Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropeczka_między_brwiami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropeczka_między_brwiami

  1. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja u siebie pytałam i niby pani była zdziwiona moim pytaniem ale chyba będę musiała ze sobą zabrać, taki zwykły ręczny. Podkłady muszę mieć swoje, a zapomniałam zamówić sobie majty jednorazowe. Ehhhhh co chwilkę sobie o czymś przypominam.
  2. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    No ja mniej więcej tylko to. Koszule biorę aż 3, chociaż mi pielęgniara powiedziała, ze potrzebne 4 ale mam gdzieś jej stwierdzenia. Jak zaplamię to oddam mężowi i mi wypierze na następny dzień bezie czysta. Ja tez mam parę rzeczy jeszcze do kupienia a powiem wam dziewczyny o czym widzę, że tutaj u nas się rzadko mówi, że podobno niektóre szpitale wymagają by mieć ze sobą swój własny prywatny laktator ponieważ gdy malucha zabierają na lampy to każą odciągać pokarm i karmią tam mlekiem mamy. Moja koleżanka mówiła, że należy się o ten laktator dowiedzieć i zaopatrzyć w miarę potrzeby.
  3. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Aaaaaa i zabrałam też nasz rożek...
  4. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja spakuję się w jedną, mam dużą walizkę, powinno się wszystko zmieścić a przecież i tak nie ja ją będę nosiła tylko mojego zagonię, żeby mnie obsługiwał:) co do dodatkowych rzeczy to staram się nie panikować bo przecież i tam mój mąż będzie do mnie każdego dnia przyjeżdżał więc jak czegoś zapomnę to zawsze mi dowiezie. każdy szpital rzeczywiście czegoś innego wymaga. U mnie można ale nie trzeba zaopatrzyć maluszka w ubranka... No ja wzięłam na wszelki wypadek:)
  5. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Hmmm ja wzięłam małej ręczniki dwa nowe, wzięłam krem na odparzenia nivea i też chusteczki nawilżone. Kupię jeszcze pieluszki tetrowe i flanelowe i też je wezmę. Sama już nie mam pojęcia czy coś jeszcze. Ale skoro mówisz że do kąpieli nic więcej nie trzeba, że malucha piguły wykąpią. A zapomniałam pampersy wzięłam i ubranka dla małej po komplecie na każdy dzień. Mówiłam wam że mi mama komplety porobiła i mam każdy kompet w innym woreczku - ale ze mnie mamusia... Jadę dzisiaj z moim mężem do pracy i mówię mu że przeżywam kryzys, a on zdziwiony że jaki kryzys ja mogę przeżywać. Więc ja, ze kryzys czy będę dobrą mamą - on się zaśmiał i nie odpowiada mi czy będę dobrą czy złą tylko wali do mnie, ehhhh za to ja będę dobrym tatą:) no i kryzys się pogłębił:)
  6. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Lorien - ja też spakowana. A tam, gdyby mnie złapało to nie będę biegała a i tak te wszystkie rzeczy w szafie leżą, więc mogą leżeć w walizce. Nie mam jeszcze wszystkiego i będę musiała systematycznie uzupełnić ale w razie potrzeby to najważniejsze rzeczy dla mnie i małej mam. Nie wiem tylko jakie kosmetyki dla dziecka zabrać ze sobą... Coś się dzisiaj źle czuję. Jakaś od wczoraj kaszka mi się na buzi pojawiła - zdaje się że po truskawkach bo cały weekend jadłam truskawki w galaretce ze śmietaną. A teraz w ogóle czuję się jakaś słaba.
