Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropeczka_między_brwiami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropeczka_między_brwiami

  1. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    stylowaa-dzieciaki, nawet sześcioletnie są kochane:) Co do pęcherzyków nie wiem co ci doradzić. Mnie swędzą dla odmiany plecy, okropnie - nie znoszę takiego dyskomfortu. Linii pępkowej hihi jeszcze u siebie nie widzę, chociaż ogólnie zauważam, że mam ciemniejszą karnację troszkę. Jakbym opalona była. Osłabienie i przeziębienie na szczęście mnie nie dotyka, chociaż sama kiedyś bardzo chorowita byłam i co chwilkę miewałam anginy i przeziębienia to teraz jestem zdumiona, całkowicie zdrowa chodzę poza paroma przypadkami kataru i jednodniowego bólu gardła. Gardło bolało mnie zazwyczaj przez suchość powietrza. Powietrze zimą ogólnie są bardzo suche a dodatkowo jeszcze ogrzewanie. Polecam mokry ręcznik na kaloryferze. Przeszły mi bóle gardła:)
  2. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dodam jeszcze, ze bardzo mi się kiedyś podobało jedno powiedzenie mojej koleżanki: UFAM MU DLATEGO GO SPRAWDZAM.
  3. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Zgadzam się z Agnes71, jestem kobietą i też zaczynałabym od ładowarki czy czegoś innego. Wiemy jakie są baby i tylko druga baba może udawać niewiniątko i wypisywać do żonatego "Tomuś". Takie są niektóre kobiety. Miej rękę na pulsie. Ja miałam kiedyś podobną sytuację, mój mąż korespondował z jakąś tam babką, na samym poczatku naszego małżeństwa i wtedy mu się dobrze oberwało, tak mu się oberwało ze na dobre zapamiętał. W ogóle jakie podwożenie?? Rozumiem, że do pracy razem jeżdżą... Wredna małpa. Jestem Z tobą kochana i uważam, że masz prawo być zła.
  4. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Pristina86, mamuskamaj - co do ruchów dziewczyny to mi się zdaje, że to kwestia zupełnie indywidualna i nie zawsze zależy od figury. Ja dla przykładu szczupła nie jestem a on dwóch albo trzech tygodni czuję malucha, a na dodatek od tygodnia widać go jak bryka w brzuszku. Moi domownicy widzą jak wypycha dupkę, czy nóżkę. Myślę, że to też od dzieci zależy. Moja mała np. przedwczoraj brykała jak mały diabełek, bawiła się ze mną o czym wam pisałam a wczoraj jakby była na mnie obrażona. Miewa humorki. Ja ją zaczepiałam wieczorem a ona tylko dwa razy stuknęła na moje zaczepki i poszła dumać dalej. Już się całą noc o nią martwiłam, bo noc to jej ulubiona pora, ale obudziła mnie około 3 i troszkę bryknęła. Więc się uspokoiłam. Teraz czekam, mam nadzieję, ze dzisiaj zaszaleje bo gdy ona siedzi cicho to ja chodzę nerwowa i myślę tylko czy u niej wszystko w porządku. Lorien - gratuluję synusia:) Kubuś:):):) Do co pomocy to ja się nawet cieszę że nie będę sama w tych dniach i nie tylko. Ja raczej należę do bardzo stadnych osób hihi i mnie cieszy tłum, cieszy mnie moja rodzina, z resztą bardzo związana z nimi jestem i nie wyobrażam sobie, że może ich nie być. Z resztą napatrzyłam się już ile taka pomoc znaczy i jak bardzo jest cenna gdy trzeba iść do pracy, a dziadkowie opiekują się maleństwem:) Ja nie potrafię tego ocenić i cieszę się, że moi rodzice dożyli chwili, że będziemy wszyscy razem. Wiem, że pewnie zdarzą nam się chwile konfliktu, różnice zdań ale w tym moim domu wychowało się już kilkoro dzieci i są fantastycznymi dzieciakami więc nie myślę by to nasze wspólne wychowanie zaszkodziło mojej małej córeczce:)
  5. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Chyba nie, każdy tyje we właściwym sobie tempie. Ja np. jem tylko mięso. Nic innego dla mnie może nie istnieć, podczas gdy przed ciążą nie patrzyłam nawet w stronę takiego menu:):) Mały mięsożerca rośnie w moim brzuszku:)
  6. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    agnieszkahaw - trzymam za ciebie i szczerze się łączę. Wiem jak przykre to chwile kiedy mama martwi się o swojego Dziubka. Myślę jednak że właściwej osobie zawierzyłaś i jeśli uwierzysz, pomodlisz się, wszystko będzie dobrze. Maleństwo jest w dobrych rękach, Bóg je przed wszystkim uchroni. Trzymam za ciebie i nie martw się, głaszcz brzuszek, jutro będzie wszystko dobrze.
