Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

makler001

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez makler001

  1. bermundo poprawka http://tnij.org/o6we http://tnij.org/o6wf
  2. plywak :) Geneza powstania firmy Złoto Polskie i olejów 10-cio stopniowych: Od wielu lat prowadzimy Ośrodek Diagnostyczno-Leczniczy. Instytucja ta zajmuje się edukacją w zakresie higieny życia, oraz diagnostyką i leczeniem wielu jednostek chorobowych. Badania komputerowe obrazu żywej kropli krwi w Ośrodku Diagnostyczno-Leczniczym wykazały bardzo dobry obraz krwi, wśród osób spożywających, na co dzień preparaty zawierające Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe . Krew tych osób miała zawsze właściwą gęstość, krwinki nigdy nie były zrulonizowane i krew posiadała wzorowe parametry biochemiczne. To niezbite dowody na oddziaływanie oleju lnianego na organizm człowieka. Dlatego też, postanowiłem na stałe wprowadzić ów olej do codziennego menu w moim Ośrodku. Po konsultacjach ze współpracującymi ze mną lekarzami zdecydowaliśmy się zalecać spożycie oleju lnianego i innych olejów zawierających NNKT.
  3. bermundo chyba ty sie pytales http://zlotopolskie.pl/sklep/Olej-S%C5%82onecznikowy-EKO,500.html http://zlotopolskie.pl/sklep/Olej-Rzepakowy,1000.html
  4. p1975 :) tez tak mialem :) plywak :):) ja sam wiesz :) skutki zlego zywienia wylaza po 20-30-40 latach tluszcze zwierzece to miejsce do odkladania sie zanieczyszczen z żarła, hormonow i szczepionek to jeszcze mozesz olac... mozesz mi to rownowazyc tym ze jednak roslinki tez sa sikane pestycydami i ziemia wyjalowiona.... ale to przeca jedza zwierzatka tez :) nie mniej.... obecnych czasow nie zastapisz "starymi" ... "zdrowszymi" bo organizm ludzki nie umie sam wytworzyc ALA i LA, wiec musi je otrzymac z pozywienia kwasniewski owymi tluszczami sie nie przejmuje zwraca tylko uwage na EPA DHA i GLA..... ktore to jednak nasz organizm potrafi sam wytworzyc tylko ALA i LA sa niezbednymi kwasami tluszczowymi i tego w miesie jajach obecnie nie dostarczysz kwasniewski glupa przywalil wspominajac ze ...starozytni grecy...jakos sobie radzili i dozywali lat sedziwych papaja widocznie za malo przeczytalas w diecie optymalnej pisal jak nawiedzony jednak w diecie idealnej troche zmadrzal i juz bialko mieso ryb uznal za jedno z najbardziej wartosciowych! (gdzie w diecie optymalnej twardo pisal o ....slabej niskiej jakosci wartosci dla naszego organizmu) dla mnie to troche dziwne..... ale....kazdy ma prawo popelniac bledy... i sie uczyc :):) tylko.... przeczytasz jedna... nie przeczytasz drugiej.... i sama pozniej widzisz jakie sa braki wiedzy! tak jak i sporo popisal o olejach roslinnych! dobrym przykladem unicestwiania ala i la jest pasteryzacja mleka "dzisiejsze" mieso i jaja sa o wiele ubozsze w ala i la niz dawniej a po drugie maja mocno zmieniony stosunek ilosciowy tych kwasow jaja kur wolnochodzacych maja la do ala 2:1 kury klatkowe pasione paszami 19:1 ryby hodowlane nie posiadaja wogole ala i la tylko ich pochodne z grupy omega 3 i 6, czyli te ktore nasz organizm potrafi sam sobie wytworzyc stosunek 20:1 - 10:1 u ryb wolnozyjacych stosunek ten wynosi 5:1 - 2:1 wysoka temp szybko niszczy owe kwasy tluszczowe plywak :):) jadasz tluszcz zwierzecy i miesko...rybki na surowo? ;) :):) dawniejsze pastwiska zastapiono paszami zawierajacymi pestycydy, genetycznie modyfikowanymi roslinkami.... kukurysza soja co jeszcze bardziej zaburza stosunek ala do la dzisiejsza krowa unijna wogole juz nie wychodzi z obory w obecnie produkowanej wolowinie stosunek 6 do 3 wynosi 15:1 gdzie u krow pastwiskowych 2:1 - czyli tyle ile powinno byc omega3,6 i 9 to nienasycone kwasy tluszczowe w sklad omega 3 wchodzi ALA oraz min EPA i DHA, ktore sa pochodnymi od ALA w sklad omega 6 wchodzi LA i jego pochodne CLA i GLA problem w tym ze choc etykiety krzycza "zawiera omega 3" lub "omega 6" czesto w tych kapsulkach nie ma akurat najwazniejszych kwasow tluszczowych czyli ALA i LA - tylko inne pochodne mniej potrzebne kwasy tluszczowe ktore organizm moze sam sobie wytworzyc o ile je potrzebuje i o ile ma z czego (ALA i LA ) przereklamowany olej z ryb w ogole nie zawiera ALA tylko jego pochodne EPA i DHA badania pokazuja ze czlowiek potrzebuje 20x wiecej ALA i LA niz ich pochodnych papaja... co do twojej metodyki.... widze ze dalej myslisz i dzialasz jak lekarz (bedziesz sie krecic w kolko) dziwie sie... po tym co tu sie naczytalas...co sama przeczytalas przeciez w licznych ksiazkach... atakowac objawy... i je zaleczac tyle ze zamiast tabletek...stosujesz bardziej naturalne metody ale dalej dzialasz na objaw a nie na przyczne ciala nie oczyscisz nie wzmocnisz systemu immunologicznego.... to za moment po odstawieniu kremu pasozyt ten czy inny lada moment znow sie pojawi ... i znow lekarze kremy masci.... i tak w kolo macieju... mowisz ze to dobra taktyka? no albo albo.... jak sie gowniarz od mlodego pasie najgorszym syfem... to co? dziwisz sie ze ma cialo jakie ma? myslisz ze mu pomozesz? dajac chinski magiczny kremik? nic wiecej nie musi robic nie musi cwiczyc oczyszczac sie nie musi zmieniac stylu zywienia na zdrowszy wystarczy kremik nooooo tiaaaaa tak jak w reklamach w tv nic nie musisz robic....tylko jedna albo kilka pigulek papaja... majac problemy w starszym wieku z watroba.... bierzesz sie za watrobe zeby przywrocic jej poprawne dzialanie przez oczyszczanie i odzywianie a nie unikasz tluszczu...boooo czujesz pozniej watrobe jak ty tak mozesz pisac? widze zle wplywy przeczytaj diete idealna bo widze po tym co piszesz ze jej nie przeczytalas gdzie czlowiek ma najwiecej tluszczu? w mozgu...az 60% zbudowany jest z tluszczow skladajacych sie min z ala i la i kobiece piersi az 90% dlatego tez dobre naturalne kwasy tluszczowe potrafia poprawic prace mozgu, powodujac lepsze skupienie i zapamietywanie w razie deficytu ala i la piersi kobiety niekarmiacej sa ostatnie w kolejce pierwszy jest mozg w sytuacji deficytu tych kwasow piersi sa obarczone najwiekszym ich brakiem w takim razie rak piersi powinien wystepowac najczesciej tak jest rzeczywiscie w naszej cywilizacji rak piersi u kobiet jest problemem nr 1 z 2000r european journal of cancer wykazal ze kobiety z wysokim poziomem ala w tkance piersi maja az o 60% mniejsze ryzyko zachorowania na raka piersi a to co piszesz... ze po jajeczkach czy zoltkach bylo git :) wskazuje tylko na to ze masz braki w dobrych tluszczach ale... jak sama gdzies tam niedawno pisalas.... budwigowy czy tez paste sobie odpuscilas nie mam wiecej pytan plywak :) ty jak i wiekszosc z nas..tu... meskiej czesci czytajacych ten watek mozemy niezle juz przeginac pale na rozne sposoby i bedziemy sie czuc dobrze :) dla mnie najistotniejsze sa zmiany dzialania bardzo dlugo planowe cholesterol..... ja sie cholesterolem wogole nieprzejmuje bo jak pisales.... to co my spozyjemy to kropla w morzu tego samo cialo potrafi wytworzyc... nawet 400x wiecej niz my z pozywieniem mozemy dostarczyc