nom ja tez bym chciala zeby moj byl przy mnie jak bede rodzila ale ciekawe czy on da rade:) heh ale pierwszy raz to jeszcze tak na prawde nie wie sie jak to jest tylko tyle co z opowiesi kolezanek to i tak sie nie mysli o tym....tez czasmi tak strasznie ci sie nudzi?bo u mnie jak maz pojdzie do pracy to samemu mozna zwariowac....i juz bym chciala zeby sie urodzila to bym przynajmnie zajecie miala:)