  7. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Jejku, dziewczyny, ale nam się posypało z tą płcią... Cudownie, gratuluję wszystkim mamusiom, znają już swoje maluszki. To piękne. Dzisiaj ja zaczynam i znów zacznę od ruchów - otóż, moja mała, to niewiarygodne, ale bawiła się wczoraj ze mną. Ja naciskałam brzuszek a ona w tym miejscu wykopywała, zdaje się nóżką, górkę. Moja mama śmiała się ze mnie, myślała, że kłamię, albo, że coś mi się zdaje. Gdy to zobaczyła aż z wrażenia ściągnęła okulary i przyglądała się bacznie naszej zabawie. Miałyśmy frajdę bo maluszek wiedział dokładnie w którym miejscu mama nacisnęła brzuszek. Ja dalej nie wiem czy mi się zdawało, czy to były jakież zbiegi okoliczności, przecież ona jest jeszcze malutka. Moja mama zaczęła się dziwić, jak taki maluch może już być tak inteligentny. Sama już nie wiem czy mi się to wszystko przewidziało ale dzisiaj znów się z nią tak pobawię, jeśli i dzisiaj będzie odpowiadała na moje zaczepki to zwariuję ze szczęścia. Wczoraj poszłam do mojego lekarza rodzinnego na zastrzyk i nie obyło się oczywiście bez awantury bo pielęgniarka nie chciała mi podać witaminy ponieważ nie ma lekarza. Więc na nią nakrzyczałam i jej powiedziałam, że wiecznie problemy robi i szarogęsi się. A to akurat prawda bo wiecznie ludzi odsyła, żeby przychodzili na następny dzień. Powiedziałam jej że owszem przyjdę jak będzie lekarz ale nie omieszkam mu opowiedzieć co ona tu wyprawia i jak mi moja sąsiadka przynosi zawiadomienia o szczepieniu, wbrew tajemnicy lekarskiej. Tak kochane, sąsiadka kiedyś mi przyniosła takie zawiadomienie bo pani z ośrodka jej dała.... Zgroza:/ Ale dużo naskrobałyście, czytam czytam i nie wiem na co odpisywać, komu dodać jakieś swoje uwagi - hmmmm nie chce stworzyć powieści:) hihi
  8. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    bartolenka - nie wiem jak wygląda twardnienie brzucha, więc ja ci nie odpowiem, ale rzeczywiście można to porównać z takim naciągnięciem, dziwnym uczuciem.
  9. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć Dziewczyny, ja też już po Świętach i jak zwykle objedzona, przejedzona i pokłócona z mężem:( Moja mała brykała w Święta, chociaż czuję że bryka ale w odstępach. Czasami siedzi cichutko i nic a momentami rozbryka się, zwłaszcza w nocy. Wczoraj się z nią bawiłam, pukałam w brzuszek, naciskałam a ona odpowiadała kopniakami. Czy to możliwe by maluch był już taki mądry i bawił się ze mną. Zauważyłam też że gdy się położę, ona kręci się i kopie, tak, żebym położyła rękę na brzuszku - jak już ją położę to mała jest nagle cicho. Już sama nie wiem czy mi się to zdaje, czy tak jest naprawdę. Niepokoi mnie tylko to, że gdy zaczynam się złościć, gdy się zdenerwuję to nagle zaczyna mnie boleć brzuch i wtedy bardzo się martwię, że przez swoje nerwy coś będzie nie tak z małą....