podwyzszony poziom cholesterolu jest objawem ze jest cos nie tak z cialem....gleboko w srodku i nie nalezy w zadnym razie sztucznie obnizac jego poziomu, bo podniesienie przez cialo poziomu cholesterolu jest leczeniem sie ciala nalezy znalezc przyczyne i dzialac na przyczyne, a objawem sie nie przejmowac objaw ma byc sygnalem dla nas sam zrobilem raz to... klarowane maselko hehe :) paskudztwo ;) to juz wole surowe oleje... bermundo albo budwigowa.... albo kto inny ppisal nawet szklanka oleju budwigowego na dzien nie wykazuje niekorzystnych objawow dla ... pacjenta :) ja oleje mam w kazdej butelce oddzielnie :) nie mieszam w jednej jak w kielonej wlalem budwigowy i rzepakowy....to lniany byl bardziej na dole.... nie wiem czy to gestosc czy temp... mialbyc troche wiecej w butelce to moglbys dobrze nie wymieszac i zle proporcje uzyskac ja po lyzce kazdego oleju polewam (na zimno) a na obiad sporo oliwy z oliwek.... z 1/3-1/4 szklanki nieraz i 1/2 zalezy co robie (na cieplo) ów olej z kryla jest ciekawym dodatkiem... jednak o najwazniejszym ALA nie wspominaja tylko o pochodnych epa i dha dee jay :) ja wiem ze ty experymentator :):) i ciagnie cie do wielu... ciekawych supli i dodatkow :):) sygnalizujesz ciekawe prochy i badasz dzialanie zazywania sporych ilosci owych :D to jest w kazdej dziedzinie potrzebne! ... nie walcz z pragnieniem ;) ... ugaś je :):)
  5. bermundo :) pytales sie pitersona o wrazenia po stosowaniu oleju z kryla.... ciezko bedzie :) ja ci moge odpowiedziec tak ze... odczujesz negatywnie braki owych dobrych olejow.. gdy ich nie bedziesz pil/stosowal tu cos moze zabolec, tu nagle energii zabraknie, tu jakies przycmienie/przymulenie mozgownicy.... mnostwo niby nie istotnych pierdolek.... ale.... jednak.... to tak jak... z regularnym treningiem fizycznym wszystko cacy :) jak regularnie cwiczysz ale przestan na troche dluzej.... to.... zobaczysz jak dobrze bylo cwiczyc caly czas :):) dobre zdrowe oleje sa gwarantem ( min. sa jednym z wielu elementow ukladanki) zdrowia, tak jakosci skory, poprawy jakosci stolca, lepszego funkcjonowania komorek bo przeciez owe tworza blone komorkowa a to od ich jakosci zalezy poprawne funkcjonowanie calego ciala jak i polaczen w mozgu pomiedzy neuronami a olej z kryla.... bomba :) kolejna ciekawostka warta zwrocenia uwagi, a jak juz nasa :D zauwazyla jakie to cudo.... no to ino stosowac oki :) spadam bo juz za duzo mnie tu ;) pozdrawiam
  6. mona kiedys mialem sam wyprobowac, ale jakos...zlecialo juz nie pamietam czy bylo to przy okazji problemow ze snem, czy naszymi energiami... czy ogolnie poprawa krazenia i ozdrowienczymi efektami w kazdym badz razie... nie o byle co chodzilo :) bo sam mialem to robic... przymocuj do lydek na noc po jednym malym magnesie sam wlasnie wyprobowuje maly eliksir ;) homeopatyczny na urynie odparowanej z dodatkami... i mozliwe ze od tego zaczalem po kolei odczuwac niektore zeby... znaczy dziasla w ich rejonie 2 dni cos czulem kolo jednej 7 jakis niezbyt dokuczliwy stan zapalny... po 15-20 minutach dzialania magnesem ... jak reka odjal :)
  7. dee jay wlasnie luklem na ta bajerandzka sol z morza martwego fajna sprawa... zaciekawila mnie :) bylem ciekaw ile tego.... w kg jest 1.2 kg za 136 hm..... fiu fiuf iu ;) :) mam przedniej jakosci sol himalajska spora kolekcje olejkow ... duzo mniej to kosztuje, zonka uzywa i chwali...a w lazience ladnie pachnie hiehie mozna dodac troche wody utlenionej i bedziesz mial podobny koktajl troche malo tej soli sie sypie... 1 lyzke na pol wanny... czy to da jakikolwiek efekt? samopoczucie poprawi na pewno :) to juz lepiej chyba kupic zwykla szara sol kamienna za 1-2 zl czyli ile to to kosztuje i polowe albo 1/3 sobie sypnac zeby zaznac kapieli w slonej wodzie :) kapnac troche olejkiem...sandalowym i bajer full :) no ale to takie... luzne dywagacje :) nie mi tam do tego kto i na co chce wydawac swoje pieniadze :) ps sol himalajska 1 kg 9 zl
  8. matylda :) ladnie to napisalas w poprzedniej wypowiedzi bednarska i tak to jest jak ktos pyta o te latwe i proste sprawy... to polowa znika extrakt z pestek grejpfruta ocet jablkowy najlepiej samemu robiony orzechy migdaly slonecznik kapusty, kiszonki marchew pietruszka cebula por czosnek (nalewka tybetanska tez by sie nadala) ogolnie to polecam do lukniecia 3 czesc siemionowej i tam pod koniec jest tabelka co na co i na tym sie oprzec to co tam jest wyszczegolnione ma stanowic ( w czesci) codzienna porcje... takze i blonnika i mineralno witaminowe wspomaganie takie jest najlepsze podejscie bo jak (papaja ty paskudo ;) kajaj sie w pokucie :):)) widze jak ktos ze sporym stazem i spora wiedza radzi komus....zrobic badanie na obecnosc jednego pasozyta ( np nużeńca hehe) i ma biedak wedrowac przez pol polski do jakiegos doktorka ktory jako jedyny jakies zagrabaniczne lekarstwo sprowadza ktorego u nas nie kupisz.... to ja sie zastanawiam.... jaki to ma sens? jesli jest jeden pasozyt.... to jest i wiecej atak na jedengo gada.... co da? jesli nie zmieni sie gruntu ( ciala naszego) dla rozwoju gadostwa? a zmiana ma polegac na tym aby nasze cialo bylo nieprzyjazne dla wszelkiego rodzaju tego typu.... pasazerow na gape ;) a tylko w natlenionym oczyszczonym i nie zakwaszonym ciele takie cos moze miec miejsce jednego gada wyeliminujesz... inny sie pojawi wytepisz iles... rodzajow pasozytow kuracjami zilowymi trwajacymi po iles tam miesiecy.... chwila wolnego i znow mozesz miec caly czas jestesmy narazeni na ataki pasozytow jak kto woli ma czas i pieniadze... to niech sie bawi w berka ale ja wole wziasc zabawki i zmienic gre :) na moich zasadach mam nadzieje ze jasno i przejzyscie wyrazilem swoja opinie ;) :) pozdrawiam i zycze skutecznej walki.... po solidnym przemysleniu tematu, jak do tego podejsc a ksiazke siemionowej i huldy clark to polecalbym od razu przeczytac zeby miec pojecie z czym sie bierzemy za bary
  9. papaja najczesciej..... tiaaaaa masz dokladne badanie swojego calego jelita grubego? az do ujscia cienkiego w grube? jesli masz stany zapalne w jednym miejscu to mozesz miec i w innym bo to sa stany wynikajace z bledow...starych ;) bledow zywieniowych.... ktore to odbijaja sie na calym ukladzie pokarmowym madralinksa pani :D ciekawym jak tam dwunastnica? i nizej w jelicie cienkim? nie baw sie miejscowo w leczenie lecz caly! uklad pokarmowy...jelitowy narka
  10. plywak tak mysle ze jak bede wazyl te 75 kilo to stane do boju... tak na 7 dni wyjsciowo...pewnie do 10 dni w najlepszym razie na 14 ... wszystko zalezy jak waga bedzie spadac i jaki bede mial zapas czyli pewnie za miesiac papaja dostac to ci sie nie zostalo najwazniejsze zeby to co robisz sie sprawdzalo u ciebie i byly efekty a to co ja mysle.... nie musi isc w parze z mysleniem innych biore na luz kazdy dba o swoje zdrowie ja biore najskuteczniejsze metody wg mnie bawienie sie z takimi problemami miesiacami... a nawet latami (nawet o 8 wspominal) jak pisal lutz.... bez przesady mozna sie leeeeczyc a mozna sie wyleczyc
