Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropeczka_między_brwiami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropeczka_między_brwiami

  1. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    weska - a jeśli o to twoje mleczko chodzi, to wiesz, nie wiem czy to się w ogóle praktykuje ale słyszałam o możliwości zamrożenia mleczka. Przychodzi czas kiedy odstawiamy nasze maluchy a podobno są pojemniki do zamrażania mleka mamy i przechowuje się je w zwykłej zamrażarce. Słyszałyście o czymś podobnym???
  2. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kurcze coś mnie spanie dzisiaj bierze... Ja wam powiem, że z mojego prywatnego przestałam być zadowolona po którejś wizycie. Nie wiem, czy był zmęczony czy co, ale zaczął się dość mocno spieszyć... Odpuściłam sobie, zwłaszcza, że nie ma związku z żadnym szpitalem. Zobaczymy jak dalej będzie.
  3. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kurcze nie znoszę jak się ktoś spieszy. No ja byłam zadowolona z mojej wizyty na NFZ. Przyłożył się do mnie mój lekarz. Już u niego zostanę do końca ciąży bo tez tam będę rodziła, w szpitalu przy którym znajduje się ta przychodnia. W ogóle moja siostra od poniedziałku zaczyna w tym szpitalu pracę. Fajnieeeeee hihi, jest położną jak już kiedyś wspominałam więc sama nie będę:) Moja mała dzisiaj od rana bryka. W nocy też tańczyła. Kopie już tak wysoko - jejku jak ja się cieszę, tylko doczekać już nie mogę tego naszego pierwszego spotkania:)
  4. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kurcze wy już niektóre ociekacie mleczkiem??? Hmm no ja się zastanawiam kiedy się to białe cudo pojawi. Aż się boję, że nie będę miała za dużo jedzonka dla mojej małej:)
  5. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    penelopa kruz - wiesz, ja osobiście jestem zdziwiona tym, że przed badaniem nic nie można słodkiego jeść. to jakaś bzdura. Ja sobie mierzę często cukier, i pod tym względem jestem dobrze prowadzona. Jeśli trzustka funkcjonuje prawidłowo to po dwóch godzinach od zjedzenia tortu czekoladowego cukry są rozłożone. Można ograniczyć jedzenie słodyczy wieczorem przed badaniem, bo może wyjść nieznacznie podwyższony poziom, ale trzy dni??? To dla mnie jakiś absurd. Jeśli masz problem z cukrem to wyjdzie on tak czy owak już na badania na czczo, tak jak ty miałaś 102 to moim zdaniem już wysoki poziom. Ale jeśli wszytko jest dobrze, to możesz zjeść tort czekoladowy i rano masz poziom 68. Nie powinno się właśnie ograniczać jedzenia, bo to zafałszuje wynik. Jeśli nie będziesz jadła słodyczy to siłą rzeczy w organizmie cukru nie będzie. Hmm poza tym nie trzeba zjeść batonika by cukier był wysoki, ile cukru zawiera chleb i inne produkty. Nawet zjedzenie arbuza - niby owoc, dla cukrzyków nie jest wskazane bo ten owoc ma dużo cukru. To też wynik może zafałszować.
