![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/D_member_13644942.png)
dzindziak
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Polecam Siemianowice Sląskie i CLO. Za miesiac bede miala tam robiony przeszczep. ( choc mialam miec go wczoraj, ale jednak.. zrezygnowalam i postanowilam przelozyc operacje.) Nie jestem przekonana co do przeszczepu, ale nie chce zrywac 'kontaktu' z tym szpitalem, poniewaz sa tam swietni specjalisci,ktorzy pomogą mi w kontunuacji leczenia. (Lecze sie tam juz od 10 lat. (najpierw operacja, potem 7 laserów) oczywiscie na NFZ
-
ja jestemjuz po 6 laserze,w siemianowicach -jak wspomniałam wyzej i..po ponad miesiącu od ostatniego-) widze poprawe..teraz na 100%:_) choc do mieisaca.blizna byla bardziej czerwona anizeli...wygładzona czy tez jasniejszal-) trzeba czasu i jeszcze raz czasu.. nie rezygnujcie. a przerwy sa zewzgl.na znieczulenie(nie mozna gostosowac zbyt czesto) a jest to zabieg jeden z najbardziej BOLESNYCH i na zywca nie dA SIE GO PRZEJSC,TAK MOIWL MI ANESTEZJOLOG(PRZYNAJMNIEJ W sIEMNIANOWICACH!) tqam wygladzaja blizny głębiej..
-
o ile mi wiadomo,to do siemianowic przyjezadzaja ludzie z calej polski. Ja sama mam prawie 300km,co jest naprawde niczym z porównaniem do ludzi np.z trójmiasta własnie,a i takich spotkałam.. Jest tez ośrodek w POLANICY(choc nie wiem gdzie to dokładnie jest,równiez jest specjalistyczny i posiadaja w swoim zasiegu jakies metody..)
-
mam blizne widoczna...nie,ze nie! dopiero teraz,stopniowo mi jasnieje,po okolo 4 dniach widze,ze wkrótce bede mogla patrzec na nią obiektywnie i zauwazyc poprawe PO TYM 5 LASERZE. co do malych blizn,to mysle ze nie za bardzo chcieliby cie wziąc,bo mozna to podciągnąc pod korekte kosmetyczną(jesli jest taka malutka i w niewidocznym miejscu na pierwszy rzut oka). Niestety ale lekarze maja sprecyzowane,co,jak,i..ile razy. ale specjalisci w siemianowicach sa fachowi !!
-
Co do porównania statu w skali 1 do 10..mam wahania. Ciezko mi ocenic przede wszystkim ze względu na to,ze szczerze mówiąc nie pamietam jak to bylo na samym poczatku..przydałoby sie jakies zdjecie,dokumentacja(co niestety jest tylko w szpitalu) Teraz po sciągnięciu opatrunku,po kąpieli i nawilżeniu myśle,ze jednak jest lepiej niz jeszcze 2 tygodnie temu,chodzi przede wszystykim o gładkosc,bo co do zmiany wygląduto...bedemusiala jeszcze chwile poczekac,bo na razie sa zaczerwienione. po 5 laserach oceniam skutecznosć na 7/10. nie ma szału,ale jest poprawa... Cos trzeba z tym robic,rezultaty czasem sa widoczne po latach..nie ma zabiegu"cud '
-
Ja dzisiaj własnie wróciłam z SIEMIANOWIC,laser miałam 10 dni temu. Był to mój 5 raz,teraz lekarz zalecił przerwę,bo nie mozna poddawac sie tak często narkozie.. co do zmian,hmmm... mysle,ze zbyt wiele ich nie ma,nawewt po tych 5 razach(5 latach) blizna jest gładsza,moze delikatnie jasniejsza,ale..jakiejs rewelki nie ma. Wazne,ze jest refundowany i mozna próbowac. wszystko zalezy od blizny.. Ostatnio leżałamz dziewczyną,której lekarka odmówiła jzu laserów,bo beda przebawienia(pomimo tego,ze blizny ma,i miala 3 razy juz laserek) Co do długosci zabiegu,to..ja majacblizne na klatce piersiowej i rece mialam robione 20 minut,a kolezanka z lozka obok 15min;d