  11. albo inaczej bardzo obrazowo :):) zran sobie skore na dloni obsmaruj stolcem zawin wilgotna sciereczka zeby bylo ciemno cieplo i wilgotno i patrz w jakim tempie ci sie to..... rpobuje zagoic hehe a jak ladnie wymyjesz...zostawisz suche na sloncu bez grzebania w tym brudnymi paluchami....raz dwa po problemie to sa proste problemy
  12. sprawdzalem pare razy :) i nie bylo nie moja wina
  13. wlasniem skonczyl ogladac film :) wysoce inspirujacy :) polecam ps na pewno bede probowal :) sam ciekaw jestem bardzo jak podczas dlugiej glodowki bede sie przestawial... juz dokladnie nie pamietam czy po 1 czy 2 przelomie kwasicznym... organizm sie przestawia i w wiekszym stopniu pozytkuje co2 a cukier energia w roslinkach produkowany jest z dwutlenku wegla i wody film..... mniej wiecej o tym :) z wieloma doswiadczeniami a lekarze medycyny akademickiej.... pojac nie moga hehe przeca to nie mozliwe :):) bermundo oleje z pierwszego tloczenia na zimno slonecznikowy kupuje w carrefour agir bio certifile agriculture biologique butelka 0.75 rzepakowy w lidlu vita d'or butelka 0.5 olej rzepakowy ma optymalny stosunek omega 3 do omega 6 wiec tu nic nie musisz zmieniac olej lniany i slonecznikowy pol na pol jesli wszystkie 3 wlejesz w rownych czesciach bedzie git stosunek 1:1 lub 1:2 najlepszy i tego sie trzymaj znajoma rzucila sie miast slonecznikowego hehe na makowy..... cena szalona!!!! zostane przy dobrym smacznym i bio :) slonecznikowym z carrerour'a pozniej lukne o tym nowym oleju :) dzieki za info :) wlasnie z tego to ten watek jest dobry :) kazdy cos male nowego dobrego wrzuci.... i mnostwo ciekawyc rozwiazan i pomyslow aaaaa co do pory.... ogolnie pora sie nie kieruje, natomiast bardziej tym co jem czy papryczka czy pomidorek... bardziej w towarzystwie zieleniny no i chlebek sam suchy (wilgotny ) tez dobry.... ale z papryczka i olejem....mmmmm pychota :) jak w kielonku braknie... to musze leciec dolac hiehie z reguly " z rana" lepiej sie zaopatrzyc w pewien zapas energii na wieksza czesc dnia... czyli bardziej obfite kalorycznie posilki... wieczorem.... przy zieleninie to i owszem, ale np ciezkostrawne mieso z dodatkowa dawka tluszczu (oleje) to dodatkowe znaczne spowolnienie procesu trawienia....obciazenie na noc co nie sprzyja regeneracji i odnowie i rano czlowiek sie budzi... troche "rozwalony" :) no ale... wiadomo.... to ilosc czyni trucizna :):) fajne jest to ze stosujac urynoterapie.... po zazyciu odzywki na mase slodzonej sztucznym slodzikiem.... od razu wyczulem pozniej swinstwo w moczu :):) takie cos buduje :) to co szkodzi...trucizna... jest wydalane tak samo po mojej skromnej glodowce w pierwszy dzien na sokach pilem sporo soku z kiszonych buraczkow ktory to oczyszcza krew i powiem wam ze takjak podczas glodowki uryna byla smaczna tak po piciu tego soku z buraczkow z wielkim zdziwieniem wyczulem w urynie.... cos na ksztalt....smaku lekarstw...jakis apap paracetamol cos w tym stylu pozdrawiam :) i przyjemnego weekendu ... :)
  14. wlasniem skonczyl ogladac film :) wysoce inspirujacy :) polecam ps na pewno bede probowal :) sam ciekaw jestem bardzo jak podczas dlugiej glodowki bede sie przestawial... juz dokladnie nie pamietam czy po 1 czy 2 przelomie kwasicznym... organizm sie przestawia i w wiekszym stopniu pozytkuje co2 a cukier energia w roslinkach produkowany jest z dwutlenku wegla i wody film..... mniej wiecej o tym :) z wieloma doswiadczeniami a lekarze medycyny akademickiej.... pojac nie moga hehe przeca to nie mozliwe :):) bermundo oleje z pierwszego tloczenia na zimno slonecznikowy kupuje w carrefour agir bio certifile agriculture biologique butelka 0.75 rzepakowy w lidlu vita d'or butelka 0.5 olej rzepakowy ma optymalny stosunek omega 3 do omega 6 wiec tu nic nie musisz zmieniac olej lniany i slonecznikowy pol na pol jesli wszystkie 3 wlejesz w rownych czesciach bedzie git stosunek 1:1 lub 1:2 najlepszy i tego sie trzymaj znajoma rzucila sie miast slonecznikowego hehe na makowy..... cena szalona!!!! zostane przy dobrym smacznym i bio :) slonecznikowym z carrerour'a pozniej lukne o tym nowym oleju :) dzieki za info :) wlasnie z tego to ten watek jest dobry :) kazdy cos male nowego dobrego wrzuci.... i mnostwo ciekawyc rozwiazan i pomyslow aaaaa co do pory.... ogolnie pora sie nie kieruje, natomiast bardziej tym co jem czy papryczka czy pomidorek... bardziej w towarzystwie zieleniny no i chlebek sam suchy (wilgotny ) tez dobry.... ale z papryczka i olejem....mmmmm pychota :) jak w kielonku braknie... to musze leciec dolac hiehie z reguly " z rana" lepiej sie zaopatrzyc w pewien zapas energii na wieksza czesc dnia... czyli bardziej obfite kalorycznie posilki... wieczorem.... przy zieleninie to i owszem, ale np ciezkostrawne mieso z dodatkowa dawka tluszczu (oleje) to dodatkowe znaczne spowolnienie procesu trawienia....obciazenie na noc co nie sprzyja regeneracji i odnowie i rano czlowiek sie budzi... troche "rozwalony" :) no ale... wiadomo.... to ilosc czyni trucizna :):) fajne jest to ze stosujac urynoterapie.... po zazyciu odzywki na mase slodzonej sztucznym slodzikiem.... od razu wyczulem pozniej swinstwo w moczu :):) takie cos buduje :) to co szkodzi...trucizna... jest wydalane tak samo po mojej skromnej glodowce w pierwszy dzien na sokach pilem sporo soku z kiszonych buraczkow ktory to oczyszcza krew i powiem wam ze takjak podczas glodowki uryna byla smaczna tak po piciu tego soku z buraczkow z wielkim zdziwieniem wyczulem w urynie.... cos na ksztalt....smaku lekarstw...jakis apap paracetamol cos w tym stylu pozdrawiam :) i przyjemnego weekendu ... :)
  15. dla extremistow :):) http://www.tinyurl.pl?clTOy9kD zapowiada sie ciekawie :)
  16. janoity :) a do porannej przyjemnostki.... dodaj jeszcze to ze moje dziewcze jest wampirem energetycznym... caly czas musze uwazac i pracowac dobrze ze u mnie energii za dwoje :):)
  17. odnosnie stanowczego nie! rzuconego owocom! przez starakosc walczaca z grzybica wogole nie je owocow! ale obzera sie grejpfrutami....5 kg dziennie ( ja pierdziu) hm.... mniemam...bo starakosc nie podniosla rekawicy rzuconej w twarz tylko obelgami potrafi rzucac.... mniemam ze wogole hehehe owocow nie je bo zawieraja cukry proste ktorymi to zywia sie glownie wlasnie pasozyty grzyby... i takie tam mniemam! bo sama mi nie wyjasnila, zadziwia mnie to bo jednak bo grejpfrut jest owocem a ze swej natury zawiera spora dawke cukrow prostych Nutritional value per 100 g (3.5 oz) Energy138 kJ (33 kcal) Carbohydrates8.41 g (weglowodany sumarycznie) - Sugars7.31 g - cukier prosty! - Dietary fiber1.1 g Fat0.10 g Protein0.69 g Water90.48 g a juz jeden solidny grejpfrucik.... Opis jednej porcji produktu [320 g]:1 grejpfrut - 320 g Wartość energetyczna w 1 porcji [320 g]:96,00 kcal Białko w 1 porcji [320 g]:2,21 g Węglowodany w 1 porcji [320 g]:23,39 g Tłuszcz w 1 porcji [320 g]:0,32 g to juz mniemam solidna bo i pewnie kolo 21 gramowa porcja wegli ....cukrow prostych w jednym owocku... a gdzie tu... 5 kg... oooożesz na moj prosty chlopski rozum.... cos tu nie tak bo jesli nie jem wegli...cukrow prostych... to jak moge je jesc? kto tu z kogo robi wariata? janoity :) ja czytal....ja wiem....ja stosuje i ocet jablkowy i czasem extrakt z pestek grejpfruta... zonie :) wiec nie oto loto zeby ja nie wiedzial czy nie czul oco tej kobiecie chodzi ale....cos tu z logika nie ten teges nie uwazasz ? :):) a to ze robi duuuzo, bo robi... i jakies tam efekty ma...bo musi miec ! :) nima bata rzecz oczywista jak sie robi wiecej dobrego niz zlego efekty beda ale ...co sie narobi...co kasy na wywala na suple.... co sie nakombinuje i namondrkuje ile to wapnia czy magnezu...czy co z tym czy bez... sie przyswoi jej robota... jej cialo jej prawo :)