  6. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja ogólnie czuję się dobrze, zdziwiona jestem, że tak to wszystko dobrze przechodzę. Codziennie wstaję wcześnie, chociaż faktycznie chodzę wcześniej spać. Ale wbrew temu co mówił mój doktor, że będę całą ciążę bardzo słaba i może będę musiała leżeć w szpitalu to ja czuję się świetnie. Śmieję się, że brzuch mi tak służy że chyba za chwilkę będę majówką na 2012 r:)
  7. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, nawet nie mam czasu was poczytać. Siedzę sobie właśnie w pracy i mając chwilkę weszłam. A!!! Pochwalę się wam. Moja dzidzia dzisiaj w nocy kopała delikatnie powyżej pępka:) ucieszyłam się, bo to znaczy że rośnie - od razu rano poleciałam do lustra sprawdzić jak w ogóle wygląda mój brzuszek i wiecie, mam ogromną piłkę, któej jeszcze tydzień temu nie widziałam. Zaczynamy 7 miesiąc więc chyba rzeczywiście teraz urosnę. Ubrałam też dzisiaj moją kurtkę w której nie chodziłam od tygodnia i rzeczywiście, już jest ba mnie bardzo opięta, zwłaszcza na brzuchu. Miałam nadzieję, ze wystarczy mi do końca ciąży, a przynajmniej do końca zimy:) hihi Jednak, hmmm cieszę się, że się powiększam... Jutro sprawdzę jak waga:)
  8. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    No i witajcie ponownie majóweczki.... stwierdziłam, że mężczyźni na mojej uczelni mają niebywałą słabość do ciężarówek - zaliczyłam dzisiaj wszystko bez większego problemu. Z głowy mam chociaż ćwiczenia, teraz wypada zaliczyć jedynie egzaminy. Wózek za 1000 zł, ja chciałabym też maksymalnie tyle wydać - pieniądze wolę raczej przeznaczyć na szczepionki niż na jakieś wypasione fury. Nie zawsze co drogie to lepsze, a wiele razy kupiłam coś bardzo, wręcz przesadnie taniego i byłam bardzo zadowolona. Dziewczyny czy ja dużo jem, już głupieję. Moi domownicy we mnie wpychają jedzonko. Nie pozwalają mi zapominać o tym bym cały czas ruszała buzią. Mój dzisiejszy jadłospis to kromka chleba ze smalcem, miseczka płatków z mlekiem, bułeczka z pasztetem i papryką, nie mogłam odmówić sobie big Maca, zjadłam do tego fileta z kurczaka w panierce, potem talerz chińskiej wołowiny na ostro z surówka z kapusty, potem talerz barszczyku, i princessę. Powiedzcie mi że jem jak wieprz:) Ja wózka jeszcze nie kupuję, pomyślę o tym w kwietniu. W ogóle zastanawiam się nad cały rozwiązaniem sytuacji z moją pracą. moja siostra odchodząc w sumie stwarza mi warunki do dorobienia sobie siedząc w domu na macierzyńskim a wiadomo, młodej mamie przyda się każdy grosz.... Trelevinaaaa - niby przed glukozą jeść nie można ale nie zaszkodzi ci jedzonko jeśli nie masz zagrożenia cukrzyca po tostach i kakao nie będzie śladu już w dwie godziny po ich zjedzeniu. Także w tę stronę wynik z pewnością zafałszowany nie będzie. Spokojnie więc...
  9. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dobra dziewczyny, zmykam na uczelnie:) do potem...
  10. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dziewczyny łezki mi się kręcą jak was czytam.... Strasznie kibicuję Wam i życzę byście miały jak najmniej stresów - bo o to, że będzie dobrze to jestem spokojna. Zobaczycie:) Doszłyście, doszłyśmy wszystkie tak daleko i będzie dobrze, musi być:)
  11. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ...x... - moja mała skacze od rana, coś ją chyba doktor zdenerwował. Czy ja wiem, czy moja mała jest duża - wg kalkulatora na necie powinna mieć 900 gram a 818, więc troszkę mniej, jednak nie martwię się tym, mamusia miała za dużo i musiała z tym walczyć więc niech mała się rozwija swoim tempem, byle zdrowo. martwię się o jej wagę bo ja nie mogę siebie wyżywić a co dopiero rosnące we mnie maleństwo. Ale cóż, jem za czterech na jej zdrowie. Co do muzyki, to mamusia puszcza też często DŻEM - zwłaszcza "chcę ci coś opowiedzieć" to takie