Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropeczka_między_brwiami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropeczka_między_brwiami

  1. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć dziewczyny, nadrabiam zaległości z wczoraj... penelopa kruz - mówisz, że się nudzisz w domu, ja właśnie trzymam się tej mojej pracy rękoma i nogami ze strachu, ze w domu się zanudzę:) a jednocześnie brakuje mi lenistwa. kurcze sama nie wiem na co się zdecydować. Myślę, że z końcem tego miesiąca rozwiąże się mój problem i zdecyduję, czy odejść w lutym czy w marcu. Julietta40 - przykro mi z powodu twojej wiadomości. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i maluch też zrobi fajną niespodziankę:) Kurde następna pomarańczówa - hahahaha tak jak mówię, niech każda z nas robi co chce, jeśli ma ochotę leniuchować, panikować czy cokolwiek innego to po prostu to robi. Mamy do tego prawo. A moim zdaniem ciąża to nie choroba ale wypada się ze sobą obchodzić lepiej niż z jajkiem, bo to jest nasz czas. Chciałam was też zapytać o ciuszki - ja w sumie mam ich już sporo ale sama nie wiem co na ten czas najbardziej nam się przyda. Mówię o pierwszym miesiącu. W maju może być już bardzo ciepło albo jeszcze zimno... W zeszłym roku w maju miałam na sobie jeszcze kozaki. Nie wiem jakie ciuszki kupować i w jakiej ilości, czy kupić takie pajacyki z długim rękawem i długimi nogawkami. W sumie jak do tej pory najwięcej mam takich śpiochów na szelkach i z długimi nogawkami no i body z długim rękawem. Kurcze ja nawet nie wiem jak się to fachowo nazywa:) Co do miękkości łóżeczka to pewnie chodzi o to, że sosna jest dość krucha i rzeczywiście miękka i po niedługim czasie użytkowania łóżeczko może po prostu być rozchwiane albo się rozpadać. Myślę że w tym kontekście chodzi o tę miękkość. mamuskamaj - ja też wkrótce muszę się zastanowić nad pozbyciem sę czegoś z sypialni. Już wiem, gdzie będzie stało łóżeczko, ale muszę zamienić nasze duże łóżko na mniejszą kanapę. Ciekawe jak ja się zmieszczę z moim mężem na kanapie po latach spędzonych w wielkim łóżku. To będzie komedia, już widzę te kłótnie. Nie przemęczaj się tak kochana, chociaż wiem łatwo powiedzieć, ja weekendami też odczuwam straszny ból bo wtedy właśnie nadrabiam cały tydzień ze sprzątaniem, gotowaniem... W ogóle to szukam jakiegoś pomysłu na kolor czy wystrój ścian. Do tej pory miałam alpejską zieleń, taką soczystą no i cały pokój był pod nią urządzony, nie wiem czy odświeżyć ten kolor czy może wymyślić coś innego. Może wy pochwalicie się jakie macie pomysły na nowe wnętrze. Agnes71 - chyba twój mężuś ma jakąś wizję bo obiecał że się tym zajmie. Proszę więc o inspiracje co do remontów i malowania:) Lorien - ja nie zauważam wielkich zmian z moim pępkiem, w zasadzie tylko tyle ze jest płytki. Nie mam też jeszcze tej ciemnej kreski. Za to mierzyłam się z pasie i porównałam z wynikami, o których niedawno tutaj pisałyśmy. Mam 3 cm więcej niż dwa tygodnie temu. weska - otulaczek jest śliczny. Aczkolwiek tak jak mówię, ja nawet nie znam nazewnictwa niektórych rzeczy dla maluchów więc też nie wiem jak z zapotrzebowaniem na nie. Czy będą mi one niezbędne... Poza tym czy nie będzie za ciepło na otulacz. Nie wiem, wiec nie bierz do serca moich wypowiedzi, ja sobie po prostu gdybam. Emilia_83 - ja antybiotyków raczej unikałam i przed ciążą i teraz właśnie ze względu na skłonność do grzybicy... Trelevinaaaa - wreszcie mam czas zapytać ciebie, nie powiedziałaś (a może ja nie zauważyłam że temat został dokończony) - jak się skończyła sprawa z tymi smsami?? Ile razy zobaczę twój wpis to chcę zapytać i zapominam:) ...x... - koniecznie daj znać jak się mają twoje maluchy. Trzymamy za ciebie Dziewczyny