  18. janoity :) hiehie odnosnie ejakulacji.... prowda.... i nie ma nic bardziej wyczerpujacego i pozbywajacego go energii... takze zyciowej niz poranny upust nasienia dla faceta i wlasnie jedna pani ktora w ezo i energetycznych klimatach siedzi.... uswiadomila mnie... po czymu to facet taki wyrombany hiehie wlasnie ta poranna pora stanowi znaczacy impuls.... klode na plecy rzucona....coby dobic zawodnika hehe a to ze osoby idace droga wysokiego rozwoju duchowego wchodza na droge wstrzemiezliwosci... to fakt jednak... hehe no... jakies tam optimum trza znalezc ;) zycie pustelnika w pustelni... daj bozia jeszcze w tybecie gdzie.... kiedys... ale jeszcze nie teraz :):) jaroslaw :) taaak moritz :) i wizualizacje i nagrzewanie i magnes.... i wszystko to...znakomicie czysci i ja.... tak jak ty czy autorzy ksiazek.... nie nazywam tego ja poprostu mysle skupiam sie koncentruje sie... jestem pewien.... jestem przekonany do tego co robie bawie sie myslami energiami i stanami posrednimi miedzy snem a jawa...a nieraz i prawie ze podczas snu... i patrze z ciekawoscia co sie dzieje ja sie ucze jak dziecko....chodzic :) i tez juz mi owa jedna znajoma wspominala...i nawet jej brat sygnalizowal... ze koncowka roku bedzie ciekawa hm.... noooo ciekawie :) ... ciekawie :):)
  19. plywak :) co ja ci moge powiedziec :) super jesli w twoim wypadku soki zdzialaly tak wiele jestem sklonny w to uwierzyc ale przekonaja mnie 3 kolejne oczyszczania watroby np moritzem co 3-4 tygodnie....jesli tak bedzie to masz/mamy dowod ze to co robiles sie sprawdzilo i faktycznie zlogi mozna tak...uwolnic jednak mogles nie miec kamieni...albo na tyle male ze ulegly rozpuszczeniu ciezko dywagowac w takiej sprawie akurat ciebie to ani pouczac ani krytykowac nie musze bo i tomi i ty i p1975 mozecie stanowic doskonaly przyklad na holistyczne intensywne podejscie do ciala i doprowadzanie do stanu optymalnej rownowagi wam nic nie moge zarzucic moge bic brawo za to jak duzo robicie/zrobiliscie takie podejscie takie osoby poradza sobie ze wszystkim co tylko......wylezie bo to tylko sprawa niedlugiego czasu....az bedzie optimum i taaaak :) regularny wysilek...ruch calego ciala....intensywny...calej miesniowej...hormonalnej maszynerii....jest nie zastapiony nic tego nie zastapi dodanie tego bedzie tylko sprzyjac i przyspieszac zdrowienie nie mniej.... pomimo tego co mowisz.... kazdy kto robil lewatywy... wie jaki syf z niego wylazi miejscowe konkretne uderzenie :) zebow tez nie myjesz wywoluja wymioty uzywasz miejscowo szczoteczki i to tez nie z sama woda tylko srodkami wspomagajacymi a przeciez w usta wkladasz ladne czyste zdrowe pokarmy a jednak fizyczne usuwanie nalotu jest konieczne odnosnie zebow...powiem ci ze ja pojde chyba w strone waterpika :) albo tej szczoteczki z promieniami.... chyba uv czy podczerwieni... juz nie pamietam, ktorys z panow wspominal :) pozniej lukne na twoje linki... ale... predzej bym kupil jakis zel... aloesowy i tym myl zeby (taki...naturalnie zgestnialy sok z aloesu :) albo w samym soku ...) w sprawie mycia zebow mozna sporo pokombinowac :):) czy twarde ....obciazaja organizm.... plyyyywak :) duzo bardziej obciaza nas intensywny trening fizyczny hehe wlasne obawy leki blokady....glownie pewnie chodzi o te bariery psychologiczne ta szklanka zmieszanej oliwy i soku grejpfrutowego...tak obciazy twoja zdrowa oczyszczona sokami watrobe? nie bajeruj ;) :):) im kto bardziej sie wzdraga na lewatywe i czyszczenie watroby tym bardziej jej wymaga hiehie dobraaaaa juz nie cisne i jaj sobie nie robie ;) :) wiesz co robisz plywak... powiem ci ze moje ostatnie oczyszczanie watroby moritzem...wlasnie z troszke lepsiejszej oliwy i wlasnorecznie wycisnietego soku z czerwonego grejpfruta bylo... przyjemne i smaczne zaprawde cie nie bajeruje :) mieszanka przyjemna slodkawa w smaku... dolegliwosci najmniejszych, ani odbijania ani klopotow sennych ani nawet specjalnie sol gorzka mnie nie "gonila" fakt....syfiastosc 4 szklanki soli gorzkiej nigdy chyba nie minie hehe ale pomaga swiadomosc ze to ostatnia szklanka tego dziadostwa hehe i tak.... nie wszyscy musza je miec ale tak jak mowilem...dla pewnosci te 3 oczyszczania :) po co gdybac.... jak mozna miec pewnosc a takie doglebne oczyszczanie robisz tylko raz w zyciu tak jak i konkretne miesieczne oczyszczanie jelita lewatywami wg tombaka czy to wiele? jesli pilnujesz pozniej... to juz tak sie nie zasyfisz i nie bedzie konieczne uzywanie tych "narzedzi" powtornie mnie ciagnie jeszcze gest muszli hehe troche mnie ta ilosc wody i soli odstrecza.... no taaak. nie jest to zbyt naturalne... i jeszcze te cwiczenia.... sporo roboty a mozna prosciej i mniej inwazyjnie.... i sztucznie :) starczy przygotowac...uzbierac :) 1.2-1.5 litra swojej uryny i wypic na raz dla pewnosci sam sobie uzbieram ze 2 litry...zeby nie braklo...czysty wypijam...czysty wylatuje :):) efekt ten sam...a sol zawsze troche moze podraznic uryna zaleczy i oczysci najlepiej i najmniej szkodzaco dla ciala tak mysle o odparowanej...zeby zaczac experymenty.... do 1/4 i po kilka kropel dziennie pod jezyk :) nie mozesz mowic ze stosujac przez rok pelno sokow czysciles watrobe 365 X :) czyscisz i watrobe i cale cialo ale nie wiemy w jakim stopniu bo nie stosujesz terapii gersona pelna gębą nawet po jej przejsciu nie wiedzialbys jak mocno i z czego sie oczysciles optymalny bylby zawodnik z kamieniami watrobowymi z przeswietleniem.... i taki delikwent rok pilby soki i po roku znow badanie ja stosujac twarde oczyszczanie watroby zaliczajac te 8x mam pewnosc ze jest czysciutka czysciejsza i sprawniejsza niz nowo narodzonego dziecka :) bo nie mam nabytych obciazen matki sam czekam na wiosne... :) bo mialem lekkie uczulenie na jad osy pszczoly.... zlapie jakas i sie ukluje.... w jakies bezpieczne miejsce i sprawdze jak sobie cialo radzi z jadem bo do tej pory 2x mialem stycznosc i solidnie puchlem drugim razem zdecydowanie lepiej cialo sobie poradzilo bo nie bylo az tak duzego obrzeku i nie pojawily sie plamy wokol wezlow chlonnych... pierwszym razem jechalem na zastrzyk i jeszcze nie mialem czystej watroby z drugiej strony.... z kazdym ukaszeniem.... ukluciem....cialo lepiej sie przystosowuje i samo z siebie lepiej sobie radzi z dana toksyna ciekaw jestem :)
