Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Araguaia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Araguaia

  1. Kobieciatko, ja piłam mieszankę ziołową nr 3 Ojca Sroki :), do tego łykałam witaminy FertilCare, koenzym Q10, L-karnitynę, witaminę E i C, B-Complex B-100, przed owulacją był też wiesiołek i olej lniany i udało się :)
  2. Cześć dziewczyny! Śliczne te Wasze maluszki na USG! Ja przełożyłam właśnie wizytę na 29 października, to będzie 4 dzień siódmego tygodnia (29 dzień od owulacji) więc mam nadzieję, że powinno już być widać serduszko :) Wciąż nie mam absolutnie żadnych objawów ciąży, aż zrobiłam kolejny test by upewnić się czy kreska testowa ciemnieje ;)
  3. Lovekrove, no właśnie też żałuję (w pierwszej ciąży na pierwszą wizytę poszłam w okolicy 8 tygodnia), chciałam iść później (by nie stresować się tym, że nie widziałam jeszcze serduszka na 1 wizycie) ale kończy mi się duphaston (a boję się go odstawić gdyż miałam plamienia przed @ , niskie LH:FSH i wysoką PRL po MTC) i muszę załatwić receptę, gdybym miała więcej tabletek to na pewno zarejestrowałabym się o tydzień później na wizytę. Asia, ja przepiszę się dopiero jak ujrzę serce kropeczki na USG, boję się zapeszać :) Dziś rano zmierzyłam tempkę gdyż też zaczął mnie stresować brak objawów ale na szczęście temperatura wysoko (37,2) :)
  4. Cześć dziewczyny! Katiaa, a kiedy masz następną wizytę? Jak Ciebie to pocieszy to ja nie mam kompletnie żadnych objawów, nawet piersi mnie nie bolą (czasem coś zaboli w jajnikach i po środku, boli mnie też od samego początku krzyż ale nie wiem czy to objaw ciąży, raczej moje problemy z kręgosłupem). Czytałam wczoraj na forach, że niektóre dziewczyny tak po prostu mają i należy się tylko i wyłącznie cieszyć :) Część też pisała, że objawy przyszły dopiero w 8 tygodniu, w pierwszej ciąży też pamiętam, że początkowo nie miałam absolutnie żadnych objawów, jakiś czas potem straciłam apetyt i odrzuciło mnie od słodyczy i wędlin. Ja pierwszą wizytę mam za tydzień we wtorek 25 października, teraz staram się o tym nie myśleć ale wiem, że w poczekalni będzie mnie stres zżerał. Mam pytanie do szczęśliwych brzuchatek :), w którym tygodniu (licząc od @) albo w którym dniu po domniemanym zapłodnieniu zobaczyłyście bijące serduszko? Ja na wizycie będę miała skończone 6 tygodni i będzie to 25 dzień od zapłodnienia, raczej na wcześnie zapewne na ujrzenie bijącego serca?
  5. Zapomniałam doczytać, że progesteron masz w porządku, u mnie też był OK w 7 dniu po owulacji (prawie 18 ng/mol) ale może po prostu ten cykl był inny bo w nim udało mi się zobaczyć 2 kreskę na teście ciążowym :) W tym też cyklu miałam beznadziejny stosunek LH:FSH więc sądziłam, że to niedomoga lutealna, jestem pewna, że w moim organizmie miesza prolaktyna w czasie stresu.
  6. alooooo3, a jakie masz LH:FSH? Sprawdzałaś prolaktynę po obciążeniu metoklopramidem? Ja np. tą spoczynkową mam w normie a po obciążeniu rośnie aż 15 razy (powinna 3-5 razy maksymalnie urosnąć), u siostry aż 35 razy! Oznacza to, że mam bardzo duże stężenie PRL podczas stresu a taka prolaktyna też miesza w organizmie (miałam plamienia przed okresem i niski stosunek LH:FSH ...no i nie mogłam zajść w ciążę). Monisia, a to plamienie było jasnoczerwone czy takie brunatne? Jak to pierwsze to wg mnie duża szansa, że to była implantacja :), zarodek zagnieżdża się między 6 a 12 dniem po owulacji. Ciemnobrunatne (u mnie zaczynały się od koloru kawy z mlekiem a potem ciemniały z dnia na dzień) to często niedobór progesteronu.