nie przejmujcie się wagą - serio, mi lekarz tłumaczył że z tą wagą jest troszkę jak z wróżeniem z fusów, jest ona tylko orientacyjna i nie należy za bardzo się nią przejmować bo może się mylić. Dlatego ja słysząc o wielu pomyłkach i mechanicznym liczeniu tych gramów w ogóle staram się tym nie przejmować. Widzę na każdym usg jak moja mała się zmienia, staje się taka inna, jeszcze miesiąc temu była sporo mniejsza a teraz gdy patrze na jej stopy to są takie... dorosłe:) MNie serek wiejski od lat smakuje w zestawie ze szczypiorkiem i drobno posiekaną czerwoną papryką:) chyba wczoraj wszystkie miałyśmy serkowy dzień bo ja też go jadłam:) bartolenka - ja miałam niedawno stres że mała leniuchuje a dzisiaj się martwię bo od wczoraj bryka non stop. No i znó się zastanawiam, czy to wszystko jest w porządku. Całą noc mnie kopała, mam wrażenie, że jeśli zrobiła przerwę to góra na 5 minut. Czy wy też tak macie??? Teraz też mnie kopie, a jak nie kopie to czuję że się kręci w środku. Czy to możliwe że ja cały czas ją teraz czuje, cały czas od wczorajszego ranka??? mamuskamaj - łóżeczko mnie się bardzo podoba... też już powoli będę się za sprzętami rozglądała. fauletka - ja uśmiecham się sama do siebie już od dawna, ludzie chyba czasami patrzą na mnie jak na wariatkę:) ale czy my na pewno się same do siebie uśmiechamy??? Oj mnie się wydaje, że uśmiechamy się już do tych szkrabów.
  2. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Więc naszym maluchom należy pomóc w rozwoju bioderek... Profilaktyka jak witaminy.
  3. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Hej dziewczyny a opiszcie szerzej ten temat... Bo jeśli takie działanie ma wykluczyć jakieś wady to dobrze o tym powiedzieć. Ja np. nie wiedziałam o tym, że zaleca się takie "wkładki". Nigdy nikt mi nie powiedział, że taka jest profilaktyka na proste bioderka a chciałabym by moja laska miała nóżki jak marzenie:)
  4. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ojej dziewczyny ale mi tematów umknęło. Dzisiaj przyszłam późno do pracy a wczoraj ze zmęczenia nie otwierałam nawet komputera. Cóż, po drodze zostałam jak widzę skrytykowana ale pomijam już ten wpis. Każdy ma inny pomysł na siebie a ja zamierzam panikować i wariować bo mi to sprawia przyjemność. Dzisiaj odniosłam pierwszy sukces na drodze do moich marzeń:) wiecie, że to moje maleństwo bardzo mi pomagało. Gdy ja walczyłam i rzeczywiście bardzo się denerwowałam, moja mała okładała mnie kopniakami. Chyba dawała mi tzw. kopa w tyłek, żeby mnie popchać do przodu. No i udało się, mam dzisiaj świetny humorek, osiągnęłam coś o co od dłuższego czasu walczyłam a najbardziej się cieszę, że przez ten czas pomagała mi moja dzidzia:)
  5. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    weska - ja z kolei wiem, jak bardzo nerwowa jestem a jeśli o kogoś kogo kocham chodzi to chyba bym nie wytrzymała napięcia, wstała i dała takiej osobie w twarz... No wiem, że zwłaszcza w sytuacji silnego stresu nie zapanuję nad sobą. A jestem strasznym cholerykiem.
  6. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Wiecie, ja nie oglądam teraz bo jestem w pracy ale rzeczywiście bywa ze personel chce nas zdominować. Nie możemy sobie pozwolić. Gdy byłam po operacji mój lekarz kazał mi dużo chodzić a pielęgniarka się nafochała, że śmiem ją prosić żeby mnie odłączyła od kroplówki o chce iść do toalety. Więc jej powiedziałam, że chyba rozumie, ze ja przyszłam tu jako pacjentka a ona do roboty... No słuchajcie ona się tak obraziła że na amen. Ale ją postawiłam do pionu i latała za mną. Właśnie o tej kulturze mówiłam wcześniej gdy zobaczyłam tego lekarza wczoraj. Coś się zmienia na lepsze ale zaszłości jeszcze długo dadzą o sobie znać...