  20. bermundo :) ja wiem duzo :) i malo kto mi musi cos wyjasniac (pewnie z jaroslawem i jego doswiadczeniami mentalnymi... to bym sluchal i paszczy nie rozdziawial... bo w tym wypadku to ja amator i bym za duzo nie dyskutowac i nie polemizowal, bo bym nie smial swiadom swej niewielkiej wiedzy i przezyc w tej materii, ale to tez nie pokora, bo co i on to i ja moge :) (no moze poza jednym ;) faktem) czysty szacunek dla kogos kto wie wiecej i od kogo moge sie ciekawych rzeczy dowiedziec) a juz tak prozaiczne dylematy....odnosnie starej kosci... mi chodzilo aby to ona sama mi w prosty sposob wyjasnila co i jak i dlaczego miga sie czy to czegos nie mowi o tej osobie? przeciez jesli cos robie...to z jakiegos powodu, na skutek przeczytania tu i tam.... bo jestem przekonany ze na to i na to... pomoze bo wiem! bo jestem przekonany! i wierze jesli ona sama nie umie mi wyjasnic dlaczego to i to robi rece opadaja i taka osoba chce byc zdrowa chcialem zrozumiec...jak ona mysli i czym sie kieruje zeby pokazac jej bledy jej postepowania jej rozumowania z taka osoba z takim podejsciem nie da sie konstruktywnie prowadzic dysputy a juz mialem nadzieje.... czekalem na zmiane jej podejscia do sprawy bo i mnie juz nudzi i nuzy gnebienie jej.... hehe ile mozna? a tu wal sie hehe pisales o tym kale...i sluzie kal obsluzowany troche wiecej niz normalnie moze bardziej wskazywac na dolegliwosci pochodne dolegliwosci papaji... nadzerki zapalenia wrzodziejace problemy jelitowe pewnie tez przerosty bakteryjne....grzybiczne... dla mnie znakomitym wskaznikiem produkcji sluzu w organizmie jest wieczorne masowanie glowy twarzy uryna na poczatku kapieli bardzo intensywnie nacieram twarz i cala glowe...dlonie az prawie czerwone buraczane hehe pozniej normalny spokojny goracy prysznic bez pospiechu w tym czasie cala glowa chlonie to co najlepszego z porannyj uryny na koniec prysznica splukuje glowe ciepla woda....pozniej solidnie zimna wszystko to sprawia ze rusza sie.... to...co normalnie by sie nie ruszylo glowa jest bardzo unaczyniona.... powiem ci ze po takim intensywnym nacieraniu.... nie przyrownam tego do efektu po lewatywie kawowej... ale podobnie... z mniejszym pobudzeniem po zimnym polewaniu glowy przykucam kolo baterii, biore do reki sluchawke prysznica, glowa nie wystaje ponad poziom...lekko pochylona i w tej pozycji prysznicem leje ciepla wode na skurczona dlon i w tym pochyleniu glowy pije wode... nabieram w usta... i tak jakby plucze usta...dosc gleboko...aby zaciaglo....gornego gardla....migdalkow... nie lykam tak przeplukuje zeby zalapalo... i zacznie ci schodzic troche flegmy poczujesz robisz az bedziesz czuc czysto :) nos sie udraznia schodzi produkujaca sie flegma od czasu takich praktyk.... najmniejszych problemow z katarem flegma zatokami wyraznie tez widze.... jak zaczyna produkowac sie wiecej niestety po grzybku tybetanskim widzialem ze wiecej sie produkowalo oczywiscie...zalezy kto jak jest zasluzowany bo mozna miec stare zbite poklady sluzu... ciezkie do ruszenia... i osoba taka bedzie mowic ze jej nic nie schodzi :) i czysta to juz kazdy sam powiniem wiedziec czy ma/mial problemy z zatokami, zapaleniami ucha, ciaglym katarem pokaslywaniem... troche goracych parowek/inhalacji.... i sprawa sie wyjasni
  21. speed test poczytaj wypowiedzi wypowiedzi starej kosci od poczatku jej pojawienia sie tu dla mnie jest ona ewenementem tego forum malo kogo wypowiedzi tak uwaznie czytam jak jej a czemu? bo wali grube byki tez juz mi sie tu nie chce ani pisac ani czytac ( dee jay :) janoity :):) kiedy ja te wasze linki przeczytam ? heheh chyba na emeryturze ;) za duzo tego wszystkiego) bo wszystko juz tu chyba jest, trafic na taka skarbnice wiedzy o przywracaniu optymalnego poziomu zdrowia....to łut szczescia a powtarzac... chyba nie ma sensu kazdy bez kazdego juz tu sobie poradzi, a tak mocnej ekipy jaka tu stanowia panowie... z kazdym moge usiasc przy szklance soku czy wody i dyskutowac i wymieniac sie ciekawymi spostrzezeniami jak rowny z rownym ( no... wiem ze do stylu wypowiedzi tanaki czy jaroslawa daleko mi i sa dla mnie wzorami pod tym wzgledem, tak jak i tanaka ze wzgledu na wiedza w najmniejszym stopniu dla mnie nie dostepna, jaroslaw... podziw ogromny za to ze tak dlugo tak zdrowo zyje i sie odzywia i pewnie on sam jest czysciejszy ode mnie, jednak :) mam nadzieje ze po jednej czy drugiej dlugiej glodowce osiagne jego poziom, a o rowoju mentalnym...to ani nie wspomne...dluga droga przede mna) a dlaczego mam byc pokorny? czy ty bedac w podstawowce i uczac sie tabliczki mnozenia mowiles nauczycielowi czy wymagales od niego pokory? w stosunku do siebie? czy dzieciak mowiac ze 2x2=5 ma jakiekolwiek prawo dyskutowac z nauczycielem? nie ma najmniejszego to taki dzieciak ma byc pokorny... bo dzieciak wie/powinien wiedziec ze malo wie, ze dopiero sie uczy niestety tutaj....tak prosto nie jest ktos kto przeczyta pare ksiazek i cos tam zrobil moze sie mondrowac ja u starej kosci wylapuje tylko grube bledy a ona stawia sie mi to wisi co ona robi ze swoim cialem... jej nie moje jej problem bardziej boje sie o innych amatorow ktorzy bez wiedzy i doswiadczenia i bez przeczytania chociazby calego watku beda czytac wypowiedzi takiej amatorki i ... moze nie zrobia sobie krzywdy.... ale beda sie krecic w kolko pozniej dojda do wniosku ze ta naturoterapie to mozna sobie o kant dupska roztrzaskac...i znow wroca do lekarzy z pokora hehe juz tu kilka pan rzucalo duzymi literami o pokorze sory ale....z ambona koscielna ci sie pomylilo nie jestem i nie bede pokore... bardziej ogromny szacunek czuje dla sil przyrody wiem ze z moim ulubionym zywiolem woda.... dla wlasnego dobra powinienem zostawiac pewien margines bezpieczenstwa... ale i tak go czesto przekraczam zawalu nie dostane... skurcz... czuje jak sie zbliza i z ewentualnym umiem sobie bez problemu poradzic... jak mnie prad wywali troche dalej... tez sobie poradze bo "wypompowany" bez wystarczajacego zapasu sil nie wchodze do wody jednak ... czlowieczek jest nic nie znaczaca kropla ...wody w morzu... i woda okrutnie moze mnie sponiewierac hehe w sferze fizycznej czuje sie ... moze nie profesjonalista.... bo ani na tym nie zarabiam ani nie jestem wyksztalceniem z tym zwiazanym... ale poziom na tyle wysoki ze nic mnie nie zaskoczy i ze wszystkim sobie potrafie poradzic i juz nie musze czytac wiecej a to co robie robie z czystej ciekawosci bo wszystko ( co mnie pasjonuje) robie z tego powodu co do rozwoju duchowego mentalnego... hehe jestem poczatkujacy...raczkujacy.... zaczalem sie bawic z medytacjami i innymi "pochodnymi" ale ... ja dopiero lizlem w tym temacie...abecadlo zaznalem kilka nadzwyczaj ciekawych zdarzen... ale na razie traktuje to po macoszemu wiem ze mam mozliwosci solidnie wezme sie za to po dlugiej glodowce ktora to sprzyja takim " zabawom" jak na razie cialo fizyczne (powloka fizyczna) jest moim numerem 1 drugiej tak pamietliwej zawzietej i wytrwalej bestii jak ja mozesz nie spotkac styl moich wypowiedzi dostosowuje do partnera zauwaz ze ja w odroznieniu od starej kosci nie uzywam....odwal sie... spadaj....ku*wa... i inne takie kto tu ma problemy natury ... psychicznej ? hehe czy jakies kompleksy bo na pewno nie ja to ona nie umie przyjac dobrej rady kogos kto wie duzo wiecej od niej samej i w dodatku klamie dziwi mnie fakt jedynie ze ktos anonimowy... na jakims tam forum... musi sie posuwac do klamstw bo i po co? przeciez mozna siebie wykreowac na nowo.... jakim sie chce... i ty mi mowisz o problemach i kompleksach hehehehehehehehe doprawdy.... litosci.... wasc :) takiego egocentryka i nonkonformisty jak ja.... tez pewnie ze swieca szukac hehe ja jestem bardzo prosty facet :) i te twoje i karolki...podchody analityczne.... o kant du*py roztrzasl wiesz kto sie pcha na psychologie? ( i temu podobne kierunki) ten kto ma takie problemy i nie umie sobie z nimi poradzic niestety po studiach sie poglebiaja hehe
