Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropeczka_między_brwiami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropeczka_między_brwiami

  1. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Dzięki mamuskamaj... O nikogo się tak nie boję jak o małą. Kurcze widzę jak bardzo panikuję, ja się nie bałam swoich operacji i zawsze odważnie kładłam się na stole a teraz mam takie lęki o tego malucha. Kurcze ale to mamusiowanie to trudna rzecz.
  2. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    No i to mnie martwi bo moja mała nie dość, ze nie jest taka duża (tzn. brzuch mam mniejszy) to ja czuję w okolicy pępka, może troszkę ponad nim. Boję się, że mała jest za mała. Kurcze wiecie ja panikuję troszkę z tym, ze mi dzieciak nie rośnie bo ja wciąż w fazie pieprzonego odchudzania. Czuję się czasami okropnie. Martwię się o nią jak cholera.
  3. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ale fajne brzucho w niebieskim sweterku:) rzeczywiście ten maluszek musi być duży:) ale ...x... ty też masz ogromne brzucho i takie wysokie - jejku no załamujecie mnie dziewczyny. Macie duże brzusie po mnie nikt nie widzi że mam dzidzie, zwłaszcza gdy w kurtce jestem. A powiedzcie dziewczyny - gdzie czujecie kopniecia?? mnie moja mała znów bije w pępek i się martwię, dlaczego tak nisko.
  4. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    stylowaa - moja mała tez mniej się rusza. Jak już wiem, że nie śpi i się rozpycha to robi to znacznie delikatniej niż wcześniej. Myślę, że maluchy mają już mniej miejsca, poza tym są dojrzalsze i nie brykają już tak energicznie:) Ja mam to samo co wy dziewczyny, moi rodzice licza na naszą opiekę, w zasadzie to taka niepisana umowa bo oni mi oddali cały swój majątek ale ja chyba tak czy owak bym się nimi zajmowała. Moja mama to doskonale widzi - podejście mojego rodzeństwa jest takie różne, raz cieplejsze raz zimniejsze. Raczej nie można na nich liczyć, stąd moi rodzice się do mnie przykleili a mnie to cieszy bo mi z nimi zawsze dobrze było, mimo kłótni i różnicy zdań potrafimy się dogadać. Ale do wszystkiego kluczem jest rozmowa, Emilia pogadaj z mamą, zapytaj co robis znie tak - poczuje się doceniona, poczuje że liczysz się z jej zdaniem. Powiedz jej, że potrzeba ci tego miejsca. Wiesz ci nasi rodzice czują się troszke niedopieszczeni bo teraz my dopieszczamy bardziej swoje brzuszki i czasami nie widzimy że oni też chcieli by być docenieni w tej całej maluchowej sytuacji. Rodzice uważają że mają bogate doświadczenie - pewnie tak jest i liczą na to, ze bedziemy potrzebować ich rad. Ja wiem, że zwariowałabym z moją mamą gdybym nie dawała jej odczuć że jest potrzebna. MImo, że o niktóych rzeczach wiem doksonale i mam swój plan to pytam jej co ona o tym myśli nie dlatego, że chcę zmienić swoje zachowanie, czy swój plan ale dlatego, że wiem jak bardzo zależy jej na tym, by ktoś się z nią liczył i czerpał z jej doświadczenia. Podejdźcie swoich rodziców sposobem. Zapytajcie o zdanie, będzie łatwiej.
