kropeczka_między_brwiami

A jeszcze wam powiem, ze zastanawia mnie to, ze gdy leżę to mam niemal płaski brzuch. Bywają dni ze prawie nie odstaje od reszty. Dzisiaj czułam malutkie wybrzuszenie, ale jeszcze parę dni temu zastanawiałam się dlaczego na leżąco mam płaski brzuszek. Mała się wierci oczywiście, i czuję jak skacze, widać też jak wypycha brzuszek. Lecz gdy leży spokojnie to mam płasko:)

Agnes71 - ja osobiście uważam, że do mnie nie ma co się porównywać bo ja byłam dość sporą dziewczyną przed zajściem w ciążę, więc w porównaniu do was to i tak małe mam brzucho. Zaczynałam z 86 cm - taki obwód mają moje spodnie sprzed ciąży. U mnie niewiele osób zauważa w ogóle brzuch. Jedna koleżanka spotkała mnie w sobotę i mówi ze to dopiero 3 miesiąc:) hihi więc ja na to że początek 7 niemal. Ale rzeczywiście ludzie w ogóle nie widzą mojego brzuszka, może to dlatego, że kiedyś widywali mnie grubiutką, a potem gdy nagle schudłam nie zdążyli się przyzwyczaić.

Trelevinaaaa - jestem pod wrażeniem obyczajów w H&M:) cieszymy się taką uprzejmością dziewczyny, ja to się normalnie delektuję jak ktoś na mnie zwraca uwagę - to takie miłe, takie przyjemne:)

Trelevinaaaa - ten x - lander jest nawet fajny ale ja się chyba na niego nie zdecyduję. A co do nowej kolekcji to fajnie byłoby wiedzieć jakie nowe modele przewidują. penelopa kruz - ja mam to samo z tym siusianiem. Niby czuję że jestem pełna a potem okazuje się że dużo hałasu o nic. A doskwiera mi to bardzo bo nawet do kościoła pójść nie mogę bo przecież nim dojdę to trzy razy muszę przerwę zrobić już nie wspominam nić o wysiedzeniu na zimnej ławce przez godzinę:) Bóle?? Hmm ja miałam takie raz, bolał mnie cały brzuch na około z przewagą jakby podbrzusza. I rzeczywiście nie dawałam rady się wyprostować, jednak po wzięciu nospy przeszło. Nie martw się - mój obwód na wysokości pępka to 111 cm:) zwiększam się:)

We Wrocławiu zaś piękne słoneczko. Lubię taką pogodę. No tak zaczynamy kolejny tydzień chociaż ja formalnie zaczęłam kolejny tydzień w piątek:) Czy was też tak męczy mała pojemność pęcherza???:) Z domu wyjść na spacer nie mogę, bo przejdę zaledwie 300 metrów a już ciśnienie rozsadza mnie od środka. I tak 45 minutowy spacerek to przy okazji 4 postoje na siusianie:) A co do piersi i wydzieliny to pod tym względem nie odczuwam ciąży. piersi bolały mnie na samym początku a w 3 miesiącu ból zanikł i teraz czekam:)

Poniedziałkowe cześć, też zaczynam zastanawiać się nad początkami pokarmu i nie powiem, ale troszkę się martwię. U mnie nic nie widać, oprócz tego co kiedyś pisałam, że czuję się jakbym miała wciąż natłuszczone, naoliwione sutki. Poza tym nic. Dziwi mnie to, że zamiast urosnąć to mi cycki zmalały. Moja siostra się ze mnie śmieje, że mam cycki jak pieprze... No i stąd moje obawy o karmienie małej. Małe mam piersi, ani grama mi się nie powiększyły, wchodzę w te same staniki co przed ciążą, są może tylko troszkę innego kształtu - nic więcej. Próbuję je obserwować, sprawdzam, czy tam czasem nic nie leci - no i nic. Nie mam też tej czarnej kreski, ale to podobno już indywidualna sprawa. Większość kobiet ma:) ale nie wszystkie:)

Cześć Dziewczyny, ja dzisiaj mam lenia, tylko Was czytam. Siedzę w koszuli nocnej cały dzień i leniuchuję. Za chwilkę idziemy spać bo jak widzę i moja mała dzisiaj ma podobny nastrój do mnie.

