Tysiaaa

hej dziewczynki...ja wlasnie wrocilam od mamy bo juz mam dosc siedzenia samemu w domu....wlasnie cos nas malo dzisiaj pewnie kazda gdzies pojechala...nawet fajna pogoda dzis byla u mnie...sloneczko swiecilo...i gdyby nie wiaterek to niebyloby tak zle:) a Ty Tuethe co znow pichcilas?

do mnie juz M przyjechal:) wiec zmykam...odezwe sie jutro...wiec papa Kochaniutkie:P

nom trudne jest ale dobre tez jest....jakby ktos mi zrobil to bym zjadla:P hehe

robilyscie kiedys tiramisu?

ja wczesniej tez tak mialam...mialam jakies zle dni i twierdzilam ze on mnie w ogole nie rozumie...za ja mu tlumacze a on i tak swoje...jakbym do slupa mowila....ale teraz jest ok...moze cos sobie przemyslal czy cos...

nie no to moj grac to on nie gra raczej woli sam cos sobie na podworku porobic...ostatnio odsnierzacz budowal i tak sie cieszyl jak male dziecko...no to pochwalilam go zeby smutno mu nie bylo...czego nie lubi to chodzic ze mna na zakupy...bo ja sie nigdy zdecydowac nie moge...ale tak to jak go o cos poprosze to raczej to robi...

jestem juz i ja...bylam sie wykapac i do pieca dolozyc....bo kurde by mi zgaslo...cos dzisiaj tutaj pustki no nie?ciekawe gdzie te kobitki wszystkie sa....

a no niestety...ja ze swoja tesciowa to nigdy nie chciala bym mieszkac...chciala bym miec taka tesciowa jak mam mamusie swoja...to jest dopiero super babka:P kurde zjadla bym albo pizze albo jakas zapiekanke albo golabki albo juz sama nie wiem co...wszystko mi sie chce...

a nom ale Andzia nie ma co sie tesciowa przejmowac....ja do swojej ostatnio przestalam jezdzic jakos nie mam ochoty wysluchiwac ciagle tego jaka ona jest chora....moja mama jest gorzej chora niz ona i zapierdala i sie nie uzala nad soba choc jej na prawde nie wolno sie przemeczac...a tam z tymi tesciowymi...ja o swojej do pewnego momentu mialam dobre zdanie...ale teraz to sie zmienilo...

kurde a mi sie cos chce i sama nie wiem co...najlepiej to wszystko naraz hehe

kurde jak sie Was czyta to nie mozna nie jesc bo slinka sama cieknie:P juz sama nie wiem co mam jesc...

a wyparz sobie nogi w goracaej wodzie i soli...moze to cos Ci pomoze...mi pomoglo...

a ja wcinam paluszki z sezamem....:P

wiecie co wyszlam na chwilke na dwor i tak chwilke postalam i pogadalam z sasiadka i tak zmarzlam ze szok....ja pitole jak zimno sie robi....kurde samam w tym domu nawet nie mam z kim na spacer wyjsc bo M ciagle nie ma bo na 2 robi...aj tam....

a nom widzisz zebys wyprala i pozniej moze jeszcez laskawej pani zawiozla...ludzie to nie doceniaja...niech sobie pojdzie i kupi nowa jak za darmo nie chce....i zobaczy ile kasy trzeba wydac na jedna noc bo pozniej juz tego nigdzie nie zalozy no chyba ze na bal przebierancow:P a ja sprzatam i sprzatam i posprzatac nie moge jakos mi to mozolnie idzie i tak dziwnie ciezko mi....juz w przyszlym tyg to mam zamiar na swieta posprzatac....

witam dziewczynki:) ja wlasnie zrobilam obiad M zjadl i pojechal do pracy...a ja znow sama zostalam...no nie taka sama bo z brzucholem:P a co do prawka to jest bardzo dobra rzecz....tak jak ostatnio mialam wizyte i M nie bylo bo byl w pracy to wsiadlam i sama pojechalam...ale tez czasem tak jak na imprezach to ja sobie nie wypije no bo on chce ale z drugiej strony mu sie nie dziwie raz na jakis czas mu sie nalezy prawda?no to wtedy jak imprezka jakas to jak kieruje no bo on pije...ale prawko nawet na raz a sie przyda...

nom ja tez dziewczynki zmykam bo M przyjechl:) zycze wam spokojnej , milej i upojnej nocy:P

Gula ze sa zle?czy ze nie sa zle?:P nom ja to juz popralam i poprasowalam ale jeszcze i tak pewnie Malej nie jeden ciuszek kupie to i jeszczew bede prac...ja to w tej loveli pralam....

chłop niedlugo przyjedzie to i sie wskoczy do łóżka:P hehe musze sie bronic przed tym grypskiem niz pozniej cierpiec i plakac i niespac po nocach....

w jakim proszku pralyscie ciuszki dla maluszkow?czy jeszcze nie pralyscie?

Tuethe tzn jak fajne?czym sie roznia od siebie pieluchy tetrowe?no bo niektore sa takie badziewiaste to to wiem

kurde ja tez bylam ale nie zwrocilam uwagi....no taniej to na pewno nie kupi nigdzie...na prawde sie oplaca

Gula fajny ten kombinezonik:) ale to te pieluchy na promocji sa?bo w gazetce chyba ich nie ma?

nom a ja sobie nozki wyparzylam bo tak mi M nakazal zanim do pracy pojechal:P i jeszcze jak przyjedzie to chyba spirytusem musi mnie natrzec zeby mnie zadne grypsko nie dopadlo....

nom i zanim urodzimy to gdzies z +20 bedzie:P hehe