moje małe wyznanie miłości dla mojej miłości:) jaTUŚKA - może to drętwienie to naciągający się brzuszek, słyszałam, ze ciągnie wtedy w pachwinach. Ja podobnych rzeczy nie odczuwałam. W zasadzie to (żeby nie zapeszyć) świetnie przechodzę tę ciążę, aż lekarze się dziwią, nie boli nic (oprócz krzyża), nie wymiotuję, nie mam zgagi, nie czuję się ociężała i w ogóle nie czuję się w ciąży. Gdyby mi mała nie przypominała kopniakami to w życiu bym nie powiedziała... acha no może jeszcze to, że nie mam ochoty na seks - to jedyne co mnie dopada w ciąży:) Przykro mi z powodu twojej straty. Ja też strasznie się tego bałam, bo mój chirurg mnie straszył, ze będzie różnie, że mój organizm nie da sobie rady z tą ciaż, bym lepiej zaoszczędziła sobie zmartwień i powikłań i bym usunęła dzidzię. Wtedy byłam w 6 tygodniu i wiecie, kategorycznie odmówiłam, chociaż straszył mnie powikłaniami dla niej i dla mnie. Dzisiaj wszystko idzie dobrze, mój doktor po prostu nie wiedział jakie silne jesteśmy, że mamusia ma silny organizm i mała tak samo. Dziękuję Bogi za to wszystko bo pozwolił mi cieszyć się dobrym samopoczuciem. Zaszłam w ciążę 3 miesiące po tej mojej operacji gdzie organizm jest strasznie wyjałowiony, gdzie jest słaby i baby normalnie mdleją po tym, nie mają sił a ja z brzuszkiem na dodatek i mam tyle energii i tyle siły. Ja jestem wierząca i wiem, że nie ma lepszego lekarza nad Boga i wszystko co teraz się dzieje zawdzięczam Jemu. Nie wierzyłam, że mi się w ogóle uda zajść w ciążę, a gdy zaszłam zaraz po operacji to bałam się, płakałam, drżałam, że nie dojdę nawet do następnego tygodnia bo jadłam jak wróbelek, byłam słaba, wypadały mi włosy, i ogólnie nie było to sprzyjające... A jednak, mamy się dobrze, nawet lepiej niż zdrowe kobiety i wiem, ze lekarzom i sobie tego nie zawdzięczam. Doskonale cię rozumiem jaTUŚKA, znam twoje obawy i nic dziwnego że masz takie odczucia, że się martwisz... Będzie wszystko dobrze, musi być:) w końcu wszystko jest po coś i wkrótce będziemy się wszystkie cieszyły maluchami. Nasze maleństwa są duże i silne, zobaczysz twój maluch uśmiecha się do ciebie bo on wie, że będzie wszystko dobrze. Co do twojego lotu to nie wiem co ci doradzić. Wiem jak ciężko zaufać lekarzom. Pocieszę cię tylko, że często boli brzuch przez całą ciążę, moje dwie koleżanki tak miały. Po prostu taka anatomia niektórych z nas. Ale jeśli się tak martwisz to może lepiej przyjechać, nie wiem... Dbaj o siebie po prostu i uwierz, ze wszystko musi być dobrze:)
  12. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dziewczyny, zarządzam oficjalnie chwilkę relaksu dla naszych maluszków i proszę mamusie o włączenie tego linka: http://www.youtube.com/watch?v=pRDaV-8zoR4&feature=related Posłuchajmy, zrelaksujmy nasze maluchy i wróćmy do czasów kiedy wszystko było takie proste i radosne jak w brzuszku:)
  13. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ładniusi, ale w ogóle trudno się na jakikolwiek zdecydować. Mnie się też podoba Emmi - hihi, no śliczny i jeszcze może hanno:) ale ostatnio mam właśnie jazdę na takie beże i brązy. Już tyle różu w mojej szafce, że opatrzył mi się:)
  14. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Moja siostra właśnie dostała telefon że dostałą pracę hihi. Będzie pracowała w szpitalu w którym ja będę rodziła. Nie wiem jeszcze od kiedy zaczyna ale pojechała właśnie podpisać umowę i dowie się od kiedy zaczyna. Fajnie mieć siostrę na porodówce hihi. No ale kwestia mojego zastępstwa się sypnęła, bo szef był pewien że moja siostra mnie zastąpi a tu du...a hahaha - ja teraz będę musiała pracować, cóż, jeśli mnie wynagrodzi i będę mogła pracować w domu to mogę pójść na takie warunki a jeśli nie to adios:) nikt inny w dwa, trzy miesiące, ani nawet w pół roku nie zdoła się tego wszystkiego nauczyć.