  22. oczywiscie wszystko to moje spostrzezenia... wnioski... wynikajace z doswiadczenia wynikajace z wprawiania w czyn wiedzy nabytej czytaniem mozna sie czepiac hehe jak kto ma inne ;) i czytal co innego :):)
  23. bermundo i na dzien dzisiejszy... poza moim zdaniem optymalnym dla mnie sposobem odzywiania stosuje tylko urynoterapie i ocet jablkowy (robiony) robi sie cytrynowy :) nie czuje potrzeby nawet! stosowania h2o2... czy rytualow tybetanskich moge mniej spac... ( ale ze lubie sie wylegiwac w cieplym wyrze to sobie nie skapie tej przyjemnosci hehe) czesto przeginam pałe....bez czapki...kurtka rozpieta... ani najmniejszego katarku chorzy choruja :) zdrowi nie choruja choroby sa oznaka zasyfienia ciala to wlasnie katar kaszel( i wiele innych chorob majacych oczyscic cialo z wiekszego syfu i zanieczyszczen) sa proba oczyszczenia ciala ze sluzu i innego syfu ktore to(choroby) prowokowane czesto sa.....chodzeniem bez czapki i kurtki hehe zdrowemu bedzie chlodno jak nie bedzie mial odpowiedniego zapasu energetycznego dla ogrzania ciala zdrowy sie nie zarazi bo cialo czyste ze sprawnym systemem immu. nie dopusci do rozwoju... sam widzisz :) jakie to proste pozdrawiam
  24. I tak np. przy diecie czysto lub przeważająco roślinnej mocz staje się zasadowy, przy odżywianiu przeważająco mięsnym kwaśny. Ciężkich przesunięć wartości pH we krwi nie można wywołać ani odżywianiem, ani postem. Śmiertelna kwasica zaczyna się od pH 6,8, śmiertelna zasadowica od pH 7,6. Nadzwyczaj ważne dla utrzymania stałej wartości pH jest niezaburzone funkcjonowanie nerek i płuc metaboliczna kwasica może być kompensowana głównie nerkowo, a mniej przez płuca. Jednakże także odkwaszaniu przez oddychanie wcale nie przypada jakieś małe znaczenie, wiedzialem ze gdzies mi kiedys dzwonilo...ale sporo zapomnialem... Natomiast co się tyczy poglądu, że w skórce może być dużo trujących związków, to ostatnie badania wykazały, że w skórkach marchwi, buraków, ziemniaków, jabłek substancje te nie zatrzymują się dzięki wysokiej zawartości żelaza. plywak :) a ty chyba dalej dosc opornie podchodzisz do "twardych" metod oczyszczania...? czy juz zaczales :) ? wg mnie nic tego nie zastapi i od tego zaczac nalezy dbanie o zdrowie i oczyszczanie na sile bez oczyszczenia....podnoszenie ph... ja tego tak nie widze i tak jak w tych starych kawalach.... na wszelkie choroby najpierw lewatywa ( i oczyszczanie watroby nerek stawow krwi) i trampki ( czyli ruch na powietrzu) im prosciej tym lepiej dla naszego ciala a najprosciej oczyscic organy i drogi wydalania i poprawnie sie zywic zasady edgara :) tylko moze troche mniej zwierzecych produktow i pamietac o nielaczeniu i tak jak w treningu kulturystycznym czy innym sportowym najwazniejszy jest trening odzywianie i regeneracja a suple sa milym acz nie koniecznym dodatkiem tak i w dbaniu o zdrowie najpierw oczyszczac cialo fizyczne dodac zdrowe zywienie ( kazdy z nas tu ma troche inne spojrzenie na ten problem) i natlenianie cwiczeniami fizycznymi i mozna rzecz jasna h2o2 dorzucic... dbanie od strony mentalnej i na koncu dla przyspieszenia pozytywnych efektow... suplementy... witaminowo mineralne pamietajac jednak... o problemie....organiczne - nieorganiczne /dobre-zle Świeżo oddany mocz daje odczyn kwaśny, jego pH waha się w granicach 5-7. Kwaśność moczu jest najwyższa rano na czczo. Po spożyciu pożywienia kwaśność maleje, co jest związane z wydzielaniem soku żołądkowego. Zmniejszenie kwaśności moczu dostrzega się również w przypadku obfitego pocenia. Zwiększone spożycie świeżo wyciśniętych soków owocowych może alkalizować mocz, zaś spożycie kasz zwiększa jego kwaśność. a rano mocz jest najkwasniejszy aby latwo wyplukac i rozpuscic ew zlogi... powstale podczas nocnego postu...odwodnienia mocz jest tez kwasny po to...aby w pecherzu moczowym i drogach moczowych nie nastapil rozrost bakterii Kwaśny odczyn moczu jest sam w sobie bardzo silnym czynnikiem leczniczym. Zbadajmy dogłębnie ten unikatowy mechanizm uzdrawiający własnego moczu. Wiadomo, że w przyrodzie istnieją dwa rodzaje komórek - roślinne i zwierzęce. Komórki roślinne mogą egzystować w środowisku zasadowym i swoimi czynnościami fizjologicznymi wytwarzają je (na przykład gnicie opadłych liści pod drzewem). Komórki zwierzęce, odwrotnie, egzystują w środowisku kwaśnym i w przebiegu swoich czynności fizjologicznych wytwarzają je (na przykład skóra ma kwaśne pH, mocz i kał również). Stąd wniosek, że zwierzęta, w tym również człowiek, mogą chorować wskutek tego, że ich normalne zakwaszone środowisko wewnętrzne przestawia się na zasadowe gnilne. Z kolei środowisko gnilne sprzyja rozmnażaniu komórek roślinnych, które w przebiegu swoich czynności fizjologicznych jeszcze bardziej nasilają procesy gnilne. Wynika więc z tego, że mimo przytłaczającej wielości rozmaitych chorób, u ich podstaw leży jeden i ten sam proces - alkalizacji i idącego w ślad za tym gnicia. W celu uniknięcia jakichkolwiek procesów gnilnych w organizmie, należy go solidnie zakwaszać substancjami, które zawierają bezpieczne kwasy. Okazuje się, że najlepiej można to zrobić za pomocą własnego moczu - jest o przecież płyn wyprodukowany przez sam organizm z własnej krwi! W rezultacie takiego zakwaszania pozbawiamy każdy proces patolo- giczny jego podstawy alkalizacji, gnicia i osiągamy szybkie i trwałe wyleczenie. Ta właściwość naszego moczu potwierdza obserwację starożytnych mędrców, że uryna jest podstawą wszystkich leków! Zakwaszanie organizmu za pomocą substancji zwiększających stężenie jonów dodatnich wodoru jest dla niego szczęściem. Zakwa- szanie za pomocą substancji wytwarzających kwaśne resztki białek, węglowodanów - które to resztki potem zaczynają w organizmie gnić i doprowadzają do ogólnej alkalizacji, to dla organizmu nieszczęście. Największą kwaśność mocz posiada rano, a najmniejszą po je- dzeniu. Stąd właśnie twierdzenie starożytnych uzdrawiaczy, że poranny mocz jest najbardziej pożyteczny.