  5. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Emilia_83 - nie martw się, nie nabieraj sobie do głowy tylko działaj według własnego pomysłu. Ja osoatnio miałam podobne przeboje z moimi rodzicami. Chcieli mnie na siłę przenieść z mojego mieszkanka na góze mojego domu do pokoju w doljen cześci, w której oni mieszkają. Argument: nie trzeba po schodach chodzić. Owszem boję się biegania po schodach z moją małą ale staram się nie panikować. Chociaż moi rodzice troszkę schizują. Mój tato już ma koncepcję, twierdzi że w jednym pokoju zrobi mojej mamie sypialnię i tam wstawią łóżeczko dla małej i mała będzie spała z moją mamą - czyli ze swoją babcią. Mój tato ma już 70 lat ale nie podejrzewałam, że mu takie durne pomysły do głowy wpadną. Ja wiem, że czekają na dziecko pewnie tak samo jak ja ale muszą wiedzieć kto tu jest mamą a kto babcią. Wybiłam im szybko ten pomysł z głowy, dziecko śpi ze mną u mnie na górze, ja jestem jego mamą a przecież ciepło będzie, będzie wiosna i lato i z pewnością i tak będziemy całymi dniami siedzieć u moich rodziców na dole. Więc mój tato jest obrażony, bo jeszcze przyjdę jak mi mała będzie całymi nocami płakać. Możliwe, ale póki co ja jestem mamą i śpi ze mną. ...x... - ja też mam skurcze, tak jak mówiłam, gdy chodzę strasznie twardnieje i nawet zgina mnie lekko, ale nie jest to bolesne. Mam nadzieję, ze to u nas normalne. Szefem się już nie przejmuję, zrobiłam wszystko co w mojej mocy... A humor mam dalej fatalny - troszkę mi przechodzi to dąsanie się ale na mojego męża jeszcze się troszkę podąsam. Ostatnio mu rogi urosły i zarozumiały mi się zrobił - musze go troszkę do porządku przywołać.
  6. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Cześć dziewczyny, wstałam dzisiaj w potwornym humorze - zbierze się mojemu staremu jak nic... Wczoraj też miałam ciężki dzień. Jeszcze w zeszłym tygodniu czułam się dobrze, biegałam jak młoda kózka to wczoraj gdy poszłam na uczelnię 100 metrów nie mogłam przejść bo brzucho mi się jak kamień robiło i musiałam iść bardzo wolno. Zbliża się czas kiedy trzeba będzie zasiąść na tyłku. Przyprowadziłam wczoraj do pracy koleżankę, która mogłabym mnie zastąpić. Po prostu nie chcę zostawić firmy samej sobie a wiadomo, za chwilkę odchodzę czego mój szef chyba do końca nie rozumie. No i się wkurzyłam, bo mówię do szefa, że to moja przyjaciółka, może by z nami pracowała, mam do niej zaufanie, wiem, że sobie poradzi a koleś chciał ugrać na kasie jak jakiś małolat. Nie wiem czy on myślał, że w dzisiejszych czasach ktoś mu przyjdzie do pracy za 1000 zł?? Mam na szczęście bardzo błyskotliwą koleżankę, po 20 minutach rozmowy zorientowała się, o co idzie gra i na pytanie mojego szefa co umie robić odpowiedziała, że kawę umie. Cóż, rozmowa się skończyła, koleżanka nie została, ja nie mam zastępstwa, zaraz termin porodu i mój szef chyba myśli że ja porodówce jeszcze będę jego sprawy obrabiać. Mam to już gdzieś. Nie przejmuję się tym tylko po prostu odchodzę z końcem marca. Wczoraj moja mama kupiła mojej malutkiej śłiczny kocyk, grzechotkę, kołderkę i poduszeczkę:) jakie to wszystko ładne. Już zbliża się ten nasz wielki dzień którego bardzo się boję. Może jestem głupia ale jak ja się strasznie boję, ze małą upuszczą - ja się tego najbardziej lękam, mam na tym punkcie schizę. A teraz idę Was poczytać... Z tym moim podłym humorem...
