Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Araguaia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Araguaia

  1. Mnie głowa rzadko boli a przy braniu Castagnusa bolała mnie niemal codziennie, gdzieś na forach czytałam, że Castagnus może być w tej kwestii winowajcą. Odstawiłam Castagnusa i bóle głowy zniknęły więc coś w tym jest :)
  2. Cześć dziewczyny! Mam już komplet wyników i bardzo mnie zmartwiła PRL po obciążeniu, wzrosła aż 15 razy :( : Progesteron - 17,92 ng/ml Prolaktyna - 15,3 ng/ml (norma 4,8 - 23,3) Prolaktyna po MCP - 199,1 ng/ml Niby niektórzy lekarze odchodzą od badania PRL po obciążeniu i twierdzą, że ten test nie ma znaczenia diagnostycznego oraz dodatkowo przed pobraniem krwi się zdenerwowałam odrobinę (mały chłopczyk bardzo płakał przy próbie pobranie krwi i mi go potwornie żal było) ale chyba umówię się do lekarza i poproszę o bromergon. Na moim wykresie dziś tempka poszybowała ostro w górę :) (a często przy implantacji jest spadek a potem duży wzrost tempki, tzw. drugi skok) ale staram się nie nastawiać, tym bardziej, że widziałam nieciążowe, owulacyjne wykresy z takimi skokami tuż przed okresem no i nie mam żadnych objawów - żadnych bóli jajników, brzucha, piersi (ale akurat piersi mnie nigdy nie bolą), zero śluzu ...choć jak sobie przypomnę to w 1 ciąży też nie miałam żadnych objawów :)
  3. Synek skończy 18 października (w moje urodziny :) ) rok i 5 miesięcy. Coraz bardziej komunikatywny jest :) (choć jeszcze nie mówi) ale uparty i "charakterny" po mamusi niestety hehehe :) W zasadzie to mój M nie naciska na 2 dziecko, pewnie by się nawet ucieszył jakbym ja nie chciała ;) (zwłaszcza teraz kiedy wie ile dziecku trzeba czasu i uwagi poświęcić), twierdzi że jemu było zawsze dobrze jako jedynakowi ...ale ja nie wyobrażam sobie by synek nie miał rodzeństwa, boję się czy dam radę z 2 małych dzieci ale w końcu kobieta jest tak stworzona, że zawsze da sobie radę, kwestia samoorganizacji :)
  4. To ja może w środę też zatestuję :), to będzie 12 dzień po owulce :) (no chyba, że wcześniej pojawi się @, owulację miałam w tym cyklu dość późno ale mam nadzieję, że nie kosztem długości fazy lutealnej). Jakoś nie mam nadziei, że się udało, wykresik taki sobie i nie czuję żadnych dodatkowych objawów, do tego to moje LH:FSH :( Ja testy o czułości 10 mIU/ml kupuję na Allegro (One Step Pregnancy Test), są tanie (mam duży zapas więc mogę poszaleć z testowaniem ;) ) i podobno bardzo dobre, pierwszą ciążę wykryły mi przed terminem okresu :)
  5. Justysia, mnie też jakoś podbudowały te wykresy, rano naniosłam z niezadowoloną miną moją poranną tempkę na wykres a potem przejrzałam te wykresy i stwierdziłam, że wiele z nich wyglądało "gorzej" jak mój :) Zauważ, że niektórym dziewczynom pozytywy wychodziły w największym dołku temperaturowym więc ja bym chyba jutro zatestowała, ale takim testem o czułości 10 mlU/ml :) ...chociaż faktycznie chyba skok miałaś 2 dni później (ja muszę dodatkowo wspierać się testami owulacyjnymi gdyż czasem temperatura rośnie mi już dzień przed owulką a czasem dopiero po 2 dniach) więc może wstrzymałabym się do 12 dpo, wtedy te testy 10 mlU/ml zwykle się już nie mylą :) Asia, popieram, biedronkowe pieluchy Dada są świetne, według mnie niczym nie ustępują jeśli chodzi o jakość Pampersom a są 2 razy tańsze, teraz tylko takie synkowi kupuję. Tetry jednak przydają się ogromnie do tego co napisałaś, mam ich kilkadziesiąt sztuk :)