  7. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Witajcie ponownie, ja w nerwach... znów nie dostałam wypłaty... Poza tym co do udzielania rad na innych forach to pewnie, ja zawsze służę radą, czasami gadam za dużo, i ogólnie gaduła ze mnie ale jeśli mam coś do powiedzenia to pewnie że udzielę rady:) A jeśli o żłobek idzie to nie mam doświadczenia, u nas żadne z dzieci w żłobku nie było, z tego co wiem w mojej miejscowości jest jeden tylko i żeby się tam dostać to trzeba się nagimnastykować.
  8. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Fajne bodziaki:)
  9. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    wiolasek_81 - gratuluję malutkiej i chce powiedzieć, że nie jesteś sama... Chyba wszystkie rozpiera duma i wielka radość:) Ja czuję się wyjątkowo, jestem zakochana jak jeszcze nigdy...
  10. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja do pracy też już nie wracam... hihi jeszcze za grudzień się nie rozliczyliśmy. Poza tym nie wiem czy będzie gdzie wracać. Chciałam jednak zacząć też coś innego, do czego od dawna się szykuję. Mała nie przeszkodzi mi w tym, bo teraz wszystko co robię robię też dla niej, więc mam podwójną motywację. Co do moich rodziców to oni strasznie się cieszą że będą małą bawić, oboje są już starsi to prawda ale siedzą w domku, i może jakoś oboje dadzą radę, z resztą ja się z nich śmieję, że jeszcze im się znudzi na co oni odpowiadają że będą ją nosić i zabawiać:)
  11. anka19891989 - napisałam do ciebie na GG. Ja byłam w podobnej sytuacji i wyleczyłam się, jest metoda która leczy ubocznie PCO i dzięki temu zaszłam w ciążę, Ale tak jak mowię, jest to uboczny efekt innej metody, ja nie wiedziałam że jestem płodna i zaszłam w ciążę, nie wiedząc, ze przy okazji zostałam wyleczona z PCO.
  12. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    No i znowu sobie przypomniałam... Mój chirurg mówił, nie wiem na ile się to pokrywa z wiadomościami ginekologów, że obecnie zamiast tego testu obciążenia glukozą można wykonać badanie które nazywa się: hemoglobina glikolowana. Podobno to badania pokazuje gospodarkę cukrową na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy. I na tej podstawie można wykluczyć albo potwierdzić zagrożenie cukrzycą. Takie badanie też mi zalecił ze względu na to ze ja nie do końca trawię cukier więc po glukozie mogę odpłynąć.
  13. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    agnes71 - ja myślałam też o Kamińskiego wcześniej ale teraz poważnie już się zastanawiam, zwłaszcza ze pracuje tam lekarz który kiedyś chciał mi jako młodej dziewczynie powycinać jajniki w zamian za łapówkę... Jakoś rzutuje mi to na ogólny obraz szpitala. Ale druga strona medalu, że pracują tam znajome mojej siostry i pewnie byłoby mi cieplej rodząc tam. Druga rzecz, te same argumenty co do koleżanek przemawiają za dyrekcyjną która ma być przenoszona na Borowską. Jakoś milej jest rodzić mając obok siebie kogoś kogo się zna z kim wielokrotnie się żartowało. Nie myślcie że od razu upatruję tu jakiś patronat, tak jak mówiłam, uwielbiam gdy ludzie są jednostajni. ENI_35 - jakie późne macierzyństwo:) przecież ty młoda laska jesteś:) A swoją drogą to ja mojemu mężowi zadałam ostatnio zadanie - też myślę o większym samochodzie, a przynajmniej o combi bo ja uwielbiam się włóczyć a z małą to cały świat bym chciała zjeździć. Chociaż w dzisiejszych czasach większe auto to raczej pierwszy zakup po porodzie. Hihi też żartuję ale z dwóch znanych mi przypadków, dwie rodziny kupiły większe auto pod wpływem powiększenia się rodziny. Chwile zwątpienia są zawsze, każdej z nas się zdarzają. Nasi mężowie się martwią, wszyscy... Ale ja się dzisiaj rozpisuję, jutro będę miała już pewnie więcej pracy więc będę czytała tylko:)