  25. kulturysta... bermundo.... janoity - tez chyba zaczales w temacie... dobrze ze zaczeliscie :) bo juz mialem...ale w dobrym momencie sami zauwazyliscie zakwaszenie ciala jest tylko objawem chorobowym i nie ma co tu stosowac lekarskiej praktyki niwelowania objawow takimi czy innymi proszkami zasadowymi.... zawierajacymi nieorganiczne prochy :) prochy to prochy nic nie zastapi swiezego zdrowego jedzenia.... z jak najmniejszym udzialem produktow obrabianych termicznie nasze cialo jest przystosowane do wyciagania mineralow i witamin pochodzenia organicznego z roslin, ktore to zamieniaja mineraly nieorganiczne nie-bio-przystepne dla nas na latwo wchlanialne przez cialo i wszelkie nadwyzki sa latwo odprowadzane z organizmu nie groza zadne nadwyzki i zachwianie rownowagi o co latwo bez umiaru ( wiedzy ilosci zapotrzebowania) stosujac badajac jedynie ph sliny czy tez moczu kazdy ma inna wage kazdy inaczej pracuje (fizycznie czy umyslowo) kazdy ma w innym stopniu zasyfione wnetrze uposledzone wchlanianie zaburzone trawienie... naruszona flore jelitowa... jedzenia stanowi trucizne...ale tez w umiejetnych rekach stanowi lekarstwo zakwaszenie to objaw zanieczyszczonego ciala, niedroznych naturalnych drog oczyszczania ciala, niedotlenienia min na skutek braku cwiczen fizycznych niwelowanie objawu nie da wyleczenia taaaak starakosc :) oczysc wreszcie watrobe ( choc 3-4 miesiace temu z pyskiem na mnie wylecialas...odwal sie makler ode mnie i mojej watroby :):) mam ja czysta tak jak ty.... ?????!!!!!!! watpilem w to...i ostatnio sama to potwierdzilas.... ja nie musze robic z ciebie idiotki ... majac zawalona watrobe masz zawalone nerki....majac uposledzona watrobe i trzustka i sledziona szwankuja... i co? i panuje ogolnoustrojowy rozpizdziaj w organizmie... ciezki do opanowania o braniu antybiotykow i kilku grzeszkach dietetycznych min kanapeczki z szynka... tez wspominalas.... ile jeszcze takich grzeszkow jest o ktorych sie nie chwalisz? summa summarum wszystko to daje to ze np taki esjot w pare miesiecy cos wyleczy...a kilka innych osob po pol roku albo i dluzej odpuszczaja zrezygnowani.... tak nie da rady! to niemozliwe! biorac pod uwage ze antybiotyk niszczy poprawna flore jelitowa a coraz wieksze jej znaczenie dostrzegam.... mozna sie zgodzic z reklama aktimela ze zdrowie i odpornosc pochodzi z brzuszka...jelit..... ino nie za sprawa aktimelka hehe) deejay :) mowiles ze mozna by to i w tydzien... rozwiklac powiem ci ze mojej zonce....2-4 tygodni bezwzglednego sluchania mnie teoretycznie kazdy problem mozna by w jeden dzien rozwiazac ale... aby tego dokonac... trzeba miec solidnie rozwinieta strone mentalna ktos kto ma tak wysoki rozwoj energetyczno - duchowy nie bedzie tak zasyfiony aby zmagac sie z takimi.... prozaicznymi hehe problemami z drugiej strony tak zasyfione cialo moze stanowic bariere dla rozwoju mentalnego bo oba uklady nie istnieja rozgraniczone w prozni... wszystko tworzy calosc naszego bytu mozna osiwiec z jedna noc ze stresu... mozna nieuleczalne choroby uleczyc....momentalnie mnie ciekawi...bo czytalem gdzies.... o mentalnym wplywie na rozwoj muskulatury bez pakowania podobno mozliwe :) trzeba by sprobowac... i sie przekonac czy mozliwe...czy jeszcze jestem za cienki na taki wplyw na swoje cialo mysl jest energia....ma sile sprawcza... w ktorym s tam dniu glodowki....czulem wyraznie pobudzenie energii kundalini... przy medytacji bardzo wyraznie moge odczuc ktores tam z cial energetycznych.... tak dotkliwie i namacalnie jak czujesz cialo pod dlonia... dluzsze glodowki to ...wszystko lepsze mocniejsze... bardziej wyrazne... mona... ty chyba cos pisalas o robieniu....jako sztuka dla sztuki... czy dla sportu... ja po prostu udoskonalam cialo jak moge najlepiej... i po drodze zauwazam pewne ciekawe...zjawiska nie ucze ...nie trenuje...widzenia np aury...czy inne bajery.... wszystko przyjdzie z czasem zone tez tak ciagne za soba.... po to min aby moj/nasz potomek mial idealne warunki poczecia i wzrostu bo to ojciec i matka decyduja o zdrowiu dziecka chora matka z chora watroba ma spore szanse na urodzenie dziecka z uposledzona w funkcjponowaniu watroba...co moze skutkowac problemem AZS u dzieciaka i sporymi problemami juz o alergiach i niedorozwojach czy uposledzeniach ani nie wspominam moje pragnienie zycia w zdrowiu i sprawnosci...nie wiadomo jak dlugo... moze sie szybko skonczyc gdy mi gdzies kiedys na miescie spadnie cegielka czy dachowka na lepetyne jednak... jakie jest tego prawdopodobienstwo? moze na koniec roku bedzie...koniec swiata heheh dla sztuki i sportu to sobie cwicze i mecze cialo :) jedziemy dalej.... W naturze wapń występuje w dwóch postaciach. „Dobry wapń czyli organiczn y, łatwo przyswajany przez kości znajduje się w warzywach i owocach (szczególnie w ich skórce), w świeżo przygotowanych sokach, jajkach, otrębach, kiełkach pszenicy, owsa, w orzechach, miodzie, świeżym mleku krowim i kozim. „Zły wapń - nieorganiczny, trudno przyswajalny dla kości jest we wszystkich produktach rafinowanych, zawierających wapń, w chlebie, pasteryzowanym lub gotowanym mleku i wszystkich otrzymywanych z niego kwaśnych produktach, w przegotowanej wodzie, we wszystkich produktach poddanych obróbce termicznej (podgrzewanie powyżej 100C, gotowanie, smażenie) i preparatach wapnia, otrzymywanych syntetycznie. „Dobry czyli organiczny wapń tworzy w organizmie łatwo rozpuszczalne sole, któ re są niezbędne dla procesów krążenia, chronią naszą krew przed dostawaniem się do niej bakterii poprzez naczynia krwionośne, biorą udział w normalnym wzroście kości i zębów, polepszają pracę systemu nerwowego, wykazują działania obronne, pełnią jeszcze wi ele innych pożytecznych funkcji. „Zły wapń w bardzo niewielkim stopniu jest wykorzystywany przez organizm do budowy kości. W większości zaś stanowi „budulec dla nierozpuszczalnych soli wapnia, które tworzą podstawę kamieni w nerkach, wątrobie i woreczku żółciowym. wszyscy o tym wiemy... ( pewnie z wyjatkiem starejkosci hehe) ale czesto zapominamy i przypominania nigdy zbyt malo Co prawda można otrzymywać witaminę D i wapń pod postacią tabletek, zawsze dostępnych w aptece Jednak gdy uwzględni się odmienne zapotrzebowanie różnych ludzi na witaminę D, to praktycznie bardz o trudno jest ustalić odpowiednią dawkę. Trzeba sobie uświadomić, że przy jej niedoborze lub nadmiarze organizm nie będzie przyswajał wapnia, dlatego przyjmowanie go w takiej sytuacji może spowodować więcej szkód niż korzyści. Zaspokajając potrzeby organiz mu na witaminę D, człowiek nie może być zależny ani od pokarmu, ani od preparatów chemicznych. Musi ona sama powstać w organizmie, w sposób naturalny, pod wpływem światła słonecznego. jaroslaw :) do licytacji ze starakoscia dodalbym krzem bez tego dupa blad :) z wielooooma rzeczami zainteresowanych odesle do szkoly zdrowia siemionowej tom1 str... od ok 20 min.: najaktywniejszymi i najbardziej groznymi pozeraczami krzemu w organizmie czlowieka sa robaki i grzyby krzem towarzyszy przy wchlanianiu przez organizm 70 mineralow szczegolnie produkty mleczne znaczaco obnizaja poziom krzemu w organizmie naprawde odsylam do przeczytania tych kilku stron Ogromna ilość kwasów powstaje w wyniku