  10. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ad888888 - nie martw się, z tymi ruchami na naszym etapie tak jest. Moja mała niedawno zafundowała mi 4 lub 5 dni takiego postoju i strasznie się o nią martwiła. Do dzisiaj dotyka mnie delikatnie chociaż wczoraj robiła to już bardzo mocno, a dzisiaj to nawet obudziła mnie rano przed budzikiem. No i ja teraz przejmuję się w drugą stronę, czy aby wszystko jest w porządku, bo czuję ją bardzo intensywnie, bardzo mocno....:(
  11. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Emilia_83 - a twój lekarz może zaoferuje ci nagranie badania na płytce. Z tego co wiem w moim gabinecie jest taka możliwość, zwłaszcza na tym połówkowym USG.
  12. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    stylowaa - mnie się podoba Mateuszek:)
  13. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    O!, ENI ale mi teraz dałaś zadanie - idę oglądać:)
  14. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    jaTUŚKA - nie wyj wariacie, będzie z ciebie cudowna mamusia. Już mówiłam ENI, że na odmienną płeć niż byśmy chcieli znam jedną recpeptę, obejrzyjcie film: KOCHANICE KRÓLA tam na końcu jest piękne podsumowanie:)
  15. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kurcze no szkoda mi a już miesiąc chodzę i rozmyślam. Dawno już nie miałam takiej krótkiej fryzurki. A chciałam ściąć tak do połowy szyi chociaż ostatni raz takie włosy miałam gdy byłam młoda dziewczyną.
  16. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ENI - ja też zastanawiam się nad fryzjerem... Zawsze miałam długie włosy ale coś ostatnio do głowy mi zmiana fryzury wpadła. Chociaż wiem, że jeśli się skuszę to potem będę żałowała tych długich włosków:) Zawsze tak mam, a teraz kiedy mam już takie długie i ładne jak to w ciąży, podwójnie mi szkoda.
  17. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć dziewczyny, ja dzisiaj już spokojniejsza. babsztyl mnie zdenerwował ale już mi przeszło, bardzo ostatnio nerwowa jestem więc lepiej złapać oddech i pozwolić sobie ukoić nerwy. Ostatnio nie mogę się wyspać, chodzę spać wcześnie ale rano mam problem z podniesieniem się z łóżka... Co do starań to ja się nie starałam, od zawsze mieliśmy problem z "zajściem" więc nigdy się nie zabezpieczałam i przez klika lat mojego małżeństwa nic z tego nie wychodziło. Oczywiście nie biegałam przy każdym spóźnieniu po test, nie wyczekiwałam dwóch kreseczek, zajmowałam się tysiącem innych spraw ale nie myślałam o dziecku. Nie leczyliśmy się nigdy chociaż oboje mieliśmy problemy. Aż którejś niedzieli... z wrażenia spadłam z toalety:) Dzisiaj mój dzidzioch mimo, że jeszcze go nie widziałam jest taki uroczy. Skoro już udało mu się zrobić z mojego brzuszka jakimś cudem przytulne mieszkanko to z pewnością posiedzi tam jeszcze długo. Uwielbiam tego maluszka mimo, że na niego nie czekałam, ale kto powiedział że nieplanowane to niekochane???
  18. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć dziewczyny, ja dzisiaj już spokojniejsza. babsztyl mnie zdenerwował ale już mi przeszło, bardzo ostatnio nerwowa jestem więc lepiej złapać oddech i pozwolić sobie ukoić nerwy. Ostatnio nie mogę się wyspać, chodzę spać wcześnie ale rano mam problem z podniesieniem się z łóżka... Co do starań to ja się nie starałam, od zawsze mieliśmy problem z "zajściem" więc nigdy się nie zabezpieczałam i przez klika lat mojego małżeństwa nic z tego nie wychodziło. Oczywiście nie biegałam przy każdym spóźnieniu po test, nie wyczekiwałam dwóch kreseczek, zajmowałam się tysiącem innych spraw ale nie myślałam o dziecku. Nie leczyliśmy się nigdy chociaż oboje mieliśmy problemy. Aż którejś niedzieli... z wrażenia spadłam z toalety:) Dzisiaj mój dzidzioch mimo, że jeszcze go nie widziałam jest taki uroczy. Skoro już udało mu się zrobić z mojego brzuszka jakimś cudem przytulne mieszkanko to z pewnością posiedzi tam jeszcze długo. Uwielbiam tego maluszka mimo, że na niego nie czekałam, ale kto powiedział że nieplanowane to niekochane???