podaję wam pod ocenę łóżeczko: http://allegro.pl/17el-lozeczko-szuflada-materac-posciel-serca-i1407428149.html

Cześć dziewczyny, rzeczywiście dzisiaj mały ruch. Zastanawiam się nad muzyką dla dziecka. Włączyłam bowiem teraz muzyczkę i najpierw leciała w słuchawkach przyłożonych do brzuszka jakaś szybka muzyka - mała zaczęła kopać właśnie głośnik. Potem puściłam inną spokojniejszą muzykę i mała też się troszkę wierciła ale chyba już nie tam intensywnie. Zastanawiam się, czy ona w ogóle nie lubi muzyki - jak zinterpretować te jej ruchy... Poczytam w necie co na ten temat piszą specjaliści. W sumie mała obudziła się pod wpływem dźwięków jednak nie chcę jej uszczęśliwiać na siłę.

Niewiele wiem, w ogóle jestem laikiem w tematach dziecięco - wózkowych, łóżeczkowych i ciuszkowych. Z was czerpię wszystkie moje wiadomości:):):)

Wklejam link do wózka który mnie zainteresował mimo różnych kółeczek. Może którejś z was się spodoba, uważam, że cena całkiem atrakcyjna. http://allegro.pl/leviroo-mambu-gondola-fotelik-kola-pompowane-i1410746782.html

Ja chyba też muszę już poprosić by mnie wspomogli żelazem. Spadało mi systematycznie więc chyba teraz mam już zupełnie poniżej normy hemoglobinę.

...x.... ta moja mała to niezła złośnica, staram się zachować spokój. Dzisiaj troszkę mnie okolice pępka bolą więc dodatkowo zastanawiam się i jestem czujna. Ale dziewczyny doprawdy, nie panikuję, ja wiem, że czasami dużo piszę, ale bardzo daleko mi w rzeczywistości do panikary. Chociaż ja sama zawsze doradzam wszystkim, że jeśli mają jakiekolwiek obawy, wątpliwości to lepiej jechać do lekarza, czy na pogotowie i się uspokoić niż zamartwiać. Lekarze i pogotowia właśnie po to są, nie ma co ich oszczędzać - taka ich praca a uspokojenie naszych serc to właśnie ich zadanie. My nie musimy się znać na anatomii, na fizjologii kobiety. To oni są po to by nam pomagać. Z drugiej strony gdyby ten nasz kraj nie był taki chory, i można było się dostać normalnie do lekarza anie jak obecnie z miesięcznym opóźnieniem, pewnie byłoby więcej zadowolonych i spokojnych ciężarnych. Co więcej, gdyby było więcej lekarzy pracujących na swoje nazwiska a nie dziedziczących je po rodzicach bylibyśmy pod lepszą opieką. Mnie tez wielokrotnie potraktowano jak rzecz, jak śmiecia właśnie w słuzbie zdrowia dlatego uważam, że chce panikować, chcę wymagać diagnoz i sprawdzania czy ze mną wszystko dobrze bo w końcu to XXI wiek a poza tym to mi się należy... milka78 - my zdaje się w podobnym terminie jesteśmy, ja mam termin niby na 15, niektórzy mówią że na 17 - różnie. Moja mała strasznie bryka jak jej się chce a jak nie to jeździ po moich nerwach siedząc cicho. milka_k-ce - hemoglobina to przede wszystkim czerwone mięsko w obecności witaminy C. Poza tym chyba trzeba jakoś farmakologicznie, czyli nie ominą nas tabletki - mi też pewnie spada. Co do testu glukozy nie wiem jak się odnieść do wyniku ale 111 to moim zdaniem już sporo, chociaż sama nie wiem jakie są normy w ciąży. Trelevinaaaa - sporo pieniążków w twojej okolicy trzeba wydać za 3D. U mnie jest to około 150 zł i to jeszcze w ramach połówkowego robią...

weska - ja się twojemu mężowi nie dziwię, nim cokolwiek na ekranie zobaczę to muszę chwilkę podumać:) co do walki o swoje to nie wiem czy Wy, ale ja odczuwam w sobie taką siłę i odwagę, że nie straszna mi żadna rozmowa. Od kiedy moja dzidzia jest ze mną taka się czuję.