  7. Polecam też Ci łykać kompleks witamin B z dawką witaminy B6 50 lub 100 mg (witamina ta jest inhibitorem prolaktyny), mi bardzo pomogło :) Dodatkowo łykaj magnez.
  8. alooooo3, łykanie duphastonu czy luteiny wyleczy tylko objawy a nie przyczynę problemu. Według mnie ten cykl miałaś bezowulacyjny. Ja bym na Twoim miejscu sprawdziła prolaktynę z obciążeniem oraz hormony LH, FSH i estradiol w 2-3 dniu cyklu ..a także raz jeszcze w kolejnym cyklu progesteron w 7-8 dniu po owulacji (najlepiej wraz z prolaktyną). Przyczyną niskiego progesteronu a także cyklów bezowulacyjnych może być właśnie wysoka prolaktyna.
  9. Cześć dziewczyny! Ja w pierwszej ciąży nałogowo jadłam płatki z mlekiem :), na początku odrzuciło mnie od słodyczy i od mięsa ...ciekawe czy w tej będę mieć jakieś zachcianki kulinarne ;) ...i obym nie miała mdłości, w pierwszej ciąży na szczęście ominęła mnie ta wątpliwa przyjemność ;)
  10. alooooo3, a mi się wydaje, że taki progesteron oznacza iż w ogóle nie było owulacji w tym cyklu.
  11. agusiiii28, jesteś na pewno w ciąży więc gratuluję :) Ja wczoraj miałam na teście cień cienia widoczny pod światło a dziś jest bladziutka kreseczka, hormon hCG przyrasta stopniowo a wraz z nim kreski na teście wychodzą coraz ciemniejsze, nawet cień kreski oznacza więc ciążę. Ja w pierwszej ciąży na pierwsza wizytę umówiłam się dopiero w 8 tygodniu by zobaczyć od razu bijące serduszko :) Teraz idę wcześniej, potrzebuję receptę a poza tym chcę się upewnić, że wszystko po cesarce się dobrze wygoiło i że nie mam żadnych torbieli czy innych paskudztw po moich jazdach hormonalnych.
  12. villa, zapomniałam Ci napisać, wypróbuj biedronkowe Dady, są miękkie jak Pampersy i równie chłonne. O ile mi się zdarzyło (to znaczy nie mi ale synkowi :P ), że Pampers przemókł to Dada jeszcze nigdy. Według mnie Dady niczym jakością Pampersom nie ustępują (kto wie, może nawet produkuje je ta sama firma ale dla Biedronki) a są dwa razy tańsze, tylko takie kupuję od długiego czasu :) Co prawda na każdej pieluszce jest identyczny obrazek a nie taka różnorodność jak w Pampersach ;) ale przecież nie o to chodzi :P
  13. Niezapominajka, mi najbardziej pomagał czosnek, wyciskałam ząbek a czasem nawet dwa do gorącego mleka i wypijałam to. Czytałam, że taki czosnek wydziela antybiotyki silniejsze nawet jak tetracyklina i że można go spożywać w ciąży. Ostatnio mnie coś łapało, pobolewało mnie już gardło i nos się zatykał, połknęłam Coldrex i zero zmian nawet po kilku godzinach, wypiłam mleko z 2 ząbkami czosnku i po godzinie odetkał mi się nos a wieczorem nie czułam żadnych objawów przeziebienia :)
