nie mam już siły... po wielu jazdach z moją byłą dziewczyną zeszliśmy się w niedzielę natomiast w poniedziałek po spotkaniu z jej niestety mało mądrą koleżanką zaczęła mnie olewać i dzisiaj powiedziała mi ze znowu nic z tego nie będzie... wcześniej jak z nią byłem jak jej koleżanka wyjechała to była normalna natomiast jak przyjechała to mojej byłej od razu zaczęło odbijać... moja była jest urodziwa natomiast jej kolezanka nie i mysle ze chodzi o to ze ciagle będzie jej cos psula w zwiazkach bo boi się ze jak moja byla bedzie kogos miala to ją zostawi... to jest straszne ta dziewczyna to straszna żmija a moja byla tego nie widzi... nie wiem już jak mam jej przemówć do rozumu... pasujemy do siebie idealnie ale nic nie poradzę, że koleżanka ją ogłupia...:/