W ogóle dzięki dziewczyny za wsparcie w tej mojej walce. Teraz mnie potrząśnijcie bo znów zaczynam wariować ponieważ moja mała milczy od rana:) po wczorajszej dyskotece zaczynam się zastanawiać, dlaczego ona mnie tak męczy...

Witaj milka78 nie martw się, nie zapeszysz, Maciuś jest duży i rośnie zdrowy:) a mamusia niech cieszy się tymi pięknymi, wyczekiwanymi chwilami. Ja też długo czekałam na dzidzie bo o tym, że mam problemy z płodnością wiedziałam od dawna... Udało się jednak ku mojemu zaskoczeniu naturalnie... Co do babć i dziadków - nie mam już nikogo, a gdy byli byłam zbyt młoda by cenić to piękno. Cieszę się, że moja maleńka pozna swoich dziadków, to zawsze było dla mnie ważne.

no i już po rozmowie... no i udało się. Szef się wywiązał po moim pytaniu, czy o mnie zapomniał. Przypomniałam mu. Na razie jednak postanowiłam zostać w pracy do końca lutego. Potrzebuję kasy więc cóż, pracujemy....

No mój szef liczy na to, że ja zapomniałam o mojej kasie, albo że się nie odezwę. Ale zaraz się zdziwi. W ogóle to wyć mi się chce, że dożyłam w tej firmie takich czasów, że tak mnie poniża ktoś kto niby tak mi ufał i tak się ze mną bratał....

pierwszamamusia89 - nikt nie ma za złe.... trzymaj się ciepło Julietta40, Trelevinaaaa i inne dziewczyny - właśnie wpadł mój szef. Mam nadzieję, że zaraz wyskoczy z kasy bo inaczej biorę go na dywanik.

Ja jeszcze nie wiedząc pisałam codziennie jedno piwo, którego wcześniej nie lubiłam. Na pół z mężem piliśmy. To była pierwsza zachcianka. Martwi mnie to, że nie wiedziałam, ze zaszłam a brałam tabletki na sen bo nie mogłam spać całymi nocami... To mnie bardzo martwi bo to były silne proszki. Ale też pocieszam się tym, że w tych pierwszych tygodniach mama nie jest połączona jeszcze z maluchem i niewiele specyfików ma wpływ na dziecko.

No a poza tym wstrząs z powodu braku nikotyny po porodzie... Ja pamiętam jak mną rzucało gdy przestałam palić.

Ja umoczyłam tylko usta w trzecim miesiącu. Ale była to dosłownie kropelka. Nie piję od kiedy się dowiedziałam. Ale przyznam wam się szczerze, gdy nie wiedziałam że jestem w ciąży moja mała nie wiem dlaczego serwowała mi pierwsze zachcianki i jak wcześniej nie pijałam alkoholu tak w tych pierwszych dniach, tygodniach mojej niewiedzy codziennie miałam ochotę na redsa:)

Tak ja się z tobą zgadzam, nawet teraz przy okazji mojej ciąży podchwytliwie zapytałam moją mamę czy paliła;) więc ona, że nie, że nie, a ja się tylko śmiałam. Na szczęście jestem zdrowa i urodziłam się zdrowa. A co do oznak palenia to też słyszałam, że łożysko jest czarne od nikotyny. Sama uważam, że nie może nałóg mnie zdominować do tego stopnia bym szkodziła osobie, którą kocham najbardziej na świecie. Dziękuję Bogu, że miałam na tyle silnej woli by też rzucić to świństwo. A paliłam bardzo dużo więc nie było łatwo.

Hahahaha nałogowe tematy... no ja słyszałam że wiele jest takich kobiet które w ciąży kurzą. Moja mama nawet taką była, niestety, kiedyś nie było takiej edukacji prenatalnej jak teraz:)

Ale przecież myśmy nikogo nie obraziły... U nas jest fajna atmosfera:)