ależ macie tempo z tym pisaniem!!!:)
Widzę, ze sporo nas z Warszawy, ale ja chyba jako jedyna z drugiej strony Wisły- Bemowo... choć przez wiele lat mieszkałam przy rondzie Starzyńskiego:)
No ale jak wiosna nadejdzie to chyba nie będzie problemu, zeby na jakiś wspólny spacer się umówić:)
No więc nasz synek będzie Jackiem (a właściwie już nim jest) i bardzo bym chciała, zeby urodził się w styczniu. No, ale z taką skracającą się szyjką powinnam sporo leżeć, a ja muszę ganiać za tą moją 2-letnią panną... mam przeczucie, ze do Świąt nie dotrwam...;p ale z drugiej strony mam już trochę dość dźwigania tego brzucholca i chętnie bym poznała się soobiście z moim syneczkiem, a Wy nie? choć wiadomo, ze dla niego lepiej, by jeszcze trochę posiedział:)