  14. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ENI_35 - ja bym chciała bliźniaki hihi chociaż musiałabym się za dwoje martwić a nie wiem czy w ogóle moje nerwy by to wytrzymały. Ale to rzeczywiście piękne. Ja już się decyduję na drugiego bobasa:) agnes71 - tak mnie przyjął lekarz na dyrekcyjnej. Byłam pod wrażeniem, no i to jak potraktował tę dziewczynę obok było ujmujące. Widać było, że dziewczyna nie ma wiele, że nie jest majętna a facet tak się nią zajął że ja byłam pod wrażeniem. Poza tym takie podejście bardzo dyscyplinowało poczekalnię. Dziewczyny gdy zobaczyły, że lekarz nie patrzy na status społeczny siedziały i czekały na swoją kolej, żadna się nie wychylała, wiedziały bowiem, że wszystkie zostaną równo potraktowane. Ja lubię takich ludzi, takich jednostajnych, wiedzących co robią i dla kogo to robią. Serio jestem pod wrażeniem i zwracam na takie rzeczy uwagę. A ty Agnes gdzie zamierzasz u nas rodzić, w ogóle Pani Elias pracuje w jakimś z naszych szpitali?? Co do mężusia to ja też mam takiego, aczkolwiek ostatnio rzeczywiście chyba poczuł się tatusiem i odpowiedzialny za jeszcze kogoś i wszystko robi na czas:) Twojemu zaś gratuluję że cię tak pozytywnie zaskoczył:) Ja moją małą czuję też w okolicach pępka, z przewagą uderzeń dużo poniżej pępka. Wczoraj lekarz mówił, że ona leży poprzecznie może dlatego. Ale było już tak że uderzyła mnie delikatnie powyżej pępka. ...x... - ja ile razy idę na USG to zastanawiam się nad tym pytaniem, co by było. Chyba bym się cieszyła ale gdy lekarz mówi że jest jedna malutka to czasami czuję taką nutkę rozczarowania:) i tak jak mówię, nie wiem czy zniosłabym podwójne nerwy:) podziwiam cię:) Kasiulaaa s-ce - ja jak się dowiedziałam to się rozpłakałam bo nie byłam gotowa, bo myślałam ze nigdy nie będę mamą... A dzisiaj nie wyobrażam sobie większego szczęścia i naprawdę uwielbiam się o mój brzuszek martwić i dbać o niego i biegać z każdym problemem do lekarza... I też podobnie jak ty mam ogromnego powera w sobie. No te 20 godzin lenistwa mnie troszkę drażni:):):) ja tutaj od zmysłów odchodzę a mała śni o lalkach, o białym koniku....
  15. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ...x... - nie martw się, zobaczysz będzie dobrze. Maluchy sobie poradzą, chociaż ty martwisz się podwójnie, za dwa szkraby ale zobaczysz jak dotychczas dawały sobie radę i radziły sobie to będzie tak dalej. Nie martw się, bądź dobrej myśli...
  16. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Hmm no to są przeciwciała, ale jeśli ich poziom jest wysoki, to znaczy że w twoim organizmie występuje wirus a organizm się broni. I wtedy gdyby był wysoki poziom przeciwciał wykazałoby, że masz dodatni wynik. Jeśli masz ujemny to znaczy że nie ma przeciwciał, a tym samym nie ma wirusa. A możliwe, że nie przechodziłaś ospy jeśli nie ma przeciwciał ale pewna nie jestem. Może też tak być że przeszłaś ospę ale przeciwciał nie ma w surowicy, ale mimo wszystko jesteś uodporniona.