  15. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kasiulaaa s-ce - śpiworek uroczy, chyba kupię podobny mojej małej. Śliczny jest. Napisz który kolor wybrałaś.
  16. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Fajne to do gotowania - ja już wiem, że po porodzie będę sobie z takich urządzonek korzystała, dla zdrowia i urody:) no i mnie takie jedzenie smakuje. W ogóle na wadze mam tyle samo co 3 grudnia, dwa miesiące temu. Nic ani nie drgnęłam.
  17. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Trelevinaaaa - ja mam podobnie, bacznie uważam na lekarzy bo wiem jacy omylni być potrafią. Zawsze zadaję 100 pytań pomocniczych, ale taka już moja natura. Cóż, tym razem trafiłam na fajnego lekarza, wcześniej na izbie przyjęć tez był całkiem fajny ale np. poszłam kiedyś prywatnie, zadałam facetowi pytanie a on oburzony, że za własną kasę się pytam. Dlatego też starałam się trzymać jednego lekarza a od czasu do czasu chodzić do innego na NFZ no ale jak widzę jak mnie traktują na NFZ to po co mam płacić. Poza tym muszę myśleć już o moim porodzie, bo mój lekarz prywatny mimo, że jest dobrym specjalistą i bardzo go lubię to nie pracuje w żadnym szpitalu i mogę mieć potem problem z przyjęciem na planowane cięcie cesarskie. Jak moje egzaminy?? Jednak odpuściłam wczorajszy termin, i idę w środę. Uznałam, że skoro mnie nie poinformowali oficjalnie o egzaminie to nie ma co się martwić i iść normalnie ze swoją grupą. Sesję skończę gdzieś w połowie lutego ale całe szczęście jest to już moja ostatnia sesja, potem tylko obrona i malutka:) Mnie się wydaje, że mała jest troszkę za lekka, chyba na podstawie tego kalkulatora powinna mieć już ponad 900 ale staram się nie przejmować, może po prostu będzie miała lepszą niż mamusia figurkę:) agnes - nie martw się, moja mała też ma dni leniuchowania. Np. wczoraj cały dzień się dąsała, była zmęczona jak mamusia, za to pod wieczór troszkę, ale to troszkę pobrykała. W nocy siedziała cicho, rano też troszkę kopnęła ale ogólnie nadąsana jest. Ja też w takich dniach od zmysłów odchodzę i w takich chwilach chciałabym ją mieć już przy sobie:)
  18. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ale ruch... uffffff No ja jestemw łaśnie po wizycie na NFZ. Pan Doktor uprzejmy i miły. Badał mnie długo, chciał chyba wiedzieć czy wszystko ok, mówiłam Wam bowiem, że chodzę do dwóch lekarzy. Więc Pani Położna będąca w tej przychodni odradziła mi to. Zasugerowała, bym chodziła tylko do nich, na NFZ bo po co wydawać pieniążki a opieka porównywalna. To przychodnia przyszpitalna, należy do jednego z większych szpitali we Wrocławiu, mają bardzo nowoczesny sprzęt i tym mnie przekonała. Mówi, że nigdzie we Wrocławiu nie ma tak nowoczesnego USG a wszystko w ramach funduszu. Mówiła też że badania mam robić u nich bezpłatnie. Przed wizytą pobiorą mi krew i mocz do badania. Przerzucam się więc na te przychodnię, zwłaszcza, że zbliża się poród a mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu. Mam mieć cesarkę i Pani Położna nie robiła, żadnych uwag do tej cesarki, tylko powiedziała, że tuż przed terminem zapisze mnie na planowe cięcie. Czyli dziewczyny mam już wszystko załatwione. Niby na NFZ a jak podobnie jestem zadowolona z tego doktora. Mała ma 800 gram (ponad). Reszty parametrów nie pamiętam, ale sprawdzałam patrząc na ekran i wychodziły w miarę dobrze - sprawdzałam to po tygodniach :) lekarz też moi, ze wszystko jest dobrze, tylko wymiar nóżki nieco nie nadąża za główką ale znów czytałam, że to częste zjawisko. penelopa kruz - ty się kochana nie zastanawiaj tylko jedź natychmiast do lekarza a jeśli twój lekarz nie przyjmuje jeszcze o tej godzinie to wpadaj do najbliższego szpitala na izbę przyjęć i powiedz że masz bóle i niech cię diagnozują. Lekarz zapisze ci tylko receptę, zrobi USG a na izbie przyjęć wydaje mi się, że mają większe możliwości. Nie lekceważ bo skurcze to nic dobrego. Tak jak mówię, troszkę paniki nie zaszkodzi w końcu po to jest pogotowie by nam pomagać więc leć i załatw to dzisiaj.