  7. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Trelevinaaaa ja mam 176 wzrostu, no i ważę tak około 84 kg, zależy na jakiej wadzę się ważę. Rzeczywiście mi się wydaje że mój brzuch nie idzie do przodu ale rozkłada się a mała leży jak w hamaku. Poza tym ja dość szeroka jednak jestem i u mnie inaczej to widać:) Na USG lekarz mówi że mała jest normalna więc staram się nie przejmować moimi wymiarami, no i to że od sierpnia, od kiedy zaszłam w ciążę mimo mojego wilczego apetytu to ja schudłam. Więc to tez jakoś się wszystko nałożyło na te moje rozmiary. Ja mam wrażenie, że miesiąc przed porodem mnie zacznie wypychać. Ale dzisiaj jeszcze wielu ludzi nie poznaje że w ciąży jestem, a czasami to nawet ja sama nie widzę tego brzuchola i tak jak wam mówiłam spokojnie zwiążę sobie sznurówki:)
  8. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Czyja to taka śliczna kokardka:):):) ja też taką chcę:) Super Penelopka
  9. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kurcze dziewczyny u was rośnie brzucho a ja mam taki mały. nawet mój mąż ostatnio patrzył na zdjęcia jakiejś ciężarówki, takie przypadkowe w necie i tam był doprawdy wielki brzucho a on na mnie patrzy i zastanawia się dlaczego ja takiego nie mam wielkiego:)
  10. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    penelopa kruz - ja pracuję bo tak mi jest wygodnie, a poza tym nie ukrywam, kasa też się dla mnie liczy. Wiesz ja mieszkam 20 km od Wrocławia i tutaj studiuję. Mam codziennie zajęcia więc łatwiej mi jest gdy mój mąż przywiezie mnie do pracy a potem ja z niej tylko wyskoczę na tramwaj, żeby lecieć do szkoły. Tak to musiałabym iść na pociąg, jechać nim do Wrocławia, potem znów tramwajem. Łatwiej mi jest gdy posiedzę parę godzin w pracy, troszkę popracuję, troszkę w między czasie się pouczę i zleci mi do południa. W domu już to praktykowałam, ani się specjalnie nie wyśpię bo muszę się wyszykować, ani nie zaoszczędzę czasu. W marcu kończę jednak już zajęcia i cały dzień jest mój, więc z racji brzucha no i innych obowiązków odpuszczam już pracę. Brzuch mi nie przeszkadza, w sumie dobrze się czuję - męczę się tylko psychicznie. Wcześniej szef akceptował to, że wychodzę do szkoły a teraz gdy już wie, że odejdę to chce mnie na maksa wykorzystać i trzyma mnie tutaj w pracy. Nie podoba mu się że wychodzę, chodzi nadąsany, od pewnego czasu ma inne podejście do mnie - po prostu dziwny się zrobił. Cóż - dlatego postanowiłam, że mimo, że mogłabym pracować do końca to nie będę się męczyła psychicznie, chce odpocząć i zmykam. Będę miała też już uregulowaną sytuację z moją uczelnią, zwłaszcza o finanse mi chodziło więc mogę sobie pozwolić na lenistwo. Ja bardzo dużo do tej pory płaciłam za studia, cała moja wypłata to było właśnie opłacanie czesnego, więc też nie mogłam sobie za bardzo pozwolić na rzucenie pracy. Co na obiad??? Kurcze ja znów złapałam w weekend wilczy apetyt i cały weekend przejadłam. W sobotę zrobiłam łazanki. Tak na szybko i wydajnie - miałam gości, zjechała się do mnie cała rodzinka i gdybym miała dla każdego z nich kotleta utłuc to troszkę czasu by mi to zajęło. Nagotowałam więc makaronu i zrobiłam szybki i pyszne łazanki. Cały garnek zniknął w mgnieniu oka. W niedzielę zrobiłam gołąbki inaczej - na dzisiaj mi jeszcze zostały więc moi zjedzą. Ja sama po fazie mięska mam teraz ochotę wciąż na warzywka. A Penelopka w odniesieniu do twojego kurczaka to ja czasami (teraz mnie zainspirowałaś) kupuję to ciasto francuskie w biedronce i robię taką roladę ale farszem w tej roladzie są cieniutkie, malutkie kawałki kurczaka podsmażone, i w tego kurczaka daję szpinak mrożony i zaprawiam troszkę śmietaną. Musi troszkę ta masa zgęstnieć, zeby nadawała się na farsz i przede wszystkim musi być zimna zanim się ją położy na ciasto. Smaruję to ciasto zawijam rolade i do piekarnika. U mnie dzieciaki się tym zajadają a i chłopaki też:) fakt, że jedna rolada dla wielkiego chłopa to tylko przystawka ale na kolację lepsza niż kanapki:)