  7. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ...x... - nie martw się, moja mała też senna ostatnio. Chyba jakieś przesilenie wiosenne odczuwam zarówno ja jak i ona:)
  8. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Na początek uaktualniam tabelkę. Okazuje się, że przytyłam 3 cm w ciągu ostatnich dwóch tygodni:) czyli jednak nie ma się czym martwić:) Waga jednak bez zmian:) Tigero..............31+6....................+12kg....... ... ................106cm Masterek28.........31+6....................+15kg......... ................110cm Mamuskamaj.........31.....................+16kg.......... ..............101cm Trelevinaaaa.......30+1.....................+8kg........ ................115cm Stylowaa.............29+6....................+9kg... ....................104cm Emilia_83 ............29+5.....................+9kg ......................104cm Lorien ...............29+2....................+12kg................ ......106cm Pristina86...........29+2.....................+9kg...... .................94cm ...X...................29+1....................+12kg..... ..................97cm majowe_szczescie....29....................+6 kg........................93 cm penelopa kruz........30......................+7...................... .....105cm weska.................33+4....................+13 kg ......................99 cm Kooralinkaa..........30+1....................+7kg........ .................99cm Znów_mama..........32+3....................+12 kg.......................97 cm K_M_B.................31+3....................-6......... .................118 cm Dziewczyny ja wczoraj przekonałąm się że lepiej mieć spakowaną torbę. BYłam na spacerze i tak strasznie twardniał mi brzuch, nie mogłam chodzić, było mi twardo tam na dole i czułam się fatalnie. NIe był to jakiś forsujący spacerek bo tylko do sklepu ale dał mi do myślenia. Ja jeszcze z chęcią bym się powłóczyła a brzuszek już mówi nie i stawia się mocno. weska - ja nie jestem zbyt doświadczona ale chyba nie będę niczego specjalnego kupowała zwłaszcza, że mój biust raczej się nie zmienił i dlaej chodzę w tych samych biustonoszach co przed ciążą. Trelevinaaaa - kurcze widzę, ze jesteśmy na etapie tego samego serialu. Kurcze ja jakoś Martę lubię, w sensie postać z serialu a nie lubiłam nigdy filipa więc się nie zgadzam:) bartolenka - musi być dobrze a skoro cię pani dodatkowo zapewniła i dokładnie zbadała to powinnas być spokojna. Ja tez po każdej wizycie, nawet kiedy lekarz mówi że jest dobrze, zawsze upatruję jakiś podstęp albo zatajenie czegoś przede mną - schizuję:) Najważniejsze ze czujesz się spokojna i cieszysz się tak dokładnym badaniem. To bardzo buduje. Dla takich badań mogłabym wysiadywać w gabinecie całe dnie:)
  9. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Wracając do mężów i do tego, że będą do nas przyjeżdżali i przywozili ze sobą np. lepsze niż szpitalne jedzonko:) to powiem wam że dawno się tak nie czułam. Mam wrażenie, ze ten mój chłop normalnie jest mi potrzebny i rzeczywiście czuję że mogę się na nim oprzeć. Zawsze była ze mnie taka zosia samosia a teraz czuję, ze dobrze, ze jest i najchętniej zabrałabym go na cały pobyt w szpitalu, nawet noce w walizce:) zamiast kapci:) nigdy się tak nie czułam:)
  10. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    I znów jestem zjedzona:) Tigero..............31+6....................+12kg....... ... ................106cm Masterek28.........31+6....................+15kg......... ................110cm Mamuskamaj.........31.....................+16kg.......... ..............101cm Trelevinaaaa.......30+1.....................+8kg........ ................115cm Stylowaa.............29+6....................+9kg... ....................104cm Emilia_83 ............29+5.....................+9kg ......................104cm Lorien ...............29+2....................+12kg................ ......106cm Pristina86...........29+2.....................+9kg...... .................94cm ...X...................29+1....................+12kg..... ..................97cm majowe_szczescie....29....................+6 kg........................93 cm penelopa kruz........30......................+7...................... .....105cm weska.................33+4....................+13 kg ......................99 cm Kooralinkaa..........30+1....................+7kg........ .................99cm Znów_mama..........32+3....................+12 kg.......................97 cm K_M_B.................31+3....................-6......... .................115 cm
  11. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Czyli sugerujecie, że po CC należy się jednak przemóc i bez względu na ból dać dzieciakowi cyca??? Hmm jeśli to będzie możliwe to poproszę by ją w miarę szybko przynieśli.
  12. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja??? ja byłam dopisana ale mnie ktoś zjadł:) Tigero...............31+6....................+12kg....... ... ..........106cm Masterek28.........31+6....................+15kg......... ..............110cm Mamuskamaj.........31.....................+16kg.......... ..............101cm Trelevinaaaa.......30+1.....................+8kg........ ................115cm Stylowaa.............29+6....................+9kg... ....................104cm Emilia_83 ............29+5.....................+9kg ......................104cm Lorien ...............29+2....................+12kg................ ......106cm Pristina86...........29+2.....................+9kg...... .................94cm ...X...................29+1....................+12kg..... ..................97cm majowe_szczescie....29....................+6 kg........................93 cm penelopa kruz........30......................+7...................... .....105cm weska.................33+4....................+ 13 kg .....................99 cm K_M_B.................31+3....................-6..........................115 cm Takie parametry miałam tydzień temu a teraz nie wiem czy mi się coś zwiększyło czy nie, nie mierzyłam się, nie będę się wkurzała. Mi się wydaje ze stoję w miejscu.