  6. Cześć dziewczyny! Justysia, Ty się spadkiem tempki nie przejmuj, obejrzyj sobie wykresy ciążowe tutaj http://www.fertilityfriend.com/cg/index.php?cat=3 (przewijasz do kolejnej strony z wykresami "Next Page"), tam w 2 fazach cyklu są często olbrzymie góry i doliny, czasem nawet tempki spadają poniżej linii podstawowej a i tak wykresy kończą się happy endem :) U mnie też tempka leci w dół ale mój wykres nie wygląda tak ciążowo jak Twój :) i raczej nici z fasolki w tym cyklu. Jestem zła bo w piątek badałam progesteron i prolaktynę z obciążeniem, wyniki miały być tego samego dnia a wciąż nie określono mi prolaktyny po MCP :( Prolaktyna bez obciążenia i progesteron 7 dpo wyglądały tak: Progesteron 17,92 ng/ml Prolaktyna 15,3 ng/ml (norma 4,8 - 23,3) Myślicie, że zatem nie mam już niewydolności ciałka żółtego (niedomogi lutealnej)? Ciekawe skąd zatem to niskie LH:FSH i czy będą plamienia przed @ w tym cyklu. Dam znać jak poznam wynik PRL po obciążeniu (mam nadzieję, że go poznam i nic nie namieszano w laboratorium) ale czy ta prolaktyna w spoczynku jest według Was OK czy przydałoby się trochę ją jeszcze zbić? Generalnie mam odczucie, że witamina B6 pomaga mi z cyklu na cykl (dzięki Lovekrove! ...to dzięki temu forum natrafiłam na trop witaminy B6 :) ), jeśli chcecie zerknijcie jak wyglądał mój wykres w 1 cyklu łykania B6 (ten na dole) a jak wygląda w 2 cyklu: http://www.fertilityfriend.com/home/377382 , według mnie wygląda dużo lepiej :) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli wszystkim!
  7. Cześć dziewczyny! A ja właśnie wróciłam z badań krwi, sprawdziłam sobie progesteron oraz prolaktynę w spoczynku i pod obciążeniem. Dziś maja być wyniki, trzymajcie kciuki żeby nie było strasznej sieczki w tych moich hormonach.
  8. Katii, według mnie mogło tak być, na mdłości wpływa podobno zarówno progesteron jak i gonadotropina kosmówkowa oraz tyroksyna. Według mnie mniejszym progesteronem, który Ci wyszedł jakiś czas potem nie ma się też co za bardzo przejmować, z tego co czytałam to zbadanie tego hormonu jest o tyle trudne, że jest on wydzielany w sposób pulsacyjny i jego stężenie we krwi zmienia się co kilka godzin nawet o 50%. A brakiem objawów w ciąży nie zawsze należy się przejmować, ja w ciąży nie miałam absolutnie żadnych objawów (zero mdłości, bólu piersi itd.) a ciąża była wzorowa pod każdym względem :) Co do cesarki to też nie ma reguły, mnie blizna w ogóle nie boli (nawet na zmianę pogody) ...tylko zrobił mi się bliznowiec :( ...ale chyba wolę mieć go nisko na podbrzuszu niż w kroczu hehehe (a podczas porodu często nacinają). Co do zmiany wątku - według mnie nie ma takiej potrzeby, to że wypowiadają się dziewczyny, które już cieszą się ciążą, dodaje zapewne otuchy staraczkom (mi w każdym razie dodaje :) ), można "naocznie" zobaczyć, że każdej z nas kiedyś się zapewne uda :) Jednak zmiana nazwy wątku by się przydała :) ...choć z drugiej strony dzięki słowie "Castagnus" trafiają tu głownie dziewczyny, którym nie jest łatwo zajść w ciążę.
  9. A ja zaczęłam się zastanawiać czy częściowo źródłem moich problemów i ewentualnej podwyższonej prolaktyny (co okaże się w piątek) nie jest ....Karmi :) (piwko bezalkoholowe). Zaczęłam je popijać w czasie kryzysów laktacyjnych (pokarm napływał lepiej jak po herbatkach laktacyjnych, czytałam, że polisacharydy słodu jęczmiennego powodują wzrost prolaktyny). Tak mi posmakowało, że nawet jak już odstawiłam synka od piersi to Karmi pozostało w moich menu i czasem wypijałam sobie jedno wieczorkiem :) Zapewne nie ma to wpływu ale na wszelki wypadek Karmi poszło na razie w odstawkę :) Dziewczyny, czy przy normalnym poziomie prolaktyny w spoczynku a podwyższonym po obciążeniu też przepisywany jest bromek?
  10. Mi się wydaje (ja to zawsze za dużo teoretyzuję ;) ), że przyczyną moich problemów jest za duża prolaktyna po obciążeniu (dlatego zależy mi na teście z metoklopramidem) a biorąc pod uwagę fakt, że zajmowanie się 24 godziny na dobę małym buntownikiem ;) (charakterny synek mi się trafił, uparty po mamusi i tatusiu ;) ) nie należy zawsze do relaksujących zajęć ;) oraz to, że prolaktyna wpływa głównie na spadek LH (stąd niskie LH:FSH) to jakoś wszystko zbyt mocno pasuje. Zamówiłam sobie Agnus Castus na eBay, dziś odbieram go na poczcie :) Czy przy normalnym poziomie PRL w spoczynku a wysokim po obciążeniu też przepisują bromek?
