calineczka/1.12/

koka na mnie tez nie działaly domowe sposoby:)

ale sie rozpisałam:)

dziewczynki taka mała rada...ja bylam na usg u swojej gin w dniu terminu...wtedy tez powiedziala ze mam malutkie rozwarcie...i raczej nie urodze..i powiedziala ze mam sie nie dac w esku przeczymac po terminie dłuzej niz do 8.12(dzien prowokacji 8 dni poterminie)i wtedy masz aktualne usg i wpisuje to do karty i w esku wiedzieli jaka moja dzidzia wielkosciowo jest...moja gin mowila ze ma około 2900-3000 i bylo 2800:) wiec mala pomylka:) niby zawsze kasa potrzebna ale ja tam nie żałuje ze bylam u mojej gin na wizycie przed porodem...:) co do szlafroka to mi sie tez nie przydał a w grudniu mrozy były...ciepło jest w p0okojach...a szlafrok zbedna rzecz:) ja dla dzidzi mialam pieluchy i chusteczki i BARDZO MI SIE PRZYDAŁY!!! bo pielegniarki jak braly kapac to chciały pampersy..a pozatym w pokoju sama zmieniasz pieluszki:)i po co sie prosic...wystarczy 10max ,ja dostałam tylko alantan do pupy dla małej... co do butli to moja Małgonia dostała 2x :)

szarpanie to normalne przecierz musza jakos wyciagnoc kruszynki z brzucha...a pozniej cie czyszcza wie to normalne...ale z tego co ja pamietam to chwilke tylko trwa nieprzyjemne jest ale spoko:)

koka moja małgonia to anioł nie dziecko hehe jak nie spi to sie cieszy cały czas...płaczu brak, w nocy pospac daje nie budzi sie juz:D w dzien jak sie o 8.30 obudzi to o 12 idzie nyny na chwilke Cudne dziecko:D ale zaczeła sie slinic strasznie i pcha caale łapki do buzi....i troszke marudzi ale nawet w tedy nie płacze:D ale ząbki wszystkie nas czekaja...wtedy bedzie jazda:))

koka w grudniu jak rodziłam to tak robili...ale tak jak pisza dziewczyny w wojewodzkim tez robia po 48h zalezy kiedy wychodzisz...moja kumpela w wojewodzkim tez wyszla po 48h i tez badanie bylo przy wypisie..wiec nie wiem...

jeżeli chodzi o badanie krwi z pięty to robi sie je przy wyjsciu ze szpitala po 48h tak robia w eskulapie!

chyba ze chodziło ci o urlop po porodzie zwanym ojcowskim: to dostajesz w esculapie takie zaswiadczenie ..7 dni ci przysługuje:)

co do tacierzynskiego to nie jestem pewna ...ale z macierzynskim jest tak(a powinno byc tak samo)!czekasz spokojnie na akt urodzenia i z tym do pracodawcy...a on wypelnia druki zabiera akt i wysyla do zusu!a ty czekasz na kase:) a macierzynskie liczy sie od dnia urodzenia dziecka!masz czas 3 tygodnie na zgloszenie pracodawcy!

do editedit: jak ja byłam na wizycie przedporodowej to kawulok byla nawet fajna...a pozniej wyszło wszystko:)))hehe

nie daj sie temu wstretnemu babsku:) za niedługo to założymy "fan club"tego babsztyla heheheh

Bronia Gratulacje :)i doczekałas sie w koncu ukochanego maleństwa:) daj znac co z tym porodem jak nabierzesz troszke sił i bedziesz miala czas:)

sylcia..maluszek poprostu ma dni szalenstwa i dni odpoczynku...przynajmiej moja malgonia tak miala:) nie zamartwiaj sie na zapas:)ale jak by miało Cie to uspokoic to umów sie do innego lekaza na usg:)bo spokojna mamuska to zadowolone dziecko:)

tak:)ja z dziewczyna z sali podjadalam herbatniki nad ranem bo takie glodne bylysmy:D

po cc po 5-6h możesz dopiero pić...wode wiec wez ze soba bo cholernie chce sie pic(nic innego nie wolno)i to pierwszego dnia...a ztego co pamietam to były płatki z mlekiem(na obiad i zupa na drugi dzien...i kanapki z serkiem bialym ale kolejnosci nie pamietam:) ale za duzo to nie mozesz jesc:) pijesz i pijesz:)

hey:) przewijasz sama...ale jak powiesz ze nie potrafisz to ci pokażą..a co do karmienia to sympatyczne pielegniarki pomoga przystawic ci dziecko do cycusia...a w razie czego to dadza butelke z mleczkiem(moja malutka pila takowa:D wiec nie zabieraj:)

jopeczku...lewatywy nie STOSUJĄ W ESKULAPIE a nawet nie polecaja:D

wyglada to tak: zabieg sam trwa razem z szyciem 30 min...maz z toba jest max godzine po zabiegu...a pozniej moze przyjsc na odwiedziny popoudniowe od 16-18(jak dobrze godziny pamietam)wstajesz po 4-5 godzinach..i idziesz z pielegniarka pod prysznic... maz widzi "wszystko" przez okienko w dzrzwiach na sale operacyjna...za duzzo to nie widac tak moj m mowi:)

zwolnienie dla taty dalej sami wydaja...ale o papieach do macierzynskiego to ja sie nie spotkalam...

aaaa macierzyński to jeżeli pracujesz to do pracodawcy dostarczasz akt urodzenia dziecka(załatwiasz go w urzedzie stanu cywilnego)i reszte on załatwia wysyla to do zusu razem z drukiem chyba zu-3(ale on bedzie wiedział)i tyle czekasz na kase:)

jak poprosisz to ci wypiszą zaswiadczenie ze bylas na wizycie (dziewczynie z ktora lezalam wsypisali)...bo to starcza teraz:) wystarczy ze masz napisane ze bylas u lekarza chociaz raz przez cala ciaze:) mi wsypiasala moja gin:) mam nadz ze wiesz o co mi chodzi? Kawulok to wsretna baba:P

druga wersja:) m wchodzi na usg:)

potrzebujesz miec karte chipowa i mi tyle starczyło:) moze byc aktualna ksiażeczka ubezpieczeniowa z zakładu pracy lub z ostatniego miesiaca druk z zusu czyli druk rmua!ale tak jak pisalam ode mnie chcieli TYLKO karte zdrowia!

a rana goi sie suuper:)

hey dziewczynki:) nie martwcie sie az tak bardzo dochodzeniem do siebie po cc.ja już biegałam na 2 dzien:) bol jest ale wszystko do zniesienia:)mozesz łykac paracetamol ale ja tylko raz go bralam..