  13. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Kurcze ale znów_mama dała nam do myślenia. Hmmm ja chciałabym by moja mała nakręciła mi produkcję bo na razie nie widzę u siebie produkcji. Chciałabym by małą szybko przynieśli do mnie.
  14. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Naoglądałam się teraz filmików z porodu i powyłam się - ten maluch płacze a piguła go wyciera zamiast dać go od razu mamie. jejku jak ja się będę denerwowała takimi scenami...
  15. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    weska - ty się nie martw wyrodnością, ja w ogóle czuję się dziwnie... Jakoś mnie przechodzi takie uczucie zwątpienia, serio gdyby nie to, że mój mąż jest jaki jest to chyba bym się załamała. Jak ja sie boję, że nie dam sobie rady z uczuciami, że dziecku wszystkiego nie zapewnię, w ogóle coś mi się pomieszało w tej mojej główce.
  16. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    No dobra dziewczyny, a jak po cc pokarm się nie pojawia to co dziecku dawać jeść - od razu wskakiwać z mlekiem??? Jejku jak ja chciałam tego uniknąć.
  17. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    ja też się boję remontu, chociaż obiecałam sobie że tatuś bierze wszystko na swoje ramiona a ja tylko dyryguję. Mam to szczęście, że mój mąż raczej garnie się do obowiązków jeśli o maluchowe tematy chodzi. Najpierw niech mi wymalują porządnie, bez kłótni o kolory - hihihi u nas przy okazji remontów każdy ma swoje zdanie:) cóż, ja tylko siedzę i dyryguję.
  18. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Antence tylko pozazdrościć:)
  19. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Nie no ja mam tylko na policzku takie skupisko czerwonych krostek i na skroniach. Nie wiem co to jest, na razi enie biorę do ust truskawek ale mięska sobie nie potrafię odmówić. Już dzisiaj pochłonęłam wielkiego szaszłyka...
  20. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja od dwóch dni mam jakieś diabelskie uczulenie - wysypało mi buzię w jakiś krostkach. Mam takie skupisko na policzki i na skroniach. Mój mąż mówi, że to od nadmiaru białka - za dużo mięska jem, a ja myślę, że wychodzą mi bokiem truskawki...
  21. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    weska - nie przemęczaj się tak i nie martw się, my też jeszcze wszystkiego nie mamy....
  22. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja też nie noszę obrączki chociaż obiecałam sobie, ze ją troszkę zmniejszę. Ja muszę swoją zmniejszyć bo mi spada a mężowi rozszerzyć bo na niego znów za mała - i tak sobie oboje niby wolni nosimy:) Mój mąż ostatnio to nawet się na mnie pogniewał, że w nosie go mam- to obrączki nie nosze to zdjęć z nim na Nk nie posiadam:) no ostatnio mi się oberwało...
  23. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Ja już nie jestem przerażona tym wszystkim, tymi pakunkami jak tym, że po porodzie będę musiała ostro pilnować diety i nie da rady już jeść takich pyszności. jejku, jak ja to przeżyję - boję się, że się załamię i nawtykam się moich ulubionych, ostrych potraw.....
  24. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    A jaki krem na brodawki?? Nie myślałam jeszcze o tej kwestii ale zdaje się, że coś jest potrzebne.
  25. kropeczka_między_brwiami

    MAJ 2011

    Właśnie - nie zabieram ze sobą ciuchów w których wrócę do domu bo po co mają tam leżeć 5 dni i pachnieć szpitalem. Zapakuję je przed porodem i położę w komodzie -tak jak mówię, mój mąż będzie mnie codziennie odwiedzał więc dzień przed wypisaniem po prostu mi je przywiezie. Ciekawa jestem w co my się ubierzemy po porodzie. Nie mam zielonego pojęcia co zapakować. W sumie od sierpnia schudłam 6 - 8 kg i teraz się zastanawiam, czy spakować coś mniejszego, czy może po prostu wygodne legginsy i jakąś tunikę....
×