  17. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    bartolenka - ja miałam odpisać ci odnośnie tych wyników i zapomniałam. Słuchaj jeśli masz wynik ujemny to znaczy że nie masz wirusa. To bardzo dobrze. Jeśli o suplementy chodzi to ja np. biorę teraz tylko femibion. Tam jest kwas foliowy więc tak, można powiedzieć że ja biorę. A wiem, że kobiety w ciąży i kobiety karmiące powinny przyjmować kwas foliowy i witaminę B12 do końca. Jest takie wskazanie ze strony lekarzy.
  18. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ja już dawno nic nie czytałam, nic rozrywkowego bo w zasadzie siedzę tylko w moim świecie zawodowym. A to jednak mało interesujące. Nawet nie wiem co ci polecić. Ale rzeczywiście od twojego gustu to zależy. Ja obiecuję sobie, że od kiedy udam się na zwolnienie czytam tylko bajeczki, dla maluszka:)
  19. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dziewczyny najbardziej interesowało mnie kiedy maluch otwiera oczka. Znam ludzi którzy bawią się z dzieckiem latarką (przykładają ją do brzuszka) ale jak wynika z tego artykułu to maluszek nie lubi ostrego światła.
  20. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    penelopa kruz - ja się wzruszyłam przy tym artykule. W ogóle wzruszam se teraz tak często. Ten mój maluch mnie rozmiękczył jak jakąś małą dziewczynkę. Ja baba silna i wymagająca nagle wyję patrząc na wózeczek z maluchem albo czytając, że jeszcze niedawno maluch był jak ziarenko pisaku, albo że za chwilkę się spotkamy...
  21. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Chyba 27 tydzień to ostatni tydzień II trymestru. Wczoraj gdy rozmawiałam z tym przemiłym doktorem powiedział mi, że gdybyśmy wszystkie były podłączone przez całą ciążę do aparatury to żadna z naszych ciąż nie skończyłaby się naturalnie ponieważ w trakcie ciąży występuje tyle powikłań, czy niepokojących objawów, które są zupełnie nieuchwytne a nie mają żadnego znaczenia, lub przechodzą niezauważalnie. Po prostu najczęściej, wielu wahań i niepokojów my nie widzimy a nasz organizm reguluje wszystko:)
  22. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ENI ty za dwa tygodnie zaczynasz II trymestr:) ja w sumie za 3 tygodnie:) ciekawe jakie z nas będą ciężarówki na tej końcówce. Ja chyba nie przyzwyczaję się do braku brzuszka. Cudownie czuję się będąc ciężarówką. Nigdy nie myślałam, że to jest taki fantastyczny stan.
  23. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Nie chcę was straszyć dziewczyny ale nasze maluchy właśnie zaczynają się usamodzielniać, i niestety takimi małymi kroczkami uczą się żyć na własną rękę:) hihi dobrze, że do pełnej samodzielności jeszcze tyle lat zostało. Zdążymy się nimi nacieszyć. Ale zobaczycie, nasze maluszki niezauważalnie zaczynają zdobywać świat, na razie cichutko rosnąc w siłę a nim się obejrzymy będą wykształcone, mądre i dorosłe:)
  24. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Tak Lorien ja chciałabym byśmy były szczęśliwymi majówkami:) ale ta pewność, że maluch jest na tyle silny by żyć doprawdy pomaga. Czytałam o tym dość sporo w ostatnim czasie i wszędzie podkreśla się, że te wczesne maluchy mają ogromną wolę życia. I walczą o siebie i naprawdę są bardzo silne. Już się o nią tak nie martwię jak czytam o takiej sile naszych maluchów no i tę siłę obserwuję, zwłaszcza gdy tańczy brzuszek:)
  25. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Tak mi powiedziała farmaceutka, że krople do nos odpadają, właśnie ze względu na to obkurczanie śluzówki. Wiesz, ja uważam, ze gdybyś ich użyła pewnie by się nic nie stało ale teraz jest czas na ostrożność. Taka refleksja mnie naszła po wczorajszej wizycie. Poczułam się bezpieczniejsza. Czy wiecie dziewczyny, że gdyby naszym maluchom pchało się na świat, i gdyby urodziły się teraz miałyby 80% szans na przeżycie. Wcześniej człowiek się bał o maluszka a teraz z każdym dniem jestem spokojniejsza, bo nasze maluchy byłyby po prostu wcześniakami:)
×