  11. Dzięki mala_gosienka za kciukasy, nie wierzę za bardzo, że się uda w tym cyklu ale każde wsparcie jest miłe i dodaje otuchy :)
  12. Cześć dziewczyny! justysia88, ale piękny skok tempki, do tego 8 dpo więc pasuje idealnie do drugiego skoku i zwiększonej ilości progesteronu po zagnieżdżeniu :) ...chciałabym by mój wykres równie pięknie się prezentował hehehe :) Ja w tym cyklu znów biorę Duphaston (wystraszyło mnie moje LH:FSH) i boję się plamień po nim, ostatnio zaczęły się już 7 dpo :( Powiedz mi, jak dodać te linie pomocnicze na wykresie bo coś mi nie wychodzi? :)
  13. Ślepa jestem (okulista się kłania) gdyż wykres masz w stopce ;) Ładniutki i wygląda obiecująco :) Wow, piękny skok tempki, u mnie podnosiła się strasznie ślamazarnie :( Uciekam w końcu spać :)
  14. justysia88, zdaje się, że będziemy testować w podobnym terminie :) Czekasz wytrwale do terminu @ czy planujesz wcześniejsze testowanie? :) Masz gdzieś udostępniony swój wykres? Ja też o dziwo w tym cyklu nie myślę za bardzo o ciąży (w poprzednim analizowałam każdy ewentualny objaw ;) ), założyłam sobie małe akwarium morskie i cały czas czytam o tej tematyce oraz sprawdzam czy coś nowego nie wylazło z żywej skały :) W piątek sprawdzam progesteron oraz prolaktynę ...cały czas biję się z myślami czy robić test z obciążeniem, strasznie się boję, że jeśli udałoby się zafasolkować to tabletka metoklopramidu zaszkodzi w jakiś sposób w zagnieżdżeniu się fasolki. Jeszcze takie pytanko do dziewczyn, które szczęśliwie trafiły już do dolnej części tabelki :), kiedy u Was w ciąży pojawił się ten "słynny" biały śluz? :) Pamiętam, że miałam taki w pierwszej ciąży ale kompletnie nie pamiętam kiedy się pojawił. Od wczoraj taki obserwuję ale raczej to za wcześnie ...kurcze, miałam nie myśleć o ciąży i się nie nastawiać oraz nie nakręcać (rozczarowania potem bardziej bolą) a znów to robię ;) Miłej nocki wszystkim życzę!
  15. aguska1, trochę podczytywałam forum In-Gender i okazuje się, że na płeć ma przed wszystkim wpływ dieta przed ciążą (bogata w Ca i Mg sprzyja poczęciu córki a w Na i K - chłopca) oraz pH (wiadomo gdzie ;), niskie sprzyja córce a wysokie synowi). To że plemniki z chromosomem Y żyją krócej i są szybsze (popularna na świecie metoda doktora Shettesl'a) zostało podobno obalone, to że bliżej owulacji częściej poczyna się chłopców wynika stąd, że pH śluzu zmienia się na bardziej zasadowe ...ale to tak na marginesie :) Ja jestem uśmiechnięta od ucha do ucha gdyż czuję charakterystyczny ból owulacyjny (ten rodzaj bólu mam tylko podczas owulacji, mam obolałe całe podbrzusze i boli mnie zwłaszcza przy poruszaniu się) a wczoraj wieczorem były staranka (podobno dzień przed owulką to najpłodniejszy dzień w cyklu :) ) Staram się nie nastawiać ze względu na moje tragiczne LH:FSH :( ale nadzieja zawsze jest :) Miłego weekendu dziewczyny!