  19. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Nie martw się Julietta40 ja też się sama nakręcam. przed chwilka mówiłam, że mała nie daje znać a właśnie układa się i przekręca:)
  20. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć Mamusie, ja się dzisiaj troszkę uczyłam, troszkę spała, troszkę gotowałam:) spieszę ustosunkować się do waszych wypowiedzi:) milka78 - ja mam podobnie, wciąż myślę o małej, jaka jest, do kogo będzie podobna... I cholernie mocno za nią tęsknię. Niby żyje we mnie ale chciałabym by była już ze mną... mam wrażenie, że ona tam taka samiutka siedzi w tym brzuszku:) jaTUŚKA - dołączam do ciebie, dzisiaj pokłóciłam się z mamą. Wcześniej, zwłaszcza w pierwszym trymestrze byłam bardzo nerwowa. Dzisiaj już mi przechodzi, znacznie spokojniej mi się żyje. Jedzenie?? Chyba jestem pionierką w tej dziedzinie. Zauważyłam, że każdej nocy budzę się około 2 i jestem po prostu głodna. Nigdy nie miałam sytuacji, że nie mogłam zasnąć a teraz jak nie zjem to nie zasnę. Więc dziewczyny, jeśli cierpicie na bezsenność to ja odkryłam lek na mój brak snu. Jak się najem to śpię jak dzidziuś. Mała mnie goni co noc do lodówki. Nie odmawiam sobie niczego i jestem poniekąd zadowolona, że jem na co tylko spojrzę a nie zmienia się moja waga:) Ja mam wizytę jutro. Nie zdążyłam zrobić morfologii. Zastanawiam się, czy moja wizyta nie będzie bezprzedmiotowa:) bo niby o czym będę z lekarzem rozmawiać skoro nie mam badań... Ehhhh wszystko przez te książki. Julietta40 - ja tez tak miałam, że wydawało mi się że mała cały czas w ruchu była. Potem po dwóch dniach takiej ciągłej aktywności wciąż spała i nie dawała o sobie znaku. Niedawno to było, jakieś dwa, trzy tygodnie temu. Jak się nie odzywała to ja wyłam ze zmartwienia, jak brykała non stop to ja odchodziłam od zmysłów, czy u niej wszystko dobrze. Dzisiaj nie odzywa się zbyt wiele - w nocy brykała, czułam jak okręca się, jak się przeciąga, kopała mnie mocno w pępek, do tego stopnia, że wstałam z bólem tamtej okolicy. Od razu wiedziałam, że to od tych jej kopniaków bo całą noc trzymałam rękę na miejscu w które ona uderzała. Z tymi ruchami to ja mam teraz tak jak mamuskamaj. Wcześniej zdarzało mi się czuć małą cały czas a teraz ma swoje pory, najczęściej noc, poranek i późny wieczór. Dzisiaj nawet mój mąż dostał kilka kopniaków:) stylowaa - super zakupy. huśtawka wypasiona, spokojnie zastąpi leżaczek. Zainspirowałaś mnie:) kolor moczu?? Hmmm mi się na początku ciąży zmienił a teraz wróciłam już chyba do bardziej naturalnego koloru:)
  21. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć dziewczyny, widzę że się o mnie upominacie. Ja ryję i śpię - na przemian... A przepraszam, jeszcze jem:) Wpadłam teraz zrelaksować się przy was. No i nasunęło mi się kilka pytań: 1. mam dziwne twardnienie brzucha w nocy - czy to normalne?? Nie boli mnie to twardnienie tylko po prostu nagle brzuch unosi się do góry i jest raczej napięty. Po jakimś czasie opada. Idę w poniedziałek do lekarza na wizytę więc go o to zapytam. 