  14. villa, ja tez mam 75B :) W czasie karmienia rozmiar powiększył się tylko do C ale pokarmu miałam tyle, że bliźniaki bym wykarmiła :) Odstawiłam synka od piersi jak miał 8 miesięcy i znów mam 75B. Żadnych kremów ujędrniających nie stosowałam i moje piersi nie oklapły ;) ale zapewne warto dodać wspomagacze gdy biust urośnie dużo większy jak u Ciebie. Umówiłam się na wizytę na 25 października o godz. 16, chciałam później by nie stresować się faktem, że serduszko jeszcze nie bije ale niestety kończy mi się duphaston (boję się go odstawić) i potrzebuję receptę :) Justysiu, trzymam kciuki za Twój nowy cykl, dla mnie 13-tki też są szczęśliwe :) ...ot choćby mój szczęśliwy cykl zaczął się 13 września :)
  15. Cześć dziewczyny! Katiaa, trzymam kciuki, na pewno jest wszystko w porządku! Jak to kogoś pocieszy to ja nie mam absolutnie żadnych objawów, zero bólu piersi i brzucha, zero śluzu, zero mdłości, od niczego mnie nie odrzuca :) Jedyne co zauważyłam to zrobiło się tam w środku strasznie ciasno od 3 dni :P, ledwie tempkę mogę zmierzyć, mam wrażenie, że całe wnętrze opuchło, mam nadzieję, że to normalne. U mnie dziś cień cienia stał się widoczną delikatną kreską :) Justysiu, trzymam kciuki za Twój następny cykl i jeśli nie masz nic przeciwko to będę podglądać Twój wykresik. Mam nadzieję, że się nie obrazisz ale może byście spróbowali w tym cyklu kilka dni przerwy w staraniach przed owulką a potem strzał dzień przed czyli w dniu pozytywnego testu? Czytałam, że to wzmacnia plemniki (codzienne starania je osłabiają i zaleca się co 2 dni) a dodatkowo dzień przed owulacją to najpłodniejszy w cyklu. U mnie ta metoda zadziałała :)
  16. Justysiu, jeszcze nic nie jest przesądzone, olbrzymia ilość kobiet ma plamienia a nawet skąpy okres w terminach okresu przez pierwsze 3 miesiące. A jeśli nawet okaże się, że nic z tego (choć naprawdę nie chce mi się w to wierzyć) to masz przepiękną fazę lutealną i "lada moment" Ci się uda! Ja w tym miesiącu wspomagałam się duphastonem no i łykam od 2 miesięcy B-Complex B-50, magnez, a także witaminę E, C, Koenzym Q10, L-karnitynę i witaminki dla staraczek, piję też mieszankę ziołową nr 3 ojca Sroki.
  17. Justysiu, ja bym na Twoim miejscu kupiła test o czułości 10 mIU/ml, sama pomyśl, jeśli owulkę miałaś 2 dni później to jesteśmy w niemal identyczne sytuacji a mi wyszedł cień cienia cienia testem 2,5 raza czulszym! Katiaa, ja też mam mocne bóle krzyża od 2 dni (tej nocy to ledwo z boku na bok się obracałam), trochę mnie martwią :( Mam nadzieję, że to od tego, że w sobotę dźwigałam bardzo ciężkie wiadra z wodą (likwidowałam 2 akwaria). U mnie niestety rodzinna jest dyskopatia i męczę się z nią od kilku lat.
  18. Justysiu, właśnie zerknęłam na Twój wykres, Ty się niczym nie przejmuj, jestem pewna, że test o czułości 10 mIU/ml pokazałby Ci choć cień kreski. Sama pomyśl, owulkę być może miałaś 2 dni później więc to byłby dopiero 13 dzień po owulacji, do tego ewentualny "dołek implantacyjny" miałaś trochę później jak ja (a zarodek zagnieżdża się od 6 do 12 dnia po owulacji i dopiero wtedy zaczyna być wydzielany hormon hCG, musi też upłynąć trochę czasu zanim hormon osiągnie stężenie wykrywane przez test). Leć zatem na betę lub po test 10 mIU/ml (ja takim dziś mierzyłam), ja jestem pewna, że jesteś w ciąży!