spożywania produktów białkowych pochodzenia zwierzęcego, łączy się z Ca, tworząc nierozpuszczalne krystaliczne toksyczne związki. Organizm nie jest w stanie ich usunąć, więc zaczynają się one odkładać w naszych stawach. Ten p roces trwa powoli, latami, i mało kto go zauważa, aż do chwili, gdy stawy zaczynają nam sprawiać kłopoty. W każdym stawie jest swoisty smar, który zapewnia jego ruchliwość. Niezależnie od tego, czy macie Państwo lat 40, 60 czy 70, ilość smaru się nie zmien ia, ale gdy zawierające wapń nierozpuszczalne związki zaczynają wypierać smar ze stawów, jakby cementując je, wówczas odczuwa się ból, zmniejszenie ruchomości i elastyczności stawów. Jednym z najważniejszych światowych odkryć XX wieku w dziedzinie odżywiania było odkrycie teorii trawienia membranowego. Według niej w procesie trawienia bierze udział nie tylko żołądek i jelito cienkie, ale również naczynia krwionośne. Dlatego, jeśli człowiek odżywia się byle jak, nie przestrzegając fizjologicznych zasad odżywiania, niechybnie prowadzi to do chorób. Jeżeli dawniej uważano, że z jelita cienkiego do organizmu przedostaje się tylko jeden „strumień substancji odżywczych, to prace Ugolewa dowiodły, że jest ich co najmniej pięć. Jeden ze strumieni składa się z ponad 30 hormonów i substancji hormonopodobnych, które powstają w komórkach jelita i jego florze bakteryjnej, co ma decydujące znaczenie nie tylko dla procesu trawienia, ale i dla przebiegu czynności fizjologicznych całego organizmu. Co więcej, okazało się, że swoją masą komórki te przewyższają masę wszystkich komórek gruczołów dokrewnych i produkują hormony identyczne z hormonami, wytwarzanymi przez gruczoły dokrewne. Oprócz tego, mikroflora jelita cienkiego może produkować niezbędne hormony, witaminy, aminokwasy. Dlatego każde hamowanie rozwoju mikroflory, np. antybiotykami, lub odwrotnie - stworzenie korzystnych warunków do jej patologicznego rozwoju na skutek ciągłego spożywania rafinowanej albo gotowanej żywności niszczy system hormonalny organizmu. Jednym z najważniejszych zadań metabolizmu w żywym organizmie jest utrzymanie stałego stężenia jonów wodorowych we wszystkich płynach ustrojowych, przede wszystkim we krwi (252). Wartości pH krwi wahają się normalnie między 7,35 a 7,45, są więc prawie obojętne. Równowaga jonowa jest bezpośrednio zależna od rodzaju dostarczanego pokarmu, od niezaburzonego oddychania i niezaburzonego odprowadzania złogów przez jelita i nerki. I tak np. przy diecie czysto lub przeważająco roślinnej mocz staje się zasadowy, przy odżywianiu przeważająco mięsnym kwaśny. Ciężkich przesunięć wartości pH we krwi nie można wywołać ani odżywianiem, ani postem. Śmiertelna kwasica zaczyna się od pH 6,8, śmiertelna zasadowica od pH 7,6. Nadzwyczaj ważne dla utrzymania stałej wartości pH jest niezaburzone funkcjonowanie nerek i płuc metaboliczna kwasica może być kompensowana głównie nerkowo, a mniej przez płuca. Jednakże także odkwaszaniu przez oddychanie wcale nie przypada jakieś małe znaczenie, wiedzialem ze gdzies mi kiedys dzwonilo...ale sporo zapomnialem... Natomiast co się tyczy poglądu, że w skórce może być dużo trujących związków, to ostatnie badania wykazały, że w skórkach marchwi, buraków, ziemniaków, jabłek substancje te nie zatrzymują się dzięki wysokiej zawartości żelaza. plywak :) a ty chyba dalej dosc opornie podchodzisz do "twardych" metod oczyszczania...? czy juz zaczales :) ? wg mnie nic tego nie zastapi i od tego zaczac nalezy dbanie o zdrowie i oczyszczanie na sile bez oczyszczenia....podnoszenie ph... ja tego tak nie widze i tak jak w tych starych kawalach.... na wszelkie choroby najpierw lewatywa ( i oczyszczanie watroby nerek stawow krwi) i trampki ( czyli ruch na powietrzu) im prosciej tym lepiej dla naszego ciala a najprosciej oczyscic organy i drogi wydalania i poprawnie sie zywic zasady edgara :) tylko moze troche mniej zwierzecych produktow i pamietac o nielaczeniu i tak jak w treningu kulturystycznym czy innym sportowym najwazniejszy jest trening odzywianie i regeneracja a suple sa milym acz nie koniecznym dodatkiem tak i w dbaniu o zdrowie najpierw oczyszczac cialo fizyczne dodac zdrowe zywienie ( kazdy z nas tu ma troche inne spojrzenie na ten problem) i natlenianie cwiczeniami fizycznymi i mozna rzecz jasna h2o2 dorzucic... dbanie od strony mentalnej i na koncu dla przyspieszenia pozytywnych efektow... suplementy... witaminowo mineralne pamietajac jednak... o problemie....organiczne - nieorganiczne /dobre-zle Świeżo oddany mocz daje odczyn kwaśny, jego pH waha się w granicach 5-7. Kwaśność moczu jest najwyższa rano na czczo. Po spożyciu pożywienia kwaśność maleje, co jest związane z wydzielaniem soku żołądkowego. Zmniejszenie kwaśności moczu dostrzega się również w przypadku obfitego pocenia. Zwiększone spożycie świeżo wyciśniętych soków owocowych może alkalizować mocz, zaś spożycie kasz zwiększa jego kwaśność. a rano mocz jest najkwasniejszy aby latwo wyplukac i rozpuscic ew zlogi... powstale podczas nocnego postu...odwodnienia mocz jest tez kwasny po to...aby w pecherzu moczowym i drogach moczowych nie nastapil rozrost bakterii Kwaśny odczyn moczu jest sam w sobie bardzo silnym czynnikiem leczniczym. Zbadajmy dogłębnie ten unikatowy mechanizm uzdrawiający własnego moczu. Wiadomo, że w przyrodzie istnieją dwa rodzaje komórek - roślinne i zwierzęce. Komórki roślinne mogą egzystować w środowisku zasadowym i swoimi czynnościami fizjologicznymi wytwarzają je (na przykład gnicie opadłych liści pod drzewem). Komórki zwierzęce, odwrotnie, egzystują w środowisku kwaśnym i w przebiegu swoich czynności fizjologicznych wytwarzają je (na przykład skóra ma kwaśne pH, mocz i kał również). Stąd wniosek, że zwierzęta, w tym również człowiek, mogą chorować wskutek tego, że ich normalne zakwaszone środowisko wewnętrzne przestawia się na zasadowe gnilne. Z kolei środowisko gnilne sprzyja rozmnażaniu komórek roślinnych, które w przebiegu swoich czynności fizjologicznych jeszcze bardziej nasilają procesy gnilne. Wynika więc z tego, że mimo przytłaczającej wielości rozmaitych chorób, u ich podstaw leży jeden i ten sam proces - alkalizacji i idącego w ślad za tym gnicia. W celu uniknięcia jakichkolwiek procesów gnilnych w organizmie, należy go solidnie zakwaszać substancjami, które zawierają bezpieczne kwasy. Okazuje się, że najlepiej można to zrobić za pomocą własnego moczu - jest o przecież płyn wyprodukowany przez sam organizm z własnej krwi! W rezultacie takiego zakwaszania pozbawiamy każdy proces patolo- giczny jego podstawy alkalizacji, gnicia i osiągamy szybkie i trwałe wyleczenie. Ta właściwość naszego moczu potwierdza obserwację starożytnych mędrców, że uryna jest podstawą wszystkich leków! Zakwaszanie organizmu za pomocą substancji zwiększających stężenie jonów dodatnich wodoru jest dla niego szczęściem. Zakwa- szanie za pomocą substancji wytwarzających kwaśne resztki białek, węglowodanów - które to resztki potem zaczynają w organizmie gnić i doprowadzają do ogólnej alkalizacji, to dla organizmu nieszczęście. Największą kwaśność mocz posiada rano, a najmniejszą po je- dzeniu. Stąd właśnie twierdzenie starożytnych uzdrawiaczy, że poranny mocz jest najbardziej pożyteczny.
×