  11. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Widzę, że aktywny weekend za nami. Ja niedzielę przespałam... Sobota jest u mnie zawsze bardziej ruchliwa ale niedziela - ten dzień i noc spędzam w łóżku. Nie wiem dlaczego taka śpiąca wtedy jestem. W ogóle chodzę śpiąca i nadąsana bo mi po prostu morfologia spadła i teraz gdzie nie spojrzę tam widzę łóżko. Jak już wam mówiłam podałam pośladek pod igłę i wzięłam ten mój zastrzyk. Nie widzę jakiś specjalnych zmian w zachowaniu małej - raczej wydaje mi się, że ani ją ten zastrzyk nie przeraził, ani nie zadowolił - chyba po prostu go nie odczuła:) Przede mną jeszcze 3 tygodnie w pracy i odchodzę. W domu już mi dobrze, poza tym wiosna, słoneczko, ciepełko a my musimy się przygotować. Nawet cieszę się na te wolne dni, troszkę tylko zaniepokojona jestem czy mi się na L4 czas do maja nie będzie dłużył. Tak jak wypatruję i czekam to zawsze jest dłużej.
  12. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja już gotowa do pisania, a właściwie do łóżeczka. Wpadłam napisać parę słów tylko i zmykam spać. Znów_mama - silne z nas babki i pewnie szybko dojdziemy do siebie. ja mam podobnie do ciebie - szybko się regeneruję. Odebrałam moje wyniki i o ile norma witaminy B12 jest 198 - 800 pg/ml to ja mam 133 pg/ml. Czyli jakiś tam znaczny lub mniej niedobór. Cóż, nie wiem czy to dużo poniżej normy, nawet się nad tym nie zastanawiałam poszłam od razu z laboratorium na zastrzyk. Mam nadzieję, że będzie dobrze, że lepiej że przyjmowałam te zastrzyki niż gdybym ich miała nie przyjmować. Widać witaminy w tabletkach nie dają mi odpowiedniego zapasu. Wystawiłam tyłek i nie zamierzam o tym więcej myśleć. Są różne przypadki, ludzie biorą stałe leki, niektórzy mają inne dolegliwości albo nie wiedzą, że noszą malucha i wszystko jest dobrze. Mam nadzieję, że mi to nie zaszkodzi, nie nie mi - małej:) Ehhhh męczący ten dzień był....
  13. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Masterek wszystkiego najlepszego:) u nas trzymają dośc długo po cesarce bo aż 5 dni...
  14. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    masterek28 - ja myślę, że wszystko boli, czy sn czy cesarka. Wiem, że z każdej metody są zwolenniczki i przeciwniczki. Ja nie wiem, mi zaproponowano cesarkę, zgodziłam się, mam nadzieję że właściwie zrobiłam, moja mama osobiście też mnie namawia na cesarkę. Mnie martwi tylko sposób jej wykonania, bo przecinają brzuszek w poprzek a to podcięcie wszystkich mięśni. Dlatego tak boli, no i ciężko się goi. Hmmm gdybym miała wybierać to wolę by mnie przecięli wzdłuż, zgodnie z anatomią mięśni. Mówią, że taka rana jest estetyczna ale w sumie mi już nie bardzo zależy na estetyce bo mam troszkę tych blizn na brzuszku.
  15. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dziewczyny, mój mąż jak widzi krew to mdleje. Kiedyś przeciął sobie palucha i idzie w moją stronę, nagle powiesił mi się na szyi i odpadł. Nie dałam rady nawet go utrzymać:) u mnie w okres czy w takim czasie krwawiącym to nawet leżenie w jednym łóżku nie jest wskazane:) bo mi chłop omdlewa:)
  16. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kurcze ja już nie mogę się doczekać, już chce ją zobaczyć. Ja mam to szczęście, że mnie nie będzie bolał sam poród. Znieczulą mnie i wyciągną małą.