  19. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ale mam nerwy - stoję sobie grzecznie w kolejce po jedzenie, za jakimś równie grzecznym panem. W końcu przyszła moja koleja a tu mi nagle staje jakaś lola przed oczyma i mówi ze ona chciałaby to i tamto.... Więc ja do niej mówię, że kolejka jest po to że każdy musi odstać swoje. Ja kurcze odstałam swoje. A ona do mnie z pretensjami, ze na nią dziecko małe czeka więc ja jej na to ze ja jestem w ciąży a się nie uskarżam i w kolejce stoję. Więc ona mi też brzuch pokazuje. Normalnie się zagotowałam. Pozwoliłam jej kupić a potem ja kupiłam. Usiadłam grzecznie i jem a ta lola skończywszy jeść podchodzi do mnei i mi z przekąsem mówi, ze jak będę miała swoje dzieci.... Tego już nie wytrzymałam i jej powiedziałam ,bo mnie to najbardziej zabolało, że w butach na szpilkach chodzić może ale w kolejce się ustawić również za ciężarną to nie można. Ona mi że "małe dziecko" - to jej dziecko miało 8 lat.... Jestem poruszona jak niektóre kobiety wykorzystują swoje położenie!!! Bez przesady, ale ciąża to nie nowotwór i nie wolno się tak swobodnie tym swoim brzuchem zastawiać. Swoją drogą co za przykład dla tych naszych nie narodzonych jeszcze dzieci?? Jestem poruszona, jak można być takim bezczelnym. Trelevinaaaa - gratuluję córeczki:)
  20. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Asiula1381 - to chyba jakieś niedopatrzenie, nie denerwuj się:) każda z nas była kiedyś pomarańczowa:)
  21. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja też jem regularnie no i nie jem zbyt wiele a jakoś udało mi się przytyć... Jemy z maluchem bardzo mała, mniej zdecydowanie niż w 1 trymestrze a wtedy chudłyśmy. Zauważyłam też że ta moja malutka to prawdziwy mięsożerca bo steruje mną na mięsko:) ja w życiu nie zjadłam tyle mięsa ile przez ostatni miesiąc pochłonęłam:) i mogę jeść samo mięsko, bez dodatków co już bardzo, bardzo mnie dziwi:)
  22. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć Dziewczyny, ja jak zwykle rano mam chwilkę żeby napisać i przede wszystkim poczytać. Chciałam się wam pochwalić, pewnie będziecie się śmiały ale przytyłam jupiiiiiii:) Więc od paru dni staję na wagę, żeby sprawdzić czy czasem nie mylę się w swoich obliczeniach a tu wciąż ta sama waga i to o 2 kg wyższa niż miesiąc temu. Dziewczyny nawet nie wiecie jak się cieszę, to daje mi do zrozumienia że wszystko idzie poprawnie. Jeden doktor mówił mi w prawdzie ze troszkę przybiorę ale mu nie wierzyłam. Więc wczoraj świętowaliśmy razem z mężem moje 2 kg na plusie a teraz zaczynam się martwić w drugą stronę - czy skoro teraz mam 2 kg to co będzie jak się rozkręcę:)
  23. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    penelopa kruz - kochana ty nie wierz w te kalendarze, mi wychodził chłopiec, nastawiłam się a tu malutka dziewczynka bryka po brzuszku:)
  24. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Z tym płynem to ja zauważyłam, ze moje sutki jednak się troszkę zmieniły imam takie białe kropeczki na nich ale chyba jeszcze z nich nic nie wypływa. Muszę sprawdzić wieczorem.
  25. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    justz - moja rodzina już przeforsowała, że będzie Maja:) z maja z Guciem za tate:) Więc chyba im ulegnę chociaż może się okazać, że zmienię jeszcze zdanie:)
×