z mało na podwórzu tak około 45 minut, trzeba było się przewietrzyć, ale dzisiaj nie ryzykuje przemarznięcia dupki , bo una 15 stopni na minusie. Siedzimy obie w domu. Aktualnie sprzątamy powierzchnie płaskie, młoda skutecznie mi pomaga- oczywiście noszę ją w chuście- duża z tym wygoda, mam dwie wolne ręce. Strasznie tęsknie do lata. Nie lubię zimy.
  11. zastanawiałam się czy któraś z was borykała się z zakażeniem układu moczowego u dziewczynki, bo niestety mojej córci przytrafiło się to paskudztwo. Zakażenie już minęło a jesteśmy umówione w połowie grudnia na cystografię. Słyszałam, że standardowo u dziewczynki to badanie wykonuje się po drugim zakażeniu a u chłopców po pierwszym. No i zastanawiam się czy to badanie jest konieczne??
×