  16. Kala, teraz już na pewno z górki i nie będzie już żadnych problemów, zobaczysz, jestem tego pewna i trzymam kciuki! Moja koleżanka też miała krwiaka na początku ciąży a potem się wchłonął a ciąża przebiegała już wzorowo! A mnie naszło teraz takie pytanie. Otóż w 3 dc zaleca się sprawdzić LH i FSH a stosunek obu hormonów powinien być jak najbardziej zbliżony do 1. Badania te zakładają często, że owulacja jest w 14 dc (dlatego w 13 dc zaleca się zbadanie estradiolu a w 21 dc zbadanie progesteronu). I teraz takie pytanie: czy LH:FSH powinno wynosić 1 w 3 dc czy 11 dni przed owulacją? :) Bo tak sie zastanawiam, że jeśli moja owulacja w tym cyklu wypadła w 17-18 dc (mam nadzieję, że owulka będzie) to może w 3 dc LH:FSH miało prawo być za małe i LH wzrosło kilka dni później by dać właściwy ten stosunek? :) Trochę nieskładnie to napisałam ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :) Ja to zawsze wymyślam dziwne problemy ale tak już mam hehehe :)
  17. Lovekrove, wykres jest w stopce :) (ale coś dziś dziwnie stopka dokleja się bezpośrednio do napisanego tekstu więc jej nie widać za bardzo), staranka oczywiście wczoraj były :) (czytałam, że dzień przed owulką to najpłodniejszy dzień w cyklu więc nie mogłam odpuścić hehehe), jak się uda M namówić to dziś będą poprawiny :) Też tak myślałam z tym metoklopramidem, że prawdopodobnie nie dojdzie jeszcze do zagnieżdżenia (ale ja zapeszam hehehe ;) ) ale tu pojawia się kolejna obawa: czy nagły wyrzut prolaktyny po tabletce nie zakłóci procesu implantacji ....ja to zawsze muszę sobie problemy wymyślać :)
  18. Dzięki mala_gosienka, nie ukrywam, że dodałaś mi optymizmu :) Mam tylko dylemat z tym metoklopramidem, czytałam, że brak jest kontrolowanych badań nad zastosowaniem go u kobiet ciężarnych. Czy któraś z Was robiła taki test w szczęśliwym cyklu?
  19. Zapomniałam zapytać, w przyszły piątek chcę sprawdzić progesteron i prolaktynę, chciałam zrobić test z obciążeniem. Czy gdyby się udało zafasolkować (choć w takie szczęście nie wierzę, tym bardziej, że moje LH:FSH w 4 dc było tragiczne) to tabletka metoklopramidu mogłaby zaszkodzić fasolce? ....może lepiej zrobić jednak test bez obciążenia?
  20. Cześć dziewczyny! Lovekrove, u mnie szału nie było z tym śluzem ;) ale po Guajazylu jest dużo lepiej, mam nadzieję, że w przyszłym cyklu (oczywiście najbardziej bym chciała by przyszłego cyklu już nie było :) ) będzie jeszcze lepiej. Ja dziś powinnam mieć owulkę (wczorajszy wieczorny test był mocno pozytywny, pierwszy raz taki zobaczyłam od kilku miesięcy) ale tempka dziwnie już delikatnie w górę leci http://enpr.pl/1712 , mam nadzieję, że wszystko jest OK i nie zawsze przed owulką jest spadek tempki, może to przez to, że źle spałam a po 4 w nocy musiałam na chwilę wstać (niestety nie miałam jak zrobić monitoringu :( ). Pierwszy raz zatestuję zapewne za około 12 dni, ale będzie się dłużyło :)
  21. katiaa, ja też (prawdopodobnie przez magnez) mam znikome ilości śluzu pomimo łykania wiesiołka oraz picia siemienia lnianego i oleju lnianego ....i chyba pomógł mi syrop Guajazyl, następnego dnia śluz wyraźnie się poprawił :)
  22. Cześć dziewczyny! Brakuje mi ostatnio czasu (synek jest dość zajmujący :) ) by pisać ale czytam Was cały czas. Kala, jestem pewna, że wszystko będzie w porządku, leż i odpoczywaj. Moja bardzo dobra koleżanka całą ciążę mocno plamiła, dużo leżała i urodziła prześliczną córeczkę. U mnie dziś nareszcie test owulacyjny wyszedł pozytywny :) (a to już 17 dzień cyklu). Tak sobie myślę, że może jednak witamina B6 coś tam zaczyna pomagać. Do tej pory zawsze było tak, że na teście owulacyjnym kreska testowa to był "cień cienia", potem cień, potem nagle kreska robiła się wyraźna ale delikatniejsza od kontrolnej, następnego dnia to samo a potem znów zanikała. W tym cyklu było inaczej: kreski były długi czas blade ale bardzo wyraźne, wczoraj pojawiła się taka, którą kiedyś uznawałam za test pozytywny a dziś kreska testowa jest po raz pierwszy równie mocna jak kontrolna :) (no i plamienia w ostatnim cyklu były dużo słabsze). Tak więc jestem dobrej myśli (w przyszły piątek sprawdzę progesteron i prolaktynę) :), nie liczę że uda się z ciążą (choć staranka są :) ) ale cieszyłabym się ogromnie gdyby moje hormonki wyszły na prostą :) Pozdrowionka i miłego wieczorka!
  23. Prolaktynę trzeba robić na czczo gdyż po posiłku rośnie jej stężenie.
  24. Marta, gratuluję z całego serca!!! ....i oczywiście przesyłaj ciążowe fluidki :)
×