  17. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja do bólu mam takie podejście, że jak przyszedł to minie. Ale faktycznie było już tak w moim życiu że pewne rodzaje bólu były przeraźliwe. Nie, nie boję się, ja ogólnie nie boję się bólu, przejdę to, wytrzymam tylko teraz sobie pomyślałam, że to chyba będzie największy z tych które do tej pory przeżyłam:)
  18. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Może być rzeczywiście tak że będzie bardziej bolało - pamiętam jak mi robiono prześwietlenie jajowodów. Która z was to miała to wie. Lekarka zaproponowała mi bym została na 24 h w szpitalu, mówiła że to boli. A ja głupia, młoda koza, nie chciałam. Po prześwietleniu poleciałam do pracy, a po pracy na uczelnię. Już w pracy miałam brzuch większy niż teraz w 8 miesiącu, i bolał strasznie a na uczelni to myślałam że zemdleję tak ogromny był to ból. Jeśli jest to coś takiego, albo gorzej to powiem szczerze, że moje operacji e i rozcięcie brzucha to był pikuś w porównaniu z tym co wtedy czułam. Jak siedziałam w tramwaju to każda nierówność i każde potrząśnięcie wywoływało we mnie łzy. Ból okropny, a to tylko prześwietlenie. Pamiętam, że jak leżałam na stole do prześwietleń i pakowali mi tam coś to właśnie wyobrażałam sobie, ze tak boli poród. Na razie się uśmiecham i wydaje mi się, ze nie bedzie tak boleć ale teraz przypomniałyście mi o tym badaniu i o tym jak ja wtedy się czułam....
  19. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja mam wrażenie, że to wszystko co do tej pory przeżyłam to będzie pikuś przy tym czego doświadczę teraz, podczas porodu. Rzeczywiście, ja raczej szybko dochodzę do siebie, należę do tych co to bólu nie czują ale chyba tym razem sobie troszkę pozwolę na dąsanie się:)
  20. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja myślę że każda z nas inaczej to odczuje. Ja nigdy nie używałam tabletek przeciwbólowych podczas okresu. Każda z nas ma też inny próg bólu. Dla przykładu ja po pierwszej mojej operacji narzekałam, że boli mnie ramie podczas gdy miałam wycięty niemal cały żołądek:):):):) przy drugiej operacji miałam rozcięty brzuch pod żebrami a na drugi dzień po zabiegu nie wołałam już o zastrzyki przeciwbólowe. Owszem bolało mnie ale zdawało mi się, ze mam zakwasy... podczas gdy jedna z pacjentek też po takim samym zabiegu nie wstawała 5 dni i ciągle jęczała. Ja na nastęny dzień już poszłam do toalety, nie mogłam znieść tego unieruchomienia i braku ubikacji:) każda z nas czuje inaczej.
  21. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    atena35 - ty mnie nie strasz, ja już siedzę w wannie non stop a co dopiero jak będę czuła coś takiego od siebie. Nieeeeee
  22. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ileeeee??? kilka tygodni??? Ja pierdykam:) jak ja nie znoszę mieć okresu, chyba muszę wykombinować drugą biedronkę w ekspresowym tempie:) No no, wy to macie mężów:) mój się tylko poryczy hihihi
  23. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Hmmm czyli muszę się zaopatrzyć:) no cóż dzięki dziewczyny za info ale ja właśnie taka jestem, nie wiem co i jak, tak jak z tymi ubrankami dla maleństwa - niewiele wiem:)
  24. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    opowiem wam, mój mąż ostatnio tak usiadł obok i mówi, że jak mu małą przyniosą to on się na bank rozpłacze:) ale mi się chciało śmiać, takie mi wyznania prawi, że będzie wył jak dziecko jak ją zobaczy:)
  25. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Wydaje mi się ze też mi będą potrzebne bo jednak tą macicę będą oczyszczali. Też jakoś chyba mnie odkorkują, a co za tym idzie krwawić będę - nie wiem.
×