  19. Asia, właśnie taki mam zamiar, jutro powtórka i oby ten cień cienia stał się minimum cieniem :D Z emocji faktycznie mam niezłą pikawę :D ale już czuję, że meliska bierze się do roboty :D (zaskoczenie to dla mnie niesamowite bo byłam prawie pewna, że nic z tego nie będzie). Jejku, trzymajcie kciuki by kreska była jutro mocniejsza :) Justysia, jak Twoje testowanie, pewnie już 2 wyraźne krechy? :)
  20. Cześć dziewczyny! Jest cień cienia na teście! Początkowo widziałam go tylko pod światło (i bałam się, że sobie wmawiam), po jakimś czasie jest już delikatnie widoczny "tak normalnie". Czy to nie za słaby wynik (naprawdę trzeba się mocno przyjrzeć) jak na 12 dzień po owulacji i test 10 mIU/ml? Czy wiecie może czy wysoka PRL po obciążeniu utrudnia jedynie zajście w ciążę czy też jest przyczyną poronień? :( Właśnie sobie meliskę zaparzyłam bo jakiś taki niepokój się we mnie pojawił, najchętniej to bym betę dziś zrobiła ale nie mam dziś samochodu a z synkiem będzie ciężko dojechać do laboratorium.
  21. http://wygodny-market.pl/upload/images/products/big/ASTRA_ROOIBOS_Herbata_z_czerwonokrzewu_25t_449.jpg jeszcze raz link ze zdjęciem herbatki bo coś się namieszało, tym razem odsuwam tekst na bezpieczną odległość :D
  22. Wanda, ja piłam taką http://wygodny-market.pl/upload/images/products/big/ASTRA_ROOIBOS_Herbata_z_czerwonokrzewu_25t_449.jpgoraz taką http://www.mokate.com.pl/zdjecia/max/rooibossense-pure_385.jpg , są niemal w każdym spożywczym, ta druga jest w kilku smakach (klasycznym oraz bodajże pomarańcza z cynamonem i wanilia z miodem) ale wolę klasyczny smak bez dodatkowych aromatów. Autentycznie z miesiąca na miesiąc miałam coraz lepszą hemoglobinę, nawet po cesarce była idealna :) Też męczyłam się z zaparciami w ciąży, czasem pomógł len czy śliwki (choć generalnie jestem odporna na tego rodzaju wspomagacze :) ) ale najbardziej chyba pomagał mi Magne B6 (niedobór magnezu powoduje zaparcia) - łykałam na skurczowe bóle brzucha ale jednocześnie bardzo pomagał w kwestii zaparć. Zaparcia same mi przeszły w drugiej połowie ciąży, w pierwszej strasznie mi dokuczały. Justysia, też jutro testuję, trzymam za Ciebie kciuki jutro rano (choć w Twoim przypadku, sądząc po wykresie i objawach test jest tylko formalnością :D ) a Ty trzymaj za mnie! :) ...niestety nie mam żadnych objawów (piersi miękkie, zero śluzu).
  23. Wanda, ja w 1 ciąży piłam w dużych ilościach herbatę Rooibos. Jest strasznie zdrowa (i pyszna, ma słodkawy, miodowy posmak), nie zawiera kofeiny i zalecana jest kobietom w ciąży, ponieważ obfituje w żelazo (czyli zapobiega anemii) i zapobiega mdłościom. Nie wiem czy to zasługa tej herbaty ale hemoglobinę z miesiąca na miesiąc miałam coraz ładniejszą.
  24. Ja zalewam siemię gorącym mlekiem i nawet mi smakuje :) Można dosłodzić np. miodem.
  25. Cześć dziewczyny! Katiaa! Gratuluję z całego serca!!! Bierz lutkę, na 100% nie zaszkodzi a może jedynie pomóc! Ja chyba zatestuję jutro w 12 dpo (choć raczej nie liczę na 2 kreskę przy moim LH:FSH i PRL po MTP :( ), Justysia zdaje się też jutro testuje :)
×