2. Wciąż śpię, pewnie już brak żelaza daje się we znaki. Czy wykonywałyście badanie na poziom żelaza?? czy od razu stwierdzono u was niedobór i kazano brać leki. A jak leki to jakie?? Pewnie mam sporo niedoborów witamin bo autentycznie nie przestaję jeść. Cały dzień siedzę w lodówce i wymyślam nowe zachcianki. poniekąd to szczęście móc zjeść słonia i nie przytyć ale martwi mnie to jednocześnie. Niby jest urok jedzenia wszystkiego w ciąży ale obawa też wielka, czy dostarczę tyle ile powinnam małej. W poniedziałek mam wizytę i chcę zapytać lekarza jak on to dalej widzi. Dziecko robi się większe a ja wkrótce mogę mieć problem z wyżywieniem. Czytałam na zagranicznych stronach, że muszę w 3 trymestrze chodzić częściej na wizyty do lekarza - proponują raz w tygodniu. I to bardzo mnie zmartwiło, bo skoro tak się niepokoją o ciężarne po operacji bariatrycznej to co ja właściwie mam zrobić. Zwłaszcza, jeśli patrzę co wyrabiają ci lekarze, jak potrafią nas potraktować. Co do laktatorów to ja słyszałam, że to konieczne wyposażenie mamy w szpitalu. Zwłaszcza gdy dziecko zabierają na lampy to mamie każą odciągać pokarm. Justynka_87 - współczuje nauki, ja też siedzę na książce. Miałam mieć egzamin w środę ale babka sobie zażyczyła że chce nas widzieć w niedzielę i muszę niestety jutro jechać. Okropność. Wątróbki nie znoszę ale też słyszałam, że w ciąży nie należy z nią przesadzać. Więc dziewczyny - ostrożnie. Raczej czerwone mięsko ale w obecności witaminy C pamiętajcie:) Idę znów spać. Tak jak mówiłam, albo śpię albo jem:)
  22. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Tak, denerwowanie dzieci owszem nie jest wskazane - ja sama uważam, że zabawa latarką jest wbrew naturze. oczka dzieci dopiero się otwierają i jeśli świecimy im po oczkach to pewnie nie jest przyjemne. Małą zaczepiam gdy się o nią niepokoję, bo od dłuższego czasu się nie rusza. Ale za to lubię się z nią bawić gdy ona jest aktywna. Przecież czasami bryka tam w tym brzuchu i wtedy stukam do niej i ona mi odpowiada. Rzeczywiście robię to wtedy gdy jest aktywna. Co do latarki to mówię nie - ze względu na niewykształcony wzrok, ciągłe zaczepianie owszem może być denerwujące ale gdy ona się bawi to ja chętnie jej towarzyszę. Dzisiaj już znów zmęczona jestem. Zaraz idę spać - pewnie wstanę po 2:) jak to mam w zwyczaju.
  23. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Emilia_83 - hahahah na mojego takie komendy nie działają, zwłaszcza kiedy śpi:) ale moja mała uwielbia się ze mną bawić. Ostatnio bawiła się z moją mamą. W ogóle mała wyczuwa ze ktoś inne trzyma rękę na brzuszku i jak ja trzymam to ona bryka a jak ktoś w to miejsce swoją położy to nagle cisza:)
  24. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dziewczyny, bawicie się ze swoimi maluchami?? Stukacie do brzuszka?? Moja mi odpowiada - o ile jest rozbrykana. Bo jak śpi to tylko na moje stukanie obudzi się, kopnie razi pójdzie spać. Ale niemal codziennie się z nią bawię. Ja jej stukam paluszkiem w brzuszek, tak naciskam go lekko a ona odpowiada w tym samym miejscu. Też tak macie??
  25. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    A mnie przez to sikanie to w domu bez klamek zamkną - no już tak często biegam siku, że czasami mi się zdaje, ze mi się znów chce. Świruję już po prostu. Niby mi się chce a tu dwie kropelki.
×